Torpedo 1936

Okładka książki Torpedo 1936 Enrique Sanchez Abuli, Jordi Bernet
Okładka książki Torpedo 1936
Enrique Sanchez AbuliJordi Bernet Wydawnictwo: Non Stop Comics Cykl: Torpedo (tom 1-5) komiksy
720 str. 12 godz. 0 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Torpedo (tom 1-5)
Tytuł oryginału:
Torpedo 1936
Wydawnictwo:
Non Stop Comics
Data wydania:
2017-11-07
Data 1. wyd. pol.:
2017-11-07
Liczba stron:
720
Czas czytania
12 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381101851
Tłumacz:
Jakub Jankowski
Tagi:
kryminał noir
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Torpedo 1972, tom 2 Enrique Sanchez Abuli, Eduardo Risso
Ocena 7,3
Torpedo 1972, ... Enrique Sanchez Abu...
Okładka książki RELAX nr 38 Enrique Sanchez Abuli, Wojciech Cichoń, Alfonso Font, Artur Grzenda, Daniel Grzeszkiewicz, Hermann Huppen, Yves Huppen, Dariusz Janiczak, Sławomir Kiełbus, Joe Kubert, Zbigniew Larwa, Maciej Mazur, Mariusz Moroz, Andrzej Pilipiuk, Jacek Skrzydlewski, Mirosław Sobiecki, Marek Szyszko, Karol Weber, Łukasz Zabdyr, Mariusz Zabdyr
Ocena 8,1
RELAX nr 38 Enrique Sanchez Abu...
Okładka książki Relax nr 37 Enrique Sanchez Abuli, Nikodem Cabala, Wojciech Cichoń, Ryszard Dąbrowski, Mieczysław Fijał, Alfonso Font, Artur Grzenda, Hermann Huppen, Yves Huppen, Dariusz Janiczak, Sławomir Kiełbus, Adam Kmiołek, Maciej Kmiołek, Joe Kubert, Maciej Kur, Monika Laprus-Wierzejska, Maciej Mazur, Mariusz Moroz, Bogusław Polch, Grzegorz Rosiński, Jacek Skrzydlewski, Mariusz Zabdyr
Ocena 6,9
Relax nr 37 Enrique Sanchez Abu...
Okładka książki Torpedo 1972 Enrique Sanchez Abuli, Eduardo Risso
Ocena 6,1
Torpedo 1972 Enrique Sanchez Abu...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Top 10 Gene Ha, Alan Moore
Ocena 8,1
Top 10 Gene Ha, Alan Moore...
Okładka książki Hellboy: Nasienie zniszczenia / Obudzić diabła John Byrne, Mike Mignola
Ocena 7,8
Hellboy: Nasie... John Byrne, Mike Mi...
Okładka książki The Black Monday Murders #2: Waga Tomm Coker, Jonathan Hickman
Ocena 7,5
The Black Mond... Tomm Coker, Jonatha...
Okładka książki Chrononauci, tom 1 Mark Millar, Sean Murphy
Ocena 6,4
Chrononauci, t... Mark Millar, Sean M...
Okładka książki Conan Wydanie Zbiorcze Tom 1 - Narodziny legendy Kurt Busiek, Tom Mandrake, Cary Nord, Greg Ruth, Thomas Yeates
Ocena 7,4
Conan Wydanie ... Kurt Busiek, Tom Ma...
Okładka książki Wampiry Juan Cavia, Filipe Melo
Ocena 6,9
Wampiry Juan Cavia, Filipe ...
Okładka książki Head Lopper & Wyspa albo Plaga Bestii Andrew MacLean, Mike Spicer
Ocena 7,1
Head Lopper & ... Andrew MacLean, Mik...

