Człowiek bez właściwości. T.1
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Kanon Na Koniec Wieku
- Tytuł oryginału:
- Der Mann ohne Eigenschaften
- Wydawnictwo:
- Porozumienie Wydawców
- Data wydania:
- 2002-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1971-01-01
- Liczba stron:
- 636
- Czas czytania
- 10 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8306028740
- Tłumacz:
- Krzysztof Radziwiłł, Janina Zeltzer, Kazimierz Truchanowski
- Tagi:
- Musil literatura austriacka
- Inne
Nad Atlantykiem stał niż barometryczny, który przesuwał się na wschód ku zalegającemu nad Rosją wyżowi i na razie nie zdradzał ochoty wyminięcia go, kierując się ku północy. Izotermy i izotery czyniły swoją powinność. Temperatura powietrza utrzymywała się we właściwym stosunku do przeciętnej temperatury roku, to znaczy do temperatury zarówno najzimniejszego, jak i najcieplejszego miesiąca, oraz do nieperiodycznych miesięcznych wahań. Wschód i zachód słońca i księżyca, zmiany w natężeniu ich światła, jak również planety Wenus i pierścienia Saturna oraz wiele innych ważnych zjawisk pokrywało się z przewidywaniami kalendarzy astronomicznych. Para wodna w powietrzu miała najwyższą prężność, a nasycenie wilgocią było niewielkie. Słowem, by najlepiej określić stan faktyczny, mimo iż brzmi to może trochę staroświecko: był po prostu pogodny dzień sierpniowy roku 1913.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 432
- 266
- 44
- 17
- 15
- 15
- 8
- 8
- 5
- 5
Opinia
Wyjątkowa powieść, zasłużenie zaliczana do arcydzieł prozy 20 w. Cóż jest w niej nadzwyczajnego? Uchwycić w powieści rys epoki w szerokim spektrum postaci dla niej charakterystycznych zdarzało się przecież nie tak rzadko, lecz chyba nieczęsto wchodzimy w motywacje jednostek tak głęboko, w ich sposób myślenia warunkowany zarówno psychologicznie (Musila umiejętność opisywania nienazwanych i sprzecznych uczuć) jak i społecznie. A przy tym to aż nieprawdopodobne, że proza ta powstawała równolegle do swej epoki - czyli 100 lat temu - bo jest bardzo współczesna, choć język (czytałem niestety po polsku) całkiem współczesny nie jest, co zresztą w ostatecznym rozrachunku należy jej zaliczyć na plus.
Do tego dochodzą przenikliwe analizy filozoficznych prądów tego czasu, wiążące wydarzenia polityczne ze zdobyczami nauki i próba wyjaśnienia ich oddziaływania zderzeniem idei - wtargnięciem mieszczańskiego i naukowego racjonalnego myślenia w religijno-feudalną mentalność epoki poprzedniej, czego wynikiem jest pewna nowa kategoria ludzi. To ludzie, którzy nie są już, jak dawniej, pełni czy też samodzielnie myślący, potrafiący więc ogarnąć - umysłem, siłą charakteru czy wiary - to, co się wokół nich dzieje. Nie są już w stanie świata zrozumieć czy stanąć wobec niego jako samodzielne, pełne jednostki. To właśnie "ludzie bez właściwości" - miękcy, naginający się do warunków, płynący z prądem, przybierający takie poglądy, jakie przeważają akurat w społeczeństwie, ponieważ są zdani na wycinkowe poznanie rzeczywistości i falsyfikowalne obrazy świata, zależne od przeczących sobie wzajemnie idei i poglądów. Tę niepewność kilka stuleci wcześniej zapoczątkował druk (tak podejrzewam, choć to niewypowiedziana do końca diagnoza autora), który poprzez stworzenie literatury uniezależnił "właściwości" - sądy o świecie - od samych ludzi. A te, zaistniałe samodzielnie, spowodowały, iż sami ludzie są bez (własnych) właściwości - przejmują bowiem te, jakie są dostępne na rynku idei.
