Eve Green

Okładka książki Eve Green Susan Fletcher
Okładka książki Eve Green
Susan Fletcher Wydawnictwo: Harper Perennial literatura piękna
281 str. 4 godz. 41 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Harper Perennial
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wydania:
2005-01-01
Liczba stron:
281
Czas czytania
4 godz. 41 min.
Język:
angielski
ISBN:
0007190409
Inne
Średnia ocen

9,0 9,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,0 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
208
104

Na półkach: , ,

Susan Fletcher "Eve Green"

Czy to uzasadnione wrażenie czy już przewrażliwienie? Kolejna okładka sugerująca czytadło, a co najmniej niepewność, czym właściwie jest ta książka. Tymczasem nagrodzona Costa Book Awards (2004) powieść Susan Fletcher to przejaw świetnego opanowania sztuki pisania kreatywnego na usługach ambitnej literatury środka, która ma na celu coś więcej, ba, dużo więcej!, niż tylko opowiedzieć ciekawą historię. W konwencji wspomnień blisko trzydziestoletniej, spodziewającej się dziecka, Evangeline, która w wieku ośmiu lat straciła matkę i trafiła pod opiekę osiadłych na walijskiej prowincji dziadków, autorka tka opowieść o tym wszystkim, co tworzy mapę emocji człowieka, odkrywaniu własnej tożsamości, o przyjaźni i utracie, o miłości i pogardzie. O sile pamięci zmysłowej, zapachu jako wyzwalaczu wspomnień. Bez cienia ckliwości czy patosu.

Ale ta historia składana ze skrawków retrospekcji jest nie tylko ciekawym studium jednostki, przy którym trudno uwolnić się od spoglądania w głąb siebie i refleksji o kształtującym wpływie doświadczeń z dzieciństwa. To również ciekawa panorama małomiasteczkowej społeczności, z jej specyficzną – acz chyba typową dla wszystkich prowincji świata – mentalnością, przy której anonimowość w wielkim mieście wydaje się szczytem marzeń, w szczególności dla jednostek wymykających się stereotypom, łamiących niepisany kodeks lokalnych zasad i zwyczajów. Rola czarnej, choć tu akurat rudej (sic!),owcy odciska się bolesnym i długotrwałym piętnem na emocjach i tak nie głaskanej przez życie Evangeline.

I nie mogę nie wspomnieć o urzekająco oddanym piórem Fletcher klimacie mrocznej, wietrznej, bagnistej Walii, która zamarzyła mi się jako cel podróży. I jeszcze na „Ostrygojady” apetyt mam wielki!

Susan Fletcher "Eve Green"

Czy to uzasadnione wrażenie czy już przewrażliwienie? Kolejna okładka sugerująca czytadło, a co najmniej niepewność, czym właściwie jest ta książka. Tymczasem nagrodzona Costa Book Awards (2004) powieść Susan Fletcher to przejaw świetnego opanowania sztuki pisania kreatywnego na usługach ambitnej literatury środka, która ma na celu coś więcej,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
589
213

Na półkach: , ,

Nie mogłam się oderwać.
Cudowna, harmonijna, niezwykle obrazowa. Bardzo niepozorna książka o ogromnej sile przyciągania.
Autorka posiada talent spajania słów w udane "związki".
Wszystko w tej książce jest na swoim miejscu. Dosłownie szyta na miarę!

Nie mogłam się oderwać.
Cudowna, harmonijna, niezwykle obrazowa. Bardzo niepozorna książka o ogromnej sile przyciągania.
Autorka posiada talent spajania słów w udane "związki".
Wszystko w tej książce jest na swoim miejscu. Dosłownie szyta na miarę!

Pokaż mimo to

avatar
438
79

Na półkach: , , ,

To jedna z tych książek, których nie da się czytać szybko. Do których wraca się z zapałem, połyka kilka linijek, by już po chwili zupełnie bezwiednie zwalniać tempo i niespiesznie delektować się rzeczywistością malowaną poetycko przez autorkę.
To historia, która zabiera nas na wietrzne walijskie wzgórza, daje czas by się zapatrzeć i zamyślić, z zakamarków niepamięci wyłowić najcenniejsze wspomnienia, poukładać je na nowo, zachować w sercu i czule ochraniać.
Historia smutna do granic możliwości, a jednocześnie w niebywały sposób dodająca otuchy i rozgrzewająca od środka.
To wreszcie historia, która daje nadzieję i pozwala uwierzyć, "że w końcu rany się zagoją, że pozostanie czysta biała blizna."

