rozwińzwiń

Orientalizm

Okładka książki Orientalizm Edward W. Said
Okładka książki Orientalizm
Edward W. Said Wydawnictwo: Zysk i S-ka nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
446 str. 7 godz. 26 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Tytuł oryginału:
Orientalism
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2018-01-22
Data 1. wyd. pol.:
1991-01-01
Liczba stron:
446
Czas czytania
7 godz. 26 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381162371
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Nacjonalizm, kolonializm i literatura Terry Eagleton, Fredric Jameson, Edward W. Said
Ocena 0,0
Nacjonalizm, k... Terry Eagleton, Fre...
Okładka książki Paralele i paradoksy Daniel Barenboim, Edward W. Said
Ocena 6,1
Paralele i par... Daniel Barenboim, E...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
118 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
70
42

Na półkach:

Książka wybitnie akademicka, jak spodziewasz się porywającej lektury na wakacje to trafisz na siermiężny podręcznik dla studentów. To z punktu widzenia rozrywkowego.
Biorąc pod uwagę kryteria czy wartość naukową, gwiazdek powinienem dać z 5. Jednak to się tak trudno czyta! Powieki same podpowiadają łatwiejszą drogę spędzenia wolnego czasu.

Książka wybitnie akademicka, jak spodziewasz się porywającej lektury na wakacje to trafisz na siermiężny podręcznik dla studentów. To z punktu widzenia rozrywkowego.
Biorąc pod uwagę kryteria czy wartość naukową, gwiazdek powinienem dać z 5. Jednak to się tak trudno czyta! Powieki same podpowiadają łatwiejszą drogę spędzenia wolnego czasu.

Pokaż mimo to

avatar
299
28

Na półkach:

Opisuje czemu o Koranie pisano, że jest "nużącą i niejasną mieszaniną, prymitywną i źle zbudowaną; ciągnące się bez końca powtórzenia, zadyszka, gmatwanina; wyjątkowo prymitywna i źle zbudowana - krótko mówiąc, bezsens nie do zniesienia" oraz jaki to miało dalszy wpływ na orientalizm, jako dziedzinę nauki.
To książka mająca już swoje lata(45),przez co może się wydawać, że mówi o rzeczach oczywistych - wiadomo, że imperializm wpływał na to jak mówiło się o kulturze zajmowanych terenów, co wpływało na dalsze badania Orientu. Tylko właśnie nie jest to prawdą, widać to w posłowiu z 1995r., gdzie autor nadal spiera się z krytyką "rzecznika gildii orientalistów" Bernared Lewisem, który zakłamuje apolityczność orientalizmu.

W moim wydaniu były całe fragmenty po francusku bez tłumaczenia - LOL

Opisuje czemu o Koranie pisano, że jest "nużącą i niejasną mieszaniną, prymitywną i źle zbudowaną; ciągnące się bez końca powtórzenia, zadyszka, gmatwanina; wyjątkowo prymitywna i źle zbudowana - krótko mówiąc, bezsens nie do zniesienia" oraz jaki to miało dalszy wpływ na orientalizm, jako dziedzinę nauki.
To książka mająca już swoje lata(45),przez co może się wydawać, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
74
4

Na półkach:

Spodziewałam się pozycji popularnonaukowej, jak dla mnie zbyt akademicka. Nie jest to pewnie wada jako taka, ale mnie trochę zamęczyła odwołaniami do źródeł, o których, nie będąc znawca tematu, nie mam pojęcia.

Spodziewałam się pozycji popularnonaukowej, jak dla mnie zbyt akademicka. Nie jest to pewnie wada jako taka, ale mnie trochę zamęczyła odwołaniami do źródeł, o których, nie będąc znawca tematu, nie mam pojęcia.

Pokaż mimo to

avatar
51
7

Na półkach:

Wiele fragmentów w języku francuskim, które nie posiadają tłumaczenia. Książka sama w sobie warta uwagi, o dość niepopularnej tematyce. Polecam.

