Dzień Smoka

Okładka książki Dzień Smoka Richard A. Knaak
Okładka książki Dzień Smoka
Richard A. Knaak Wydawnictwo: ISA Cykl: WarCraft (tom 1) fantasy, science fiction
399 str. 6 godz. 39 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
WarCraft (tom 1)
Tytuł oryginału:
Day of the Dragon
Wydawnictwo:
ISA
Data wydania:
2001-08-01
Data 1. wyd. pol.:
2001-08-01
Data 1. wydania:
2010-02-01
Liczba stron:
399
Czas czytania
6 godz. 39 min.
Język:
polski
ISBN:
9788388916014
Tłumacz:
Anna Studniarek-Więch
Tagi:
WarCraft
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
845 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
134
133

Na półkach:

Tytuł ten na pewno możemy zaliczyć do kategorii lekkiej i przyjemnej fantastyki. Nawet użyłbym stwierdzenie „Cozy Books”.
Bo tak się właśnie czułem - herbatka, kocyk i umilam sobie wieczór przyjemna przygodą w świecie fantasy, który ubóstwiam. A jest to jest fantastyka z krwi i kości - krasnoludy, elfy, magowie, smoki, orki, trolle, no dosłownie wszystko!
W końcu to WoW, chociaż przyznam się bez bicia, że nie grałem, ale za to wyjatkowo Madzia ma swój epizod w tej grze🙈

Fabuła to napewno nic odkrywczego, ale bardzo fajnie rozpisana i momentami zabawna.
Dialogi proste, ale przyjemne (nigdy nie będę oczekiwał tutaj poziomu Mortki).

Zakończenie bardzo dynamiczne, bardzo fajnie ujęte z każdej perspektywy co nadawało akcji jeszcze więcej dynamizmu.
Chętnie przeczytałbym kolejny tom w takim stylu. Jestem ciekaw czy cała seria doczeka się reedycji.

~ Dawid
Po więcej recenzji zapraszamy na: www.instagram.com/shaggy.books/

Tytuł ten na pewno możemy zaliczyć do kategorii lekkiej i przyjemnej fantastyki. Nawet użyłbym stwierdzenie „Cozy Books”.
Bo tak się właśnie czułem - herbatka, kocyk i umilam sobie wieczór przyjemna przygodą w świecie fantasy, który ubóstwiam. A jest to jest fantastyka z krwi i kości - krasnoludy, elfy, magowie, smoki, orki, trolle, no dosłownie wszystko!
W końcu to WoW,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
234
161

Na półkach:

Jak już pewnie wiecie, nie jestem specjalistą od świata WarCrafta, co nie przeszkadza mi w zapoznawaniu się z książkowym uniwersum, bazującym na popularnej grze. Tym razem sięgnąłem po "Dzień Smoka" Richarda A. Knaaka, opowiadającym o przygodzie maga Rhonina i elfki Vereesy Bieżywiatr.

Fabuła nie jest zbyt skomplikowana, ale i tak wciągnąłem się w nią dosyć mocno. Jako, że książka nazywa się "Dzień smoka" to spodziewać się można licznego udziału latających stworzeń w ciągu akcji. Moim ulubionym stał się Śmiercioskrzydły, choć to pewnie niepopularna opinia.
W trakcie lektury miałem parokrotnie wrażenie, że autor niektóre zabiegi zapożyczył od Tolkiena, choćby trzy trolle. Ale to tylko takie moje spostrzeżenie 🙂

Co do bohaterów, Rhonin jest postacią dosyć złożoną i z chęcią poczytałbym o jego przeszłości i o tym co go tak bardzo dręczy. Pozostałe postaci również są intrygujące, zarówno Vereesa Bieżywiatr, jak i gryfi jeździec Falstad. Przy postaciach warto wspomnieć, że w mojej opinii lepiej brzmią nieprzetłumaczane na język polski nazwy własne.

Reasumując, jest to pozycja, której przeczytania nie żałuję i całkiem dobrze się przy niej bawiłem. Być moze fani WarCrafta doszukają się w niej błędów czy nieścisłości, ale dla mnie była po prostu okej.

Jak już pewnie wiecie, nie jestem specjalistą od świata WarCrafta, co nie przeszkadza mi w zapoznawaniu się z książkowym uniwersum, bazującym na popularnej grze. Tym razem sięgnąłem po "Dzień Smoka" Richarda A. Knaaka, opowiadającym o przygodzie maga Rhonina i elfki Vereesy Bieżywiatr.

