rozwiń zwiń

Exit West

Okładka książki Exit West
Mohsin Hamid Wydawnictwo: Riverhead Books literatura piękna
231 str. 3 godz. 51 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Riverhead Books
Data wydania:
2017-03-07
Data 1. wydania:
2017-03-07
Liczba stron:
231
Czas czytania
3 godz. 51 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780735212176
Inne
Średnia ocen

                6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1075
628

Na półkach:

„Drzwi na Zachód” to powieść pakistańskiego pisarza Mohsin’a Hamid’a, która w ubiegłym roku znalazła się na finałowej liście powieści walczących o nagrodę Man Booker Prize. To także książka mocno promowana na rynku amerykańskim. Barack Obama napisał, że to „jedna z najbardziej inspirujących książek 2017 roku”. Coś podobnego dane nam było słyszeć podczas polskiej premiery „Kolei Podziemnej”, zatem już na wstępie należało spodziewać się wielu analogii między tymi pozycjami.

Bohaterami dzieła są Nadia i Saeed, dwójka młodych ludzi żyjących w kraju, nad którym ciąży widmo wojny domowej. Ona jest kobietą czynu, cechuje ją niezależność i zmysłowość. On jest typem mężczyzny łagodnego i powściągliwego, lubi dwa razy przemyśleć kolejny krok. Między tą dwójką narodzi się dyskretny romans, który w obliczu narastającego konfliktu zbrojeniowego, przypieczętuje ich związek. Gdy miasto, w którym żyją ogarnie piekło wojny, młodzi ludzie postanowią zostawić swoje rodziny oraz domy i ruszyć ku nieznanym, tajemniczym drzwiom, które w oka mgnieniu przenoszą chętnych w odległe miejsca.

„Drzwi na Zachód” są ważnym głosem w debacie na temat zjawiska imigracji. Wygnani ze swoich siedzib mieszkańcy uciekają w dowolne, nieznane miejsca, by choć na chwilę zaznać spokoju i odbudować swoje zszargane życie. Hamid nie ocenia grup imigrantów, pokazuje nam ich normalną, ludzką stronę, nie stroni jednak także od sportretowania jednostek nadpobudliwych, lubujących się w rozboju i naginaniu obowiązujących norm. Razem z bohaterami książki odwiedzimy między innymi Grecję i Londyn, czyli rejony borykające się z omawianym problemem. I choć naszkicowana treść będzie mocno przerysowana, wręcz karykaturalna, trudno nie odnieść wrażenia, że przedstawione postawy i podziały, mają miejsce w rzeczywistości. W tym kontekście „Drzwi na Zachód” są swoistą alegorią współczesnych problemów społecznych dotykających kraje Bliskiego Wchodu, z tą różnicą, że zamiast szmuglowania uciekinierów mamy tu magiczne, ukryte i strzeżone bramy, do których wystarczy wejść, aby znaleźć się po drugiej stronie lustra. Inna sprawa, że nowa rzeczywistość wcale nie musi być różowa, a rozłąka ze swoją kulturą i bliskimi, z czasem może zweryfikować nasze wybory.

Książka bazuje na utorowanym przez Whitehead’a schemacie podróżowania przy pomocy baśniowego narzędzia. U Amerykanina była to kolej podziemna, u Pakistańczyka zaś drzwi. Bohaterowie doprowadzeni do sytuacji krańcowych decydują się na migracje w poszukiwaniu lepszego jutra. Odkrywają mroki odmiennych stanów/krajów, doznają kolejnych krzywd, zatracają swoje człowieczeństwo. Gdzieś w tym natłoku wrażeń ulatuje też z nich miłość, dokonują rozrachunku ze swoim życiem, zaczynają patrzeć na rzeczywistość przez inny rodzaj szkieł. Bo też podróż w obu powieściach rozumiana jest przede wszystkim jako droga duchowa. Przez pryzmat aktualnych bolączek autorzy dokonują także swoistej rekonstrukcji ludzkiego serca, stawiają je w sytuacjach granicznych i pozwalają ewoluować. Okrucieństwo, spadające bomby, wrogość – to wszystko wpływa na bohaterów, niszczy nie tylko ich realia, ale także wartości którymi się kierowali.

Język jakim operuje Hamid nie wyróżnia się niczym na tle rynku wydawniczego. Jest opanowany i celny, nie pozostawia pola do wątpliwości, ale także nie raczy nas literacką ucztą. To, o czym warto też pamiętać, to fakt, że „Drzwi na Zachód” miały być powieścią ekspresjonistyczną, malująca nie pędzlem szczegółów, a szpachlą emocji. I tych emocji bardzo w książce Pakistańczyka brakuje. Bo choć są one wyczuwalne i ciężko przejść obok opisanych krzywd bez refleksji, to doprawdy trudno w jakiś sposób zidentyfikować się z bohaterami, gdy akcja gna do przodu niczym pociąg z Busterem Keatonem na pokładzie. Autor w zbyt małej objętości chciał zawrzeć zbyt wiele odwołań i treści, przez co cierpi pierwiastek czysto ludzki. Nie dane nam będzie poznać szczegółów życia głównych bohaterów. Nie poznamy ich przyzwyczajeń, menu, koloru ścian w pokoju czy wspomnień. To wszystko ustąpi miejsca idei, którą Hamid pragnie nam przekazać w maksymalnie skróconej formie.

„Drzwi na Zachód” to powieść z nurtu abstrakcji. Przy wykorzystaniu gotowych schematów i klisz, autor kreuje obraz współczesnej imigracji, zapominając jednak o detalach. Czuć, że jest to lektura osobista, prawdopodobnie z licznymi odwołaniami autobiograficznymi. Cóż jednak z tego, skoro książka zapomina o tych, którzy są dla niej najważniejsi, o swoich bohaterach. Nierównomierność rozłożenia akcentów i powierzchowność psychologiczna sprawia, że otrzymujemy swoisty pejzaż, który choć ważny i z pewnością bardzo ładny, gdzieś zatracił swoją wielowymiarowość. Ta książka nie dotyka tak boleśnie jak powinna, nie wbija się do serc na tyle głęboko, żeby pozostała z czytelnikiem na dłużej. Przede wszystkim jednak opiera się na zbyt prostym, wykorzystanym już tricku, który powtarzany, traci jeszcze bardziej na smaku.
Recenzja ukazała się na stronie https://melancholiacodziennosci.blogspot.com/2018/05/recenzja-drzwi-na-zachod-mohsin-hamid.html

„Drzwi na Zachód” to powieść pakistańskiego pisarza Mohsin’a Hamid’a, która w ubiegłym roku znalazła się na finałowej liście powieści walczących o nagrodę Man Booker Prize. To także książka mocno promowana na rynku amerykańskim. Barack Obama napisał, że to „jedna z najbardziej inspirujących książek 2017 roku”. Coś podobnego dane nam było słyszeć podczas polskiej premiery...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    144
  • Przeczytane
    105
  • Posiadam
    21
  • 2018
    13
  • Legimi
    4
  • Po angielsku
    3
  • 2020
    3
  • 2020
    2
  • 2019
    2
  • Przeczytane po angielsku
    2

Cytaty

Więcej
Mohsin Hamid Drzwi na Zachód Zobacz więcej
Mohsin Hamid Drzwi na Zachód Zobacz więcej
Mohsin Hamid Drzwi na Zachód Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także