Bóg vs cierpienie
Czy chrześcijaństwo, którego symbolem jest krzyż, nie aż nadto zajmuje się tematem cierpienia? Czego jeszcze nie wiemy o cierpieniu, żeby o nim słuchać przez kilka godzin? Okazuje się, że niezwykle często, także chrześcijanie, właśnie Boga oskarżają o przyczynę cierpienia, które ich spotyka, w sytuacji, w której Bóg jest całkowicie niewinny - stwierdza Ks. Marek Dziewiecki opierając się na swoim kilkudziesięcioletnim doświadczeniu pracy terapeuty, psychologa, duszpasterza i specjalisty ds uzależnień.
W każdym słowie, które znajduje się na nagraniu wybrzmiewa ogromna troska oraz pragnienie wypowiedzenia prawdy o cierpieniu, Prawdy, która uwalnia. Tak poruszonego i pełnego emocji ks. Marka nie sposób usłyszeć w innych jego licznych nagraniach i wystąpieniach. Mówiłem tym razem z wyjątkową mocą, bo noszę w sercu tysiące osób, którym księża wmówili, że Bóg im zsyła krzyże, cierpienia, choroby. W konsekwencji wtedy, gdy ludzie ci krzywdzą samych siebie lub gdy są krzywdzeni przez innych ludzi, oddalają się od Boga jako "winowajcy", zamiast szukać u Niego pomocy i sił do przetrwania – komentuje klimat konferencji Ks. Marek.
POSŁUCHAJ TEJ KONFERENCJI, JEŚLI CHCESZ:
zrozumieć, skąd cierpienie w Twoim życiu,
na nowo odkryć, jak Jezus odnosił się do kwestii cierpienia w swoim życiu,
uwolnić się od myślenia, że to Bóg zsyła cierpienie,
dać sobie prawo do wykrzyczenia Bogu sprzeciwu wobec cierpienia,
usłyszeć jedne z najbardziej uwalniających i niosących radość słów o naszym powołaniu do życia w szczęściu.
Ks. dr Marek DZIEWIECKI – kapłan Diecezji Radomskiej, duszpasterz i psycholog, adiunkt na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, krajowy duszpasterz powołań i wicedyrektor Europejskiego Centrum Powołań, dyrektor telefonu zaufania "Linia Braterskich Serc". Odznaczony medalem Komisji Edukacji Narodowej. Jest autorem kilkunastu książek z zakresu psychologii wychowania, przygotowania do życia w małżeństwie i rodzinie, a także z zakresu terapii i profilaktyki uzależnień.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 73
- 34
- 12
- 3
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo mądra książka odpowiadająca na wiele pytań. Bóg jest miłością, Bóg nie zsyła cierpienia, Bóg gdy cierpimy jest bliżej nas niż my samych siebie. Warto przeczytać!
Bardzo mądra książka odpowiadająca na wiele pytań. Bóg jest miłością, Bóg nie zsyła cierpienia, Bóg gdy cierpimy jest bliżej nas niż my samych siebie. Warto przeczytać!
Pokaż mimo to🔎 "Jedynym lekarstwem na moje rozczarowanie samym sobą nie jest popadanie w perfekcjonizm, lecz odkrycie, że jestem kochany przez Boga za nic, bezwarunkowo i nieodwołalnie." 🔍
Książka opiera się głównie na cierpieniu spowodowanym miłością, toksycznymi relacjami i błędnymi pragnieniami, jednak między wierszami wyjaśnienia źródła cierpienia można dopasować do każdego jego rodzaju. Najważniejsze z całej pozycji jest dla mnie zakończenie. Jak najbardziej polecam, by zrozumieć nieskończoność Bożej miłości i sens cierpienia w ludzkim życiu.
Każdy rozdział kończy refleksja i modlitwa, która Nas zbliża do Boga 🙏
🔎 "Jedynym lekarstwem na moje rozczarowanie samym sobą nie jest popadanie w perfekcjonizm, lecz odkrycie, że jestem kochany przez Boga za nic, bezwarunkowo i nieodwołalnie." 🔍
więcej Pokaż mimo toKsiążka opiera się głównie na cierpieniu spowodowanym miłością, toksycznymi relacjami i błędnymi pragnieniami, jednak między wierszami wyjaśnienia źródła cierpienia można dopasować do każdego jego...