To jedna z tych książek, których nie da się czytać szybko. Do których wraca się z zapałem, połyka kilka linijek, by już po chwili zupełnie bezwiednie zwalniać tempo i niespiesznie delektować się rzeczywistością malowaną poetycko przez autorkę.
To historia, która zabiera nas na wietrzne walijskie wzgórza, daje czas by się zapatrzeć i zamyślić, z zakamarków niepamięci wyłowić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
245
2

Na półkach: , ,

"Eve Green" Susan Fletcher

Książka bez wątpienia nie dla wszystkich. Nie da się przewidzieć komu się spodoba, a komu nie. Wykracza poza wszelkie granice, nie daje się zaliczyć do żadnej kategorii.
Susan Fletcher nie tworzy bohaterki, z którą każdy chciałby i mógłby się utożsamiać. Nie opisuje też historii, którą każdy chciałby i mógłby przeżyć.
Tytułowa Eve - Evangeline Green jest dwudziestodziewięcioletnią kobietą i opowiada historię swojego życia. Akcja toczy się bardzo nierównomiernie. Czasem leniwie, chwilami zawrotnie. Cały czas pozostaje napięta. Czytelnik snuje domysły, bo odnosi wrażenie, że Eve nie mówi nam wszystkiego.
O czym jest "Eve Green"? Trudno powiedzieć. Trochę o specyficznej dziewczynie, jaką jest tytułowa bohaterka; trochę o problemach, trochę o postrzeganiu świata, trochę o Walii, o przyjaźni, nierozwiązanej zagadce, trudnych momentach, łamaniu stereotypów..i o wielu wielu innych sprawach. Co najważniejsze, czytając można dowiedzieć się też kilku rzeczy o sobie.
O czym jest według mnie? Skończyłam czytać ją po raz kolejny (nie pamiętam już, który dokładnie) i za każdym razem jest o czymś innym, bo ilekroć ją przeczytam, dostrzegam w niej coś nowego.

"Eve Green" Susan Fletcher

Książka bez wątpienia nie dla wszystkich. Nie da się przewidzieć komu się spodoba, a komu nie. Wykracza poza wszelkie granice, nie daje się zaliczyć do żadnej kategorii.
Susan Fletcher nie tworzy bohaterki, z którą każdy chciałby i mógłby się utożsamiać. Nie opisuje też historii, którą każdy chciałby i mógłby przeżyć.
Tytułowa Eve - Evangeline...

więcej Pokaż mimo to

avatar
787
183

Na półkach:

Musiałam o niej przeczytać u kogoś na blogu pozytywną recenzję, bo okładka raczej by mnie to zakupu nie zachęciła (poza kolorem, oczywiście),a opis z tyłu, choć przyjemny, też nie ma w sobie niczego nadzwyczajnego. Książkę znalazłam za kilka złotych w Matrasie i przeczekała sobie kilka lat na półce, aż mi się o niej przypomniało i zażyczyłam sobie przyniesienia jej do szpitala, gdzie niestety przedłużała nam się wizyta z powodu wstrętnych infekcji. I choć końcem końców przeczytałam ją już po powrocie do domu, kiedy nareszcie zrobiła się wiosna, to uważam ją za dobry pomysł na poprawę humoru. A nie jest to wcale książka specjalnie optymistyczna! Powiedziałabym raczej – ciepła, subtelna i mówiąca o pogodzeniu się z samym sobą, odnalezieniu pewnej wewnętrznej harmonii. Brak jej jednak uduchowienia częstego przy takich tematach, to powieść na wskroś naturalna, niekoniecznie wyróżniająca się wybitnie na tle innych, ale warta przeczytania.

Zarys tej powieści jest dość prosty. Dwudziestodziewięcioletnia Eve Green wspomina swoje pierwsze lato w Walii. Trafiła tam do domu swoich dziadków mając lat osiem, zaraz po przedwczesnej śmierci swojej matki. Od tamtej pory wieś Cae Tresaint stała się jej domem, jednak to pierwsze lato, a właściwie cały pierwszy rok mieszkania w nowym miejscu odcisnęły piętno na całym życiu Eve. To właśnie wtedy poznała ludzi, którzy w pewien sposób ją ukształtowali, poznała swoją duchową ojczyznę, ponieważ już nigdy nie mogła mieszkać poza Walią i nie móc oglądać jej nieba, nie być otoczona jej przyrodą. A wreszcie tamtego lata zaginęła niewiele starsza od niej dziewczynka, Rosie, a cały dramat owiany był tajemnicą. Być może Eve znała do niej klucz, choć zupełnie inny, niż spodziewali się inni mieszkańcy wsi. Dodatkowo mała Evie ze strzępków rozmów, niechętnych spojrzeń lub otwarcie wrogich komentarzy poznaje historię miłości swojej matki, którą dopiero dorosła Eve w pełni zrozumie, o ile oczywiście zrozumienie czyichś uczuć jest do końca możliwe…

