5,5

5,5

Bardzo mi się podobała historia. Cieszę się, że nasza bohaterka postawiła się mężowi i stała się dla niego nie miła, a zasłużył na więcej. Sama byłam w szoku jak wszystko wyciekło i na bank zachowałabym się tak samo jak nasz bohater.

Bardzo mi się podobała historia. Cieszę się, że nasza bohaterka postawiła się mężowi i stała się dla niego nie miła, a zasłużył na więcej. Sama byłam w szoku jak wszystko wyciekło i na bank zachowałabym się tak samo jak nasz bohater.

Książka typowa... Nic mnie tu nie zaskoczyło. Lekkie czytadło.

Książka typowa... Nic mnie tu nie zaskoczyło. Lekkie czytadło.

Była to fajna historia, ale zbyt przesłodzona. Za szybko wszystko się działo za sprawą Kristin i Noah. Przez to było dla mnie to mało wiarygodne ich uczucie. Za to autorka fantastycznie poruszyła kwestię przemocy psychicznej w małżeństwie i jak jego rozpad może wpłynąć na dzieci. Ponadto jest w książce motyw romansu drugiej szansy, który bardzo lubię. Ja biorąc się za ten tytuł, liczyłam na coś bardzo emocjonującego, a tego nie dostałam. Mimo tego spędziłam miły czas z lekturą.

Była to fajna historia, ale zbyt przesłodzona. Za szybko wszystko się działo za sprawą Kristin i Noah. Przez to było dla mnie to mało wiarygodne ich uczucie. Za to autorka fantastycznie poruszyła kwestię przemocy psychicznej w małżeństwie i jak jego rozpad może wpłynąć na dzieci. Ponadto jest w książce motyw romansu drugiej szansy, który bardzo lubię. Ja biorąc się za ten...

Najbliżsi Kristin czuli, że mąż znęca się nad nią psychicznie, ale ona tego nie widziała i liczyła, że uda im się wszystko poukładać. W końcu mieli za sobą 17 wspólnych lat. Życie jednak potoczyło się inaczej i teraz kobieta musi sobie ułożyć je na nowo, a także poradzić sobie z nową pracą, domem i dwójką dzieci, które, postawione w nowej sytuacji, zaczynają sprawiać problemy wychowawcze. Czy Kristin może być jeszcze szczęśliwa i czy wywiad z gwiazdą seriali Noahem Frazierem stanie się dla niej nowym początkiem?

Uwielbiam historie gdzie bohaterzy nie tylko są „po przejściach”, bo to już standard, ale są dojrzali wiekowo i emocjonalnie. Tutaj mamy właśnie takich bohaterów, którzy w wieku 40+ dostają swoją „drugą szansę”. Ja jestem zachwycona bo ta historia pokazuje, że choć ktoś jest dorosły, to nie zawsze musi sobie ze wszystkim radzić. Każdemu przytrafiają się chwile zwątpienia i „głupawki”. Nawet ludzie „dojrzali” popełniają głupie błędy ale potrafią się do nich przyznać i pracować nad tym aby nie pojawiały się w przyszłości. Niestety jestem rozczarowana końcówką bo innej bym sobie życzyła – takiej bardziej standardowej 😉 pokochałam natomiast Noaha i to bezgranicznie i na zabój - mój Ci on 🥰💖

„Żałować można jedynie tego, że nie posłuchało się głosu serca.”

Najbliżsi Kristin czuli, że mąż znęca się nad nią psychicznie, ale ona tego nie widziała i liczyła, że uda im się wszystko poukładać. W końcu mieli za sobą 17 wspólnych lat. Życie jednak potoczyło się inaczej i teraz kobieta musi sobie ułożyć je na nowo, a także poradzić sobie z nową pracą, domem i dwójką dzieci, które, postawione w nowej sytuacji, zaczynają sprawiać...