Bardzo dużo się nauczyłem z materiałów ks. Dziewieckiego. Bóg jest wredny i podły, stworzył świat ludzi, w którym jest pełno bólu i cierpienia. Jeżeli chcesz żeby było mniej bólu i cierpienia, wtedy ludzie muszą przestrzegać określonych zasad, pewnych rzeczy nie wolno im robić, pewne rzecy muszą robić. Jeżeli będą się tych zasad trzymać wtedy "moje jarzmo/brzemię jest lekkie", czyli ból i cierpienie nie znika całkowicie, jest tylko lżejsze, ludzie się mniej męczą, ale się dalej męczą. Dodatkowo Bóg stworzył ludzi takimi, że jest im bardzo ciężko przestrzegać tych zasad, mało tego Bóg stworzył ludzi takimi, że robią na odwrót do tych zasad, które ich skazują na ból i cierpienie. Księza, czyli Boży ludzie tłumaczą, że Bóg dał ludziom wolność i mogą wybierać pomiędzy czynieniem dobra i zła. Jest to nieprawdą, ponieważ za czynienie zła Bóg karze ludzi bólem i cierpieniem. Nie jest wolnością jeżeli muszę czynić dobro, bo jak nie to kary mnie za to spotkają. Świat ludzi można porównać do sali tortur lub laboratorium, a ludzi do szczurów eksperymentalnych, na któych Bóg przeprowadza doświadczenia wytrzymałościowe, siły woli i posłuszeństwa. Nie wolno Ci robić tego i tamtego i musisz robić to i to i wtedy nie będziesz tak cierpieć i będzie Ci lżej. Jednocześnie Bóg tworzy ludzi takimi, że oni robią to przez co cierpią i nie chcą robić tego od czego będą mniej cierpieć. Bóg to hipokryta i kłamca. Objawia się jako ten, który kocha ludzi najbardziej ze wszystkich, ten, który kocha ludzi ponad siebie i że jest nieskończoną miłością. Jednocześnie tworzy ludzi takimi i daje im takie umiejętności, że krzywdzą siebie samych i innych dookoła. Do tego stawia im takie wymagania, które ludzi przerastają, ludzie nie potrafią im sprostać i czynią najczęściej na odwrót. Bóg kłamie że tworzy człowieka na własne podobieństwo, czyli wzór dobra i miłości i w tym samym momencie daje człowiekowi naturę do czynienia zła i nienawiści.
Podsumowując Bóg jest tyranem i despotą (musisz przestrzegać jego reguł albo będziesz miał jeszcze gorzej),jest sadystą (znęca się nad ludźmi tworząc ich takimi, żeby czynili odwrotnie do jego praw, żeby cierpieli jeszcze bardziej) jest kłamcą i hipokrytą (okłamuje ludzi, że daje im wolnośc wyboru i że stworzył ludzi na swoje podobieństwo-miłości). Bóg stworzył świat, w któym jest ból i cierpienie, człowiek może mniej cierpieć przestrzegając reguł, których nie potrafi przestrzegac bo tak został stworzony. Całe zło na świecie przypisuje się człowiekowi, którego Bóg sam stworzył.
Im bardziej poznaję katolicyzm/chcreścijaństwo, tym bardziej nie cierpię tej religii bo otwiera mi ona oczy na to jak paskudną i bezsensowną sprawą jest ludzka egzystencja. Wiem też skąd się wział ten obraz Boga jako srogiego i ponurego starca siedzącego na chmurze w niebie obserwującego, pilnującego i karzącego ludzi. Albo przestrzegasz zasad, korzysz się, kłaniasz albo umierasz powoli i w mękach.
Bóg mógł stworzyć świat jako miejsce, w któym nie ma bólu i cierpienia, nie ma wyboru pomiędzy dobrem, a złem, a ludzi jako istoty czyniące tylko dobro. Nie ma wolności w czynieniu zła jeśli jest za to kara.
