Gandhi Autobiografia Dzieje moich poszukiwań prawdy

Okładka książki Gandhi Autobiografia Dzieje moich poszukiwań prawdy K. Gandhi M.
Okładka książki Gandhi Autobiografia Dzieje moich poszukiwań prawdy
K. Gandhi M. Wydawnictwo: Heraclon International biografia, autobiografia, pamiętnik
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Heraclon International
Data wydania:
2016-04-18
Data 1. wyd. pol.:
2016-04-18
Język:
polski
ISBN:
9788379273799
Średnia ocen

5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki A w konopiach strach Maria Mazurek, Jerzy Vetulani
Ocena 7,7
A w konopiach ... Maria Mazurek, Jerz...
Okładka książki Albert Einstein. Potęga i piękno umysłu. Tom I. Dzieciństwo i młodość (1879-1905) Justyna Jaciuk, Maciej Rajewski, Łukasz Tomys
Ocena 7,4
Albert Einstei... Justyna Jaciuk, Mac...
Okładka książki Warren Buffett. Niezwykła biografia. Tom I. Od zera do milionera (1930-1962) Justyna Jaciuk, Łukasz Tomys
Ocena 6,9
Warren Buffett... Justyna Jaciuk, Łuk...

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
66 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
457
74

Na półkach: ,

Determinacji i przekonaniu o pokojowej walce i niestandardowych metodach, które wykorzystywał w walce o sprawiedliwość społeczną i wolność i jej skuteczność w czasach których przyszło mu żyć.

Determinacji i przekonaniu o pokojowej walce i niestandardowych metodach, które wykorzystywał w walce o sprawiedliwość społeczną i wolność i jej skuteczność w czasach których przyszło mu żyć.

Pokaż mimo to

avatar
400
386

Na półkach:

Zaczęłam czytać i już kilka rzeczy sprawiło, że nie polubiłam Pana Ghandiego. Miałam go za filozofa i wizjonera, a także za altruistę i największego społecznika naszych czasów. Tymczasem:
– Gość nie miał w ogóle czasu dla swoich dzieci.
– Nie chciał uczyć swoich dzieci języka angielskiego, aby bardziej doceniły kulturę Indii i twierdził, że język hinduski będzie im bardziej potrzebny.
– Cenił pracę własnych rąk bardziej niż postęp i ułatwianie jej sobie. Doszło do tego, że Pan Ghandi wyłączał prąd z koła do prasy i kazał ludziom nim kręcić. Nie wiem, na jakiej zasadzie to miało działać, ale wyobrażam sobie ludzi w rolach koni pociągowych, bo jakiś Gość tak sobie wymyślił.
– Budował coś na wygląd sekty w Fenix.
– Nie pozwalał żonie napić się rosołu, mimo że była ciężko chora, nawet z zagrożeniem życia. Rosół był ważniejszy.
– Jadł tylko owoce i orzechy.
– Przeżył ogromny dramat po tym jak ktoś go oszukał i podał mu prawdziwe mleko, mówiąc, że to roślinne.
– Miał problemy zdrowotne związane z niedożywieniem.
– Uczył cudze dzieci i zakładał szkoły dla ubogich dzieci, o swoich dzieciach zupełnie zapominając.
W książce pojawiło się dużo nudziarstw typu wymienianie masy nazwisk, które są absolutnie nie do powtórzenia.

Oprócz tego sam Pan Ghandi postawił sobie chyba za punkt honoru wyjaśnianie nam wszystkiego w najmniejszych szczegółach. Nudziarstwo okrutne a przez to książka jest ogromną cegłówką. Wyjaśnianie kwestii organizacyjnych jakoś nie bardzo mnie interesowało. Nie podoba mi się ten gość.
Może to już przestarzałe opinie i styl życia tego Pana tak na mnie wpłynął. Dziwaczne podejście do życia i tłumaczenie sobie wszystkiego na opak.
Najbardziej nie spodobało mi się zmuszanie innych do podzielania jego poglądów. Ludzie uważają go za świętego, ale uważam, że poświęcenie swojej rodziny dla innych, obcych ludzi to nie jest nic dobrego.
Zniesmaczyła mnie ta książka i zmieniła na zawsze moje spojrzenie na Pana Ghandi. Bardzo nie polecam. Jedna z najgorszych książek tego roku.

