rozwiń zwiń

W ślady Kolumba cz. I Atlantyk - Pacyfik

Średnia ocen

                7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1885
185

Na półkach: , , , , ,

Niewątpliwie rozczarowanie. Gawędziarski styl Wańkowicza mnie nie porywa. Wydaje mi się, że w większości przypadków świadczy po prostu o braku dyscypliny - pisząc ten mega-reportaż autor był gwiazdą i mógł sobie pozwolić na gadulstwo. No i sobie pozwalał, moim zdaniem - ze szkodą dla książki, która poza tym zawiera mnóstwo ciekawych informacji, opisów ludzi i sytuacji świadczących o wielkiej spostrzegawczości autora i odniesień do barwnej przeszłości Stanów Zjednoczonych. W momentach, gdy Wańkowicz zrzuca maskę wuja-żartownisia jego język staje się precyzyjny i ostry jak brzytwa a czynione wtedy poważne uwagi i odniesienia do wojennych i powojennych losów rodziny i przyjaciół – przejmujące.
Dla czytelnika z naszych czasów dodatkowym bonusem są opisy szalenie nowoczesnych wynalazków jak infrastruktura autostradowa, połączenia międzymiastowe, płatności kartami kredytowymi itp. Dla autora - pieśń przyszłości, dla nas normalność. Widać też, jak wiele ułatwień się jednak nie przyjęło.
Całkowicie niespodziewanym aspektem odkrywania Wańkowicza jest dla mnie natomiast jego straszliwie szowinistyczny język... Jak by się nie starać z dystansem podchodzić do tego sposobu narracji, to on po prostu rzuca się w oczy na niemal każdej stronie. Nie mam zamiaru piętnować Wańkowicza z tego powodu, oczywiście, inne czasy, inny język, inne podejście. Natomiast nie sposób nie zauważyć, że świat Wańkowicza, to świat mężczyzn. Wszystko co ciekawe, jest odkrywane, doceniane i przeżywane przez mężczyzn. Żona, zwana Królikiem, niewątpliwie ukochana i traktowana z czułością, jest jednocześnie portretowana jako osoba miałka, nudna i upierdliwa, którą interesują w innych ludziach wyłącznie ich miłości i ich dzieci. Autor przyznaje kobietom, że są zdolne do posługiwania się logiką jedynie w sprawach drobnych. Typowy jest taki fragment: "Maszeruję ponuro do zlewu z ustawionymi po lunchu talerzami. Niech wie, że już rezygnuję z pisania. Będę już odtąd stale zmywał za nią. Już się na nic innego nie zdam...
Królika zawsze, bez pudła, ten akt samounicestwienia przeraża, rzuca się i wyrywa mi talerz.
- Oceniam mądrość Boską - mówię z ulgą - która sprawiła, że kobieta w ewolucji wszelkiego stworzenia milion lat po mężczyźnie zeszła z gałęzi. Przez to w zajęciu, z którego się mężczyzna urywa, wy się czujecie szczęśliwe."
Żart? Niewątpliwie w pewnym stopniu żart. Żartów lub wtrąceń tego typu jest jednak niewiele mniej niż stron. Naprawdę trudno oprzeć się wrażeniu, że autor (podobnie jak inni światli i światowi mężczyźni z tego pokolenia) nie miał wątpliwości, że kobieta jest istotą niższą i otwarcie dawał wyraz temu stanowisku. Tylko pięćdziesiąt lat temu.
Opis zaś striptizu czy też pokazu tańca egzotycznego, którego autor był świadkiem w Nowym Orleanie, naprawdę bulwersuje. Żenuje go to przedstawienie, nie cieszy, zmusza do opuszczenia lokalu. Jaką refleksją podsumowuje ten fragment? Otóż że egzotyczne tancerki są przeraźliwie wręcz głupie…
Wańkowicz przewróciłby się w grobie, gdyby wiedział, że refleksją główną płynącą dla mnie z jego reportażu jest głęboka wdzięczność dla ruchów feministycznych.

Niewątpliwie rozczarowanie. Gawędziarski styl Wańkowicza mnie nie porywa. Wydaje mi się, że w większości przypadków świadczy po prostu o braku dyscypliny - pisząc ten mega-reportaż autor był gwiazdą i mógł sobie pozwolić na gadulstwo. No i sobie pozwalał, moim zdaniem - ze szkodą dla książki, która poza tym zawiera mnóstwo ciekawych informacji, opisów ludzi i sytuacji...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    152
  • Przeczytane
    131
  • Posiadam
    69
  • Teraz czytam
    9
  • Ulubione
    8
  • Reportaż
    5
  • Podróże
    3
  • Literatura polska
    2
  • 2009 Nabytki
    2
  • Polska
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki W ślady Kolumba cz. I Atlantyk - Pacyfik


Podobne książki

Przeczytaj także