Chwała Aten. Dzieje najwspanialszej cywilizacji na świecie

Okładka książki Chwała Aten. Dzieje najwspanialszej cywilizacji na świecie Anthony Everitt
Okładka książki Chwała Aten. Dzieje najwspanialszej cywilizacji na świecie
Anthony Everitt Wydawnictwo: Rebis Seria: Historia [Rebis] historia
552 str. 9 godz. 12 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Historia [Rebis]
Tytuł oryginału:
The Rise of Athens: The Story of the World's Greatest Civilization
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2017-11-21
Data 1. wyd. pol.:
2017-11-21
Liczba stron:
552
Czas czytania
9 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380622036
Tłumacz:
Jacek Środa, Adam Bukowski
Tagi:
starożytność Grecja antyk Ateny
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
142 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
58
45

Na półkach:

Pisana jak powieść łączy losy Aten, Sparty i Persji. Mamy nieco o kulturze, powierzchownie przedstawiono nawet pewne pojęcia filozoficzne. Parę zdań dosłownie na temat Aleksandra Wielkiego przy, którym kończy się dzieło.

Pisana jak powieść łączy losy Aten, Sparty i Persji. Mamy nieco o kulturze, powierzchownie przedstawiono nawet pewne pojęcia filozoficzne. Parę zdań dosłownie na temat Aleksandra Wielkiego przy, którym kończy się dzieło.

Pokaż mimo to

avatar
115
62

Na półkach:

Uważam, że Everitt jest doskonałym wykładowcom wiedzy, bo robi to z pasją charakterystyczną dla osoby, która kocha dany okres historyczny. Jak sam przyznaje lubował się, gdy był dzieckiem w Iliadzie, to czuć. Jego książki są jak dobra powieść, choć to przecież książki popularno-naukowe.

Uważam, że Everitt jest doskonałym wykładowcom wiedzy, bo robi to z pasją charakterystyczną dla osoby, która kocha dany okres historyczny. Jak sam przyznaje lubował się, gdy był dzieckiem w Iliadzie, to czuć. Jego książki są jak dobra powieść, choć to przecież książki popularno-naukowe.

Pokaż mimo to

avatar
258
197

Na półkach: ,

Historia Starożytnych Aten opowiedziana w ciekawy i przyjemny sposób. Na kartach książki przewija się mnóstwo postaci, wojen i bitew (czasami opisanych dość szczegółowo),więc bynajmniej nie czytałem jej, starając się przyswoić wszystkie te informacje. Moim celem było raczej uzyskać ogólne zrozumienie historii starożytnej Grecji i zacząć nieco lepiej orientować się w tej tak ważnej epoce.

Burzliwe losy Aten dobitnie pokazują nam, że demokracja, choć lepsza niż rządy tyranów, ma wiele wad, a sprawujący władzę lud potrafi podejmować decyzje głupie i okrutne.

Polecam, choć zalecałbym raczej dozować liczbę przeczytanych za jednym zamachem stron.

---
> Gdy mijał plac, na którym wznoszono świątynię, budowniczowie jęli z niego szydzić. Cóż takiego porabia, pokpiwali, niezamężne dziewczątko, włócząc się samotnie? Tezeusz nie odpowiedział, lecz odprzęgł woły od ich wózka i cisnął nimi ponad na wpół gotowym dachem świątyni. Nie tolerował głupców.

> Kierując się własnym, całkowicie egoistycznym interesem, Klejstenes wymyślił demokrację.

> Składy sędziowskie były niezwykle liczne - tysiąc pięciuset sędziów w procesach najwyższej wagi oraz od dwustu jeden do czterystu w sprawach prywatnych.

> Odsłonięto fragmenty kości słoniowej, narzędzi i tarakotowych form oraz kubek z napisem "Należę do Fidiasza".

> Pewnego dnia Sokrates natknął się na niego w wąskim przejściu, gdy zmierzali w przeciwnych kierunkach. Laską zagrodził Ksenofontowi drogę i zapytał go, gdzie sprzedawana jest żywność. Otrzymawszy odpowiedź, zadał kolejne pytanie: "A gdzie mężowie stają się zacni i szlachetni?". Zbity z tropu Ksenofont przyznał, że nie ma pojęcia. "W takim razie podążaj za mną i ucz się", odparł Sokrates.

