Nie będę się rozpisywała, bo po około 3 tygodniach od przeczytania książki już praktycznie niczego z niej nie pamiętam (i to nie moja słaba pamięć, bo mam całkiem niezła, ale to słaba historia, która nie zapadła w pamięć.)

Jason to brat Jaxa (#1). W ramach przerwy od życia, jedzie do Sea Breeze, ale już na początku czeka go pewna przygoda. Przed maskę samochodu wpada mu dziewczyna, która przed czymś ucieka. Ratuje ją więc i odwozi do domu.

Dowiaduje się potem, że to Jess.

Czego się nie spodziewał? Tego, że to przypadkowe spotkanie stanie się czym o wiele poważniejszym.


Nie kupiła mnie ta historia. Była mało interesująca i nie czułam chemii między bohaterami.

Ale mam fajny cytat :D Jason mówi do Jess "Twoja skóra pachnie jak wiciokrzew." :D Lol, już ja to widzę, jak normalny facet nie parający się jakimś zawodem gdzie niezbędne jest rozpoznawanie zapachów, w namiętnej scenie z dziewczyną mówi "pachniesz jak wiciokrzew" i to jeszcze po kąpieli w basenie z chlorem :D. Nie powiem, zabawne :D pewnie dodałam za to 1 gwiazdkę plus :).

Nie będę się rozpisywała, bo po około 3 tygodniach od przeczytania książki już praktycznie niczego z niej nie pamiętam (i to nie moja słaba pamięć, bo mam całkiem niezła, ale to słaba historia, która nie zapadła w pamięć.)

Jason to brat Jaxa (#1). W ramach przerwy od życia, jedzie do Sea Breeze, ale już na początku czeka go pewna przygoda. Przed maskę samochodu wpada mu...