Mamy więc w powieści kilka sprawdzonych motywów – rodzinne sekrety, tu poznawane zwłaszcza oczami dziecka, miłości z dawnych lat, przenosiny na prowincję, zapierająca dech w piersiach przyroda i kilkoro fascynujących mieszkańców. A jednak autorce udało się wymknąć banałowi i wszystkie te elementy się w jej powieści sprawdzają, mają sens i są opisane naprawdę ładnym językiem, który pozwala zobaczyć każdą scenę i poczuć klimat Cae Tresaint, zarówno kiedy kwitną we wsi kwiaty, jak i kiedy błoto wciska się wszędzie i krowy chorują na niebezpieczną chorobę racic. Susan Fletcher poradziła sobie z tematem doskonale, a kilka wątków mnie po prostu zauroczyło, jak choćby wątek uczuciowy głównej bohaterki, tak odmienny od typowego romansu z książek obyczajowych (choć i taki tu znajdziemy dzięki matce Eve). Wspaniale też zostali opisani dziadkowie Eve i kiedy myślę o wielu innych wątkach tej powieści, aż żałuję, że nie była dwa razy dłuższa, bo mogłabym ją czytać i czytać, poznając kolejne małe i wielkie sekrety, rodzinne dramaty, a także samą wieś i jej okolice. Nie mówiąc już o tym, że zapragnęłam pojechać do Walii, co też chyba mówi sporo o tym, jak urzekająca jest to książka.

„Eve Green” wydaje mi się idealną powieścią na lato. Jest lekka, wciągająca, pełna sekretów i uroku. Bohaterowie są psychologicznie naprawdę dobrze zarysowani i nie trudno jest wciągnąć się w ich historie, nawet jeśli to jedynie skrawki opowieści z dawnych lat, których rozwiązanie już siłą rzeczy czytelnik zna. Prawdziwa to czytelnicza przyjemność, a dodatkowym smaczkiem jest fakt, że to debiut autorki, która napisała powieść mając lat 25. Nic tylko westchnąć z zazdrością (pozytywną!) i cieszyć się na inną jej powieść czekającą na półce, czyli świetnie przyjęte „Ostrygojady”.

Musiałam o niej przeczytać u kogoś na blogu pozytywną recenzję, bo okładka raczej by mnie to zakupu nie zachęciła (poza kolorem, oczywiście),a opis z tyłu, choć przyjemny, też nie ma w sobie niczego nadzwyczajnego. Książkę znalazłam za kilka złotych w Matrasie i przeczekała sobie kilka lat na półce, aż mi się o niej przypomniało i zażyczyłam sobie przyniesienia jej do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
904
215

Na półkach:

Kilkuletnia Eve zostaje sierotą - matka umiera w niewyjaśnionych okolicznościach, tuż po tym, jak jej ciało zanurzyło się w wodzie wypełniającą akrylową wannę. Dziewczynka zostaje oddana pod opiekę dziadków, hodowców owiec zamieszkujących niewielki domek w wietrznej Walii. Eve musi poradzić sobie z nagłym odejściem matki, nowym życiem i tajemnicą jej pochodzenia - kim był jej ojciec i dlaczego nigdy go nie poznała. Rozterki wewnętrzne spotęgowane są zniknięciem szkolnej koleżanki, która jednego dnia jeździ na wrotkach w pobliżu domu Eve, a drugiego spogląda na nią z plakatów informujących o jej zaginięciu. W dorosłym życiu Eve spodziewa się dziecka, co zmusza ją do cofnięcia się w przeszłość i przeanalizowania własnego postępowania. Czy odkryła tajemnicę swojego pochodzenia? Jaką rolę odegrała w trakcie poszukiwań zaginionej Rose?

Lubię styl Fletcher - na pozór nieskładne słowa, równoważniki zdania, chaotyczna fabuła, tworzą wyjątkową prozę o wielkim ładunku emocjonalnym. Autorka w doskonały sposób opisuje mentalność mieszkańców niewielkiego miasteczka, którzy czerpią przyjemność z rozgłaszania plotek i podglądania sąsiadów. Nierozstrzygnięte spory, stare urazy, niedomówienia, to wszystko sprawia, że ludzie nie potrafią pomóc sobie w obliczu ogromnej tragedii. Gdy znika kilkunastoletnia, piękna Rose, nikt nie potrafi trzeźwo ocenić sytuację i rozpoczyna się pościg za fatamorganą. Nikt nie potrafi powiedzieć głośno następujących słów: porwanie, pedofilia, gwałt. Wszyscy łudzą się, że dziewczyna utopiła się w jeziorze, lub w najlepszym razie uciekła z domu, żeby poczuć smak wolności. Tylko Eve jest w stanie dotrzeć do sedna sprawy, ale jej zawiść i dziecięca naiwność sprawiają, że wszystko jeszcze bardziej komplikuje się i zazębia.