Wiele fragmentów w języku francuskim, które nie posiadają tłumaczenia. Książka sama w sobie warta uwagi, o dość niepopularnej tematyce. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
588
403

Na półkach: , ,

"Zachodni pogląd na Orient waha się pomiędzy pogardą za to, co jest w nim znane, a dreszczem rozkoszy - lub przerażenia - wywołanym przez jego odmienność."
Bardzo dobra książka, która nie tylko dostarcza wielu informacji na temat wschodniej części naszej planety i historii kolonializmu oraz tworzenia zależności jednych narodów od drugich; uświadamia też, że słowa mają moc sprawczą i nie biorą się znikąd. Każdy powinien to przeczytać.

"Zachodni pogląd na Orient waha się pomiędzy pogardą za to, co jest w nim znane, a dreszczem rozkoszy - lub przerażenia - wywołanym przez jego odmienność."
Bardzo dobra książka, która nie tylko dostarcza wielu informacji na temat wschodniej części naszej planety i historii kolonializmu oraz tworzenia zależności jednych narodów od drugich; uświadamia też, że słowa mają moc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1963
1441

Na półkach:

W publikacji Orientalizm Edward W. Said bada historię i naturę zachodnich postaw wobec Wschodu, uważając orientalizm za europejski twór ideologiczny, który narzucił pokutujące aż do dziś stereotypy Orientu, a w szczególności islamu. Autor pokazuje, jak pisarze, filozofowie i politycy radzili sobie niegdyś z innością dalekowschodniej kultury, z jej zwyczajami i religiami, tworząc uproszczony i z gruntu fałszywy obraz.

Studiowałam filologię polską, więc orientalizm nie jest mi obcy. Jednak moja wiedza ogranicza się wyłącznie do romantyzmu. Chciałam jednak nieco poszerzyć swoje horyzonty.

Od razu zaznaczę, że nie jest to książka dla każdego i nie czyta się jej jednym tchem. I nie jest to z mojej strony jakikolwiek zarzut w stronę autora. To dość wymagająca lektura i dobrze jest ją sobie dawkować, czytając dziennie jeden rozdział. I najlepiej nie zabierać książki do łóżka po całym dniu pracy, bo wtedy trudniej jest się skupić na tym, co się czyta.

Co znajdziemy w tej publikacji? Autor robi przegląd najważniejszych badań Orientu i burzy przy tym wiele mitów, które na stałe utarły się w naszej świadomości. Czy należy bać się tego, co jest z tą kulturą związane? O tym przekonacie się, sięgając po tę książkę. Przekonacie się także o tym, jak wyglądają relacje Wschód-Zachód i skąd one się wzięły.

Na uwagę zasługuje to, w jaki sposób autor podchodzi do kwestii związanych z Orientem i islamem. Czy stanowią jedność? I tak, i nie. Nie można tych pojęć ze sobą utożsamiać, jednak nie mogą one istnieć w całkowitym oderwaniu od siebie. Zaintrygował mnie rozdział dotyczący religii. Z nami, Europejczykami jest tak, że możemy nie wyznawać żadnej religii i nie ma w tym nic złego, w tych czasach jest to coraz częściej spotykane. Nie ma jednego wyznania, które obejmuje cały kontynent. W niektórych państwach miesza się ze sobą kilka wyznań. A jak jest z mieszkańcami tamtych rejonów? Myślę, że odpowiedź nasuwa się sama.

Myślę, że ta publikacja zainteresuje przede wszystkim czytelników, którzy studiują kulturoznawstwo. To będzie dla nich kopalnia wiedzy na temat orientalizmu. Musicie mieć na uwadze to, że jest to raczej naukowa pozycja. Nie mogę powiedzieć, że autor używa trudnego, specjalistycznego języka, ale raczej mówi w taki sposób, jak wykładowca, a nie kolega, który opowiada nam o tym, co spotkało go podczas wyjazdu do krajów arabskich.