Zaczęłam czytać i już kilka rzeczy sprawiło, że nie polubiłam Pana Ghandiego. Miałam go za filozofa i wizjonera, a także za altruistę i największego społecznika naszych czasów. Tymczasem:
– Gość nie miał w ogóle czasu dla swoich dzieci.
– Nie chciał uczyć swoich dzieci języka angielskiego, aby bardziej doceniły kulturę Indii i twierdził, że język hinduski będzie im bardziej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
213
94

Na półkach:

Opowiadanie sprzed stulecia, lecz, mimo tego ile Gandhi wniósł dla narodu Indusów, odnoszę wrażenie że wiele się nie zmieniło. Kasty wciąż mają się świetnie, kobiety wciąż stoją niżej w hierarchii, mężczyźni z kraju z którego pochodził wciąż są zadufani w sobie (jak on),i wiele wiele innych przykładów mogłabym wymieniać, ale, nie wypada...

Opowiadanie sprzed stulecia, lecz, mimo tego ile Gandhi wniósł dla narodu Indusów, odnoszę wrażenie że wiele się nie zmieniło. Kasty wciąż mają się świetnie, kobiety wciąż stoją niżej w hierarchii, mężczyźni z kraju z którego pochodził wciąż są zadufani w sobie (jak on),i wiele wiele innych przykładów mogłabym wymieniać, ale, nie wypada...

Pokaż mimo to

avatar
206
13

Na półkach:

Książka która w zamierzeniu miała być biografią najważniejszej postaci Indyjskiej kultury. Niestety znacznie więcej dowiedziałem się o jego zapatrywaniach na dietę i metody leczenia niż to z czego słynie - walki o niepodległość Indii.
Od postaci tego formatu wymagałoby się przenikliwości, nowatorskiego podejścia - nie ma tego w ogóle. Gandhi raczej rysuje się jako postać niezwykle prosta, być może z tego wynika jego siła - nieskomplikowany przekaz, jednakże prostota w odniesieniu do miliardowego posłuchu to niebezpieczna broń. O ile szczerość to podstawa zaufania o tyle kiedy chodzi o transformacją kolonialnego narodu w burzliwych czasach to za mało.

Książka która w zamierzeniu miała być biografią najważniejszej postaci Indyjskiej kultury. Niestety znacznie więcej dowiedziałem się o jego zapatrywaniach na dietę i metody leczenia niż to z czego słynie - walki o niepodległość Indii.
Od postaci tego formatu wymagałoby się przenikliwości, nowatorskiego podejścia - nie ma tego w ogóle. Gandhi raczej rysuje się jako postać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
327
326

Na półkach:

Moja subiektywna opinia.
W książce znalazłem kilka ciekawych fragmentów, dotyczących głównie filozofii. Dzieje hitoryczne odbieram jako niezwykle nudne. Czekałem, aby książka już się skończyła

Moja subiektywna opinia.
W książce znalazłem kilka ciekawych fragmentów, dotyczących głównie filozofii. Dzieje hitoryczne odbieram jako niezwykle nudne. Czekałem, aby książka już się skończyła

Pokaż mimo to

avatar
1807
1739

Na półkach: ,

Autobiografia jednej z najistotniejszych postaci XX wieku. No cóż, gruba i nudna. Treść nawet interesująca, obnażająca niedoskonałość ikonicznej postaci, ale sposób pisania tragiczny. Copywriter byłby bardzo pożądany.

Autobiografia jednej z najistotniejszych postaci XX wieku. No cóż, gruba i nudna. Treść nawet interesująca, obnażająca niedoskonałość ikonicznej postaci, ale sposób pisania tragiczny. Copywriter byłby bardzo pożądany.

Pokaż mimo to

avatar
650
645

Na półkach:

Sam nie wiem co myśleć ale dawno tyle nie myślałem słuchając jakiegoś audiobooka jak przy książce Mohandasa Karamchanda Gandhi'ego "Autobiografia. Dzieje moich poszukiwań prawdy"

Niewątpliwie jedna z najważniejszych postaci pierwszej połowy XX wieku i dlatego musiałem się z nim głębiej zapoznać.

I teraz mam w głowie mętlik: czy mam tu do czynienia ze świętym mężem, mędrcem i najwspanialszym politykiem, który zmienił losy Świata, czy też może mam tu do czynienia z nawiedzonym oszołomem, przywódcą sekty religijnej, stosującym wobec swoich współpracowników szantaż emocjonalny i moralny, mamiącym szerokie masy Hindusów zupełnie fantastycznymi mrzonkami?

Czy można dopuścić, że te dwie, zupełnie różne osoby istniały w jednym ciele tworząc misz-masz w stylu hinduskiego kina?