> Postępowanie eklezji było głupie i okrutne

> Inną z technik negocjacyjnych Filipa było przekupstwo. Zwykł mawiać, że żadne miasto nie jest niemożliwe do zdobycia, dopóki w jego murach jest furtka wystarczająco szeroka, by pomieścić muła obładowanego złotem.

Historia Starożytnych Aten opowiedziana w ciekawy i przyjemny sposób. Na kartach książki przewija się mnóstwo postaci, wojen i bitew (czasami opisanych dość szczegółowo),więc bynajmniej nie czytałem jej, starając się przyswoić wszystkie te informacje. Moim celem było raczej uzyskać ogólne zrozumienie historii starożytnej Grecji i zacząć nieco lepiej orientować się w tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
34
33

Na półkach: , , ,

Świetnie napisana, bardzo przyjemnym językiem. Od jakiejś 2/3 tekstu można zauważyć zmęczenie autora, jakby chciał skończyć książkę szybciej, niż powinien. Mimo to - świetnie napisana. Językową wadą jest ciągłe używanie imion i lokalizacji bez odniesienia do rzeczywistości, przez co ciężej jest sobie wyobrazić, o czym autor pisze.

Jeżeli chodzi o wartość pozycji - moim zdaniem każdy człowiek żyjący w demokracji powinien znać historię Aten i ówczesnego prawa i zwyczajów, żeby nabrać odpowiedniej perspektywy. Autor nie marnuje czasu na opisy bitew, poza tymi ważniejszymi, i faktycznie skupia się na tematach istotnych dla historii Aten i historii demokracji.

Faktycznie istotną wadą pozycji jest to, że ma nie dość dużo stron - i widoczne zmęczenie oraz ciągłe pojawianie się nowych postaci sprawia że po pewnym punkcie czyta się ciężej, niż poprzednio.

Świetnie napisana, bardzo przyjemnym językiem. Od jakiejś 2/3 tekstu można zauważyć zmęczenie autora, jakby chciał skończyć książkę szybciej, niż powinien. Mimo to - świetnie napisana. Językową wadą jest ciągłe używanie imion i lokalizacji bez odniesienia do rzeczywistości, przez co ciężej jest sobie wyobrazić, o czym autor pisze.

Jeżeli chodzi o wartość pozycji - moim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
110
105

Na półkach: ,

Bardzo przyjemnie się czyta, nie jak klasyczną książkę historyczną, pełną dat, nazwisk i wydarzeń. Historia jest poukładana i podana w dość przyjemny sposób, czasem ma się wrażenie, że to powieść a nie książka historyczna. Czasem mogą irytować pewne przeskoki w czasie, jak się ma gorszą pamięć do nazwisk, szczególnie obco brzmiących, to w niektórych momentach można się pogubić, ale to tylko czasem.

Poznajemy dzieje pierwszej demokracji, nie w sposób wyidealizowany lecz prawdziwy i namacalny. Często bardzo brutalny, bo jak próbuję sobie wyobrazić jak wygląda mordowanie tysięcy jeńców po wygranej bitwie, to wychodzi prawdziwa rzeźnia. Taki mord musi trwać wiele godzin a to była norma w tych czasach. Ta cywilizacja potrafiła być bardzo barbarzyńska.

Losy Aten, Sparty, Persji, bitwy, polityka, zdrady, ale też zwykłe życie. Losy wielkich ludzi ich bolączki, troski ale też sukcesy, to wszystko jest na wyciągnięcie ręki i jak wspomniałem na początku, w strawnej formie.

No i ta demokracja, no cóż, z perspektywy czasu i oceny poszczególnych wydarzeń, nie wygląda tak jednoznacznie jak dziś się stereotypowo podaje, ale to już pozostawiam do oceny każdemu, kto się z tą pozycją zmierzy. Polecam!