Konstatacja, że rozproszone i niezborne sukcesy nauki nie były w stanie zagwarantować ludzkości holistycznego, racjonalnego światopoglądu, lecz tylko rozbiły istniejący, zdaje się być rozczarowaniem zarówno głównego bohatera, Ulricha, jak i samego Musila - obaj mają te same zygzaki w życiorysie: przeskoki od kariery wojskowej, przez naukę do działalności polityczno-dziennikarskiej.
Z jednej strony naukowy, pozytywistyczny światopogląd jest według Musila zbyt skupiony na szczegółach, na technice w oderwaniu od idei, z drugiej zaś idee propagowane przez ideologów (polityków, filozofów ale też artystów i kapłanów) zamykają się w świecie myśli, pozostając w oderwaniu od współczesnego świata. Autor-narrator podziwia dlatego "eseistów" - tych, co próbują połączyć obie sfery: idei i doświadczenia, tych którzy swą mądrość potrafili z działaniem powiązać. Mówi: "Wielu było takich eseistów, mistrzów wewnętrznie pulsującego życia (...) Królestwo ich leży pomiędzy religią i wiedzą, pomiędzy przykładami i teorią, pomiędzy tym, co nazywa się amor intellectualis a poezją. Są to święci z religią albo bez niej, a niekiedy po prostu ludzie, którzy zabłądzili na manowce przygody" (s.360). Kogo miał na myśli: Böhmego? Blake'a? Tołstoja? Gurdżijewa?
Myślę, że jego rozważania nad rozwojem cywilizacji i społeczeństwa jeszcze dziś są interesujące i zachowują aktualność - historia nauki zweryfikowała jego tezy w sporej mierze pozytywnie. On sam nie zatrzymuje się zresztą na ukazywaniu mentalności i poglądów. Stara się niemal jak socjolog czy filozof cywilizacji stawiać diagnozy. Przewijający się przez całą powieść do pewnego stopnia osobny wątek maniaka seksualnego służy pokazaniu, w jaki sposób prawo jest zawsze zbyt skostniałe, nie nadążając za rzeczywistością, podobnie zresztą jak ideały estetyczne i stosunek do dziedzictwa przeszłości.
Autor kompetentnie, zapewne na bazie własnego doświadczenia - był bowiem naukowcem-wynalazcą, który porzucił dobrze zapowiadającą się karierę dla dziennikarstwa i literatury - z nieprawdopodobnym ładunkiem ironii (i znajomością bieżących teorii filozoficznych, głównie Nietschego) sportretował sferę bogatego mieszczaństwa, wpływowej szlachty i wysokich urzędników C.K.Austrii. Mam wrażenie, że jest to pewne uzupełnienie portretu społeczeństwa, jaki poprzez obraz wojska i służących w armii niższych warstw społecznych wystawił w swym Szwejku Jaroslav Hašek.
Przy tym wszystkim wyraźna jest tu też gra z czytelnikiem - autor robi do niego perskie oko już na samym początku, bo jak inaczej można odebrać podtytuł pierwszego rozdziału, który brzmi: "Z tego rozdziału, co godne zaznaczenia, nic nie wynika"...Naukowa precyzja.
W sferze fabularnej stosunkowo młody, inteligentny człowiek po trzydziestce, rozczarowany swą dotychczasową karierą wojskową a następnie naukową, dzięki protekcji wysoko postawionego ojca zostaje zaangażowany do organizowania 'wielkiej akcji patriotycznej' z okazji jubileuszu 70. rocznicy wstąpienia na tron Franciszka Józefa I (co musi się odbywać z dużym wyprzedzeniem, jako że cesarz zmarł w 1916 roku, czyli na dwa lata przed możliwym jubileuszem). Wszystko, co się wokół tego dzieje, obserwujemy z perspektywy zaangażowanych w akcję, jak też kilku związanych z nimi postronnych osób.
Wyjątkowa powieść, zasłużenie zaliczana do arcydzieł prozy 20 w. Cóż jest w niej nadzwyczajnego? Uchwycić w powieści rys epoki w szerokim spektrum postaci dla niej charakterystycznych zdarzało się przecież nie tak rzadko, lecz chyba nieczęsto wchodzimy w motywacje jednostek tak głęboko, w ich sposób myślenia warunkowany zarówno psychologicznie (Musila umiejętność opisywania...
więcej Pokaż mimo to