Książka konieczna dla wegetarian, antyszczepionkowców i zwolenników zdrowego trybu życia. Tym bardziej konieczna dla przeciwników wegetarian, zwolenników szczepionek i nowoczesnej medycyny. Ja nie wiem co myśleć.

Sam nie wiem co myśleć ale dawno tyle nie myślałem słuchając jakiegoś audiobooka jak przy książce Mohandasa Karamchanda Gandhi'ego "Autobiografia. Dzieje moich poszukiwań prawdy"

Niewątpliwie jedna z najważniejszych postaci pierwszej połowy XX wieku i dlatego musiałem się z nim głębiej zapoznać.

I teraz mam w głowie mętlik: czy mam tu do czynienia ze świętym mężem,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
245
65

Na półkach: , , ,

Książka ta jest dla mnie problematyczna do ocenienia, ponieważ nie dość, że jest to autobiografia (człowieka szeroko uważanego za ważnego w historii) to na dodatek urodzonego w XIX wieku w obcej mi kulturze, więc sporo kwestii poruszanych w niej jest mi obcych.
Autor porusza w niej kilka wielokrotnie powtarzających się zagadnień mających kluczowe znaczenie w jego życiu. Między innymi było to wykształcenie, religia, dieta oraz zagadnienia związane z nierównością ze względu na rasę czy kastę. Nie umniejszając zasługą Gandhiego w sferze walki z nierównościami pragnę zauważyć, że jeśli chodzi o resztę problematyki którą szeroko opisał w swojej autobiografii (m.in. dieta i związane z nią zabiegi paramedyczne) to wiedza na ich temat od czasu jego śmierci pogłębiła się. Co za tym idzie z dzisiejszego punktu widzenia można uznać jego rady dotyczące np. leczenia wodą i ziemią oraz diety opierające się jedynie na owocach i orzechach (a czasem na głodówkach) nawet za szkodliwe. Nie podobał mi się również ton, który mu towarzyszył gdy opisywał jego relacje z żoną, lecz to już szczególnie można przypisać czasowi w którym żył oraz w jakiej żył kulturze.
Z rzeczy, które doceniam w tej książce (poza oczywiście walką o wolność bez korzystania z przemocy - choć wydaje mi się naturalne, aby docenić przesłanie, które niesie za sobą niestety krótka część książki poświęcona temu zagadnieniu) mogę wspomnieć o podejściu autora do mnogości religii. Uważam za godne naśladowania podejście aby poznać wszystkie religie (z równym szacunkiem do każdej z nich) aby móc z czystym sumieniem kontemplować o Bogu.
Nie mogę jednak dać jej wyższej oceny przez ilość miejsca poświęconemu zagłębianiu się nad wyższością jego teorii żywieniowych nad zaleceniami lekarzy oraz wydźwięk niemal szowinistyczny, który zauważam w odnoszeniu się do żony jakby niejako do osoby niespełna rozumu.

Książka ta jest dla mnie problematyczna do ocenienia, ponieważ nie dość, że jest to autobiografia (człowieka szeroko uważanego za ważnego w historii) to na dodatek urodzonego w XIX wieku w obcej mi kulturze, więc sporo kwestii poruszanych w niej jest mi obcych.
Autor porusza w niej kilka wielokrotnie powtarzających się zagadnień mających kluczowe znaczenie w jego życiu....

więcej Pokaż mimo to

avatar
282
72

Na półkach:

Mohandas Karamchand Gandhi (hindi मोहनदास करमचन्द गांधी, trb. Mohandas Karamćand Gandhi, trl. Mohandās Karamcand Gaṁdhī, gudźarati મોહનદાસ કરમચંદ ગાંધી;)

Autobiografia jednego z najbardziej znanych hinduskich działaczy społecznych. Podtytuł nie jest zmyślony, żeby dobrze brzmiało - Gandhi podchodzi do poszukiwania prawdy na poważnie. Niestety nie definiuje co to znaczy i po prostu jej szuka. Z resztą robi tak ze wszystkim.

Wielki działacz społeczny, słaby prawnik, jeden z twórców współczesnej państwowości Indii, niezwykle naiwny człowiek rzucający ślepo podążający za własnymi przekonaniami wziętymi nie wiadomo skąd, asceta o niezwykle silnej woli, antynaukowy znachor szkodzący sobie i ludziom na około. Tak możnaby jeszcze długo, wszystkie te określenia pasują do Gandhiego.