Fabuła nie jest zbyt skomplikowana, ale i tak wciągnąłem się w nią dosyć mocno. Jako,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
561
505

Na półkach:

Mniej więcej 20 lat temu odkryłem, że na podstawie gier wideo powstają książki. Nie jest to pewnie nic zaskakującego. W końcu wiele produkcji może pochwalić się ciekawymi światami, a do tego cała branża elektronicznej rozrywki jest całkiem dochodowa. Jednak byłem w szoku, że na półkach w księgarniach leżą tytuły nawiązujące do moich ulubionych gier. Prym w tym typie literatury wiodło Blizzard i Warcraft, Startcraft a także DIablo to jedne z pierwszych marek, które widziałem w sklepach w książkowej formie. Jednym z pierwszych tytułów jakie wpadł w moje ręce był Dzień smoka autorstwa Richard A. Knaaka. Teraz po latach powracam do tego tytułu dzięki nowemu wydaniu powieści.

Wydawnictwo Insignis zdecydowało się na wydanie nowej wersji Dnia smoka, czyli jednej z pierwszych książek w uniwersum Warcraft. Tytuł przynależy teraz do serii Blizzard Legends, na okładce ma popularniejsze logo World of Warcraft a wewnątrz czeka nas nowe tłumaczenie opowieści o elfach, smokach i orkach. O tłumaczeniu wspominam ze względu na to, że pierwsza wersja książki była dosyć mocno krytykowana za jakość tłumaczenia i to, że nazewnictwo postaci nie pasowało do reszty raczkującego uniwersum. Teraz marka Warcraft rozrosła się do gigantycznych rozmiarów, a my mamy swego rodzaju standaryzację nazewnictwa w języku polskim. Jest to więc pierwszy argument za sięgnięciem po nową wersję Dnia smoka.

Nie będę w pełni obiektywny. Dzień smoka Richard A. Knaaka to jedna z pierwszych książek na bazie gier wideo jakie przeczytałem. Jakby tego było mało mam olbrzymi sentyment do tego tytułu w związku z okolicznościami w jakich go nabyłem. Dlatego ponowne zanurzenie się w ten świat i przypomnienie sobie historii Rhonina było ciekawym doświadczeniem.

Mniej więcej 20 lat temu odkryłem, że na podstawie gier wideo powstają książki. Nie jest to pewnie nic zaskakującego. W końcu wiele produkcji może pochwalić się ciekawymi światami, a do tego cała branża elektronicznej rozrywki jest całkiem dochodowa. Jednak byłem w szoku, że na półkach w księgarniach leżą tytuły nawiązujące do moich ulubionych gier. Prym w tym typie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1072
1068

Na półkach:

"Dzień smoka" to powieść ze świata WarCraft. Słyszałam o tej grze, ale nie miałam z nią styczności.

Na początku autor nakreśla skróconą historię krainy. Starszyzna Kirin Toru zbiera się na naradę. Czarodzieje postanawiają wysłać jednego ze swoich, bez którego mogą się obyć, na niebezpieczną wyprawę.

Rhonin ma wyruszyć do Khaz Modan. Oficjalnie po to, by obserwować poruszenia orków, w rzeczywistości ma za zadanie uwolnić więzioną przez nich smoczą królową. Alexstraza jest trzymana w zamknięciu i zmuszana do składania jaj, z których wyklują się te wielkie gady. Orkowie używają ich jako wierzchowców.

Rhoninowi zostaje przydzielona elfia tropicielka Vereesa, która ma bezpiecznie odstawić do go portu, skąd mag wyruszy w dalszą podróż. Z powodów niezależnych od nich wspólna droga się przeciąga. W portowym miasteczku Hasik poznają krasnoluda Moloka. Do grupy dołącza też paladyn Dunkan Senturus.

Misja jest trudna, lecz Rhonin otrzymuje pomoc od Śmiercioskrzydłego i jej realizacja staje się bardziej prawdopodobna. Czy uda mu się wykonać zadanie?

Powiem wam, że pomimo nieznajomości świata gry książka wciągnęła mnie od początku. To świetnie napisana przygodówka. Myślę, że może zachęcić młodszych czytelników do oderwania się od komputera i zagłębienia w opowieść. Nie wiem skąd tak słabe oceny na LC. Dla mnie 10/10

"Dzień smoka" to powieść ze świata WarCraft. Słyszałam o tej grze, ale nie miałam z nią styczności.

