Kwiaty w pudełku. Japonia oczami kobiet
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Reportaż
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2018-04-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-04-25
- Liczba stron:
- 328
- Czas czytania
- 5 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380496699
- Tagi:
- Japonia kobieta tradycja nowoczesność społeczeństwo
- Inne
Japonia – dla większości Europejczyków kraj, w którym kobiety w kimonach kryją twarze za wachlarzami, a zapracowani mężczyźni produkują niezawodne samochody i najlepszy sprzęt elektroniczny na świecie. Ale zupełnie inaczej widzą Japonię tamtejsze kobiety: ich świat to miejsce nieoczywiste, pełne napięć i sprzeczności, gdzie tradycja i nowoczesność splotły się w ciasny węzeł – ról społecznych, ograniczeń i konwenansów, z których tylko niektórym udaje się wyzwolić.
Kobiety, które nie spełniają społecznych oczekiwań, nazywa się różnie: „przegranymi psami”, „kobietami kamieniami”, „świątecznym ciastem”. Jeszcze do niedawna ideałem dla wielu rodzin było wychowanie „córek w pudełkach” - chowanych przed zewnętrznym światem, żeby przejść szybko z domu rodziców do domu męża. Umierające z przemęczenia kobiety z przędzalni były „kwiatami narodu”. Żeńską drużynę siatkówki media nazywały „kwiatem igrzysk”. Kobiety w biurach przez długi czas nazywano „kwiatami biurowymi”, jak ikebanę, kwiatowe aranżacje w lobby dużych korporacji. Długo traktowano je jak bukiet, który można wyrzucić, jak dekorację, którą zmienia się wraz nową porą roku.
Karolina Bednarz przygląda się Japonii krytycznie, ale z empatią, celnie wskazując bolączki i wyzwania, z którymi na co dzień mierzą się mieszkanki Kraju Kwitnącej Wiśni. I pokazuje siłę kobiet, które mimo różnych trudności, coraz głośniej mówią o swoich problemach. I coraz częściej mówią „dość”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 3 665
- 2 506
- 478
- 121
- 104
- 97
- 95
- 84
- 82
- 73
Opinia
(2018)
Ważna książka. Tak na tle innych, polskich publikacji o Kraju Kwitnącej Wiśni, których trochę już wyszło, jak i literatury faktu w ogóle. Bezpretensjonalny styl, sporo danych statystycznych, poważne podejście, duże zaangażowanie w gromadzenie i porządkowanie faktów – sprawiają, że warto po nią sięgnąć
Reportaże skupiają się na negatywnych stronach funkcjonowania jako kobieta, na przypadkach utajonej przemocy, napastowania, społecznej stygmatyzacji, ostracyzmu; na trudnościach codziennych, wpisanych w prozę życia, dramatach rozgrywających się w każdej rodzinie, również w tzw. dobrych domach, problemach przemilczanych, wstydliwych, kuriozach. Zagadnienia z przeszłości, wiek XX i czasy obecne.
W drugiej połowie książki, znajdziemy teksty które wprawdzie opowiadają historie widziane oczami kobiet, ale mają szerszy kontekst i nie opierają się wyłącznie na dyskryminacji płci.
Metaforyczny zawarta w tytule jest raczej jasna. Niezależnie od kontynentu i kultury, status kobiety zawsze był taki sam (albo zbliżony). Wynika to z naszych biologicznych uwarunkowań (niejako niezbywalnych), oraz kultury jaką wypracowaliśmy (w odpowiedzi na nasze oczekiwania, lęki i przekonania). Oczywiście inna jest pozycją społeczna pani Jones z Chicago, inna Azar z Teheranu, a inna Marii znad Amazonki, ale punktów wspólnych jest więcej niż różnic. Idzie o kobiety trzymane pod kloszem, funkcjonujące pośród licznych ograniczeń, których życie sprowadza się do roli dodatku, dekoracji, źródła uciech lub służki*.