Publikacja może być nieco trudna w odbiorze, jednak pozwala podejść do kwestii związanych z Orientem z dystansem. Pozwala nam na to, byśmy spojrzeli na tamten świat bez otoczki, którą karmią nas współczesne media.

www.czytelnia-mola-ksiazkowego.pl

W publikacji Orientalizm Edward W. Said bada historię i naturę zachodnich postaw wobec Wschodu, uważając orientalizm za europejski twór ideologiczny, który narzucił pokutujące aż do dziś stereotypy Orientu, a w szczególności islamu. Autor pokazuje, jak pisarze, filozofowie i politycy radzili sobie niegdyś z innością dalekowschodniej kultury, z jej zwyczajami i religiami,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4645
3414

Na półkach: , , , , , ,

„Orientalizm” to napisana z rozmachem książka o stosunku zachodniej cywilizacji do Bliskiego Wschodu. Edward W. Said pokazuje, jak na przestrzeni wieków i lat zmieniało się podejście do Orientu, który bywał traktowany jako inspiracja, fascynujący świat, ale i jako miejsce, które można podbić i wykorzystać.

Autor od początku rozgranicza pojęcia Orient i islamu, przestrzegając przed ich utożsamianiem, pokazuje jednak, że nie mogą one istnieć oddzielnie. To szczególnie ważne w czasach nam współczesnych, zwłaszcza w ostatnich latach, gdy do wspólnego worka wrzuca się jeszcze dodatkowo terroryzm.

Historię orientalizmu jako nauki Edward W. Said przedstawia chronologicznie, odwołując się do wielu źródeł – literackich, filozoficznych, naukowych.
Podkreśla też inne znaczenie tytułu, jako fascynacji, której często ulegali (i nadal ulegają) pisarze, malarze, muzycy i inni artyści.

Epoką, która w dziejach Europy zwróciła szczególną uwagę na Orient, był romantyzm. Trzeba jednak przyznać, że zauroczenie to było nieco naiwne, gdyż romantycy zdawali się dostrzegać jedynie piękno przyrody i egzotyczność kultury. Nawet jeśli w ich utworach pojawiały się przemoc i śmierć, zwykle były one wynikiem nieszczęśliwej miłości między kochankami pochodzącymi z różnych światów.

Dziś na tę kwestię patrzy się bardziej obiektywnie, dostrzegając w tradycjach Orientu także (a może nawet przede wszystkim) zachowania, które nie są do zaakceptowania przez cywilizację zachodnią (np. stosunek do kobiet).
Współcześnie podejmuje się również kwestię lęku przed islamizacją Europy, co wiąże się głównie z napływem emigrantów i terroryzmem.
W kulturze europejskiej jest to zjawisko stosunkowo młode, gdyż wcześniej taki strach się nie pojawiał. Wynikało to z kilku czynników.

Przede wszystkim od średniowiecza Orient był ukazywany na zasadzie kontrastu, jako coś gorszego. Nawet w „Boskiej Komedii” Dantego Mahomet znajduje się w Piekle pośród zdrajców. Nie jest zatem istotą boską, lecz grzesznikiem i potępieńcem, kimś odartym z religijnej siły.
Co ciekawe, podobny obraz pojawił się kilkaset lat później w dziewiętnastowiecznych rozprawach francuskich filologów, którzy - mimo iż doceniali dorobek poetycki wschodnich twórców - przekonywali, że języki orientalne są „gorsze”.
Przez kilka wieków Orient był pod panowaniem europejskich kolonialistów, wśród których powszechne było przekonanie o własnej wyższości. Kraje objęte ekspansją traktowano jako z natury podległe, niezdolne do samodzielnego rządzenia i pełnego rozwoju.
Uzyskanie przez skolonizowane obszary niepodległości rozpoczęło nowy rozdział w stosunkach między Wschodem i Zachodem.

Dopiero w XX wieku badacze i publicyści zaczęli podkreślać ścisłe związki między islamem i np. byciem Arabem. O ile Europejczyk może nie wyznawać żadnej religii i być określonej narodowości, w kulturze orientalnej oderwanie religii od pochodzenia jest właściwie niemożliwe i bardzo rzadko spotykane nawet w wieku XXI.

Minione stulecie przyniosło też wiele tekstów kultury, w których widać dostrzeganie roli islamu, przy jednoczesnym odnoszeniu się do niego w sposób pogardliwy – przykładem mogą być filmy, w których wyznawców islamu często ukazuje się jako czarne charaktery, przestępców, handlarzy żywym towarem, lubieżników itp.
Na pewno wpłynęło to na powstanie różnych stereotypów. Te zaś obecnie są podsycane także przez media, w których można informacjami epatować i manipulować.