Nie istnieje żaden termin na znalezienie miłości. Nie można powiedzieć, że przychodzi zbyt szybko lub późno, ona po prostu pojawia się w dogodnym dla niej momencie, choć nam może się wydawać, że jest wręcz fatalny. Ale sercu nie można rozkazać, a przeznaczenie pisze dla nas własne, często nieprawdopodobne scenariusze.
Kristin w końcu dojrzewa do decyzji o rozstaniu z mężem. Nie jest jej łatwo wyrzucić do kosza tyle wspólnych lat, jednak w końcu czuje się na to gotowa. Z dnia na dzień zostaje samotną matką i musi stawić czoła nie tylko własnemu żalowi czy rozgoryczeniu dzieci ale także światu. Potrzebuje pracy, miejsca do zamieszkania i wielu sił, by rozpocząć wszystko od nowa. Do pomocy są gotowe jej niezastąpione od liceum przyjaciółki- stateczna Danielle, szalona Nicole oraz Heather, której historię poznaliśmy w poprzednim tomie. I tak oto w ciągu kilku tygodni nowe życie Kristin staje się bardziej niezwykłe niż mogła to przewidzieć w najśmielszych snach.
Noah jest znanym i cenionym aktorem oraz przyjacielem Eliego z planu serialu. Choć branża nie sprzyja nawiązywaniu szczerych znajomości to on wie, że w Tampie znajdzie chwilę wytchnienia i miło spędzi czas. Między kolejnymi planami zdjęciowymi, branżowymi imprezami oraz paparazzi czyhającymi na smaczne kąski o jego życiu osobistym w jego świecie nie ma zbyt wiele z normalności. I takim powiewem świeżości okazuje się Kristin, która zniewala go z dnia na dzień. Lecz choć zauroczenie przychodzi w ciągu chwili, a miłość już puka do drzwi, to jak to ułożyć, gdy szereg doświadczeń udowodnił mu, że nie warto obdarzać zaufaniem tak naprawdę nikogo?
"Ostatni raz" to historia o dojrzałych ludziach poszukujących szczerego uczucia. Życie sprawiło, że podchodzą do tego z dużą dozą nieufności i powątpiewania, bowiem wystawili się na ciosy od losu już wiele razy. Corinne świetnie pokazuje, że o wiele łatwiej jest budować swoje życie uczuciowe, gdy jest się młodym i bez bagażu doświadczeń, jednak kolejnymi historiami bohaterów z Florydy udowadnia, że każdy ma prawo do szczęścia, niezależnie od tego w jakim jest wieku. Ten cykl jest dużo bardziej zmysłowy niż pozostałe pozycje Autorki, jednak absolutnie nie zapomina o innych kwestiach, które pojawiają się przy budowie miłosnej relacji. Dzięki historiom postaci mamy okazję ujrzeć jak trudno jest czasem powstrzymać wewnętrzne demony i poddać się uczuciu, bez zastanawiania się co dalej. To także świetna opowieść o burzliwych relacjach osób, które kiedyś były sobie bliskie- w znakomity sposób Corinne wskazuje w tej książce jak każda, nawet najlepiej rokująca miłość, może się wypalić. Nie zabraknie tu także wątków samotnego rodzicielstwa, które nie jest usłane różami i wymaga wiele samodyscypliny oraz stawiania potrzeb innych na pierwszym miejscu. Oczywiście to także beznadziejnie romantyczna opowieść o miłości, która nie miała prawa się zdarzyć i napełnia nasze czytelnicze serca ciepłem, pozytywnymi emocjami i nadzieją, że nigdy nie jest za późno. Uwielbiam książki Corinne i choć mam wrażenie, że te w oryginale mają w sobie więcej magii, to i tak ogromnie polecam cykl "Po raz drugi", bowiem książki Autorki są warte zarówno poznania jak i trzymania ich na półce.

Nie istnieje żaden termin na znalezienie miłości. Nie można powiedzieć, że przychodzi zbyt szybko lub późno, ona po prostu pojawia się w dogodnym dla niej momencie, choć nam może się wydawać, że jest wręcz fatalny. Ale sercu nie można rozkazać, a przeznaczenie pisze dla nas własne, często nieprawdopodobne scenariusze.
Kristin w końcu dojrzewa do decyzji o rozstaniu z mężem....

Choć lubię bardzo ta autorkę to książka bardzo słaba, oklepany temat

Choć lubię bardzo ta autorkę to książka bardzo słaba, oklepany temat

"Ostatni raz" 2 tom serii Second Time Around - Corinne Michaels
9/10

"Słowa potrafią boleć, dobrze o tym wiem. Choć Scott nigdy mnie nie uderzył, zasiał we mnie wątpli wość, która raniła mnie niczym kolczasta róża. Każde ukłucie broczyło krwią, wywołując przenikliwy ból. Z czasem stałam się coraz mniej odporna na jego krytykę. Nawet gdy rany się zagoiły, blizny nie pozwalały mi o tym zapomnieć"

Kristin McGee po 14 latach małżeństwa na emocjonalnym rollercoasterze, dobiega końca Kristin starała się jak mogła, kochała Scotta, jednak to nie wystarczyło. Ona mu nie wystarczała, mimo że stawała na rzęsach aby być idealną mamą i żoną. Zwyczajnie ma dość psychicznego znęcania i wysłuchiwania tyrad męża na jej temat.
Musi zmierzyć się z trudnym rozwodem i stanąć przed zmianami, które czekają ją i jej dzieci. Przeprowadza się do nowego domu i znajduje zatrudnienie w plotkarskim portalu, a jej pierwszym zadaniem jest napisanie wywiadu z gwiazdą Hollywood Noah'em Frazierem.

