Książka REWELACYJNA!!!
Skorzystałem z audiobooka: czytał Stanisław Biczysko. REWELACYJNIE.
To rzadki przypadek, żeby książkę popularnonaukową lepiej czytało się uszami, niż oczami. To wielka zasługa tego doprawdy wspaniałego lektora.
Od pewnego czasu zacząłem się interesować grzybami, na początek takimi, które można wsadzić do gara i takimi, których do gara wkładać w żadnym wypadku nie należy, chyba że ktoś bardzo nie lubi teściowej. Potem zainteresowało mnie zagadnienie mikoryzy (w książce używano terminu „mykoryzy”, ale chyba bardziej przyjęło się spolszczenie „mikoryza”), nawet próbowałem pozarażać pysznymi grzybkami całe stadko drzew pod moim domem wiedząc, że skutki pozytywne pojawią się ewentualnie dopiero po kilku latach, a tu nagle okazuje się, że drzewa potrzebują różnych grzybów do mikoryzy na różnych etapach swojego rozwoju, to ciekawe.
Trochę wiedziałem, jeszcze więcej się z tej książki dowiedziałem, a czytanie zajęło mi mnóstwo czasu, bo tematy w książce mnie tak wciągnęły, że w wielu wypadkach przerzucałem całe strony internetu, żeby jeszcze coś doczytać.
Autor jest pasjonatem i miłośnikiem świata grzybów, który to świat ani nie należy ani do świata zwierząt, ani do świata roślin, wbrew odruchom ludzkiego umysłu, który widzi w grzybach roślinę — w pierwszych intuicyjnych porywach.
Mnóstwo ciekawych informacji. Czyta się doprawdy z zapartym tchem.
Naturom ciekawskim i głodnym wiedzy naukowej ze szczerego serca bardzo polecam tę pozycję. Nie jest pisana naukowym bełkotem, tylko językiem dla ludzi, jak przystało na porządną pozycję popularyzującą porządną naukę.

Książka REWELACYJNA!!!
Skorzystałem z audiobooka: czytał Stanisław Biczysko. REWELACYJNIE.
To rzadki przypadek, żeby książkę popularnonaukową lepiej czytało się uszami, niż oczami. To wielka zasługa tego doprawdy wspaniałego lektora.
Od pewnego czasu zacząłem się interesować grzybami, na początek takimi, które można wsadzić do gara i takimi, których do gara wkładać w żadnym...