rozwiń zwiń

Sznurek

Okładka książki Sznurek
Adam Lang Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura młodzieżowa
324 str. 5 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2017-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-01
Liczba stron:
324
Czas czytania
5 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308063873
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
40 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
193
7

Na półkach:

Zacznę od zalet: przeczytałam w pół dnia, nie mogę więc powiedzieć, że książka jest ciężka, trudna, nieprzyjemna w czytaniu, odrzuca itd., bo to nie prawda. Czyta się lekko i pod względem językowym przyjemnie (bo pod względem tematycznym już mniej). Zaliczam tę książkę do grupy "jak się nie ma co czytać...".

Bardzo lubię książki młodzieżowe, zarówno fantastykę, jak i te realistyczne. Teraz jest taki nurt książek hiperrealistycznych, poruszających bardzo trudne tematy. Bezpośrednio przed "Sznurkiem" czytałam "Eleonorę i Parka" Rowell. Dużo podobieństw: pierwsza miłość, patologiczna rodzina, niesprzyjające otoczenie. Różnica zasadnicza: "Eleonora..." to dobra książka, a "Sznurek" nie. Inaczej: byłby lepszy, gdyby wydawnictwo dało książce jeszcze trochę czasu. Moje największe zarzuty: książka zmierza donikąd, nie ma satysfakcjonującego zakończenia dającego rozwiązanie sytuacji (nie mylić z cukierkowym happy endem), a zupełny brak pozytywnych postaci jest, według mnie, szkodliwy dla nastoletniego czytelnika. Zdąży się jeszcze dowiedzieć, że wszystkie kobiety to k... i na nikim nie można polegać. Po co to wkładać do głów dzieciakom?

Cały czas czułam, że książkę napisał jakiś 40-50 latek wspominając swoje dzieciństwo (i może powinien w te klimaty pójść). Koleżanki z klasy w "patologicznej wsi" kochały się w Beatlesach :D To był mój "ulubiony" fragment! Inne: bohater sprawdzał znaczenie słowo "ciul" w słowniku. Niby OK, są słowniki internetowe, ale nikomu z mojego pokolenia (25 lat), a już na pewno nie tego, co ma teraz 18, by do głowy nie wpadło, szukać czegoś w realnym słowniku, a nawet w słowniku z domysłem na internetowy. Właściwe określenia to: wyguglowałem, wklepałem w miejski.com, wrzuciłem na zapytaja, albo weszłem w randomowe komentarze na Kwejku i tam, korzystając z anonimowości, z dupy zawołałem Kapitana Oczywistość.

Inne moje bóle:
1. Internet. W zasadzie nie istnieje. WTF? Tak bardzo realistyczne, jakbym napisała książkę o nastolatkach w latach 80-tych i napisała, że oni wrzucili fotę na Snapa, obczaili koleżankę na Insta i zalajkowali fotę na Fejsie. Obecne 18-latki żyją internetami, w internetach i z internetami. Koniec, kropka.
2. Na wsi wśród młodzieży (i dorosłych często też) punktem honoru jest mieć najbardziej zajebiszczy smartfon pod słońcem. Technologia w świecie Langa nie istnieje. A mimo tego, że wieś to wieś, to w prawdziwym świecie technologia tam dociera! Nawet jest spina o to, a bez technologii żyją kompletne ostateczne biedaki, pijusy i nawiedzone mieszczuchy od jogi i organicznych serków kozich. Dobry smartfon to współczesne białe skarpetki.
3. Mam poczucie, że to tylko wyobrażenie mieszczucha o wsi. BTW, klacze najczęściej źrebią się w środku zimy i wiosną, a nie w środku lata i na jesieni. Może Szlachcic miał swój styl, ale ja bym takie rzeczy opatrywała odpowiednim komentarzem.

