W Oslo zaczyna grasować groźny typ, który lubi uciąć ofiarom to i owo, a w tle tej ohydnej historii przewija się tajemniczy znak, pentagram. Nasz zapijaczony znajomy z poprzednich części tym razem doigrał się i otrzymał wypowiedzenie. Niestety, nie dane mu było wpaść w upragniony, błogi ciąg alkoholowy, w związku z brakami kadrowymi Harry zostaje zobowiązany do pomocy w śledztwie. Nie ma jak praca w grupie z jego ulubionym kolegą Tomem Waalerem.

"Pentagram" jest bardzo dobrym thrillerem, w którym wszystko jest na swoim miejscu, a pomysł i wykonanie nie dają zbytniego pola do narzekań. Dałam się wyprowadzić w pole i nie domyśliłam się kto jest sprawcą, a końcowy zwrot akcji był dla mnie zaskakujący. Doczekałam się również, w pewnym stopniu, rozwiązania sprawy Toma Waalera.

Chociaż jestem mało wrażliwym czytelnikiem i mam za sobą wiele kryminałów i thrillerów pełnych okrucieństwa i dewiacji, to muszę przyznać, że pewne... detale, mające kluczowe znaczenie dla wskazania mordercy, były dla mnie wstrętne. A to plus dla autora, bo mnie ciężko jest zaskoczyć.

W Oslo zaczyna grasować groźny typ, który lubi uciąć ofiarom to i owo, a w tle tej ohydnej historii przewija się tajemniczy znak, pentagram. Nasz zapijaczony znajomy z poprzednich części tym razem doigrał się i otrzymał wypowiedzenie. Niestety, nie dane mu było wpaść w upragniony, błogi ciąg alkoholowy, w związku z brakami kadrowymi Harry zostaje zobowiązany do pomocy w...