Co wiedział Stalin
„To pasjonujące śledztwo oficera wywiadu, które rzuca nowe światło na wielki błąd Stalina, czyta się jak thriller wojenny z suspensem”. Simon Sebag Montefiore
„Fascynująca i niezwykle starannie udokumentowana relacja o fałszywych założeniach i błędnej ocenie sytuacji w przeddzień niemieckiej inwazji na ZSRR. Nigdy wcześniej ten tragiczny okres w historii nie został tak dogłębnie zbadany”. Henry Kissinger
Dlaczego Stalin nie wierzył w atak Niemiec na Związek Radziecki?
Czy Stalin rzeczywiście wiedział wszystko o niemieckich przygotowaniach do ataku na Związek Radziecki i dlaczego wierzył w kłamstwa Hitlera, podając w wątpliwość informacje radzieckiego wywiadu?
David Murphy ujawnia nieznane fakty na podstawie nieudostępnianych przez lata radzieckich archiwów i ocenia dokumenty okiem doświadczonego pracownika wywiadu. Kreśli tło historyczne w przeddzień rozpoczęcia planu „Barbarossa”. Wprowadza czytelnika w biografię Iwana Proskurowa – szefa radzieckiego wywiadu wojskowego GRU, którego losy są nierozerwalnie związane z tematem książki. Opisuje rozgrywki dyplomacji i wywiadów
poprzedzające atak ZSRR na Finlandię i stalinowskie czystki w korpusie oficerskim. Ich ofiarą padali ludzie trudni do kontrolowania, tacy jak Proskurow.
Przede wszystkim jednak autor przedstawia informacje radzieckich służb o zbliżającej się niemieckiej inwazji: doniesienia siatek GRU i zarządu wywiadu zagranicznego NKWD, raporty z infiltracji zagranicznych placówek na terenie ZSRR i zbierane przez NKWD na zajętych terenach polskich Kresów.
David Murphy podsumowuje jednoznacznie: radziecki wywiad dostarczył dokładnych danych na temat niemieckich przygotowań do uderzenia; Stalin ich nie wykorzystał. Ten błąd okazał się katastrofą. Odpowiedzialność za nią ponosi sam Stalin – twórca systemu terroru, który eliminował każdą niezależną myśl i każdego człowieka, który odważył się ją wyrażać.
DAVID E. MURPHY (1921-2014) – wieloletni wysoki rangą oficer CIA, szef placówki CIA w Berlinie w latach 1959–1961, skąd doradzał prezydentowi Kennedy’emu w sprawie kryzysu związanego z budową muru berlińskiego, następnie szef wydziału CIA ds. Związku Radzieckiego w Stanach Zjednoczonych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 26
- 25
- 9
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Byłaby to bardzo dobra książka, gdyby była o 2/3 krótsza. Jeśli ktoś chciał mnie przekonać, że Stalin dostawał dokładne informacje o tym, że Niemcy zaatakują ZSRR, gdzie zaatakują i kiedy zaatakują, to wystarczyłoby mi 30 przykładów i wspomnienie o tym, że było ich więcej, nie muszę czytać detali o 150 raportach.
A jeśli już się pisze tak detalicznie to chciałbym się dowiedzieć więcej, na przykład poznać jakieś szacunki statystyczne: jaki procent raportów wywiadowczych potwierdzał, że Niemcy zaatakują i podawał prawdziwy (choćby przybliżony) termin? A jaki odsetek raportów przeczył tym doniesieniom? Czytając to tak jak to przedstawia autor to można odnieść wrażenie, że praktycznie wszystkie raporty podawały dokładne i prawdziwe informacje i tylko kilka im przeczyło. A to by znaczyło, że Stalin był jakimś ograniczonym tępakiem. A Stalin - niestety - tępakiem na pewno nie był, co każe się zastanawiać nad tym, co tu jest prawdziwym obrazem.
Inną kwestią jest to jak bardzo dyktator, albo inny autokrata, potrafi wpływać na informacje, które do niego docierają. I to nie jest kwestia tylko ZSRR ani tylko kwestia państw. Z takim wpływaniem odbiornika na odbierane informacje możemy się spotkać w wielu firmach a czasem i w rodzinach. To jest akurat ciekawe zagadnienie.
Gdyby ta książka była choć o połowę krótsza to byłaby bardzo dobra. A tak to jest średnia. Trochę szkoda.
Byłaby to bardzo dobra książka, gdyby była o 2/3 krótsza. Jeśli ktoś chciał mnie przekonać, że Stalin dostawał dokładne informacje o tym, że Niemcy zaatakują ZSRR, gdzie zaatakują i kiedy zaatakują, to wystarczyłoby mi 30 przykładów i wspomnienie o tym, że było ich więcej, nie muszę czytać detali o 150 raportach.
więcej Pokaż mimo toA jeśli już się pisze tak detalicznie to chciałbym się...
Książka przedstawia mnóstwo faktów z przedednia ataku Hitlera na Związek Radziecki i choćby dla tego warto ją przeczytać. Ocenę co do wiarygodności postawionych w niej tez, zostawiam czytelnikom. Być może, gdyby Hitler wstrzymał się z atakiem przez kilka miesięcy, czytali teraz byśmy "Co wiedział Hitler", ale to już historia alternatywna.
Książka przedstawia mnóstwo faktów z przedednia ataku Hitlera na Związek Radziecki i choćby dla tego warto ją przeczytać. Ocenę co do wiarygodności postawionych w niej tez, zostawiam czytelnikom. Być może, gdyby Hitler wstrzymał się z atakiem przez kilka miesięcy, czytali teraz byśmy "Co wiedział Hitler", ale to już historia alternatywna.
Pokaż mimo toWarto przeczytać, by przekonać się, ze nadal ludzie wywodzący się z kręgu historiografii anglosaskiej powtarzają mniejsze lub większe głupoty o tym, jak to dobry i pokojowo nastawiony wujaszek Joe był zaskoczony hitlerowską agresją i w panice zamknął się pod Moskwą nie mogąc się pozbierać. Co prawda nie jest to powiedziane wprost i aż tak skrajnie, ale po książkach nie tylko Suworowa, ale i Sołonina czy Bieszanowa trudno w to uwierzyć.
Cóż znaczy radziecka i postradziecka propaganda o Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej i walce narodu miłującego pokój. Goebels przy tym to uczniak i skończony dureń. Bajeczki propagandystów Stalina będą pokutować w historiografii jeszcze dziesięciolecia.
Warto jednak sięgnąć po tę pozycję, bo nie brakuje tu bardzo ciekawych faktów.
Warto przeczytać, by przekonać się, ze nadal ludzie wywodzący się z kręgu historiografii anglosaskiej powtarzają mniejsze lub większe głupoty o tym, jak to dobry i pokojowo nastawiony wujaszek Joe był zaskoczony hitlerowską agresją i w panice zamknął się pod Moskwą nie mogąc się pozbierać. Co prawda nie jest to powiedziane wprost i aż tak skrajnie, ale po książkach nie...
więcej Pokaż mimo to