To jest napad! Czyli kawałek nieznanej historii Ameryki
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Editio
- Data wydania:
- 2017-10-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-10-25
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328335424
- Tagi:
- reportaż Ameryka wałkowanie ameryki Wałkuski napad na bank przestępczość
Napady na banki to najbardziej amerykańskie przestępstwo. Od początku istnienia Stanów Zjednoczonych przykuwa ono uwagę Amerykanów i jest odbiciem barwnych dziejów tego kraju. Opowieść o Jessem Jamesie to historia krwawej wojny secesyjnej i głębokich podziałów po jej zakończeniu. Losy wroga publicznego numer jeden Johna Dillingera to opis zawirowań w czasach Wielkiego Kryzysu. Skok na bank w Laguna Niguel to historia, w której przestępstwo miesza się z wielką polityką.
Marek Wałkuski, wieloletni korespondent Polskiego Radia w Waszyngtonie, od lat opowiada na antenie Trójki o rabusiach, którzy zostawiają w bankach dowody osobiste, zapominają zatankować auta przed napadem albo podkopują się pod bank, który został dawno zamknięty. W tej książce oferuje jednak czytelnikom znacznie więcej. Poza opisem dziesiątków zabawnych skoków, przybliża czytelnikowi historię dolara i banków, pracę FBI i policji, system prawny i słynne więzienia, broń i wielkie wynalazki. Opowieść o napadach na banki to opowieść o Ameryce.
Prosimy zachować spokój, usiąść wygodnie i zacząć czytać, a nikomu nic złego się nie stanie ;)
„Od lat na antenie Trójki planujemy z kolega Wałkuskim napad na bank. Najchetniej amerykanski, bo podejrzewam, ze tam maja najwiecej pieniedzy. Kolega ma byc strategiem przedsiewziecia. Biorac pod uwage, czym sie zachwyca, czarno to widze. Podczas napadu mozemy byc zabawniejsi od gangu Olsena. A zdaje sie, ze nie o to chodzi… Mam zatem nadzieje, ze ksiazka bedzie zacheta dla Panstwa do organizacji profesjonalnych napadów. Prosze pamietac o inspiracji! Powiedzmy… dziesiec procent?”
Kuba Strzyczkowski, Program 3 Polskiego Radia
„Marek znowu wałkuje Ameryke. Zdawac by sie mogło, ze to jedynie historie o mniej lub bardziej udanych napadach. W rzeczywistosci to udany portret kraju, który nie przestaje zadziwiac, zachwycac i denerwowac”.
Michał Nogas, Gazeta Wyborcza
„Kolega Wałek jest błyskotliwy. Lubie jego poczucie humoru i dlatego moge słuchac i czytac nawet o napadach. Zwłaszcza tych nieprawdopodobnych”.
Marek Niedzwiecki, Program 3 Polskiego Radia
„Myslałem o tym, by rozmowy o napadach wydac na płycie kompaktowej, ale ksiazka jest jeszcze lepsza! Tylko brac i czytac!”
Piotr Baron, Program 3 Polskiego Radia
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Gdzie jest łup?
Napad na bank. Trzy słowa, które od razu powodują lawinę skojarzeń. Jednym przypomną sceny sławetnych sekwencji z filmów, innym kultowych rabusiów, a nieliczni odtworzą w głowach sytuację pechowego uczestnictwa w tymże. Jedno jest pewne, skojarzenia jakie by nie były ocierają się o silne emocje, przez strach po fascynację. Nie bez powodu bandyci w wielu kręgach są postaciami kultowymi, które zna każdy. Wystarczy rzucić Bonnie i Clyde lub Jesse James, a większość wie o kogo chodzi.
Uwielbiam podobną tematykę, w związku z czym rzuciłem się na „To jest napad!” niczym żarłoczny wilk. W końcu znajdziemy tu nie tylko bardziej i mniej udane historie ogałacania skarbców, ale też obraz zmian jaki zachodził i zachodzi zarówno w formach przestępczego przywłaszczania gotówki, jak i ochrony przed podobnymi zakusami. Dodajmy do tego słów parę o najwybitniejszych przedstawicielach w tym fachu, a otrzymamy niezwykle łakomy kąsek.