Bardzo przyjemnie się czyta, nie jak klasyczną książkę historyczną, pełną dat, nazwisk i wydarzeń. Historia jest poukładana i podana w dość przyjemny sposób, czasem ma się wrażenie, że to powieść a nie książka historyczna. Czasem mogą irytować pewne przeskoki w czasie, jak się ma gorszą pamięć do nazwisk, szczególnie obco brzmiących, to w niektórych momentach można się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
38

Na półkach: ,

Po przeczytaniu „Starożytnej Grecji” Thomasa Martina sięgnąłem po tę pozycję. Nie zawiodłem się, a powiem więcej narracją, stylem i treścią zdecydowanie przebija książkę Martina. Dla mnie najważniejszą sprawą jest to, że wbrew Martinowi pan Everitt nie mówi, że prostytucja to wyrażanie własnej seksualności. Książka pana Anthony’ego Everitta opowiada o historii Aten, a zatem poniekąd i o historii starożytnej Grecji, a co za tym idzie opisuje przy tym Spartę i Persję [której oddziaływanie nie było bez znaczenia dla historii starożytnej Grecji]. Poznajemy ich przekrój społeczeństwa, funkcjonowanie państwa, kulturę, ekonomię, politykę etc. Autor z pasją opowiada o dziejach Aten [i innych polis greckich] które wyrosły na światowe mocarstwo, zaczynając od bitwy pod Troją opisaną przez Homera w Iliadzie, aż do śmierci Aleksandra Wielkiego.

Wbrew temu co można by sądzić, autor opowiadając o okresie dominacji macedońskiej skupia się w o wiele większym stopniu na postaci Filipa Macedońskiego niż Aleksandra Wielkiego, co należy według mnie odnotować na plus, gdyż mówi się dużo o Aleksandrze, ale pomija się niesłusznie całe dokonania jego ojca Filipa II. Zawarcie kalendarium z najważniejszymi wydarzeniami, oraz słowniczek z greckimi pojęciami na ostatnich stronach książki zasługuje na ogromny plus.

Książka dużego formatu, kartki szyte, kolorowa wklejka na środku, kilka map, szczególnie ładna na stronach 10-11 gdzie pokazany jest basen morza Egejskiego, na którym to obszarze skupia się narracja książki. Kolejny plus to dużo źródeł antycznych obszernie cytowanych. Opisy wybitnych postaci państwa-miasta Aten w tym Sokratesa, Peryklesa, Demostenesa czy Solona. Widać, że autor jest pisarzem, gdyż jego styl pisarski przypomina w pewnych momentach powieść.

Z kilkoma kwestiami autora się nie zgadzam, ale wbrew temu co mam w zwyczaju nie będę tutaj tego opisywał, gdyż według mnie nie biją w odbiór całości, czy też nie mówią jakiś strasznie skandalicznych rzeczy, jak miało to miejsce u chociażby Martina.

Z minusów to przypisy na końcu, przez co trzeba było odrywać się od czytania i kartkować, chociaż i tak były to w głównej mierze odwołania do antycznych źródeł, nie wiem czemu nie umieszczono ich pod tekstem, zważywszy, że na dole strony bywają przypisy w postaci głównie odnośników do źródła cytatu, lub dopowiedzenia ważnych rzeczy. Kolejną wadą jest używanie mało powszechnych słów, przez co nieraz potrzebny był słownik, aby zobaczyć, że takie, a takie słowo jest w języku polskim, co utrudniało czytanie. Podobnie linia nie była prowadzona chronologicznie przez co jest czasami skakanie po postaciach, wydarzeniach etc. Książka łatwa, ale skierowana do osób, które mają ułożone najważniejsze wydarzenia ze starożytnej Grecji chronologiczne w głowie, lub należy zerkać co jakiś czas na wyżej wspomniane kalendarium.

***********************************************
str. 52
„Kyniska wygrała wyścig czterokonnych rydwanów, nie było jej jednak dane oglądać swojego sukcesu, ponieważ na widownię wpuszczani byli tylko mężczyźni. Niezwykle dumna ze swojego osiągnięcia ufundowała własną statuę, która stanęła w świątyni Zeusa Olimpijskiego. Inskrypcja na kamiennym postumencie głosi
Ja, Kyniska zwyciężczyni z rydwanem szybkonogich koni, wystawiłam ten pomnik. Powiadam, jestem jedyną kobietą w całej Helladzie, która zdobyła ten wieniec.”