Na początku autor nakreśla skróconą historię krainy. Starszyzna Kirin Toru zbiera się na naradę. Czarodzieje postanawiają wysłać jednego ze swoich, bez którego mogą się obyć, na niebezpieczną wyprawę.

Rhonin ma wyruszyć do Khaz Modan. Oficjalnie po to, by obserwować...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2315
2315

Na półkach: , ,

Nowa przygoda.

Każda okazja do odwiedzenia Azeroth jest dobra! Wierni fani serii World of Warcraft z całą pewnością się z tym zgodzą i nie przepuszczą tej okazji. A co z tymi, którzy jeszcze tej serii nie znają lub mają o niej tylko mgliste pojęcie? No cóż - dla nich "Dzień Smoka" może być dobrą okazją do tego, żeby poznać uniwersum Warcrafta :)

Niniejsza lektura to oryginalna opowieść o magii, wojnie i bohaterstwie, oparta na popularnej i zdobywającej wiele nagród grze komputerowej. W okrytej mgłą zapomnienia przeszłości świat Azeroth wypełniały wszelkiego rodzaju cudowne istoty. Tajemnicze elfy i wytrzymałe krasnoludy żyły we względnym pokoju i harmonii z ludzkimi plemionami... aż do chwili, gdy demoniczna armia znana jako Płonący Legion na zawsze zniszczyła spokój tego świata.

Dawno temu, w spowitych mgłą niepamięci czasach, Azeroth zamieszkiwały najprzeróżniejsze niezwykłe stworzenia. Tajemnicze elfy i śmiałe krasnoludy współistniały z plemionami ludzi w harmonii, ciesząc się pokojem. Było tak do chwili, w której przybycie demonicznej armii, znanej jako Płonący Legion, na zawsze zburzyło porządek świata. Dziś orkowie, smoki, gobliny i trolle toczą walkę o dominację nad rozproszonymi, skłóconymi królestwami. W ten oto sposób realizuje się złowieszczy plan, który zadecyduje o losach świata Warcraft.

W wyniku niepokojących napięć między najwyżej postawionymi czarodziejami świata, buntowniczy mag Rhonin wyprawia się w niebezpieczną podróż na opanowane przez orków ziemie Khaz Modan. Podczas swojej ekspedycji Rhonin odkryje zatrważający spisek, mroczniejszy niż wszystko, z czym do tej pory się zetknął. Jeśli w świecie Azeroth ma nastać kolejny świt, Rhonin będzie musiał zawrzeć niebezpieczny sojusz z pradawnymi istotami powietrza i ognia.

Po 25 latach tworzenia znakomitych, wielokrotnie nagradzanych gier, takich jak „World of Warcraft”, „StarCraft” i „Diablo”, Blizzard Entertainment ponownie wydaje swoje najlepsze książki, tym razem w kolekcjonerskiej szacie graficznej. Wśród nich znajdują się bestsellerowe powieści z listy „New York Timesa”, które wciągną każdego miłośnika fantastyki – nie tylko fanów gier Blizzarda. Zaś ci ostatni – starsi i młodsi – będą mieli okazję poznać wykraczające poza ramy gier historie ich ulubionych bohaterów.

Lektura będzie znakomitym kąskiem dla każdego fana Warcrafta, a także - prawdopodobnie - szansą na przyciągnięcie do uniwersum nowych fanów. Nie są to bowiem żadne "książkowe popłuczyny" spisane na fali popularności gry, lecz naprawdę dobra fabularnie lektura, która broni się sama. Zaryzykuję nawet tezę, że nawet bez istnienia gry tytuł ten dałby sobie radę z odbiorem ze strony publiki samodzielnie.

„World of Warcraft” posiada milionowe rzesze fanów na całym świecie, w związku z czym kolejne wydane pod tym szyldem tytuły to rzecz nieunikniona i wyłącznie kwestia czasu. I bardzo dobrze! Uniwersum Blizzarda to bowiem świat, który jak rzadko który przemawia do wyobraźni i wciąga do tego stopnia, że chciałoby się przenieść do niego na stałe. Niniejsza książka tylko tę tezę potwierdza.

Dziękuję Insignis za egzemplarz recenzencki.