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1231
814

Na półkach: , , ,

Pierwszy kandydat, aby zebrać laur ,,złote maliny'', ,,gniot roku'', ,,pokraka z Saint Tropez'', czy ,,paździerz na zawołanie''. Totalny piach. Kiepskie dialogi, czarny kryminał spisany na kolanie. Seksizm, tanie zagrywki z b-klasy, nieuzasadniona przemoc oraz poziom narracji, który nie ma racji bytu w XXI wieku. Pokraczne dziwactwo - nie warte funta kłaków. Pospolite, gorsze od najgorszych piosenek z Disco-Polo (tam przynajmniej potuptasz nogą w rytm muzyki). Męczące, kliszowe, wypisane scenami, które wołają o pomoc psychiatry. Nic się nie klei - brutalny protagonista, morze smug po papierosach, pistolety wystrzeliwują, bo nikt nie potrafi rozmawiać, jak cywilizowany osobnik. Odradzam.

Pierwszy kandydat, aby zebrać laur ,,złote maliny'', ,,gniot roku'', ,,pokraka z Saint Tropez'', czy ,,paździerz na zawołanie''. Totalny piach. Kiepskie dialogi, czarny kryminał spisany na kolanie. Seksizm, tanie zagrywki z b-klasy, nieuzasadniona przemoc oraz poziom narracji, który nie ma racji bytu w XXI wieku. Pokraczne dziwactwo - nie warte funta kłaków. Pospolite,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
339
110

Na półkach: , ,

Torpedo - pokaźnych rozmiarów integral.

Jakiś czas temu postanowiłem przewietrzyć moje półki z komiksów, których nie potrzebuję. Jako, że sama kupka wstydu wynosi z jakieś 400 - 500 grzbietów - to jest co robić.

Przy okazji powstał profil Klunej_komiksu, jako zbiór notatek co w moim odczuciu warte jest uwagi - a co nie. Główny cel - odsiać ziarna od plew. Ziarna zostawić. Plew sprzedać.

Torpedo. Komiks, który stał u mnie z 5-6 lat zafoliowany na półce, zupełnie poza moim obszarem zainteresowania.
Do tego weekendu…. Uff, że ja nie wiedziałem, że taka perełka stoi u mnie na półce! Kawał dobrego gangsterskiego noir.

Calosc, ponad 600 stronnicowa cegła, podzielona jest na krótkie historie, które wbrew pozorom są bardzo dobrym rozwiązaniem. Dzięki temu można dawkować sobie historie, a znudzenie nam nie grozi.

Obecnie jestem po ok 100 stronach lektury (1/6 tomu)- i nie mogę powstrzymać się od wystawienia oceny:

Punkty: 9/10

U mnie póki co topka!
(Chyba że zmienię opinie na koniec)

Tylko dla dorosłych!

Torpedo - pokaźnych rozmiarów integral.

Jakiś czas temu postanowiłem przewietrzyć moje półki z komiksów, których nie potrzebuję. Jako, że sama kupka wstydu wynosi z jakieś 400 - 500 grzbietów - to jest co robić.

Przy okazji powstał profil Klunej_komiksu, jako zbiór notatek co w moim odczuciu warte jest uwagi - a co nie. Główny cel - odsiać ziarna od plew. Ziarna zostawić....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1123
1122

Na półkach: ,

Przykład świetnie napisanego komiksu, z dobrymi pomysłami, pełnego suchego i żenującego humoru, który z jakiegoś powodu działa oraz z fajną, dynamiczną kreską, czerpiącą z klasyki Eisnera. Co jest nie tak? Ta mieszanka noir i pulpy nie jest niestety dla każdego. W swoim mizoginizmie oraz swobodzie pokazywania przemocy seksualnej autorzy idą czasem zbyt daleko. Mam świadomość, że to celowe i jest konsekwencją przyjętej konwencji, ale wolę ostrzec

Przykład świetnie napisanego komiksu, z dobrymi pomysłami, pełnego suchego i żenującego humoru, który z jakiegoś powodu działa oraz z fajną, dynamiczną kreską, czerpiącą z klasyki Eisnera. Co jest nie tak? Ta mieszanka noir i pulpy nie jest niestety dla każdego. W swoim mizoginizmie oraz swobodzie pokazywania przemocy seksualnej autorzy idą czasem zbyt daleko. Mam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
821
596