str. 128
„Klejstenes uznał, że póki Ateńczycy nie potrafią rozwiązać wewnętrznych sporów, stale będzie im zagrażała rewolucja lub atak z zewnątrz. Konieczne było pilne podjęcie rozstrzygających działań . Ale na czym miałyby one polegać ? Nie dysponujemy żadnym zapisem tych rozważań , lecz po wyniku możemy się domyślać rewolucyjnego charakteru przeprowadzonej przezeń analizy . Klejstenes uświadomił sobie , że nie da się odwrócić biegu zdarzeń ; czas arystokracji już minął i jeśli Alkmeonidzi i im podobni mają przetrwać, nie mówiąc o rozkwicie , trzeba sięgnąć po radykalne środki . Kierując się własnym , całkowicie egoistycznym interesem , Klejstenes wymyślił demokrację. Opracował zbiór wyjątkowo skomplikowanych i sztucznych rozwiązań ustrojowych . Nie powinny się sprawdzić , a jednak Ateńczycy przyjęli je i wcielili w życie . Stanowiły roboczą wersję pierwszej w świecie pełnej demokracji , która świetnie prosperowała przez dwa kolejne stulecia.”

str. 175
„Królewskiej eskorty dopełniali Nieśmiertelni , dziesięć tysięcy ciężkozbrojnych piechurów . Byli tak nazywani , ponieważ ich liczebność utrzymywano zawsze na stałym poziomie . Gdy któryś padł w boju lub zmogła go choroba , natychmiast go zastępowano . Nieśmiertelni byli oczkiem w głowie władcy . Nosili wspaniałe , bogato zdobione złotem odzienie . Wysoki status uprawniał ich do zabierania na czas kampanii krytych wozów dla swoich kochanek oraz pięknie wystrojonych sług . Wielbłądy oraz inne zwierzęta juczne niosły dla Nieśmiertelnych odrębne zapasy żywności.”

str. 324-325
„Znali ten problem dobrze , gdyż niewolnictwo było rzeczą powszechną w całej Helladzie . Od czasów Homera akceptowano je jako nieodłączną część codziennego życia . Arystoteles nazywał niewolnika żywą własnością. Spierano się tylko , czy niewolnika traktować jak udomowione zwierzę czy jak dziecko . Staromodny konserwatysta , taki jak anonimowy autor Ustroju politycznego Aten ** , miał sprecyzowany pogląd na tę sprawę . Według nie go właściciele są zbyt dobrzy dla swoich niewolników . ,, Pozwalano im w Atenach na największe swobody . Nie wolno żadnego z nich tam uderzyć , żaden niewolny nie ustąpi ci też drogi . [ ... ] Zrównaliśmy niewolników z ludźmi wolnymi " . Niewielu niewolników uznałoby jego spostrzeżenia za trafne . Większość , pracująca na polach lub ( co znacznie gorsze ) w kopalniach , wiodła ciężkie i gorzkie życie . Urodziwi chłopcy i dziewczęta mogli skończyć w burdelach , a w najlepszym razie zmuszani byli do uprawiania seksu ze swymi panami . Nawet najbiedniejsi mogli sobie pozwolić na niewolnika . W VIII w Hezjod doradzał ubogiemu rolnikowi , by zdobył sobie dom , kupił kobietę i wołu do orki " . Przeciętnie sytuowany Ateńczyk posiadał prawdopodobnie dwóch lub trzech niewolników , bogacze mogli zaś sobie pozwolić na dziesięciu czy nawet dwudziestu . Zachęcając do prokreacji , ich właściciele mogli powiększyć swój stan posiadania bez dodatkowych nakładów. Mniejszość , posiadająca dobre wykształcenie i odrobinę szczęścia , była w stanie się jakoś urządzić . Rzeźbiarze niewolnicy pracowali ramię w ramię ze swymi wolnymi kolegami przy wznoszeniu nowych świątyń i mieszkać we własnych domach . Zaufanym niewolnikom właściciele pozwalali prowadzić przedsiębiorstwa na Akropolu. Zdarzało się , że pomiędzy obiema warstwami rodziło się przywiązanie ( w szczególności pomiędzy niewolniczą służką a jej panią ) . Niekiedy niewolników obdarzano wolnością , nie wiemy jednak , jak często się to zdarzało . Państwo posiadało licznych niewolników , w tym scytyjskich łuczników odpowiedzialnych za utrzymanie ładu publicznego ; inni byli notariuszami , urzędnikami sądów , testerami monet oraz katami . Byli to szczęśliwcy , traktowani z szacunkiem i cieszący się pewną nie zależnością , Nie zachowały się na ten temat zapisy , ale do V w . Ateńczycy stali się łącznie posiadaczami tysięcy niewolników ( niektóre szacunki mówią nawet o stu pięćdziesięciu tysiącach , niemal tyleż samo , ile wynosiła liczba ludzi wolnych ) . Pochodzili oni ze wszystkich zakątków wschodniej części basenu Morza Śródziemnego ; byli wśród nich nieszczęśni Grecy , których wrogowie sprzedali w niewolę jako jeńców wojennych przykład Skione ) lub którzy zostali porwani przez piratów . Pozostali to głównie „ barbarzyńcy " z Tracji oraz miejsc takich jak Iliria , a nawet odległa Scytia , często sprzedani w niewolę przez własnych rodziców . Inni wywodzili się z Karii i Lidii . Przetrwała lista aukcyjna z 415 roku . Jeśli znajdujące się na niej liczby są typowe dla tego okresu , to niewolnicy nie byli tani . Mężczyznę z Syrii sprzedano za trzysta jeden drachm , a chłopczyka z Karii " za dwieście czterdzieści . Przeciętna wartość rynkowa niewolnika wynosiła od pięćdziesięciu do , w wyjątkowych wypadkach , tysiąca drachm . najczęściej jednak około dwustu . Większość Greków uważała niewolnictwo za dopuszczalne etycznie , Arystoteles przytacza jednak nieliczne opinie głoszące , że władza pana nad niewolnikami jest przeciwna naturze , bo tylko na zasadzie prawa ustanowionego jeden jest niewolnikiem , a inny wolnym , z natury zaś nie ma między nimi żadnej różnicy . Dlatego taki stan rzeczy nie jest też sprawiedliwy , bo na gwałcie oparty "”

