Drugi tom Ery Pięciorga czytało mi się lepiej niż poprzedni. Może dlatego, że byłam już bardziej zżyta z bohaterami? Jednak duża część książki dotyczy zupełnie nowych postaci... pentadrian. Tym razem mamy okazję poznać perspektywę "wroga". A tak naprawdę perspektywę normalnych ludzi, urodzonych po prostu w innym kraju, wierzących w inne bóstwa. Tak więc obok historii Aurayi, Leiarda i Emerahl, możemy także poznać Reivan. Należy ona do grupy Myślicieli, rodzaju uczonych pentadrian. Jednak Reivan, jako kobieta, jest tam mało poważana. Ale dzięki swojej inteligencji i przenikliwości zwraca na siebie uwagę Imenji, Drugiego Głosu Bogów.
Wiele rozdziałów skupia się także na Imi, księżniczce Elai, ludu żyjącego w podwodnym mieście. I chociaż jest ona tylko dzieckiem, początkowo rozkapryszonym i irytującym, jej przygody także są interesujące. A co najważniejsze, losy wszystkich bohaterów powoli splatają się w jeden coraz bardziej zrozumiały wątek.
Muszę przyznać, że w tej części o większości postaci czytało mi się naprawdę przyjemnie. Reivan jest niezwykle ciekawą osobą, zresztą jak Emerahl (co nie zmieniło się od ostatniego tomu), tajemnice Leiarda, które się przed nami odsłaniają, mogą zwalić z nóg. A co dopiero skandale dotyczące bogów...
Bardzo wciągająca historia, wartka i zaskakująca akcja. Oby tak dalej!

Drugi tom Ery Pięciorga czytało mi się lepiej niż poprzedni. Może dlatego, że byłam już bardziej zżyta z bohaterami? Jednak duża część książki dotyczy zupełnie nowych postaci... pentadrian. Tym razem mamy okazję poznać perspektywę "wroga". A tak naprawdę perspektywę normalnych ludzi, urodzonych po prostu w innym kraju, wierzących w inne bóstwa. Tak więc obok historii...