Zdania co do tej książki [a nawet całej seri] są bardzo podzielone. Osobiście uważam że książka jest nie zła. Jest idealna dla miłośników książek z upiorami i wampirami napisanych prostym językiem nie zawierających szczegółowych opisów.
Bo taka ta książka właśnie jest. Prosta i przyswajalna. Jeżeli ktoś uważa że pani Meyer jest absolutnie wybitna i kocha jej sagę... to po przeczytaniu Domu Nocy może być nieusatysfakcjonowany.
Nie rozumiem tylko dlaczego autorki posługujące się czasem tak banalnym językiem umieszczają w książce takie erotyczno-krwiopijcze sceny. Mam wrażenie że nie do końca wiedzą jak chcą umiejscowić książkę w kategoriach. Czy lekką historyjkę z dreszczykiem dla nastolatków czy historię o upiornej żądzy krwi i zagadek. Mi osobiście brakuje więcej scen grozy które zostałyby zabarwione lekkim opisem. Nie jestem miłośniczką 3stronicowych wywodów na temat krajobrazu ale czytając książkę nie mogłam do końca wejść w ten świat. Nie chodzi mi tu o opisy miejsc ale scen. Nie wiedziałam jak mam sobie to wyobrazić.
Mimo wszystko czytam dalej. Sięgam po kolejny tom mając nadzieje że akcja z każdą następną stroną będzie się rozwijała coraz bardziej.
Nie miałam dużych oczekiwań co do tej książki więc się nie zawiodłam. A porównania do 'Zmierzchu'? Całkowicie bezpodstawne. Poza wampirami nie mają ze sobą nic wspólnego.

Zdania co do tej książki [a nawet całej seri] są bardzo podzielone. Osobiście uważam że książka jest nie zła. Jest idealna dla miłośników książek z upiorami i wampirami napisanych prostym językiem nie zawierających szczegółowych opisów.
Bo taka ta książka właśnie jest. Prosta i przyswajalna. Jeżeli ktoś uważa że pani Meyer jest absolutnie wybitna i kocha jej sagę... to po...