Czy zatem Orientu i islamu należy się bać? Zamiast jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, w książce pojawia się jeszcze inna opcja – coraz bardziej popularny pogląd, który głosi, że strach należy zastąpić kontrolą. Dotyczy to zwłaszcza tych miejsc w Europie, w których są duże skupiska emigrantów i gdzie dochodziło do zamachów terrorystycznych.
Problem pojawia się wówczas, gdy kontrolę chcę się zastąpić imperializmem, ingerując w politykę innych krajów i tłumacząc ekonomiczne zapędy pokojowymi hasłami.

Książka Edwarda W Saida jest niezwykłą kopalnią wiedzy o orientalizmie. Trudno w krótkim tekście wymienić wszystkie podejmowane przez autora aspekty, zwłaszcza że przywołuje on mnóstwo źródeł.
Te bogate, erudycyjne odwołania na pewno stanowią jedną z największych zalet całości.
Inny plus to obiektywizm autora. Jest to tym bardziej zaskakujące, że jest on Amerykaninem palestyńskiego pochodzenia.

Obok „Orientalizmu” nie sposób przejść obojętnie. Mimo iż od pierwszego wydania książki minęło ćwierć wieku, nadal jest ona aktualna, intryguje i ciekawi. Wciąż też stawia ponadczasowe pytania o relacje między Wschodem i Zachodem, o imperializm, kondycję współczesnego świata i prawo człowieka do wolności.

„Orientalizm” to napisana z rozmachem książka o stosunku zachodniej cywilizacji do Bliskiego Wschodu. Edward W. Said pokazuje, jak na przestrzeni wieków i lat zmieniało się podejście do Orientu, który bywał traktowany jako inspiracja, fascynujący świat, ale i jako miejsce, które można podbić i wykorzystać.

Autor od początku rozgranicza pojęcia Orient i islamu,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1273
1372

Na półkach: , , , , , , ,

Łatwo zburzyć, ale trudniej zbudować. Takie są moje odczucia po lekturze "Orientalizmu" E. W. Saida. Autor, wykształcony i żyjący na Zachodzie Palestyńczyk, krytykuje w tej książce skonstruowany przez Anglików i Francuzów (do tych dwóch nacji ogranicza się w pracy) obraz świata bliskowschodniego. Wytyka im kreowanie obrazu niezgodnego ze stanem faktycznym, podpartego na doktrynach niemalże rasistowskich i pełnych pogardy dla świata islamu, wreszcie służącym kolonialnym interesom XIX-wiecznych mocarstw. Nie sposób nie dopatrzeć się w wielu jego uwagach słuszności, ale z drugiej strony jak można było pisać w XIX stuleciu o świecie arabskim? Jako o obszarze dynamicznego rozwoju, gospodarczej ekspansji?

E. W. Said ograniczył w tej książce pojęcie orientalizmu do Bliskiego Wschodu, a analizie poddał dzieła literackie i naukowe powstałe w kręgu anglo-francuskim. Jakże inne skojarzenia budzi termin orientalizm w Polsce! O Turcji, Tatarach, tym co dla Polaków jest istotą "ich" orientalizmu, Autor w ogóle nie wspomina. To jeszcze można by zrozumieć, ale dużą wadą tej książki jest brak jakiegoś postulatu pozytywnego, jak należy badać Bliski Wschód, jak o nim pisać (pomijając już fakt, że trudno na jednej płaszczyźnie zestawiać tu naukę i literaturę piękną!),skoro dotychczas pisano źle? Na to pytanie Said nie udziela niestety odpowiedzi.

Nietrudno zauważyć, że w wielu miejscach Autor mocno naciąga swój wywód, by pasował do jego tezy. Podam przykład ze s. 317. Zacytowane są słowa ukazujące wojnę francusko-pruską z 1870 r. jako zwycięstwo pruskiego belfra, co Said uważa za "triumf pruskiej naukowej geografii nad francuskim bałaganem". Przecieram oczy ze zdumienia. Cytat jest niedokładny, bo w istocie mowa o triumfie pruskiego oficera i nauczyciela, którzy symbolizują porządek i posłuszeństwo, a nie żadną naukową geografię i pęd do kolonizowania Wschodu! Na podobne nadużycia zwraca też w kilku miejscach uwagę tłumacz, W. Kalinowski.