Na półkach:

Można by ewentualnie dodać gwiazdkę za grafikę, ale scenariusze są takim zlepkiem ohydy, złego gustu, soft porno, prymitywu, kiepskich żartów, że niweluje to wszelkie ewentualne plusy.
Dodatkowo tłumaczenia dokonał jakiś kompletny kretyn, silący się na cwaniakowanie w estetyce diskopolo.
Dla młodocianych amatorów gwałtów i lania panienek po mordach.
Niesmak.

Można by ewentualnie dodać gwiazdkę za grafikę, ale scenariusze są takim zlepkiem ohydy, złego gustu, soft porno, prymitywu, kiepskich żartów, że niweluje to wszelkie ewentualne plusy.
Dodatkowo tłumaczenia dokonał jakiś kompletny kretyn, silący się na cwaniakowanie w estetyce diskopolo.
Dla młodocianych amatorów gwałtów i lania panienek po mordach.
Niesmak.

Pokaż mimo to

avatar
977
393

Na półkach: , ,

Kolejny dowód na to, że noir ma się dobrze w komiksie. Historie tak czarne, jak smoła w nocy, ale z dużą dawką humoru. Wybitne przedstawienie gatunku. Przygody gangstera Luki Torelli’ego alias Torpedo zebrane w jednym grubym zbiorze.
Facet nic nie ma z typowych bohaterów opowieści noir, którzy w czarnym sercu noszą czerwoną ciernistą różę. U niego można tam znaleźć najwyżej zgaszonego peta.
Kwintesencja stylu. Zakłamanie, beznadziejność, chciwość, przekręty w światłach neonów wielkiego miasta przełamane zgryźliwym i zaczepnym humorem. Mocne, pasjonujące i dowcipne. Chwała Galaxarowi za to, że znaleźli się ludzie, aby te historie zebrać do kupy i wydać.

Państwo załadują się do wagonu Dzikiej Bandy, tam więcej piany:
http://dzikabanda.pl/teksty/felietony/pijac-ksiazki-czytajac-piwa-s02e21/

Kolejny dowód na to, że noir ma się dobrze w komiksie. Historie tak czarne, jak smoła w nocy, ale z dużą dawką humoru. Wybitne przedstawienie gatunku. Przygody gangstera Luki Torelli’ego alias Torpedo zebrane w jednym grubym zbiorze.
Facet nic nie ma z typowych bohaterów opowieści noir, którzy w czarnym sercu noszą czerwoną ciernistą różę. U niego można tam znaleźć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1282
58

Na półkach:

To najbardziej antypatyczny bohater (zwłaszcza komiksowy),z jakim miałem do czynienia od bardzo, bardzo dawna. Po prostu na wskroś zły. Zimnokrwisty morderca i gwałciciel. Bałbym się każdego, kto powiedziałby mi, że polubił Torpedo. Postać, nie komiks, ten bowiem uważam za dobry, miejscami nawet bardzo. Jeśli ktoś lubi klimat noir, Amerykę lat dwudziestych i trzydziestych, czasy prohibicji etc., nie będzie zawiedziony.

Gdy zastanawiałem się nad innymi tego rodzaju bohaterami, przyszedł mi do głowy Lobo. Ale jednak, po pierwsze konwencja jest tam zupełnie inna, umówmy się, typ chciał być do tego stopnia wyjątkowy, że doprowadził do zagłady całej swojej planety - groteska do potęgi, można się nawet śmiać. W "Torpedo" wszystko jest do bólu realistyczne, a niektóre podjęte tematy bardzo trudne. Po drugie, kurde bele, z Lobo jednak często wychodzi poczciwina. Z Torpedo nigdy.