A teraz najważniejsze.
4. Po co autor napisał tę książkę? Co autor starał się przekazać? Jakie przemyślenia i uczucia chciał wywołać wśród młodzieży? Wielka niewiadoma. Ani jednej pozytywnej postaci, sami antybohaterowie. Mogę takie rzeczy czytać jako osoba dorosła - widzę pewien proces, własną przemianę, mam dystans. A młodzież? Jakbym to przeczytała jako nastolatka, to by mnie tylko utwierdziło w przekonaniu, że wszyscy dookoła to debile, chamy i intryganckie niedojrzałe świnie. Nie chodzi o to, by książka była na siłę hip hip hurra. Warto przeczytać Rowell. Nie ma hip hip hurra, ale można sobie pomyśleć: ludzie są różni. Niektórych trzeba nauczyć się ignorować lub od nich odseparować, innych można spróbować zrozumieć, a innymi warto się otaczać. Wszystko jest niewyobrażalnie trudne i nie powinno spotkać ani dorosłego człowieka, ani dziecko, ale życie toczy się dalej i trzeba sobie radzić - i da się! A tutaj? Nic tylko wszystkich zamordować, bo to toksyczne dranie. A dziewczyny to już w ogóle, niepojęty syf.
5. Bohater na koniec umiera. Trzeba przyznać, nie spodziewałam się tego. I teraz pytanie: po co ten bohater umarł? Przez całą książkę miał problemy. Liczyłam, że je jakoś rozwiąże, że będzie puenta, no, jakakolwiek satysfakcja, że przeczytałam nie na darmo. Gdyby autor zabił bohatera samobójstwem, to by było pretensjonalne, ale chociaż można było powiedzieć: kochane dzieci, bądźcie dla siebie mili, bo bycie niemiłym może się skończyć jak w "13 powodach". A tu nie. Krystian umiera sobie tak po prostu. To był nieszczęśliwy wypadek. Tak, wiemy, że doszło do bójki, ale nie każda bójka kończy się śmiercią. To był wypadek. Bohater równie dobrze mógłby zginąć w wypadku samochodowym, albo się poślizgnąć na skórce od banana i byłoby to równie sensowne ucięcie filmu w połowie. Może ta jego śmierć miała być symboliczna?
No nie. Bo w ostatnich zdaniach dowiadujemy się, co autor miał na myśli. Więc czytałam całą tę książkę, wszystkie te syfy i młodzieńcze zawirowania (co ogólnie było ciekawe, przywoływało wspomnienia i na pewno niejeden nastolatek zidentyfikuje się z Krystianem) po to, by się na koniec dowiedzieć, że Krystian miał smutne życie, ale jego śmierć to był tylko przypadek, a autor zainteresował się historią, bo winą obarczono jego kolegę po fachu, a nauczyciel był w tej historii niewinny.
Czyli młodzież czyta całą książkę po to, by... no właśnie. Po co? By się dowiedzieć, że nauczyciele nie są tacy źli, umrzeć można w każdej chwili z głupich powodów, ale w zasadzie może i dobrze, bo koledzy są fałszywi, dziewczyny to intrygantki, a dorośli to patole.

Nie wiem czemu, ale przejęłam się tą książką. Mam poczucie, że drobne zmiany - oznaki czasu, spinery czy inne zabawki aktualne ten rok czy dwa lata temu, gdy autor to pisał, internety i slang (więcej niż "nereczki"...), dwie dodatkowe postaci z realistycznym, ale pozytywnym zarysem i bardziej przemyślane zakończenie by zrobiło z tej książki naprawdę super opowieść.

PS. Walking Dead najpewniej było znane bohaterom nie jako komiks, tylko serial. Zakładając, że Krystiana straszono trupami w wieku <8 lat tuż po pierwszym sezonie, musiałby obecnie mieć maks szesnaście lat, a nie osiemnaście. A realnie mało kto oglądał Żywe Trupy od pierwszego wyświetlenia. Nie wiem, czy dobrze obliczyłam, ale skoro książka ma skupiać się na trudnych problemach, to niech nie rozprasza durnymi błędami łatwymi do usunięcia.

Zacznę od zalet: przeczytałam w pół dnia, nie mogę więc powiedzieć, że książka jest ciężka, trudna, nieprzyjemna w czytaniu, odrzuca itd., bo to nie prawda. Czyta się lekko i pod względem językowym przyjemnie (bo pod względem tematycznym już mniej). Zaliczam tę książkę do grupy "jak się nie ma co czytać...".

Bardzo lubię książki młodzieżowe, zarówno fantastykę, jak i te...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    51
  • Chcę przeczytać
    34
  • Posiadam
    11
  • Egzemplarz recenzencki
    2
  • Obyczajowe
    1
  • Książki z odzysku- Niechciane - Odratowane
    1
  • Młodzież
    1
  • CHCĘ PRZECZYTAĆ
    1
  • Oddane w dobre ręce/LC/Fb/
    1
  • Do pożyczenia z biblioteki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sznurek


Podobne książki

Przeczytaj także