To smutna historia, na próżno szukać w niej promieni słońca. Walia, zielona kraina skąpana w strugach deszczu, nie jest odpowiednim miejscem do wybuchów szczerego śmiechu. Owce o wilgotnym runie, ujadające psy, świergoczące ptaki, bujna roślinność, gdaczące kury - wiejska rzeczywistość, nieprzygotowana na nadchodzącą tragedię. W tym wszystkim Eve, porzucone dziecko o niezbadanej przeszłości, zmuszone do podjęcia heroicznej walki o własne życie. Niesamowity klimat, charakterystyczny dla innej powieści Fletcher - Ostrygojady, w której autorka odmalowała życie w zgodzie z szumem fal. Eve Green to opowieść o śnie na łóżko utkanym z dziko rosnących ziół, z kilkoma momentami, w których brutalna rzeczywistość wdziera się pod ociężałe powieki, a w nozdrzach pozostawia cienką warstwę popiołu, unoszącą się nad zgliszczami strawionej przez ogień stodoły.

Kilkuletnia Eve zostaje sierotą - matka umiera w niewyjaśnionych okolicznościach, tuż po tym, jak jej ciało zanurzyło się w wodzie wypełniającą akrylową wannę. Dziewczynka zostaje oddana pod opiekę dziadków, hodowców owiec zamieszkujących niewielki domek w wietrznej Walii. Eve musi poradzić sobie z nagłym odejściem matki, nowym życiem i tajemnicą jej pochodzenia - kim był...

więcej Pokaż mimo to

avatar
700
330

Na półkach:

Myślałam, że będzie to książka, o której szybko zapomnę, dlatego wrzuciłam ją do torebki i poczytywałam przemieszczając się środkami komunikacji miejskiej. Stało się inaczej. Właściwie nie Eve jest jej bohaterką. Ona w zasadzie jest jej autorką. To książka o mieście i jej mieszkańcach, o trawiących ich stereotypach. O zagubieniu odmiennej osoby w małomiasteczkowej świadomości. I w końcu - o odnalezieniu spokoju, pogodzeniu z otoczeniem i ugruntowaniu życiowej filozofii.
"Eve Green" to książka niezwykle ciepła, pełna subtelności, niedopowiedzeń i nostalgii. Napisana w bardzo spokojnym tonie.

Myślałam, że będzie to książka, o której szybko zapomnę, dlatego wrzuciłam ją do torebki i poczytywałam przemieszczając się środkami komunikacji miejskiej. Stało się inaczej. Właściwie nie Eve jest jej bohaterką. Ona w zasadzie jest jej autorką. To książka o mieście i jej mieszkańcach, o trawiących ich stereotypach. O zagubieniu odmiennej osoby w małomiasteczkowej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
159
55

Na półkach: ,

intrygująca ;)

intrygująca ;)

Pokaż mimo to

avatar
1361
545

Na półkach:

Troszkę mi się dłużyła, ale fajna, klimatyczna.

Troszkę mi się dłużyła, ale fajna, klimatyczna.

Pokaż mimo to

avatar
981
167

Na półkach: , , , ,

Zaskakuje mnie niska ocena tej książki, ale być może to też kwestia tłumaczenia, ja akurat przeczytałam ją w oryginale. Według mnie jest poruszająca, ciepła, zabawna, pełna malowniczych scenerii. Bardzo szybko się czyta. Zdecydowanie polecam!

Zaskakuje mnie niska ocena tej książki, ale być może to też kwestia tłumaczenia, ja akurat przeczytałam ją w oryginale. Według mnie jest poruszająca, ciepła, zabawna, pełna malowniczych scenerii. Bardzo szybko się czyta. Zdecydowanie polecam!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    133
  • Chcę przeczytać
    95
  • Posiadam
    48
  • Ulubione
    8
  • 2019
    3
  • 2011
    3
  • Domowa biblioteczka
    3
  • Przeczytane w 2011
    2
  • 1000 książek
    1
  • Z półki w pierwszej kolejności
    1

Cytaty

Więcej
Susan Fletcher Eve Green Zobacz więcej
Susan Fletcher Eve Green Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także