rozwiń zwiń

Jutro będzie Zemsta. Dzienniki 1984-2005

Okładka książki Jutro będzie Zemsta. Dzienniki 1984-2005
Andrzej Łapicki Wydawnictwo: Agora biografia, autobiografia, pamiętnik
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Agora
Data wydania:
2018-03-14
Data 1. wyd. pol.:
2018-03-14
Język:
polski
ISBN:
9788326825835
Tagi:
dzienniki biografia teatr kino
Średnia ocen

                5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Łapa w łapę Kamila Łapicka, Andrzej Łapicki
Ocena 5,9
Łapa w łapę Kamila Łapicka, And...
Okładka książki Nic się nie stało! Kamila Łapicka, Andrzej Łapicki
Ocena 6,0
Nic się nie st... Kamila Łapicka, And...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
45 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
807
765

Na półkach: , , , , ,

"Z tą śmiercią przyszedł kres wielkiego polskiego aktorstwa" - powiedział Krzysztof Globisz
"Andrzej Łapicki, Gustaw Holoubek i Tadeusz Łomnicki wyznaczali pole aktorstwa polskiego. Teraz będzie bałagan".

Andrzej Łapicki " najbardziej francuski z polskich aktorów ", doskonała prezencja, przystojny ( amant, w którym kochały się niemal wszystkie kobiety, nie stronił od romansów, gustował w blondynkach i taktownie milczał dżentelmen) , elektryzujący, charyzmatyczny, błyskotliwy, powściągliwy, zdystansowany i nieskazitelne maniery z gorsetem konwenansów.

Ostatni z Wielkich Aktorów epoki kina i teatru.
Wajda i Konwicki otworzyli przed aktorem drzwi artystycznej drogi :
"Salto" (1965), "Wszystko na sprzedaż" (1968), "Piłat i inni" (1971), "Jak daleko stąd, jak blisko" (1971), "Wesele" (1972), "Ziemia obiecana" (1974), "Panny z wilka" (1979), "Lawa" (1989), "Pan Tadeusz" (1999).
Ogromny dorobek teatralny, teatr stał się spełnieniem i Fredro.

"...Kiedy dochodzisz do celu, po sukcesach, zaszczytach, o jakich marzyłeś, wyjdą ci na powitanie wszystkie dawne winy..."
W 1947 roku rozpoczęła się przygoda z Polską Kroniką Filmową, swą niezwykłą barwą głosu czarował propagandę peerelowską.
"...Ja na początku PRL-u popełniłem największy błąd mego życia, zostając lektorem Polskiej Kroniki Filmowej. To mnie nauczyło na zawsze, żeby strasznie uważać, w co się mieszam. Próbowałem odejść, tylko że to nie była instytucja, z której można było sobie w tym czasie tak po prostu wyjść (…). Męczy mnie to. Jak mam się wytłumaczyć z tego głupstwa? Przecież nie stał za mną enkawudzista z pistoletem..." ("Film", 2000, nr. 10).

Amant polskiego kina zapamiętany jako Ketling, przystojny porucznik MO itd...