Jestem pod ogromnym wrażeniem jego pracy społecznej, tego co dokonał i na wysokim szczeblu państwowym, umiejętnie prowadząc negocjacje w różnych sprawach z różnymi grupami nacisku, walcząc o prawa najbardziej uciśnionych, a także na niskim szczeblu - u podstaw, gdzie chociażby niejednokrotnie uczył ludzi, że warto czyścić swoje toalety. Działał i w Afryce południowej przeciwko rasistowskim elitom, i w indiach przeciwko kastowym elitom.

Jednocześnie jestem zażenowany jego naiwnością - potrafił zainwestować powierzone mu w dobrej wierze pieniądze w biznes jakiegoś znajomego “bo mu dobrze z oczu patrzyło”. Zdegustowany jego chłodem w stosunku do własnej rodziny - powtarzał, że szanował żonę, jednocześnie nigdy nie ustępował, tylko albo ją przekonywał albo szantażował. Raz prawie ją wyrzucił z domu bo nie chciała opróżniać nocników gości (Gandhi nie zgodził się, żeby robiła to opłacana służba). NIe umożliwił synom zdobycia wykształcenia powtarzając, że sam dałby radę ich edukować w domu - tylko tego nie robił bo nie miał czasu. Przerażony jego alternatywno-medycznym podejściem do swojego ciała i ciał swojej rodziny. Jesteś chory? To natrzemy Ci brzuch ziemią, albo nie damy nic do jedzenia, to pomoże (istotne jest to, że MIAŁ dostęp do wykwalifikowanych lekarzy, którzy dawali rozsądne jak na tamte czasy rady). Coś mu wyszło (np. nie zrobił czegoś super głupiego)? To dzięki bogu (z małej bo go nigdy nie sprecyzował, a chrześcijaninem nie był). Coś nie wyszło - cisza, zero wzmianek o jakimkolwiek bogu. Nie jadł prawie nic, tylko mało owoców i czasem orzechy - był PEWIEN, że dzięki temu nie choruje. A w następnym rozdziale - opis długiej i ciężkiej choroby.

Zdaję sobie sprawę, że kultura indii jest bardzo różna od naszej, niemniej siłą rzeczy oceniam z punktu widzenia mojej kultury, która nakazuje mi podziwiać jego publiczne działania i potępiać prywatne. Biorę też pod uwagę, że autobiografia zawiera nieobiektywne spojrzenie na postać - czy to przez chełpienie się, czy skromność. Gandhiego nie podejrzewałbym o to pierwsze, jednak to drugie również stoi w sprzeczności z “poszukiwaniem prawdy”, któremu się tak oddał. Swoją opinię bazuję na jego własnych słowach i jest ona negatywna, mimo ogromnego szacunku dla pracy jego społecznej. Nie tylko nie uważam tej postaci za autorytet, ale gdybym spotkał kogoś kto deklarowałby naśladowanie prywatnej postawy Gandhiego uciekałbym od tej osoby.

Książka od strony literackiej jest całkiem niezła, stąd wysoka ocena książki. 22h słuchania i nie nudziłem się aż tak bardzo, częściej byłem przerażony tym o czym autor pisał z dumą. Warto ją przeczytać jeśli chce się poznać bliżej tę postać, bo ciężko mi sobie wyobrazić lepsze źródło, niemniej zdecydowanie odradzam gdyby ktoś szukał podręcznika “jak żyć”.

Mohandas Karamchand Gandhi (hindi मोहनदास करमचन्द गांधी, trb. Mohandas Karamćand Gandhi, trl. Mohandās Karamcand Gaṁdhī, gudźarati મોહનદાસ કરમચંદ ગાંધી;)

Autobiografia jednego z najbardziej znanych hinduskich działaczy społecznych. Podtytuł nie jest zmyślony, żeby dobrze brzmiało - Gandhi podchodzi do poszukiwania prawdy na poważnie. Niestety nie definiuje co to znaczy i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
49
6

Na półkach: ,

Książka trudna w odbiorze, ale zdecydowanie warta przeczytania.

Książka trudna w odbiorze, ale zdecydowanie warta przeczytania.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    89
  • Chcę przeczytać
    55
  • Posiadam
    12
  • Teraz czytam
    10
  • Audiobook
    5
  • 2018
    2
  • Biografie
    2
  • P 2020
    1
  • Empik audio fakt
    1
  • Legimi audio
    1

Cytaty

Więcej
K. Gandhi M. Gandhi Autobiografia Dzieje moich poszukiwań prawdy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także