Saidowi nie sposób odmówić erudycji i znajomości angielskiej i francuskiej literatury nt. Bliskiego Wschodu. Z całej przytaczanej przez Autora beletrystyki przeczytałem raptem kilka pozycji, toteż trudno mi tutaj wypowiadać się na mało znane tematy. Stopień przyporządkowania całej narracji jednej tezie szkodzi jednak wywodom Saida. Odniosłem wręcz wrażenie, że mamy tu do czynienia z próbą wyładowania jakiejś frustracji i niezadowolenia z postrzegania przez Europę świata arabskiego (realia sprzed 30 lat, warto dodać). Autor dużo krytykuje, ale w zasadzie - w moim przekonaniu - nie odparł zarzutu inercji i pewnej zapaści cywilizacyjnej stawianego pod adresem ludności bliskowschodniej w XIX wieku, a czytelnika pozostawił bez wskazania własnych postulatów pisania o tej części świata.

Tomasz Babnis

Łatwo zburzyć, ale trudniej zbudować. Takie są moje odczucia po lekturze "Orientalizmu" E. W. Saida. Autor, wykształcony i żyjący na Zachodzie Palestyńczyk, krytykuje w tej książce skonstruowany przez Anglików i Francuzów (do tych dwóch nacji ogranicza się w pracy) obraz świata bliskowschodniego. Wytyka im kreowanie obrazu niezgodnego ze stanem faktycznym, podpartego na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6020
3370

Na półkach:

Said w przedmowie uświadamia nas, że Orientalizm jest wytworem Zachodu. Wyjaśnia również przyczyny napisania książki oraz wskazuje w jakich warunkach pracował. Autor zauważa, że gdyby nie bogactwa w Iraku to USA nie interesowałaby się tym malutkim państwem. Wskazuje również CNN, Fox oraz telewizje, radia i czasopisma religijne jako media ideologiczne tworzące obraz zagrożenia ze strony islamu. Tworzone poczucie inności ludzi Wschodu przyczynia się do tworzenia się fobii, która przeradza się w prześladowania. Podboje mające na celu wprowadzenie demokracji, wolnego rynku, równości Said porównuje do dawniejszych dążeń imperialnych kolonizatorów. Działania USA podsumowuje:
„Każde imperium w swym oficjalnym dyskursie głosi, że w niczym nie przypomina innych imperiów, że to okoliczności są wyjątkowe, a ono samo prowadzi jedynie misję oświecenie, cywilizowania, zaprowadzania porządku i demokratyzacji, a do siły ucieka się wyłącznie w ostateczności. I, niestety, zawsze znajdzie się chór gorliwych intelektualistów głoszących chwałę takich zbawiennych czy altruistycznych imperiów, jakbyśmy nie oglądali na własne oczy zniszczeń, nieszczęść i śmierci przyniesionych przez tę najnowszą mission civilizatrice”.
Nie zapomina jednak, że Wschód również nie jest bez winy. Konflikty podsyca wzajemna niechęć, brak podstawowej wiedzy o kulturach. Nienawiść pogłębia oddalanie i zamykanie się. Otwarcie było powodem wielu odkryć, postępu. Przeciwne postępowanie będzie przyczyna wojen.
Said przypomina ważne dzieła etnologów, które przybliżały Zachodowi islam. Wśród badaczy jest Herder, Wolf, Goethe, Humboldt, Dilthey, Nietsche, Gadamer, Auerbach, Spitzer, Curtius. Autor uświadamia nas, że wiedzy i edukacji zagraża szczątkowa wiedza dostępna w internecie, a do tego nacjonalizmy oraz ortodoksje religijne prowadzące do wojen. Sztuczne nadawanie nazwy „terrorysta” ma na celu utrzymanie w społeczeństwie określonego poziomu napięcia. Odpowiednie tworzenie informacji sprawiają, że humanizm zmienia się w szowinizm i fałszywy patriotyzm.
Podobnie jest w krajach islamskich, w których publikuje się antyamerykańskie informacje wypływające z rozżalenia, wściekłości i bezsilności, co prowadzi do zamknięcia się na świat, co prowadzi do ortodoksji. Dzięki książce Saida możemy spojrzeć na problem relacji Wschód - Zachód z perspektywy wzajemnego szkodzenia sobie. Autor uświadamia nas, że kultura Zachodu wcale nie jest idealnym tworem. Zachodni sposób patrzenia na Orient oparty jest na wykreowanej hegemoni, przez co nie jest to właściwe spojrzenie. W "Orientalizmie" znajdziemy przegląd najważniejszych badań nad Orientem, który często niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. W pracach uczonych i pisarzy znajdziemy obraz powstały w wyniku wpływów środowiskowych osób opisujących zjawiska, o czym pisze:
"Większość z nas przyjmuje, że nauka czyni postępy; wierzymy, że w miarę upływu czasu naukowcy stają się coraz lepsi i gromadzą coraz więcej informacji, że ulepszają metody swoich badań i że kolejne ich pokolenia przewyższają poprzedników. Ponadto tkwi w nas pewne mitologia tworzenia, zgodnie z którą genialny artysta, prawdziwy talent czy ogromny intelekt mogą się wyzwolić z ograniczeń narzucanych przez współczesne im czasy i miejsce, w którym żyją, aby przedstawić światu całkiem oryginalne dzieło. Bezcelowe byłoby odmawianie takim ideom pewnej prawdy. Jednakże możliwości stworzenia przez wielki i oryginalny umysł czegoś zupełnie nowego nigdy nie są w kulturze nieograniczone; prawdziwe jest zatem również twierdzenie, że każdy wielki talent wykazuje zdrowy szacunek dla pracy swych poprzedników i tego, co wcześniej zostało dokonane na polu jego badań. Wcześniejsze badania, zinstytucjonalizowane życie naukowego pola, zbiorowa natura wszelkich naukowych przedsięwzięć - wszystko to wraz z czynnikami ekonomicznymi i społecznymi prowadzi do minimalizacji efektów jednostkowego odkrycia naukowego". W tym spojrzeniu orientalizm jest uregulowanym spojrzeniem opartym na przyjmowaniu wielu założeń poprzedników.
"Orientalizm" to praca dość chaotyczna, bez wskazania metodologi. Gdybym miała podsumować ja jednym zdaniem to było by nim: "jest to zbiór przekonań o zbiorze przekonań". Nie znaczy to oczywiście, że książka nie jest wartościowa. Pozwala nieco inaczej spojrzeć na orient i zdystansować wobec pokazywanych przez media obrazów złych i zacofanych ludzi Wschodu.

Said w przedmowie uświadamia nas, że Orientalizm jest wytworem Zachodu. Wyjaśnia również przyczyny napisania książki oraz wskazuje w jakich warunkach pracował. Autor zauważa, że gdyby nie bogactwa w Iraku to USA nie interesowałaby się tym malutkim państwem. Wskazuje również CNN, Fox oraz telewizje, radia i czasopisma religijne jako media ideologiczne tworzące obraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
640
501

Na półkach:

Said znakomicie wyjaśnił tu mylnie pojmowany islamizm od orientalizmu

Said znakomicie wyjaśnił tu mylnie pojmowany islamizm od orientalizmu

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    483
  • Przeczytane
    179
  • Posiadam
    35
  • Teraz czytam
    24
  • Chcę w prezencie
    7
  • Ulubione
    7
  • Azja
    4
  • Historia
    4
  • Studia
    4
  • Orient
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Orientalizm


Podobne książki

Okładka książki Aktywizator seniorów. Scenariusze zajęć Małgorzata Brzezińska, Małgorzata Graczkowska, Anna Kwaśniewska
Ocena 6,8
Aktywizator se... Małgorzata Brzezińs...
Okładka książki Konceptualizacja w terapii poznawczo-behawioralnej Małgorzata Łysiak, Wojciech Stefaniak
Ocena 9,0
Konceptualizac... Małgorzata Łysiak,&...
Okładka książki Obudźcie tygrysa. Leczenie traumy Ann Frederick, Peter A. Levine
Ocena 7,5
Obudźcie tygry... Ann Frederick, Pete...

Przeczytaj także