Sceptycznie podchodzę do książek tego typu. Nie przepadam za ponownym zagłębianiem się w tę samą historię, przedstawioną z punktu widzenia drugiego z głównych bohaterów. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że "Dręczyciel" jest jedną z moich ulubionych pozycji, takich, do których się wraca, chciałam dowiedzieć się, jak to wszystko widział Jared. Muszę przyznać, że autorka "odwaliła kawał dobrej roboty". Nie jest łatwo przedstawić tę samą historię w taki sposób, aby nie tylko nie znudzić, ale przede wszystkim zainteresować. A jej się to udało w każdym calu.
Czytając pierwszą część zachowanie Jareda wydaje się niezrozumiałe, a tu poznajemy jego motywy w każdym momencie - jego myśli, emocje, spostrzeżenia. Pomocna jest również znajomość odczuć Tate, które mieliśmy okazję poznać w poprzednim tomie. Nie oznacza to jednak, że przeczytanie wersji według Tatum jest konieczne. Obie pozycje mogą istnieć jako samodzielne książki. Obie są wciągające i godne polecenia.

Sceptycznie podchodzę do książek tego typu. Nie przepadam za ponownym zagłębianiem się w tę samą historię, przedstawioną z punktu widzenia drugiego z głównych bohaterów. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że "Dręczyciel" jest jedną z moich ulubionych pozycji, takich, do których się wraca, chciałam dowiedzieć się, jak to wszystko widział Jared. Muszę przyznać, że autorka...