Bardzo dużo się nauczyłem z materiałów ks. Dziewieckiego. Bóg jest wredny i podły, stworzył świat ludzi, w którym jest pełno bólu i cierpienia. Jeżeli chcesz żeby było mniej bólu i cierpienia, wtedy ludzie muszą przestrzegać określonych zasad, pewnych rzeczy nie wolno im robić, pewne rzecy muszą robić. Jeżeli będą się tych zasad trzymać wtedy "moje jarzmo/brzemię jest...
więcej Pokaż mimo toZ tej książki wynika, że dla chrześcijanina cierpieniem jest niemożność obrażania i dyskryminowania ludzi, którzy nie przestrzegają ściśle katolickiego stylu życia. Jako osoba wątpiąca i poszukująca spodziewałam się znaleźć w tej książce pocieszenie czy natchnienie. Zamiast tego dowiedziałam się, że prawdziwy katolik powinien mieć zagwarantowaną prawnie i społecznie możliwość, by obrażać mnie jako osobę nie-heteroseksualną. Najwyraźniej zdaniem autora Bóg, stwarzając mnie taką, chciał, żebym cierpiała. Być może to ciekawa pozycja dla "prawomyślnych" katolików, ale jeśli ktoś nie jest gorliwym konserwatystą, zdecydowanie odradzam lekturę.
Z tej książki wynika, że dla chrześcijanina cierpieniem jest niemożność obrażania i dyskryminowania ludzi, którzy nie przestrzegają ściśle katolickiego stylu życia. Jako osoba wątpiąca i poszukująca spodziewałam się znaleźć w tej książce pocieszenie czy natchnienie. Zamiast tego dowiedziałam się, że prawdziwy katolik powinien mieć zagwarantowaną prawnie i społecznie...
więcej Pokaż mimo toZnam inne książki ks Dziewieckiego i ta niestety nie wyczerpuje tematu. Autor skupia się na problematyce, którą od lat się zajmuje ( uzależnienia, tosyczne relacje, mylenie miłości z naiwnością). Dla mnie ta książka niestety nie wzniosła nic nowego. Cierpienie człowieka jest wielką tajemnicą i liczyłam na pogłębienie tematu i szersze spojrzenie ( cierpienie w chorobie, żałoba, nieszczęścia itp). Czuję niedosyt.
Znam inne książki ks Dziewieckiego i ta niestety nie wyczerpuje tematu. Autor skupia się na problematyce, którą od lat się zajmuje ( uzależnienia, tosyczne relacje, mylenie miłości z naiwnością). Dla mnie ta książka niestety nie wzniosła nic nowego. Cierpienie człowieka jest wielką tajemnicą i liczyłam na pogłębienie tematu i szersze spojrzenie ( cierpienie w chorobie,...
więcej Pokaż mimo toKiedy przeczytałam opis tej książki, to moje serce stanęło. Czyżby? Czy nareszcie znalazłam coś, co pomoże mi zrozumieć ból który przeżywam, który w sobie noszę, a o którym mało kto wie? Czy wreszcie ktoś mnie zrozumie? Kupiłam szybko i rzuciłam sie do czytania. Szybko jednak poczułam się tak rozczarowana, że rozważałam napisanie do wydawnictwa o zwrot wydanych pieniędzy.
Tak książka po pierwsze jest przeznaczona dla dość wąskiego grona odbiorców. Do ofiar przemocy domowej i rodzin z problemami alkoholowymi. Autor zgodnie ze swoim wykształceniem psychologicznym trzyma się tego tematu i poza niego nie umie wyjść. Ta książka to nic innego jak terapeutyczne prawdy ubrane w biblijne szatki. Jeśli jako ofiara przemocy korzystasz z pomocy terapeuty to już to wszystko wiesz. Więcej dowiesz się jedynie, że te terapeutyczne prawdy wymyślił Jezus i umieścił je w Biblii, a ty, jeśli do tej pory uważałaś, bo autor kieruje swoje słowa głownie do "mylących miłość z naiwnością" kobiet, że to Bóg ci zesłał to cierpienie, to jesteś głupia i nie umiesz czytać między wierszami Pisma. Ks Dziewiecki mówi o mądrej miłości, ale sączy też jad nienawiści wobec feminizmu, LGBT, czy nawet celebrytów i zwierząt. Mam po tej książce niesmak i poczucie rozczarowania. I dalej czuje się samotna z moim bólem. Jedynym plusem książki jest to, że w sumie zachowuje prawdy terapeutyczne. Uczy tych zachowań, których uczą terapeuci. Ale uczy ich bez miłości i bez miłosierdzia.
