Znakomity debiut "Intuicjonistki" od Colsona Whiteheada wyróżnia się spośród innych dzieł tego utalentowanego autora. Zanim zdobył uznanie za "Kolej podziemną" czy "Miedziaki", stworzył tę fascynującą powieść, która zasłużenie przyciąga uwagę czytelników.

Whitehead nie tylko wprowadza nas w magiczny świat Inyuicjonistki, ale także kieruje naszym spojrzeniem na subtelne niuanse społeczeństwa. Mistrzowsko opisuje postacie, łącząc magię z rzeczywistością, co sprawia, że każda strona tej książki emanuje unikalnym urokiem.

"Inyuicjonistka" to nie tylko historia o magii i tajemnicach, to także spojrzenie na ludzkie relacje, wybory i konsekwencje. Whitehead pokazuje, że nawet w fantastycznym świecie możemy odnaleźć uniwersalne prawdy o nas samych.

Ta debiutancka powieść jest prawdziwym klejnotem w twórczości Whiteheada, będąc zarazem obietnicą jego późniejszych osiągnięć. Jeśli jesteś fanem jego późniejszych dzieł, "Intuicjonistka" będzie dla Ciebie niezwykle satysfakcjonującym odkryciem. 🌈

Recenzja pochodzi z mojego ig @zuziawydro

Znakomity debiut "Intuicjonistki" od Colsona Whiteheada wyróżnia się spośród innych dzieł tego utalentowanego autora. Zanim zdobył uznanie za "Kolej podziemną" czy "Miedziaki", stworzył tę fascynującą powieść, która zasłużenie przyciąga uwagę czytelników.

Whitehead nie tylko wprowadza nas w magiczny świat Inyuicjonistki, ale także kieruje naszym spojrzeniem na subtelne...

No ten gościu potrafi pisać! Tak realnie przedstawia fikcję, że zaczyna się w nią wierzyć. W książce wszystko kręci się wokół wind, które są fundamentem przedstawionego świata. Odnosi się wrażenie, że ten świat wręcz na windach stoi. Windy są pod stałą kontrolą całej rzeszy inspektorów, którzy by nimi zostać, musieli ukończyć studia! Mamy więc całą dziedzinę nauki związaną z windami. Windy są przedmiotem studiów, badań i prac naukowych, są pełne tajemnic i odnosi się wrażenie, że żyją własnym życiem. Kiedy więc zdarza się wypadek, że w dość spektakularnych okolicznościach, jedna z wind spada, staje się to przedmiotem śledztwa, w które zostaje uwikłana główna bohaterka. Polecam, bo na prawdę wciąga!

No ten gościu potrafi pisać! Tak realnie przedstawia fikcję, że zaczyna się w nią wierzyć. W książce wszystko kręci się wokół wind, które są fundamentem przedstawionego świata. Odnosi się wrażenie, że ten świat wręcz na windach stoi. Windy są pod stałą kontrolą całej rzeszy inspektorów, którzy by nimi zostać, musieli ukończyć studia! Mamy więc całą dziedzinę nauki związaną...

Piękny, literacki język; mało zrozumiała i nużąca fabuła.

Piękny, literacki język; mało zrozumiała i nużąca fabuła.

Dziwna, może dlatego że to debiut, bo "Kolej podziemna" mi się podobała.

Dziwna, może dlatego że to debiut, bo "Kolej podziemna" mi się podobała.

Wybaczcie, ale ja nie wiem o czym to było. 😃 I nie mam pojęcia co mnie przyciąga do tego autora, w zasadzie tylko Miedziaki podobały mi się bardziej, a Intuicjonistka to jego debiut. Jest tu wątek fantastyczny ponieważ fabuła krąży wokół transportu pionowego czyli wind, poza tym reszta wydaje się realna, mamy tu oczywiście segregację rasową i konflikt na tym tle, ale ciężko mi wyłapać puentę. Podejrzewam, że z powodu zbyt słabych 'amerykańskich' uwarunkowań. Trochę przypominało mi to Krainę Lovecrafta, jednak Kraina była o wiele bardziej czytelna.

Wybaczcie, ale ja nie wiem o czym to było. 😃 I nie mam pojęcia co mnie przyciąga do tego autora, w zasadzie tylko Miedziaki podobały mi się bardziej, a Intuicjonistka to jego debiut. Jest tu wątek fantastyczny ponieważ fabuła krąży wokół transportu pionowego czyli wind, poza tym reszta wydaje się realna, mamy tu oczywiście segregację rasową i konflikt na tym tle, ale ciężko...