#worldofwarcraft #dzieńsmoka #WoW #insignis #richardaknaak #cosnapolce #fantastyka #dobraksiazka #czytamfantastyke #czytamksiazki #bookstagram #bookstagrampolska #recommendedbooks

https://cosnapolce.blogspot.com/2022/07/world-of-warcraft-dzien-smoka-richard.html

Nowa przygoda.

Każda okazja do odwiedzenia Azeroth jest dobra! Wierni fani serii World of Warcraft z całą pewnością się z tym zgodzą i nie przepuszczą tej okazji. A co z tymi, którzy jeszcze tej serii nie znają lub mają o niej tylko mgliste pojęcie? No cóż - dla nich "Dzień Smoka" może być dobrą okazją do tego, żeby poznać uniwersum Warcrafta :)

Niniejsza lektura to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1185
825

Na półkach:

Od naszego ostatniego, premierowego spotkania z fantastyczną serią „World of Warcraft” minęło już trochę czasu, dlatego też z jak największą radością przyjęłam informację o premierze powieści „Dzień smoka”, stanowiącej sobą początek zupełnie nowej przygody w tym niezwykłym Uniwersum. A tytuł ten ukazał się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Insignis.

Niegdyś Azeroth było miejscem szczęśliwej egzystencji ludzi, krasnoludów i Elfów, cieszących się pokojem i dobrobytem. Dziś jest zupełnie inaczej, gdy oto za sprawą hordy Płonącego Legionu nastał okres wojen i rywalizacji skłóconych krain. A może być jeszcze gorzej, czego świadom doskonale jest mag Rhonin, któremu zostaje powierzona niebezpieczna misja ocalenia tego, co jeszcze da się uratować. W tym celu udaje się on na opanowane przez orków ziemie Khaz Modan. To, co tam odkryje, zmieni absolutnie wszystko...

To początek, podwaliny pod fabuły przyszłych odsłon tego Uniwersum i zarazem jedna z najpiękniejszych opowieści tej serii, w której znajdziemy proste prawa i reguły, jasno określone granice pomiędzy dobrem i złem oraz wielką przygodę. To wszystko oferuje nam Richard A. Knaak - twórca tej powieści, który zadbał o jej niezwykły klimat, koloryt i emocjonalną wymowę. Nie zabrakło tu bowiem tyleż czystej rozrywki z czarnym humorem w tle, co i naprawdę wielkich dramatów...

Fabuła książki skupia się na losach wspominanego powyżej maga, który wraz z kilkoma barwnymi towarzyszami - na czele z charakterną i nieodgadnioną elfią wojowniczką Vereesą Windrunner, wypełnia swoją misję. To właśnie ich podróż, przygody po drodze, spotkania z niezwykłymi bohaterami oraz walka z demonami i armią orków, wypełnia każdą z blisko 400 stron. Nie zabrakło tu także skomplikowanej polityki, magii z potężnymi artefaktami na czele oraz wątków natury romantycznej, które wbrew pozorom okazują się być tu niezwykle istotne. Najważniejsze wydaje się jednak to, że historia ta tętni akcją, co dla tej serii jest rzeczą zawsze pozytywną.

Motyw drogi sprzyja dwóm kwestiom - głębszemu poznawaniu bohaterów, oraz odkrywaniu sekretów świata Azeroth. Co do postaci, to mamy tu grupę wielkich indywiduów - z samym Rhoninem, Vereesą, czy też choćby lordem Dunkanem, na czele. To ludzie, elfy i krasnale z „krwi i kości”, którzy mają swoje twarde zasady, honor i wrodzoną nieufność względem każdego, kogo spotykają. Jeśli chodzi zaś o obraz tego powieściowego świata, to wystarczy powiedzieć, że mamy tu wojnę, magię, smoki i codzienność życia zwykłych jego mieszkańców - czyli dokładnie wszystko to, czego moglibyśmy sobie życzyć.

Richard A. Knaak dobrze prowadzi tę relację, serwując nam liczne niespodzianki i zaskoczenia, chwile grozy i dramatycznej niepewności, jak i też łagodzące ów napięcie prześmieszne sceny, których jest tu wiele. Co istotne, wierni czytelnicy znajdą w tej opowieści również nawiązania do znanych im - choćby z późniejszych książek, postaci, miejsc i zdarzeń, co ma w sobie coś niezwykle nostalgicznego i czarującego. Całości efektu dopełnia znakomite wydanie tej książki - na czele z zintegrowaną, piękną dla oka okładką.