Kiedy przeczytałam opis tej książki, to moje serce stanęło. Czyżby? Czy nareszcie znalazłam coś, co pomoże mi zrozumieć ból który przeżywam, który w sobie noszę, a o którym mało kto wie? Czy wreszcie ktoś mnie zrozumie? Kupiłam szybko i rzuciłam sie do czytania. Szybko jednak poczułam się tak rozczarowana, że rozważałam napisanie do wydawnictwa o zwrot wydanych pieniędzy....
więcej Pokaż mimo toKsiążkę tą otrzymałam w prezencie kiedy zachorowałam. I polecam ją każdemu - ks. Dziewiecki pisze w bardzo dobry sposób, zrozumiały dla każdego, czasem dosadny, ale konkretny. I jednocześnie na przykładzie postawy Jezusa i Pisma św. pokazuje nam różne życiowe źródła cierpienia i to, jak możemy sobie z nim radzić, jaką zachować postawę. Każdy rozdział kończy modlitwa i tekst do refleksji.
U mnie "ląduje" na półce ulubionych.
Książkę tą otrzymałam w prezencie kiedy zachorowałam. I polecam ją każdemu - ks. Dziewiecki pisze w bardzo dobry sposób, zrozumiały dla każdego, czasem dosadny, ale konkretny. I jednocześnie na przykładzie postawy Jezusa i Pisma św. pokazuje nam różne życiowe źródła cierpienia i to, jak możemy sobie z nim radzić, jaką zachować postawę. Każdy rozdział kończy modlitwa i tekst...
więcej Pokaż mimo toNiezwykle mądra a zarazem prosto napisana książka o źródłach naszego ludzkiego cierpienia. Uwielbiam wszystkie książki ks. Marka Dziewieckiego, ta jest jedną z lepszych. Autor próbuje obalić tezę zakładaną przez wielu ludzi, że to Bóg jest dawcą cierpienia. Udaje Mu się to świetnie. Jego argumenty są mocne, przemawiające i trudne do obalenia. Mnie ta książka tylko utwierdziła w moich przekonaniach, choć oczywiście wiele pytań nt. cierpienia zostanie wyjaśnionych dopiero w przyszłym życiu...
Niezwykle mądra a zarazem prosto napisana książka o źródłach naszego ludzkiego cierpienia. Uwielbiam wszystkie książki ks. Marka Dziewieckiego, ta jest jedną z lepszych. Autor próbuje obalić tezę zakładaną przez wielu ludzi, że to Bóg jest dawcą cierpienia. Udaje Mu się to świetnie. Jego argumenty są mocne, przemawiające i trudne do obalenia. Mnie ta książka tylko...
więcej Pokaż mimo toArcydzieło! Książka uderza w kwestię cierpienia od całkiem innej strony, niż się spodziewałam. Otwiera oczy, pokazuje fundamentalne rzeczy, które na co dzień bardzo trudno jest zobaczyć. Jest to bardzo dojrzałe i mądre spojrzenie na otaczające nas relacje. Lektura obowiązkowa, aby zwiększyć swoją świadomość.
Arcydzieło! Książka uderza w kwestię cierpienia od całkiem innej strony, niż się spodziewałam. Otwiera oczy, pokazuje fundamentalne rzeczy, które na co dzień bardzo trudno jest zobaczyć. Jest to bardzo dojrzałe i mądre spojrzenie na otaczające nas relacje. Lektura obowiązkowa, aby zwiększyć swoją świadomość.
Pokaż mimo toDobrze napisana książka, aczkolwiek nie wyczerpująca w pełni tematu. Autor skupił się przede wszystkim na cierpieniu psychicznym i emocjonalnym. Rozumiem, że wynika to z osobistych zainteresowań i praktyki duszpasterskiej księdza. Zabrakło mi jednak odniesienia do cierpień fizycznych. I tutaj, po przeczytaniu książki, czułam pewien niedosyt.
Dobrze napisana książka, aczkolwiek nie wyczerpująca w pełni tematu. Autor skupił się przede wszystkim na cierpieniu psychicznym i emocjonalnym. Rozumiem, że wynika to z osobistych zainteresowań i praktyki duszpasterskiej księdza. Zabrakło mi jednak odniesienia do cierpień fizycznych. I tutaj, po przeczytaniu książki, czułam pewien niedosyt.
Pokaż mimo to