str. 501
„Kłopot ze starożytnymi autorami polega na tym , że w mniejszym lub większym stopniu skupiają się wyłącznie na sprawach militarnych i politycznych . Ponurych nauk ekonomicznych jeszcze wówczas nie wymyślono , podobnie jak nieco bardziej radosnej socjologii . Niewiele wspomina się o życiu kobiet czy niewolników . Chcąc sobie wyrobić jakieś pojęcie o życiu codziennym , trzeba przekopywać ocalałe teksty w poszukiwaniu przelotnych wzmianek.”

Po przeczytaniu „Starożytnej Grecji” Thomasa Martina sięgnąłem po tę pozycję. Nie zawiodłem się, a powiem więcej narracją, stylem i treścią zdecydowanie przebija książkę Martina. Dla mnie najważniejszą sprawą jest to, że wbrew Martinowi pan Everitt nie mówi, że prostytucja to wyrażanie własnej seksualności. Książka pana Anthony’ego Everitta opowiada o historii Aten, a zatem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
55
6

Na półkach:

Bełkot

Bełkot

Pokaż mimo to

avatar
583
25

Na półkach: ,

Everitt zdecydował się podzielić swoją pracę na sześć rozdziałów, te ostatnie rozszczepiając na mniejsze jednostki, obejmujące poszczególne wątki z historii Aten. Narracja rozpoczyna się od nakreślenia szerszego kontekstu. Autor koncentruje się na głównych „bohaterach” swojej pracy. Oczywiście rozważania rozpoczyna od mitycznych dziejów samej stolicy Attyki, przedstawiając losy herosa narodowego Ateńczyków – Tezeusza.

W dalszej części brytyjski pisarz sporo miejsca poświęca głównym rywalom Aten – Sparcie i Persji. Kolejny rozdział poświęcony został kwestiom tworzenia ateńskiej demokracji. W miejscu tym sporo miejsca poświęcono ateńskim mężom stanu – Pizystratowi (nazywanemu na kartach książki Pizystratesem),Solonowi czy Klejstenesowi. Trzecia część „Chwały Aten” to opis trudnej, ale zwycięskiej dla Hellady kampanii perskiej. W następnej kolejności skupił się autor na kwestii tworzenia się ateńskiego imperium morskiego – Związku Delijskiego, zwanego także Związkiem Morskim. Przedostatni rozdział opisuje dzieje krwawej i wyniszczającej wojny peloponeskiej. Ostatnia część (zatytułowana „Długie Pożegnanie”) prezentuje losy Aten i całej Hellady od bitwy pod Ajgospotamoj aż do ostatecznego upadku niepodległej Hellady w bitwie pod Cheroneą.