To najbardziej antypatyczny bohater (zwłaszcza komiksowy),z jakim miałem do czynienia od bardzo, bardzo dawna. Po prostu na wskroś zły. Zimnokrwisty morderca i gwałciciel. Bałbym się każdego, kto powiedziałby mi, że polubił Torpedo. Postać, nie komiks, ten bowiem uważam za dobry, miejscami nawet bardzo. Jeśli ktoś lubi klimat noir, Amerykę lat dwudziestych i trzydziestych,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
721
658

Na półkach: ,

Na tegorocznych targach książki w Katowicach nie poszalałem. Niewiele było pozycji, które mnie interesowały, a poza tym ceny były wyższe niż w mojej ulubionej księgarni. Moją uwagę na dłużej przyciągnął tylko jeden komiks, który po dwudniowych wahaniach postanowiłem kupić. Torpedo 1936 (o nim mowa) tani nie był, ale po lekturze śmiało mogę powiedzieć, że było warto. Poza tym tak gruby integral (700 stron) musi swoje kosztować).

http://salomonik.eu/blog/przeczytane/1963-torpedo-1936

Na tegorocznych targach książki w Katowicach nie poszalałem. Niewiele było pozycji, które mnie interesowały, a poza tym ceny były wyższe niż w mojej ulubionej księgarni. Moją uwagę na dłużej przyciągnął tylko jeden komiks, który po dwudniowych wahaniach postanowiłem kupić. Torpedo 1936 (o nim mowa) tani nie był, ale po lekturze śmiało mogę powiedzieć, że było warto. Poza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7927
6782

Na półkach: , ,

TORPEDA NOIR

Oto komiksowa torpeda. Krwawa komedia noir pełna seksu, przemocy i brudu, podana w znakomitym stylu. Twardzi mężczyźni, piękne kobiety i świat złotego okresu amerykańskiej gangsterki, będący jednocześnie czasem Wielkiego Kryzysu. A wszystko to w jednym, imponującym tomie zbierającym wszystkie czarnobiałe części serii.

Jest rok (jak wskazuje na to tytuł samego albumu) 1936. Luca Torelli zwany Torpedo to włoski imigrant żyjący obecnie w Nowym Jorku, gdzie para się gangsterskim fachem. A dokładniej sprzątaniem – ludzi, oczywiście. Jak na płatnego zabójcę przystało, za odpowiednio wysoką kwotę zabije każdego, pozbyłby się nawet własnego ojca, gdyby ktoś mu dobrze za to zapłacił. Nawet przyjaciela zabija bez wahania – cóż, taki biznes. Czy są wyjątki od tej reguły? Zdarzają się, Torpedo nie pozbyłby się własnej matki, bo to święta kobieta była. I jako miłośnik kobiecego piękna, któremu jakże często ulega, pozwala sobie oszczędzić czasem przedstawicielki płci pięknej, jeśli są dla niego… hmm… użyteczne. Co nie znaczy, że nie przyjmie pieniędzy za zlecenie, a potem sam nie ukryje pięknej dziewczyny (najlepiej pod swoim dachem). Przynajmniej dopóki nie okaże się, że to zła kobieta była, bo ta jego słabość potrafi przysporzyć mu kłopotów. Ale Torpedo umie poradzić sobie z wszelkimi trudnościami dość sprawnie, by wyjść z nich cało za każdym razem.

Gdybym miał do czegoś porównać „Torpedo”, pewnie byłoby to „Sin City”. Owszem, nie jest ta sama kategoria wagowa, że się tak wyrażę, opus magnum Franka Millera to seria jedyna w swoim rodzaju i jedna z najważniejszych opowieści komiksowych w moim życiu, niemniej obie posiadają mnóstwo elementów wspólnych. Zaczynając od tego, że są historiami noir, gdzie bohaterowie, których darzymy sympatią nie należą wcale do postaci pozytywnych, na brudzie, seksie i przemocy kończąc. Ważniejszy jest jednak fakt, że i „Miasto Grzechu”, i „Torpedo” to w pewnym stopniu takie komiksy marzeń. Marzeń chłopców o sile, potędze, szacunku i kobietach. Nagich, chętnych – niestety zbyt wiele z nich to kobiety fatalne. Dlatego też na stronach pełno jest roznegliżowanych ślicznotek o pełnych kształtach, przybierających wyzywające pozy. Czasem są to nawet nieletnie prostytutki (w takim przypadku Torpedo prędzej dałby sobie uciąć, niż by taką przeleciał),a czasem to młody chłopak, dziecko niemalże wpada a namiętne objęcia dojrzałej, acz pięknej i ponętnej kobiety, podkreślając tylko marzycielski ton całości.

To, co jednak najbardziej odróżnia „Torpedo” od „Sin City”, to jego lekkość, humor i cartoonowość. Poszczególne epizody, mimo iż zachowują sporą dozę realizmu, są jednocześnie karykaturalne. Szczególnie jeśli chodzi o stronę graficzną i prezentację bardziej egzotycznych postaci (jak choćby czarnoskórych). Rysunki zresztą są w tej serii znakomite, kojarzące się z groszowymi, pulpowymi komiksami sprzed dekad, wyraziste, choć brudne i pod wieloma względami przypominające dokonania Joego Kuberta. Ogląda się to z wielką przyjemnością, szczególnie, że Jordi Bernet (znany choćby z pracy przy serii „Jonah Hex”) płynnie przechodzi od realizmu do parodii, doskonale odnajdując się w obu stylistykach. I znakomicie też czyta (nie przypadkiem „Torpedo 1936” dostał w roku 1986 nagrodę dla najlepszego komiksu zagranicznego na festiwalu w Angoulême). Warto go więc poznać, a rewelacyjne zbiorcze wydanie (720 stron!) całej serii nadaje się do tego lepiej, niż doskonale. Polecam bardzo gorąco.

Recenzja opublikowana na moim blogu: http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/12/06/torpedo-1936-enrique-sanchez-abuli-jordi-bernet/

TORPEDA NOIR

Oto komiksowa torpeda. Krwawa komedia noir pełna seksu, przemocy i brudu, podana w znakomitym stylu. Twardzi mężczyźni, piękne kobiety i świat złotego okresu amerykańskiej gangsterki, będący jednocześnie czasem Wielkiego Kryzysu. A wszystko to w jednym, imponującym tomie zbierającym wszystkie czarnobiałe części serii.

Jest rok (jak wskazuje na to tytuł samego...

więcej Pokaż mimo to

avatar

Przepadłem, kiedy zobaczyłem okładkę, a już kompletnie zwariowałem, kiedy dostałem na urodziny własny egzemplarz. Jeśli kiedykolwiek miałeś jaranko na czarno-białe filmy z Humphreyem Bogartem i podobnie jak on chciałeś ubierać pochrowiec oraz kapelusz a do tego być niezawodnym detektywem to przeczytaj! Czarny kryminał powrócił w wielkim stylu. Na zakup trzeba wyłożyć nieco kasy, no chyba, że macie kogoś, kto znał wasze myśli i potrzeby. Pozdrawiam kogo trzeba :)

Przepadłem, kiedy zobaczyłem okładkę, a już kompletnie zwariowałem, kiedy dostałem na urodziny własny egzemplarz. Jeśli kiedykolwiek miałeś jaranko na czarno-białe filmy z Humphreyem Bogartem i podobnie jak on chciałeś ubierać pochrowiec oraz kapelusz a do tego być niezawodnym detektywem to przeczytaj! Czarny kryminał powrócił w wielkim stylu. Na zakup trzeba wyłożyć nieco...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    46
  • Chcę przeczytać
    24
  • Posiadam
    20
  • Komiksy
    10
  • Komiks
    4
  • 2018
    2
  • Ulubione
    2
  • Papierowa
    1
  • Komiks
    1
  • Wyd. zbiorcze
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Torpedo 1936


Podobne książki

Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,7
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna Niemczyk
Ocena 7,0
Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna...

Przeczytaj także