To debiutancka powieść z 1999 roku cenionego autora. Ne polecam od niego zaczynać spotkania z tym pisarzem.

To debiutancka powieść z 1999 roku cenionego autora. Ne polecam od niego zaczynać spotkania z tym pisarzem.

Ponownie - im więcej zachwyconych recenzji na okładce książki, tym słabsze wnętrze. Albo jest tak chaotyczna i niespójna, albo sposób jej napisania nie potrafi wciągnąć czytelnika. I to nie tak, że czytałem ją przez miesiąc i pozapominałem wątki. Zajęła mi kilka dni, ogarniałem całość treści, starałem utrzymać się na powierzchni, ale się nie udało. Główny wątek wielokrotnie mnie zgubił i wytrącił, po 200 stronie straciłem sens całości.
Szkoda, bo temat badania wind na czuja jest nowatorski.
Plus, że szybko się czyta i w krótkim czasie można zacząć ciekawszą.

Ponownie - im więcej zachwyconych recenzji na okładce książki, tym słabsze wnętrze. Albo jest tak chaotyczna i niespójna, albo sposób jej napisania nie potrafi wciągnąć czytelnika. I to nie tak, że czytałem ją przez miesiąc i pozapominałem wątki. Zajęła mi kilka dni, ogarniałem całość treści, starałem utrzymać się na powierzchni, ale się nie udało. Główny wątek wielokrotnie...

Zainteresowanych zapraszam do oficjalnej recenzji.

Zainteresowanych zapraszam do oficjalnej recenzji.

Zamiast napisać, że przeczytałam tę książkę, właściwe byłoby podkreślić, że "dobrnęłam do końca". Odkładałam ją dwa razy, czytając w międzyczasie inne książki (co naprawdę rzadko mi się zdarza),bo Intuicjonistka to powieść z bardzo ślimaczącą się akcją. Daję jednak tutaj ocenę stosunkowo wysoką, ponieważ nie o akcję tutaj chodzi, ale raczej o wysiłek czytania między wierszami i interpretację różnych zdarzeń. Dla mnie to książka o podziałach - rasowych, korporacyjnych, naukowych, etc. Jest to też historia o tym, jak często różnym wydarzeniom nadajemy drugie dno tam, gdzie go nie ma oraz jak bagatelizujemy sytuacje, które powinny mieć wyższą rangę. Koncepcja związana z windami nie przypadła mi zbytnio do gustu - rozumiem zabieg, ale dla czytelnika to średnio ciekawe. Dobrze, że w pierwszej kolejności czytałam tego autora Kolej Podziemną i Miedziaki, bo gdyby Intuicjonistka była pierwsza, to po kolejne jego powieści bym nie sięgnęła. Warto jednak zauważyć, że to był debiut Colsona Whiteheada, więc jako czytelnicy niewątpliwie możemy obserwować jego rozwój jako pisarza i to akurat cieszy. Intuicjonistka nie do każdego trafi, bo to powieść symboliczna, pełna ukrytych znaczeń i miejsca dla własnej interpretacji, w dodatku z fabułą, która zupełnie nie wciąga.

Zamiast napisać, że przeczytałam tę książkę, właściwe byłoby podkreślić, że "dobrnęłam do końca". Odkładałam ją dwa razy, czytając w międzyczasie inne książki (co naprawdę rzadko mi się zdarza),bo Intuicjonistka to powieść z bardzo ślimaczącą się akcją. Daję jednak tutaj ocenę stosunkowo wysoką, ponieważ nie o akcję tutaj chodzi, ale raczej o wysiłek czytania między...

Ciężka przeprawa. Nie wiem czy to język autora, czy tłumacz ale męczyłem się. Nic poza to co przeczytałem z tyłu książki się nie dowiedziałem.
Kolej mi się podobała, Miedizaki też. Rytmy już średnio, teraz zawód. Chyba moje drogi z Panem Whiteheadem się rozejdą.
Wielka szkoda

Ciężka przeprawa. Nie wiem czy to język autora, czy tłumacz ale męczyłem się. Nic poza to co przeczytałem z tyłu książki się nie dowiedziałem.
Kolej mi się podobała, Miedizaki też. Rytmy już średnio, teraz zawód. Chyba moje drogi z Panem Whiteheadem się rozejdą.
Wielka szkoda