Książka (wydana w 1979 roku) zawiera dwa świetne opowiadania Jerzego Janickiego. Pierwsze jest dłuższe i ma tytuł "Wesołych świąt", drugie jest krótsze i zatytułowane jest "Kino objazdowe". Książka ta o każdej porze roku jest warta przeczytania, ale szczególnie polecam sięgnąć po nią w grudniowym okresie przedświątecznym. W tym czasie to wręcz doskonała lektura i pasująca jak ulał. Akcja obu opowiadań toczy się i rozgrywa właśnie w grudniu (w połowie grudnia - "Kino objazdowe" i tuż przed świętami w opowiadaniu "Wesołych świąt").
Opowiadania są absolutnie godne pochwał i są wyjątkowo dobre. Bohaterami tych opowieści są głównie robotnicy leśni z gór tuż przy naszej południowej granicy lub osoby z nimi jakoś związane. Janicki wzniósł się tutaj na wyżyny literackiego kunsztu tworzenia krótkich form literackich, czyli opowiadań. Dialogi, bohaterowie, opisy (krótkie, sugestywne, treściwe),pomysł, ujęcie tematu - wszystko prawie mnie w jakiś sposób urzekło lub na swój sposób zaintrygowało albo zaciekawiło. Czytałem z przyjemnością i z lubością przewracałem kolejne strony książki.
Mile zaskoczony wysokim poziomem książki jestem wręcz zobowiązany ją odpowiednio docenić w ocenie ogólnej. Hojnie przyznaję gwiazdki: 9/10. Szczerze zachęcam też do lektury tejże książki. Przypadła mi do gustu? No pewnie! Co mi się w niej podobało? Niemal wszystko! Książka z charakterem, bez cienia wątpliwości wysokich lotów i z polotem.

Książka (wydana w 1979 roku) zawiera dwa świetne opowiadania Jerzego Janickiego. Pierwsze jest dłuższe i ma tytuł "Wesołych świąt", drugie jest krótsze i zatytułowane jest "Kino objazdowe". Książka ta o każdej porze roku jest warta przeczytania, ale szczególnie polecam sięgnąć po nią w grudniowym okresie przedświątecznym. W tym czasie to wręcz doskonała lektura i pasująca...