Teksty składające się na „Kwiaty w pudełku” powstały w duchu feministycznym, w nurcie systematycznego i zdecydowanego rozkruszenia panującego statusu quo, w ramach którego wciąż nie może być mowy o symetrycznych relacjach pomiędzy płciami (zwłaszcza w patriarchalnej Japonii). Dobrze że takie książki powstają.
Spojrzenie Karoliny Bednarz jest wnikliwe i wyważone. Inteligentnie identyfikuje genezę poruszanych zagadnień, niuanse i powiązania. Pisze o wszystkim nie jak osoba z zewnątrz, zadziwiony, irytujący gaijin, który sporo przeinacza, to i owo sobie dopowiadając, ale osoba wrośnięta w tamtejsze społeczeństwo – nie tyle szukająca sensacji, co dokumentująca zastaną rzeczywistość. Wprawdzie spędziła tam tylko dwa lata, ale zamieszczona w książce bibliografia zaświadcza, jak bardzo rzetelnie podeszła do analizowanego tematu. Można by te reportaże śmiało przełożyć na japoński, z korzyścią dla samych Japończyków i Japonek.
Tak jak w przypadku książki Jacka Adelsteina („Tokio Vice. An American Reporter on the Police Beat in Japan”, w Porando wydanej jako „Zemsta yakuzy. Mroczne kulisy japońskiego półświatka”), mamy tu do czynienia z bardzo solidną literaturą. Mającą ręce i nogi – ciekawą stylistyczne i istotną pod kątem informacyjnym, i co kluczowe – nie traktującą Japonii jak obcego podwórka (!).
Podsumowując: zbiór porządnych reportaży.
_________
* Połączenie dwóch porównań, kawę na ławę wyłożono tutaj: str. 19, 20, 254-256.
•
Uwagi: str. 40 – pożera (zabiera?); str. 60 – karoshi kojarzy się jednak zdecydowanie ze śmiercią bezpośrednio z przepracowania (w wyniku intensywnej eksploatacji własnego organizmu i długotrwałego zaniedbania podstawowych potrzeb, stresu itd.), nie zaś z samobójstwem wynikającym z przytłoczenia obowiązkami i depresją; str. 196 nietykalni czy niedotykalni (?) (nietykalni, czyli poza zasięgiem, ponad normą, osoby jakoś wywyższone, o specjalnym statusie, nie zaś dyskryminowane, słowo nacechowane pozytywnie); str. 200 – „Nie udało mu się jednak cofnąć tego, co już raz poszło w świat”, kilka linijek dalej: „I również on wycofał się szybko” – niby sens zachowany, ale to powtórzenie i brak klarowności warto by usunąć. Choćby poprzez jakiś synonim (np. odżegnał się?); str. 238 – „[Holendrzy i Chińczycy] mogli zawijać do portu Dejima w Nagasaki” – cholernie nieszczęśliwe sformułowanie... Dejima to zaledwie niewielka sztuczna wyspa, na której stało kilka domów i magazynów, a Chińczycy jak się zdaje mieli okazje realizować swe interesy w innych częściach portowego nabrzeża... czym była Dejima i jak się tam żyło garstce Europejczyków, realistycznie opowiada „Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta”.
Niektóre sformułowania, dość kategoryczne, nt. określonych zagadnień, relacji społecznych, choć przekonywające i zapewne słuszne, zasługują na szersze omówienie i odmalowanie w pełnej palecie barw. Być może, są w jakimś procencie błędne.
(2018)
więcej Pokaż mimo toWażna książka. Tak na tle innych, polskich publikacji o Kraju Kwitnącej Wiśni, których trochę już wyszło, jak i literatury faktu w ogóle. Bezpretensjonalny styl, sporo danych statystycznych, poważne podejście, duże zaangażowanie w gromadzenie i porządkowanie faktów – sprawiają, że warto po nią sięgnąć
Reportaże skupiają się na negatywnych stronach funkcjonowania...