Bardzo dobra część, pod wieloma względami inna niż wcześniejsze. To czym się rożni to jest nie tylko zmiana miejsca akcji. Nasi Bohaterowie odwiedzają Egipt. Ale też zmienił się przebieg akcji, wszyscy bohaterowie są od razu razem. Nie ma już przydługiego początku gdzie bohaterowie muszą się przez pół książki odnaleźć. Właściwa akcja zaczyna się od początku i to jest bardzo dobre.

Po za tym to jest ciągle ta sama doskonała powieść przygodowa. Mamy jak zwykle świetnie uchwycony klimat, bardzo dobrze prowadzona narracja z fragmentami ukazanymi z perspektywy zwierzaków głównych bohaterów. Jest tu wszystko za co polubiłem Bogów i Wojowników.

Do tego całość sprawia wrażenie jak by nieco dojrzalsza. Ale tylko nie co. Całość nadal jest naiwna, jednak bohaterowie stali się jakby dojrzalsi. Do tego postacie partnerujące Hylasowi i Pirrze są bardzo fajne, do kruków doszła Alekto, sadystyczna ciotka Telamona. Postać okrutna ponad wszelką miarę, jednocześnie w jakimś stopniu charyzmatyczna. Zawsze gdy się pojawiała działo się coś ciekawego, zaczynały pojawiać się ciekawe wątki. I to było fajne, bo kruki wrogowie Pirry i Hylasa nie mieli w swoich szeregach ciekawych postaci. Byli bo po prostu musieli być. Teleamon był tylko trochę ciekawszy, ze względu na to że w przeszłości był przyjacielem Hylasa. Ale po za tym nie byli jakimiś porywającymi czarnymi charakterami. Ciekawe jak w piątej części autorka poradzi sobie z brakiem Alekto bo ta zginęła w finale tego tomu, myślę że ciężko będzie autorce wymyślić równie ciekawy czarny charakter, działający po stronie Kruków.

Książka bardzo dobra, z nie cierpliwością będę czekał na ostatnią część, bo jestem nie zwykle ciekawy, jak ta historia się skończy. Mam nadzieję że wydawca nie zaniedba tej serii i puści 5tkę do księgarni i bibliotek w możliwie najbliższym czasie. Szkoda by było jak by tak fajny cykl został zarzucony.

Bardzo dobra część, pod wieloma względami inna niż wcześniejsze. To czym się rożni to jest nie tylko zmiana miejsca akcji. Nasi Bohaterowie odwiedzają Egipt. Ale też zmienił się przebieg akcji, wszyscy bohaterowie są od razu razem. Nie ma już przydługiego początku gdzie bohaterowie muszą się przez pół książki odnaleźć. Właściwa akcja zaczyna się od początku i to jest bardzo...

Nie mogę się doczekac kontynuacji i ciekawa jestem zakończenia.

Nie mogę się doczekac kontynuacji i ciekawa jestem zakończenia.

"Grobowiec krokodyla" Michelle Paver jest już IV tomem serii "Bogowie i wojownicy". Wychodzę z założenia, że saga dołączy do moich ulubionych, ale tylko jeśli ostatnia część spełni dwa warunki. Po pierwsze będzie równie dobra co trzy ostatnie(pierwsza nie) i po drugie zostanie wydana. Moja obawa jest chyba zrozumiała? Przypuszczam, że każdy ma jakąś prawie ulubioną, ale nie do końca wydaną serię.

Czwarty tom! Pierwszy czytany parę lat temu i teraz nagle trzy przeczytane jedna za drugą. Pierwszy słaby i szybko wylatujący z pamięci i trzy kolejne wchłaniane jak woda w upalne dni. To się często nie zdarza.

Hylas i Pirra docierają do Egiptu, kraju płynącego miodem i mlekiem, a jeśli nie to, to z pewnością Nilem i bogatą historią. Jeśli chodzi o opis kraju to nie szczególnie do mnie przemawiał, ale opisy nigdy do mnie nie przemawiają, więc zostawię tę kwestię w spokoju i przejdę do interesujących mnie aspektów powieści.
Dwójka dzieci(no, może z tymi dziećmi to lekka przesada - nastolatków) oraz towarzyszące im lwica i sokolica zostają wysadzeni przez fenicki statek na pustyni, gdzie(co nie jest czymś niespodziewanym) nie nic poza piaskiem. Muszą więc sprostać nie lada kłopotom i wyruszyć w dalszą drogę, aby odnaleźć Userrefa. W tym czasie Telamon i jego okropna ciotka są już na miejscu i uprzykrzają życie miejscowej władzy.

Niezwykłe jest to, jak autorce udało się pokazać w swojej serii zmianę, dorastanie bohaterów. Hylas zmężniał i spoważniał, a Pirra nauczyła się współpracować i nie grać rozbestwianej pannicy. Dorastają też do wzajemnych relacji wraz ze swoim wiekiem. Największa przemiana dotyczy jednak Telamona, ponieważ z przyjaznego i uczuciowego chłopaka pod wpływem nienawiści, zmienił się w Kruka.

Wydarzenia tej części skupiają się ponownie na sztylecie rodu Koronosa, który zniknął. Hylas i Pirra zrobią wszystko, aby go odnaleźć, ale to samo zrobią wojownicy Kruków.

"Grobowiec krokodyla" porusza tym razem w dużej mierze żałobę, bo choć śmierć objawiała się często w poprzednich częściach, to nigdy nie dotknęła aż tak mocno postaci, aby nie mogły się z tym połapać. Jednak cały ciężar ostatnich lat kumuluje się w tym tomie.

"Bogowie i wojownicy" to seria o przetrwaniu, dorastaniu i tworzeniu się wzajemnych relacji między osobami z różnych światów.

Bardzo mi się podobało i...

POLECAM

"Grobowiec krokodyla" Michelle Paver jest już IV tomem serii "Bogowie i wojownicy". Wychodzę z założenia, że saga dołączy do moich ulubionych, ale tylko jeśli ostatnia część spełni dwa warunki. Po pierwsze będzie równie dobra co trzy ostatnie(pierwsza nie) i po drugie zostanie wydana. Moja obawa jest chyba zrozumiała? Przypuszczam, że każdy ma jakąś prawie ulubioną, ale nie...