Można rzec – pozycja skazana na sukces. Tyle że nawet najlepsze przygotowanie i pieczołowity plan, o czym przekonali się najlepsi złoczyńcy, nie musi skutkować automatycznym zwycięstwem. Podobnie rzecz przedstawia się w książce Marka Wałkuskiego, gdzie wszystkie elementy są przemyślane, ale nie tworzą pociągającej całości. Zamiast wypieków na twarzy i przelatujących stron, pojawiają się coraz silniejsze wyrazy obojętności i znużenia.
Dzieje się tak między innymi dlatego, że autor nie potrafi oddać tego szczególnego dreszczyku emocji, który zapewne towarzyszył niedoszłym przestępcom. Przekazać wrażenia niepokoju, ale i ekscytacji, jaka płynie w żyłach rzezimieszków. Wszystko jest tutaj statyczne i prostolinijne, przypomina trochę kompetentny podręcznik, który choć wykonany pieczołowicie, nie ma w sobie grama magii, jaka zapewniłaby pasjonującą lekturę.
W zastępstwie absorbujących historii dostajemy tu suche sprawozdania, w których brakuje soczystości. Nie ma tu ani trochę adrenaliny czy sugestywności. Relacje są oddane od a do z, ale podczas tej drogi niewiele jest momentów wartych uwagi. Także emploi najsłynniejszych rabusiów nie wciąga w złożone, niewieście charaktery, lecz oferuje encyklopedię w pigułce wyzutą z atrakcyjności. Ostrą amunicję zastępują tu pozbawione wyrazu ślepaki.
Doceniam trud włożony Marka Wałuskiego. Pomysł, by stworzyć coś więcej niż tylko kompendium rabowania banków. Jednak nie mogę wybaczyć tego, że tak wspaniały i oferujący wiele możliwości materiał został zaprzepaszczony. Zabrakło tu twórczego szaleństwa, które potrafiłoby tchnąć w przytaczane historie życie. Autor w przeciwieństwie do swoich bohaterów zapomniał o ważnej rzeczy. Bez ryzyka nie ma zwycięstwa, a zachowawczość wcale nie musi być cnotą.
Patryk Rzemyszkiewicz
Oceny
Książka na półkach
- 531
- 493
- 174
- 40
- 22
- 10
- 7
- 7
- 7
- 6
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki To jest napad! Czyli kawałek nieznanej historii Ameryki
Dodaj cytat
Opinia
Zabawna, pełna humoru książka pokazująca nieudolność działań niektórych złoczyńców. Niekontrolowane wybuchy śmiechu są czymś charakterystycznym dla czytania tej książki, więc jeśli macie zamiar czytać ją w miejscu publicznym - bądźcie gotowi na zdziwione spojrzenia osób wokół. Bo jak można przyjść do banku z chęcią obrabowania go i ... odkryć swoją twarz, gdy kasjerka nie może dosłyszeć głosu rabusia? I puff jego wizerunek zostaje ukazany. Inny przykład? Brak paliwa w baku samochodu, który miał zapewnić ekspresową ucieczkę z miejsca przestępstwa! Totalna klapa. Brak wyobraźni, emocje czy może w głowach niektórych zabrakło oleju? Każda ta przypadłość znajduje swoje zastosowanie w opisywanych przez autora przypadkach. Ale żeby zgubić zrabowane pieniądze? Tak tak, to lekki spojler, ale jeden z dżentelmenów dokonał i takiej sztuki!
Książka to nie tylko opisy zabawnych i momentami wręcz niemożliwych misji przestępczych. To także historia pieniądza w Stanach Zjednoczonych, opowieść o broni, bankach i wynalazkach, które mają zapobiegać napadom na banki oraz ułatwiać późniejsze schwytanie sprawcy. A takich jest sporo, czerwona farba pomiędzy pieniędzmi, GPS albo po prostu ludzka głupota. Ta ostatnia, o zgrozo, bywa niestety najskuteczniejsza. Bo często złoczyńcy trafiają w sidła policji ze swojej winy.
cała opinia na : https://bookpleasure.blogspot.com/2018/01/to-jest-napad-marek-wakuski.html
Zabawna, pełna humoru książka pokazująca nieudolność działań niektórych złoczyńców. Niekontrolowane wybuchy śmiechu są czymś charakterystycznym dla czytania tej książki, więc jeśli macie zamiar czytać ją w miejscu publicznym - bądźcie gotowi na zdziwione spojrzenia osób wokół. Bo jak można przyjść do banku z chęcią obrabowania go i ... odkryć swoją twarz, gdy kasjerka nie...
więcej Pokaż mimo to