Mija rok 1984 i Andrzej Łapicki postanawia 29 września - sobota 1984 roku zacząć pisać swój dziennik, dzień jak każdy, ale wtedy kręcił "Dziewczęta z Nowolipek" i miał tam scenę intymną, którą komentuje, że nie powinien grać takich spraw.
Dzienniki powstały w okresie 21 lat od 1984 roku do 2005 roku i ostatni wpis "KONIEC" z dnia 22 lipca. Dzień, w którym w pewnym sensie zakończył jego życie, śmierć żony, kobiety, którą poznał w wieku dwudziestu dwóch lat, i z którą spędził następne sześćdziesiąt lat, codziennie ze sobą rozmawiali i nie rozstawali się, typ kobiety skrojonej fasonem XIX wiecznym.
Tytuł " Jutro będzie "Zemsta" Dzienniki 1984 - 2005 " : "...wszystko. co po mnie zostanie, to dwie, trzy role i zapiski, które teraz robię".
Nienaganny i wierny konwenansom Andrzej Łapicki w dziennikach , które miały być wydane po śmierci, zza grobu chciał " przypieprzyć " różnym środowiskom i ludziom, aktorom, bliskim...
No i dostajemy chronologiczny wykaz, kalendarium wydarzeń artystycznych ( premiery teatralne, filmowe, sztuki w których aktor grał, wydźwięk wydarzeń, odznaczenia, recenzje pochlebne i niepochlebne, opinie o innych aktorach, ludziach środowiska artystycznego, zwykła ludzka zawiść o sukces innych, o lubienie i nielubienie , postawy w środowisku ), polityczno - społeczno - obyczajowych ( pedagog, dziekan uczelni, poseł na Sejm, mąż, ojciec, dziadek, człowiek liczne podróże, kolejne święta, wakacje, prezent, rozwód córki, ) , bardzo powierzchowne i minimalistyczne komentarze, suche fakty, niewielka dawka emocji, brak głębi i wyrazistości, erudycji, ciętych ripost, anegdot i brak stylu, i pięknej polszczyzny człowieka, który wielbił żywe słowo i język.
Andrzej Łapicki w tym czasie zamienił się w naczelnego " grabarza " , co tydzień pogrzeb i przemówienie, z Powązek niemal nie wychodził.
Czy po 34 latach od dnia napisania pierwszego zdania a zakończeniu 13 lat temu można kogoś obrazić, obnażyć ?
Czy nazwiska takich ludzi jak Tadeusz Konwicki, Gustaw Holoubek, Tadeusz Łomnicki, Andrzej Szczepkowski, Nina Andrycz, Irena Eichlerówna, Aleksander Zelwerowicz, Aleksander Bardini dzisiaj coś mówią ?
Dowalenie swojemu byłemu zięciowi - Danielowi Olbrychskiemu czy zazdrość w stosunku do aktora - człowieka Gustawa Holoubka ?
Przymioty, które uwalniają się czytając ten tekst od narcyzmu arogancji, bufonady, egocentryzmu, fanfaronady, megalomanii, nadęcia, napuszenia, pretensjonalności próżności, pyszałkowatości, snobizmu, triumfalizmu, samolubności, samouwielbienia, samoubóstwienia, samozachwyt itd...

Zuzanna Łapicka - Olbrychska tak określa ; "...ojciec był osobą chimeryczną, zmienną w nastrojach. Był, jak to się teraz modnie mówi, skrajnie dwubiegunowy w osądzie zdarzeń i w ocenie ludzi. Często słyszałam od Niego o kimś, że jest strasznym skurwysynem, po czym ten człowiek wpadał do nas na kolację, klepali się z Ojcem po plecach, a gdy gość wychodził, Ojciec mówił: "No, bardzo w porządku facet".

Obraz człowieka - aktora został zaburzony po przeczytaniu dzienników, obnażenie przed czytelnikiem swoich myśli, możliwość zagłębienia się w mocny i wiele obiecujący tytuł niestety rozczarował mnie, pozostawiając dwubiegunowość przed i po 1984 rokiem.
Wartości literackiej i artystycznej nie doznamy,nie doszukujmy się, może córka nie powinna wydawać spuścizny po Wielkim Aktorze Wielkiej Epoki, egzystencja ostatnich siedmiu lat po śmierci żony, pokazuje schorowanego człowieka z depresją, którym zainteresowała się prasa brukowa ze względu na małżeństwo z młodszą kobietą o niemal 60 lat i wegetowaniem w serialu "M jak miłość"...czy tak kończą Wielcy Epoki Łomnickiego, Holoubka, Konwickiego, Bardiniego, Zelwerowicza ?

P.S Biogramy, to jedyna ciekawa część. Spostrzeżenia i bardzo obiektywna ocena dorobku Wielkich Ludzi okiem Łapickiego.
"...Alaborski Wojciech (1941-2009), amant charakterystyczny, Gustaw - Konrad w "Dziadach" w 1965 roku w Bielsku-Białej, po obejrzeniu którego Kazimierz Dejmek powiedział:"Ty,k..., nic nie umiesz, ale tak wrażliwego człowieka jeszcze w życiu nie spotkałem".

"Nina Andrycz (1912-2014), aktorka specjalizująca się r rolach monarchiń".

"Andrzejewski Jerzy (1909-83), pisarz najpierw katolicki - "Ład serca"(1938),potem partyjny - "Partia i twórczość pisarza" (1952)".