"Mój mąż ranił mnie w bardzo perfidny sposób. Cały czas mnie krytykował, sprawił, że uwierzyłam, że nie jestem nic warta, przez co czułam się... samotna i nieszczęśliwa. Doprowadził do tego, że byłam wdzięczna za byle ochłap. Tak rzadko mnie komplementował, że jedna pochwała wystarczyła, żebym żyła nią całymi miesiącami."

Są autorki po które sięgam w ciemno i Corinne Michaels jest zdecydowanie na szczycie tej listy. Jak dotąd przeczytałam wszystkie książki, które ukazały się na polskim rynku i zawsze z niecierpliwością wyczekuje każdej kolejnej. "Ostatni raz" na pewno nie jest ostatnią książką jaką przeczytam od autorki.
O jejku, co to była za historia 😍 Corinne zdecydowanie wie, jak trafić do mojego serducha. Ok, ktoś może powiedzieć, że to mało realne aby ta konkretna sytuacja zdarzyła się w prawdziwym życiu, że nie ma takich mężczyzn jak Noah, mimo to sprawia, że z miejsca się w nim zakochasz, ale wiecie co, to było takie urocze, takie słitaśne, tak bardzo ujmujące, pozwoliło mi chociaż przez chwilę pobujać w obłokach.
Od momentu spotkania się bohaterów czuć tą iskrę. Ich chemia jest tak wielka, że aż niewiarygodna. Z miejsca polubiłam tych dwoje, są świetni osobno i jako para. Noah był niesamowity, słodki, opiekuńczy, zabawny i chol*rnie seksowny. Kristin mimo, że mąż zatracił w niej poczucie własnej wartości stara się być silna dla siebie i dzieci. Jest niesamowitą kobietą, mamą i przyjaciółką i z przyjemnością śledziłam to jak wraca jej wiara w siebie. Myślę, że może być przykładem dla niejednej kobiety.
Do tego dochodzą dzieci Kristin i nic więcej nie było mi potrzebne.
Miło było również spotkać ponownie Eli'ego i Heather, no i jak to u Corinne, nie zabrakło również postaci z innej jej serii. Tym razem znaczną rolę odegrali tutaj Jackson który jest kuzynem Kristin i Catherine (kto czytał Beloved, wie o kogo chodzi 😉) którzy idealnie zostali wpleceni w tą historię.

Romantyczna i wzruszająca historia, która pokazuje, że warto wierzyć w miłość, że pierwszy związek nie musi być tym ostatnim i że nawet po przejściach i z bagażem doświadczeń można być kochanym.
Corinne napisała świetną komedię romantyczną, choć podszytą trudnym tematem. Dla mnie to gotowy scenariusz na film.

Romans drugiej szansy to jeden z moich ulubionych motywów w książkach, a ten jest zdecydowanie jest jednym z lepszych.
Polecam 😊

"Ostatni raz" 2 tom serii Second Time Around - Corinne Michaels
9/10

"Słowa potrafią boleć, dobrze o tym wiem. Choć Scott nigdy mnie nie uderzył, zasiał we mnie wątpli wość, która raniła mnie niczym kolczasta róża. Każde ukłucie broczyło krwią, wywołując przenikliwy ból. Z czasem stałam się coraz mniej odporna na jego krytykę. Nawet gdy rany się zagoiły, blizny nie...

Super książka.
Poruszająca kwestię przemocy psychicznej w małżeństwie książka jednej z moich ulubionych autorek.

Super książka.
Poruszająca kwestię przemocy psychicznej w małżeństwie książka jednej z moich ulubionych autorek.

Corinne to jedna z moich ulubionych autorek siegając po jej książki zawsze liczę że zabierze mnie w świat gdzie moje emocje siegną zenitu i zaskoczy mnie w nowej powieśći.Niestety cztając "Ostani raz"mogę tylko powiedzieć ze się dobrze czytało nic poza tym zabrakło mi tego czegoś czegoś co zawsze mnie przyciąga do twórczości autorki....Co do fabuły nie jest zła natomiast jak dla mnie zbyt monotonna..

Corinne to jedna z moich ulubionych autorek siegając po jej książki zawsze liczę że zabierze mnie w świat gdzie moje emocje siegną zenitu i zaskoczy mnie w nowej powieśći.Niestety cztając "Ostani raz"mogę tylko powiedzieć ze się dobrze czytało nic poza tym zabrakło mi tego czegoś czegoś co zawsze mnie przyciąga do twórczości autorki....Co do fabuły nie jest zła natomiast...