Bardzo przyjemnie, szybko i z wielkim zaangażowaniem upływa nam lektura tej pozycji, która w zasadzie od pierwszych stron rzuca nas w sam środek barwnych wydarzeń, których nie brakuje do samego końca. To przekłada się z kolei na wspaniałą zabawę i niezwykłą rozrywkę, której w mej ocenie nie oprze się żaden fan Word of Warcraft. I chyba można też pokusić się o stwierdzenie, że jest to jedna z najlepszych, a być może i najlepsza odsłona tego literackiego Uniwersum.

Słowem podsumowania – powieść Richard A. Knaaka pt. „Dzień smoka”, to rzecz znakomita, oparta na świetnym scenariusza i idealnie oddająca sobą charakter oraz klimat tej fantastycznej serii. Dlatego też z jak największym przekonaniem zachęcam was do sięgnięcia po najnowsze wydanie tej książki – polecam, naprawdę warto!

Od naszego ostatniego, premierowego spotkania z fantastyczną serią „World of Warcraft” minęło już trochę czasu, dlatego też z jak największą radością przyjęłam informację o premierze powieści „Dzień smoka”, stanowiącej sobą początek zupełnie nowej przygody w tym niezwykłym Uniwersum. A tytuł ten ukazał się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Insignis.

Niegdyś Azeroth było...

więcej Pokaż mimo to

avatar
29
20

Na półkach:

Jestem szczęściarą i Dzień Smoka miałam okazje pożyczyć i przeczytać w języku polskim około 2008 roku. Potem książka zniknęła z rynku, a nieliczne egzemplarze jeszcze niedawno potrafiły kosztować koło kilkuset złotych na aukcjach internetowych. Na polskie półki wróciła dopiero w tym roku i jest pierwszą z książek Warcraft przełożoną przez nowych tłumaczy. Czy to dobrze? I tak i nie. Tłumaczenie jest zdecydowanie lepsze, niż te robione przez poprzedniczkę odpowiedzialną za pozostałe książki, jednak nadal można tu znaleźć błędy, niektóre dość poważne. Na przykład nocne elfy, rasa istniejąca w uniwersum od ponad 20 lat pod tą nazwą, została tutaj przetłumaczona jako mroczne elfy... Dziwne, że tłumacze nie zrobili wcześniej prostego researchu. Na pochwałę zasługuje za to brak literówek, których wyłapywanie było moim dodatkowym hobby przy czytaniu, jednak książki Warcraft byłyby niczym bez chociażby kilku dziwacznych konstrukcji zdań („Urwał tak nagle, że Veressa i Dunkan, który odwrócił się w jej stronę, oboje spojrzeli, czy nie trafiła go strzała albo bełt z kuszy”./„Odprowadziła konia do drzewa na skraju obozowiska, a potem wślizgnęła się między drzewa”). Pomijając kwestie wydawnicze, ogromnie się cieszę, że Dzień Smoka ponownie trafił na polski rynek. Moim zdaniem to jedna z lepszych książek z serii Warcraft, relikt z czasów, gdy do historii z gry komputerowej nie próbowano na siłę wciskać polityki. I tak krasnoludy są nachalnymi seksistami, a elfka wykorzystuje swoje walory, do manipulowania mężczyznami, jako tzw. comic relief. Bohaterowie walczą ze złem, przy okazji pokonując swoje słabości i uprzedzenia, zamiast zajmować się tysiącem pobocznych wątków, które ostatecznie nie mają żadnego wpływu na fabułę. Akcja zaczyna się praktycznie od pierwszej kartki i trwa aż do ostatniej. Główny antagonista jest złą postacią, ale przedstawioną w taki sposób, że w pewnym momencie możemy nawet poczuć do niego pewnego rodzaju sympatię. Uwięzienie smoczej królowej i jej potomstwa oraz upadek pozostałych smoków to według mnie jeden z ciekawszych wątków w całej historii gry. Pozycja przedstawia najważniejsze wydarzenia ze świata starego Warcrafta i przeczytanie jej powinno być obowiązkiem każdego szanującego się gracza lub po prostu fana Uniwersum.

