Zawód. Opowieści o pracy w Polsce. To o nas
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Czerwone i Czarne
- Data wydania:
- 2017-09-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-09-27
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377002940
- Tagi:
- kwalifikacje zawodowe literatura faktu praca przemiany obyczajowe reportaż rozczarowanie rynek pracy umowa o dzieło współczesna obyczajowość
To książka pokoleniowa. Trzydziestolatkowie z dużych i małych miast, po studiach, znający języki. W teorii świat powinien należeć do nich. A w praktyce – praca poniżej kwalifikacji, umowy śmieciowe, minimalne stawki. Tak właśnie wygląda polski rynek pracy. Nie godzisz się na to? Wypadasz. Kamil Fejfer, twórca kultowego „Magazynu Porażka“ opisuje prawdziwe historie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 505
- 356
- 87
- 13
- 9
- 8
- 8
- 7
- 7
- 7
Cytaty
Za każdą historią sukcesu, który ujawnia się na portalach, w gazetach, w reklamach, w programach o tym, jak gwiazdy tańczą na lodzie, kryją ...
RozwińKinga nie czuje się jak człowiek, czuje się jak mięsny robot, który właśnie się psuje. Idzie do lekarza, on szybko kieruje ją do psychiatry....
Rozwiń
Opinia
Jeszcze jedna książka, którą po prostu trzeba przeczytać.
Kamil Fejfer zebrał dziesięć opowieści zwykłych ludzi na temat ich batalii z polskim rynkiem pracy. Wyłania się z tego obraz licznych patologii, absurdów i - może przede wszystkim - demitologizacji neoliberalnych haseł głoszących, że wszystko w życiu zależy od nas, jeśli tylko będziemy ciężko pracować, to na pewno się uda, odniesiemy sukces, etc. A tym neoliberalizmem jesteśmy wciąż wszyscy zaczadzeni, sam to widzę po moich znajomych, którzy potrafią operować takimi stereotypami i tak bardzo czuć się od kogoś, kogo nie znają lepszym, bo im się udało, a temu komuś nie, że aż dziw bierze. Na szczęście powoli się z tego wyzwalamy, a takie prace na pewno mogą w tym pomóc. To zresztą nie jest przypadek, że w jednym czasie zostało wydanych tyle podobnych książek. Jako się rzekło, Zawód Fejfera, doskonale wręcz uzupełniając się z polecaną już przeze mnie pozycją Rafała Wosia - To nie jest kraj dla pracowników, udowadnia, że to po prostu nieprawda, że wszyscy mamy w życiu równe szanse i nawet jak wszystko robimy, jak trzeba, to niekoniecznie musi się nam udać.
To tylko jednostkowe przykłady, ale nie ma wątpliwości, że podobne historie mogłyby opowiedzieć tysiące, jeśli nie miliony Polaków. Ba, mógłbym opowiedzieć o tym nawet ja sam, bo tak się składa, że rozdział Freelance, w którym dziewczyna opowiada o przygodzie z dziennikarstwem jest dokładnie też o mnie. Nie zmieniłbym tam jednego słowa. Czytając inne rozdziały przychodziły mi do głowy znajome osoby zresztą. Każdy może się chyba jakoś w tym odnaleźć, a jeśli nie, to wykazać może odrobiną empatii, by zrozumieć, że żyje - zwłaszcza w Warszawie - w bańce. Nie ma co się dziwić, że nasze społeczeństwo jest tak bardzo wkurzone, nie ma też co się dziwić, że to, co mówi PiS trafia na podatny grunt.
Szkoda tylko, że książka nie jest nieco dłuższa i nie ma w niej jeszcze więcej przykładów z innych branż. Chociaż z drugiej strony wszystkie te historie są tak naprawdę do siebie dość podobne, bo w zasadzie wszędzie, gdzie człowiek nie spojrzy można znaleźć patologie. Jakoś to wszystko jeszcze działa, ale nie sądzę, by kapitalizm miał szansę przetrwać dłużej w takiej samej postaci, jak obecnie. I bardzo dobrze. Niektórym osobom może pewnie przeszkadzać też to, że często używa się tu wulgaryzmów. Nie jest to jednak dla mnie wada. Raz, że większość z nas i tak przeklina, dwa, że jest to chyba też wyraz frustracji i złości osób, które opowiadają o swoim życiu. Chociaż tak naprawdę to nie wściekłość wybija się na pierwszy plan podczas lektury. Tylko ogromny, dojmujący smutek i rozczarowanie.
Nie jest to więc podnosząca na duchu lektura, chociaż książkę czyta się znakomicie. I bardzo szybko. Zajmuje mniej więcej cztery godziny. Warto tyle poświęcić, by się z nią zapoznać i przemyśleć różne sprawy, zobaczyć, jak wygląda inne życie w tym samym kraju. Aczkolwiek łatwo mi mówić: dobrze wiem, że mnóstwo osób w Polsce jest w takiej sytuacji, że nie będą mogli sobie pozwolić na kupno tej książki. O znalezieniu czasu na jej przeczytanie nie wspominając. Taki mamy klimat, niestety.
Jeszcze jedna książka, którą po prostu trzeba przeczytać.
więcej Pokaż mimo toKamil Fejfer zebrał dziesięć opowieści zwykłych ludzi na temat ich batalii z polskim rynkiem pracy. Wyłania się z tego obraz licznych patologii, absurdów i - może przede wszystkim - demitologizacji neoliberalnych haseł głoszących, że wszystko w życiu zależy od nas, jeśli tylko będziemy ciężko pracować, to na pewno...