"Antczak Jerzy (1929), naczelny reżyser Teatru Telewizji (1963-75)".

"Bajor Piotr (1960), aktor idealny do ról postaci uduchowionych".

"Barbasiewicz Marek (1945), aktor z zadatkami na polskiego Jeana Maraiss".

"Benoit Mariusz (1950), już rysy twarzy robią go aktorem wyrazistym, co pogłębia jeszcze niski głos".

"Białoszewski Miron (1922-83), "poeta osobny", awangardzista unikający związków z jakąkolwiek grupą i nurtem poetyckim".

"Bogusławski Wojciech (1757-1829), twórca teatru polskiego, przez 21 lat dyrektor Teatru Narodowego w Warszawie".

"Bradecki Tadeusz (1955), aktor stworzony do ról delikatnych inteligentów w sytuacjach kryzysowych".

"Chmielnik Jacek (1953-2007), amant o odcieniu komediowym".

"Chamiec Krzysztof (1930-2001), aktor o prezencji hollywoodzkiego amanta".

"Connery Sean (1930), aktor ze Szkocji, którą chciałbym widzieć krajem niepodległym, pierwszy kinowy James Bond".

"Czyżewska Elżbieta (1938-2010), gwiazda polskiego kina,nazywana "Cybulskim w spódnicy".

"Frycz Jan (1954), aktor typu "neurasteniczny amant".

"Holoubek Gustaw (1923-2008), klasyczny aktor przeżywający, czyli zawsze pozostający sobą, tyle że w sytuacji Hamleta czy Edypa".

"Hubner Zygmunt (1930-89), aktor predysponowany do ról inteligentów".

"Krystyna Janda (1952) kobieta instytucja".

"Jędrusik Kalina (1931-91), aktorka ociekająca seksapilem".

"Kochanowski Jan (1530-84), renesansowy mistrz języka polskiego".

"Komorowska Maja (1937), aktorska wielkość z teatrów Jerzego Grotowskiego".

"Konrad Marek (1950), aktor nazywany przez Osiecką "niewymiarowym".

"Konwicki Tadeusz (1926-2015), pisarz rodem z Wileńszczyzny, gdzie jakoby, w warstwie onirycznej, rozgrywają się wszystkie jego książki".

"Landowska Dorota (1968), aktorka typu "amantka posępna".

"Łukaszewicz Olgierd (1946), aktor amant, o specjalności - umierający młodo romantycy, prywatnie człowiek zadręczający się wątpliwościami".

"Machalica Henryk (1930-2003), aktor stworzony do grania osób nobliwych".

"Majcher Anna (1962), temperamentna aktorka o bujnych kształtach".


"Nowicki Jan (1939), aktor typu "amant z naddatkiem demonicznym".

"Ordon Lech (1928-2017), aktor charakterystyczny, jak mało kto potrafi zagrać strach".

"Peszek Jan (1944), aktor kameleon".

"Pietraszak Leonard (1936), aktor typu "stylowy amant".

"Pszoniak Wojciech (1942), aktor wnoszący do swych ról neurotyczny niepokój".

"Stuhr Jerzy (1947), gwiazda kina moralnego niepokoju".

"Z tą śmiercią przyszedł kres wielkiego polskiego aktorstwa" - powiedział Krzysztof Globisz
"Andrzej Łapicki, Gustaw Holoubek i Tadeusz Łomnicki wyznaczali pole aktorstwa polskiego. Teraz będzie bałagan".

Andrzej Łapicki " najbardziej francuski z polskich aktorów ", doskonała prezencja, przystojny ( amant, w którym kochały się niemal wszystkie kobiety, nie stronił od...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    57
  • Chcę przeczytać
    53
  • Posiadam
    11
  • 2018
    3
  • 2019
    2
  • Teraz czytam
    1
  • E-Booki
    1
  • AUTOBIOGRAFIE/DZIENNIKI
    1
  • 2020
    1
  • Wspomnienia / wywiady
    1

Cytaty

Więcej
Andrzej Łapicki Jutro będzie Zemsta. Dzienniki 1984-2005 Zobacz więcej
Andrzej Łapicki Jutro będzie Zemsta. Dzienniki 1984-2005 Zobacz więcej
Andrzej Łapicki Jutro będzie Zemsta. Dzienniki 1984-2005 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także