Jest to pierwsza część serii o nastoletnich detektywach. Jupiter Jonas, Pete Crenshaw i Bob Andrews zakładają swoją agencję detektywistyczną i nie ma sprawy, której by się nie podjęli🙂

Książkę zakupiłam, gdyż wyczytałam gdzieś, że swoje 3 grosze dołożył do niej Alfred Hitchcock i byłam bardzo jej ciekawa. Jest to przygodówka młodzieżowa. Krótka, więc szybko się ją czyta. Jednak nie mogłam się za bardzo wciągnąć w historię, jakoś tak topornie mi szło to czytanie🤷‍♀️ Chyba dlatego, że autor książki żył w całkiem innych czasach niż my teraz i miałam wrażenie, że jest ona bardzo prosta. Wszystkiego szło się łatwo domyślić. Myślę, że nie siegnę już po kolejne części, ponieważ przypuszczam, że będą one na tym samym poziomie.

Jest to pierwsza część serii o nastoletnich detektywach. Jupiter Jonas, Pete Crenshaw i Bob Andrews zakładają swoją agencję detektywistyczną i nie ma sprawy, której by się nie podjęli🙂

Książkę zakupiłam, gdyż wyczytałam gdzieś, że swoje 3 grosze dołożył do niej Alfred Hitchcock i byłam bardzo jej ciekawa. Jest to przygodówka młodzieżowa. Krótka, więc szybko się ją czyta....

Świetna książka. Od samego początku wciąga. Kiedy czytałam ją w moim pokoju, wydawało mi się, że naprawdę jestem w owym Zamku Grozy. Z chęcią czytałam o trójce detektywów, którzy mimo iż mają niewiele lat i są na dodatek nastolatkami są: bystrzy, potrafią wykryć nawet najdrobniejszy szczegół w rzeczy, napisie albo zachowaniu, które z pozoru wydają się być zwykłe, nie boją się (przynajmniej nie tak bardzo jak inni, inaczej nie weszliby do Zamku Grozy i nawet by się nim nie zainteresowali) i potrafią współpracować. Podoba mi się także wyobraźnia pisarza. Ja nigdy nie wpadłabym na to, że 2 osoby zatuszowały tak wiele rzeczy w kilku drobnych rzeczach. Oczywiście byli zaopatrzeni w najnowocześniejszą technologię, co ułatwia sprawę, tym bardziej, że wszystkie zjawiska składały się głównie z tego. Jednak bohater naprawdę starał sie jak mógł (co wyszło mu wspaniale) i jednak wszystko da się rozwiązać, nawet, gdy wydaje się to niemożliwe. I tak było i tym razem. Chociaż mieli na początku wątpliwości, które dotyczyły tego miejsca i były one przez cały czas z chłopcami, jednak oni spisali się na medal. To wręcz niesłychane, że trójka nastolatków dzięki kilku zdjęciom, rozmowom i zgranej ekipie rozwiązała tę zagadkę.

Podsumowując: polecam !

PS. Najlepiej czyta się podczas burzy albo w cichym pokoju, kiedy wiatr wieje za oknem;)

Świetna książka. Od samego początku wciąga. Kiedy czytałam ją w moim pokoju, wydawało mi się, że naprawdę jestem w owym Zamku Grozy. Z chęcią czytałam o trójce detektywów, którzy mimo iż mają niewiele lat i są na dodatek nastolatkami są: bystrzy, potrafią wykryć nawet najdrobniejszy szczegół w rzeczy, napisie albo zachowaniu, które z pozoru wydają się być zwykłe, nie boją...

Jest to pierwsza cześć z serii o nastoletnich detektywach.
Jupiter Jonas, Pete Crenshaw i Bob Andrews, wykorzystują swoją wiedzę, zdolność dedukcji i sprawności fizyczne do odkrywania prawdy i demaskowania zła.

Swoje biuro zakładają na terenie składu złomu Tytusa Jonesa-wujka Jupitera i zabierają się za rozkręcanie biznesu.

Szanse daje im Andy Chandler -prawnuk słynnego detektywa, emerytowany pracownik Scotland Yardu, oraz reżyser horrorów, a zarazem autor książek z serii Tych trzech???
Poszukuje on bowiem nawiedzonego zamku, w którym ma nakręcić film.

Wszystko wskazuje na to że zamek w pobliżu czarnego kanionu, jest tym idealnym miejsce, bowiem owiany jest złą sławą. I to jest własnie sprawa dla naszych detektywów.
Więcej zdradzać nie będę.

Dowcipne dialogi i akcja trzymająca w napięciu nie pozwoliła mi odłożyć książki i przeczytałam jednym tchem mimo, że jest to młodzieżówka ;)

Jest to pierwsza cześć z serii o nastoletnich detektywach.
Jupiter Jonas, Pete Crenshaw i Bob Andrews, wykorzystują swoją wiedzę, zdolność dedukcji i sprawności fizyczne do odkrywania prawdy i demaskowania zła.

Swoje biuro zakładają na terenie składu złomu Tytusa Jonesa-wujka Jupitera i zabierają się za rozkręcanie biznesu.

Szanse daje im Andy Chandler -prawnuk słynnego...