Zieleń szmaragdu to niestety ostatnia część Trylogii Czasu. Jest ona tak samo precyzyjna, dopracowana, spójna chciałoby się powiedzieć mocno dopieszczona jak dwie poprzednie części. Świetnie powiązane ze sobą wydarzenia, które niesamowicie wpasowują się w wydarzenia z poprzednich części, gwarantują nam ciąg niezapomnianych przeżyć.
Niemal na każdym kroku coś się dzieje, czytelnik nie ma czasu na nudę i chwilę wytchnienia , z niecierpliwością czekamy na nagłe zwroty akcji, przyzwyczajeni już do tego, że Gwen i jej przyjaciele co rusz walczą z przeciwnościami losu, aby odkryć wszystkie tajemnice.
Gwen walczy z hrabią Saint Germain, odkrywa wiele sekretów związanych ze swoją osobą a także z najbliższą rodziną, leczy złamane serce i walczy o miłość a w tym wszystkim pomagają jej niezwykle wierni towarzysze – przyjaciółka Leslie ,gargulec Xemerius, Raphael rozkoszny ryzykant a zarazem brat jej wielkiej miłości Gideona a także sam Gideon, którego Gwen stara się nienawidzić choć jej serce temu się sprzeciwia ……
Bardzo polecam pełną zagadek, tajemnicy i zabawy Trylogię Czasu.

Zieleń szmaragdu to niestety ostatnia część Trylogii Czasu. Jest ona tak samo precyzyjna, dopracowana, spójna chciałoby się powiedzieć mocno dopieszczona jak dwie poprzednie części. Świetnie powiązane ze sobą wydarzenia, które niesamowicie wpasowują się w wydarzenia z poprzednich części, gwarantują nam ciąg niezapomnianych przeżyć.
Niemal na każdym kroku coś się dzieje,...