Jestem szczęściarą i Dzień Smoka miałam okazje pożyczyć i przeczytać w języku polskim około 2008 roku. Potem książka zniknęła z rynku, a nieliczne egzemplarze jeszcze niedawno potrafiły kosztować koło kilkuset złotych na aukcjach internetowych. Na polskie półki wróciła dopiero w tym roku i jest pierwszą z książek Warcraft przełożoną przez nowych tłumaczy. Czy to dobrze? I...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1038
796

Na półkach:

Marka Warcraft to niewątpliwie jeden z większych fenomenów w branży gier komputerowej i popkulturze w ogóle. Wszystko zaczęło się od wydanej w 1994 roku pierwszej gry. Sukces gier był na tyle duży, że twórcy postanowili rozwinąć franczyzę o nowe media i nie tylko – pojawił się film kinowy oraz cała masa gadżetów i zabawek. Najlepiej przyjęły się jednak książki, poszerzające wiedzę o tym fantastycznym uniwersum.
Książka „Dzień smoka” otwiera książkowe uniwersum Warcrafta, której autorem jest znany pisarz Richard A. Knaak. Powieść ta ma kilka powiązań z grami, jak choćby przez niektórych bohaterów których spotykamy w powieści. Jeśli chodzi o samą fabułę to za bardzo nie ma się czego czepiać, choć fabularnie to raczej jest to osobna historia z kilkoma nićmi powiązanymi z grą. Najwięcej jednak wspólnego ma tutaj sceneria, postacie i niektóre wydarzenia. Całość z ciekawą fabułą tworzy niezłą fantastykę. Oczywiście postacie są tutaj nieco jednowymiarowi (zresztą jak w grze). Źli faceci są źli, mściwi i nie spodziewajmy się że powrócą na ścieżkę prawa. Dobrzy natomiast są nieskazitelnymi wzorami cnót a nawet jeśli popełnią jakiś błąd to i tak okaże się że nie jest to ich wina.
Trzeba przyznać że pierwsza powieść Warcrafta przestawia całkiem niezłą historię fantasy, która jest dobrym wprowadzeniem do świata Azeroth i ich mieszkańców. To co istotne, nie trzeba w ogóle znać gier by zanurzyć się w czytelniczy świat Warcrafta. Oczywiście fani serii będą bardziej zorientowani w świecie i mechanizmami jakie nim działają a i więcej się też dowiedzą o niektórych postaciach. „Dzień smoka” to niezła choć nie spektakularna fantastyka, pełna elfów, smoków, magii a szczęk oręża będzie nam towarzyszył przez całą historię. Idealna na wakacje i by zacząć swoją przygodę z Warcraftem.

Marka Warcraft to niewątpliwie jeden z większych fenomenów w branży gier komputerowej i popkulturze w ogóle. Wszystko zaczęło się od wydanej w 1994 roku pierwszej gry. Sukces gier był na tyle duży, że twórcy postanowili rozwinąć franczyzę o nowe media i nie tylko – pojawił się film kinowy oraz cała masa gadżetów i zabawek. Najlepiej przyjęły się jednak książki,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
1

Na półkach:

Szkoda, że nie przeczytałem tego przed wyjściem "World of Warcraft: Cataclysm" Historia całkiem niezła, polecam fanom tego uniwersum

Szkoda, że nie przeczytałem tego przed wyjściem "World of Warcraft: Cataclysm" Historia całkiem niezła, polecam fanom tego uniwersum

Pokaż mimo to

avatar
498
244

Na półkach: ,

Dobra książka z uniwersum Warcrafta. Lubię okres drugiej wojny z orkami oraz czas po tym konflikcie. Akcja rozwija się w swoim tempie, plusem jest to, że nie ma tu zbędnych rzeczy, które sprawiałyby, że jest ona nudna. Jako fan uniwersum polecam.

Dobra książka z uniwersum Warcrafta. Lubię okres drugiej wojny z orkami oraz czas po tym konflikcie. Akcja rozwija się w swoim tempie, plusem jest to, że nie ma tu zbędnych rzeczy, które sprawiałyby, że jest ona nudna. Jako fan uniwersum polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 112
  • Posiadam
    269
  • Chcę przeczytać
    265
  • Fantasy
    30
  • Fantastyka
    22
  • Warcraft
    20
  • Chcę w prezencie
    19
  • Teraz czytam
    17
  • Ulubione
    16
  • 2022
    7

Cytaty

Więcej
Richard A. Knaak Dzień Smoka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także