Dosłownie kilka słów (bo ok. półtorej strony) poświęcono dalszym losom Aten i Grecji aż do roku 1834, kiedy to stolica Attyki stała się także stolicą Grecji. Układ treści jest zatem logiczny i przejrzysty. Gołym okiem widać jednak dysproporcję pomiędzy rozważaniami na temat najpomyślniejszego okresu w dziejach Aten (wiek V p.n.e. – ok. 270 stron) i czasów jego upadku (wiek IV p.n.e. – ok. 70 stron). Biorąc jednak pod uwagę tytuł omawianej pracy, możemy autorowi taki brak równości wybaczyć.

Jeśli idzie o kwestie merytoryczne, książce nie można zarzucić zbyt wiele. Autor sprawnie porusza się po materiale źródłowym, często przywołując odpowiednie passusy z dzieł autorów antycznych. W zestawieniu literatury (wybranej) odnajdziemy około pięćdziesięciu pozycji, a lista przypisów liczy przekonujące osiemset dwadzieścia trzy numery. Podkreślić jednak należy, że nie jest to książka stricte naukowa, co z resztą zaznaczył autor już we wstępie. Nie znajdziemy w niej zatem gorących polemik z ustaleniami poprzednich pokoleń badaczy, a jedynie syntezę i rekapitulację dominujących poglądów. Na pochwałę zasługuje także zgrabne wplecenie w treść książki wątków poświęconych dorobkowi Ateńczyków na polach filozofii, literatury, architektury, itp. Książka ta nie jest zatem jedynie chronologicznym zapisem wydarzeń, ale również akcentuje wpływ Aten na kulturę europejską i światową.

Czytaj więcej: https://histmag.org/Anthony-Everitt-Chwala-Aten-recenzja-16145

Everitt zdecydował się podzielić swoją pracę na sześć rozdziałów, te ostatnie rozszczepiając na mniejsze jednostki, obejmujące poszczególne wątki z historii Aten. Narracja rozpoczyna się od nakreślenia szerszego kontekstu. Autor koncentruje się na głównych „bohaterach” swojej pracy. Oczywiście rozważania rozpoczyna od mitycznych dziejów samej stolicy Attyki, przedstawiając...

więcej Pokaż mimo to

avatar
316
34

Na półkach:

Mimo, ze nie jestem zbytnią entuzjastką historii wojskowości, to książkę Everitta czytałam z wielką przyjemnością. Oprócz opisów poszczególnych bitew i charakterystyki dowódców, wielkim atutem książki są wiadomości dotyczące kultury, życia codziennego oraz mentalności społeczeństw starożytnej Grecji.

Mimo, ze nie jestem zbytnią entuzjastką historii wojskowości, to książkę Everitta czytałam z wielką przyjemnością. Oprócz opisów poszczególnych bitew i charakterystyki dowódców, wielkim atutem książki są wiadomości dotyczące kultury, życia codziennego oraz mentalności społeczeństw starożytnej Grecji.

Pokaż mimo to

avatar
116
3

Na półkach:

Kompendium wiedzy o Atenach, Sparcie i Persji. Szybko się czyta, autor ma dobre pióro. Jedyny minus to trochę mało o Aleksandrze Wielkim

Kompendium wiedzy o Atenach, Sparcie i Persji. Szybko się czyta, autor ma dobre pióro. Jedyny minus to trochę mało o Aleksandrze Wielkim

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    360
  • Przeczytane
    173
  • Posiadam
    83
  • Historia
    29
  • Teraz czytam
    11
  • Ulubione
    8
  • Historyczne
    5
  • Starożytność
    4
  • Chcę w prezencie
    4
  • Do kupienia
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Chwała Aten. Dzieje najwspanialszej cywilizacji na świecie


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne