bez komentarza. Po prostu rewelacja. Jak wszystkie książki Grishama

bez komentarza. Po prostu rewelacja. Jak wszystkie książki Grishama

Świetna książka procesowa. Można ją trochę odchudzić.

Świetna książka procesowa. Można ją trochę odchudzić.

Jak dobrze powrócić do "starego" Grishama. Czyta się to jednym tchem, opowieść jest pełna treści i emocji. Pisana świetnym językiem. Świat jest podzielony na dobrych i złych, wiadomo kto jest kim i co nim kieruje. Polecam gorąco.

Jak dobrze powrócić do "starego" Grishama. Czyta się to jednym tchem, opowieść jest pełna treści i emocji. Pisana świetnym językiem. Świat jest podzielony na dobrych i złych, wiadomo kto jest kim i co nim kieruje. Polecam gorąco.

Ciężko określić gatunek. Prawniczo obyczajowa.
Mimo wszystko bardzo dobra książka.
Pierwsze spotkanie z autorem i nie ostatnie.

Ciężko określić gatunek. Prawniczo obyczajowa.
Mimo wszystko bardzo dobra książka.
Pierwsze spotkanie z autorem i nie ostatnie.

Napisze tak: jakbym zaczęła tę książkę od połowy, to nic bym w zasadzie nie straciła. Bo w zasadzie to, o czym jest ta książka właśnie tak na dobre wtedy się zaczyna. Wspaniałe poprowadzona sprawa przez młodego adwokata. Uwielbiam książki, które się dzieją na sali sądowej.

Napisze tak: jakbym zaczęła tę książkę od połowy, to nic bym w zasadzie nie straciła. Bo w zasadzie to, o czym jest ta książka właśnie tak na dobre wtedy się zaczyna. Wspaniałe poprowadzona sprawa przez młodego adwokata. Uwielbiam książki, które się dzieją na sali sądowej.

Dobrze opowiedziana historia, chociaż druga połowa książki słabsza. Mam mieszane uczucia co do zakończenia.

Dobrze opowiedziana historia, chociaż druga połowa książki słabsza. Mam mieszane uczucia co do zakończenia.

Wróciłem do Grishama (nie licząc przypadkowego epizodu z Więziennym prawnikiem) po mniej więcej dwudziestu latach, by… przeczytać jego najlepszą książkę - powieść doskonale skomponowaną, osnutą wokół intrygi jednocześnie misternej i prostej (tak, bywają takie),okraszoną świetnymi dialogami, a wyważonym nastrojem, wiarygodnym tłem i przekonującymi emocjami chwytającą za serce. Ani jednego taniego fabularnego chwytu, ani jednej czułostkowej mielizny, ani odrobiny warsztatowej tandety. No dobrze, po głębszym zastanowieniu: może dwa lub trzy elementy intrygi otarły się o drobne efekciarstwo i tyleż razy Autor uległ pokusie sięgnięcia po zabiegi z repertuaru wyciskaczy łez, ale zawsze z umiarem i klasą.

Można za Grishamem nie przepadać z powodów ideologicznych, ale jeśli ma się z jego poglądami po drodze albo umie przymknąć na to oko (w przypadku Zaklinacza wyznanie lewicowego światopoglądu nie jest – wbrew pewnym pozorom – na szczęście warstwą nazbyt grubą) nie sposób tej pozycji nie docenić.

Aż dziw, że Grisham debiutował ledwie 3 lata przed napisaniem Zaklinacza. Na koniec ostrzeżenie dla części czytelników wychowanych na znacznie późniejszej literaturze: nie znajdziecie tu efektownych pogoni samochodowych, strzelanin, ani nawet seryjnych morderców, więc jeśli tego szukacie, to lektura nie dla was.

Wróciłem do Grishama (nie licząc przypadkowego epizodu z Więziennym prawnikiem) po mniej więcej dwudziestu latach, by… przeczytać jego najlepszą książkę - powieść doskonale skomponowaną, osnutą wokół intrygi jednocześnie misternej i prostej (tak, bywają takie),okraszoną świetnymi dialogami, a wyważonym nastrojem, wiarygodnym tłem i przekonującymi emocjami chwytającą za...

Nawet delikatna wzmianka o fabule może wiele zdradzić. Książkę czyta się wartko i bardzo szybko czytelnik zżywa się z głównym bohaterem kibicując mu i ciesząc się z każdego nawet drobnego sukcesu. Zdecydowanie warta pozycja dla fanów seriali prawniczych typu „suits” czy „the lincoln lawyer”.

Nawet delikatna wzmianka o fabule może wiele zdradzić. Książkę czyta się wartko i bardzo szybko czytelnik zżywa się z głównym bohaterem kibicując mu i ciesząc się z każdego nawet drobnego sukcesu. Zdecydowanie warta pozycja dla fanów seriali prawniczych typu „suits” czy „the lincoln lawyer”.

Bardzo wciągająca historia młodego prawnika, któremu życie rzuca pod nogi same kłody, ale on dzielnie brnie do przodu. Nawet gdy następuje kulminacyjny moment i człowiek już się cieszy happy endem, wszystko znowu się sypie....

Bardzo wciągająca książka, taka niby historia od pucybuta do milionera z niespodzianką na końcu. Świetnie opisane reali a pracy prawnika i poza salą sadową.

Bardzo wciągająca historia młodego prawnika, któremu życie rzuca pod nogi same kłody, ale on dzielnie brnie do przodu. Nawet gdy następuje kulminacyjny moment i człowiek już się cieszy happy endem, wszystko znowu się sypie....

Bardzo wciągająca książka, taka niby historia od pucybuta do milionera z niespodzianką na końcu. Świetnie opisane reali a pracy prawnika i poza...

Lekka, łatwa i przyjemna. Historia młodego prawnika wrzuconego na głęboką wodę. Z rozprawą sądową oczywiście w roli niepośledniej. Nawet uhahałam się w pewnym miejscu, a i uśmiech często u mnie gościł podczas czytania.

Lekka, łatwa i przyjemna. Historia młodego prawnika wrzuconego na głęboką wodę. Z rozprawą sądową oczywiście w roli niepośledniej. Nawet uhahałam się w pewnym miejscu, a i uśmiech często u mnie gościł podczas czytania.