Autumn

Okładka książki Autumn Ali Smith
Okładka książki Autumn
Ali Smith Wydawnictwo: W F Howes Cykl: Pory roku (tom 1) literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Pory roku (tom 1)
Tytuł oryginału:
Autumn
Wydawnictwo:
W F Howes
Data wydania:
2017-01-07
Data 1. wydania:
2017-01-07
Język:
angielski
ISBN:
9781510049338
Inne
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Pismo. Magazyn opinii nr 3 (75) / 2024 Anna Alboth, Jon Lee Anderson, Wiktoria Bieżuńska, Darko Cvijetić, Marcin Czajkowski, Mireła Iwanowa, Magdalena Kicińska, Zuzanna Kowalczyk, Karolina Lewestam, Magdalena Nowicka-Franczak, Cathy Park Hong, Redakcja magazynu Pismo, Ali Smith, Filip Zawada
Ocena 7,1
Pismo. Magazyn... Anna Alboth, Jon Le...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
413
34

Na półkach: ,

Łatwo się to czyta i nawet przyjemnie, ale zapewne też łatwo o tej książce zapomnę. Czuję jakbym tą historię poznała tylko bardzo powierzchownie.

Łatwo się to czyta i nawet przyjemnie, ale zapewne też łatwo o tej książce zapomnę. Czuję jakbym tą historię poznała tylko bardzo powierzchownie.

Pokaż mimo to

avatar
691
4

Na półkach:

Owszem, jest tu gdzieś w tle Brexit, ale ta powieść jest zdecydowanie ponadczasowa. O tym, że najgorsza z epok jest zawsze i zawsze trzeba sobie z nią jakoś poradzić, o przemijaniu i o życiu zawsze za krótkim, jak długie by nie było.
Zachwyciły mnie opisy snów, bo oddawały ich abstrakcję i nielinearność, jednocześnie niosąc ładunek zaszytych w nich emocji.

Owszem, jest tu gdzieś w tle Brexit, ale ta powieść jest zdecydowanie ponadczasowa. O tym, że najgorsza z epok jest zawsze i zawsze trzeba sobie z nią jakoś poradzić, o przemijaniu i o życiu zawsze za krótkim, jak długie by nie było.
Zachwyciły mnie opisy snów, bo oddawały ich abstrakcję i nielinearność, jednocześnie niosąc ładunek zaszytych w nich emocji.

Pokaż mimo to

avatar
903
860

Na półkach: , , ,

#szkockimiesiąc czyli czytelnicze podróże po świecie z Natalią - kursywa

Myślę, że młodszej mnie, tej Kamili z czasów studiów ta książka spodobałaby się znacznie bardziej niż wyszło to teraz. Doceniam za język, za pomysł, za komentarz do współczesności. Ten tekst to trochę taki teledysk złożony z różnych klipów, nielinearny, nie tworzący spójnej całości, bo nie do końca o to autorce chodziło - tak to widzę Było kilka piękniejszych fragmentów np ten o czytaniu nie tylko w sensie dosłownym. Jeśli chodzi o dialog z innymi tekstami kultury - jestem bardzo na tak. Jednak zabrakło mi emocji, które by do mnie bardziej trafiły. Zabrakło tego czegoś co sprawia że książka staje się dla mnie wybitna. Przeczytam na pewno jeszcze Zimę, mam nadzieję że zdążę w marcu w ramach akcji Natalii

#szkockimiesiąc czyli czytelnicze podróże po świecie z Natalią - kursywa

Myślę, że młodszej mnie, tej Kamili z czasów studiów ta książka spodobałaby się znacznie bardziej niż wyszło to teraz. Doceniam za język, za pomysł, za komentarz do współczesności. Ten tekst to trochę taki teledysk złożony z różnych klipów, nielinearny, nie tworzący spójnej całości, bo nie do końca o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
201
128

Na półkach: , ,

Ciekawe jest to złączenie prozy magicznej, wyidealizowanej, rodem z Mariany Leky (jak świetny "Sen o okapi"),intertekstualnej rozprawy o sztuce, uszczypliwego komentarza (stąd ta na wyrost spreparowana łatka "postbrexitowskiej powieści") i obietnicy wielotomowej analizy relacji międzyludzkich. Czuć, że autorka o wyższym warsztacie tworzy literaturę przystępniejszą (bo pisać prościej wcale nie tak prosto, szanowni Państwo!). Jestem zaintrygowany, przebudzony niczym stulatek po potężnej drzemce. Czy następnym tomom uda się nie wymęczyć tej formuły...?

Ciekawe jest to złączenie prozy magicznej, wyidealizowanej, rodem z Mariany Leky (jak świetny "Sen o okapi"),intertekstualnej rozprawy o sztuce, uszczypliwego komentarza (stąd ta na wyrost spreparowana łatka "postbrexitowskiej powieści") i obietnicy wielotomowej analizy relacji międzyludzkich. Czuć, że autorka o wyższym warsztacie tworzy literaturę przystępniejszą (bo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1089
999

Na półkach: ,

Odchodzenie i przemijanie to zdecydowanie motywy przewodnie książki, na szczęście autorka nie uderza w tak ponure jak Charles Dickens w Opowieści o dwóch miastach, z której zapożyczyła pierwsze zdanie. Ali Smith co rusz daje znać, że rozpad jest nieuniknioną częścią procesu, taka jest kolej rzeczy. Nie bez powodu Elizabeth podczytuje Przemiany Owidiusza, choć bez wątpienia o wiele bardziej symboliczną lekturą w jej przypadku pozostaje szekspirowska Burza – rzecz o sile wyobraźni i stwarzaniu nowych światów.

I kiedy stary przyjaciel tłumaczy nastolatce, że w tej grze chodzi właśnie o to, żeby się bawić starymi opowieściami, o których się sądzi, że mają niezmienną formę, żeby mieszać składniki, robić z nich kogel-mogel [s. 139], nie ma pojęcia, że dziewczynka pilnie odrobi lekcję i w dorosłym życiu będzie miała odwagę kwestionować utarte opinie, szukać nowych ścieżek, interpretacji. Bo Jesień opowiada również o indywidualnym postrzeganiu świata, a jeszcze bardziej o wolności i gotowości do takiego postrzegania.

Czytałam tę powieść niedawno po raz drugi i zapewne nie ostatni, jako że kluczy do odczytania jest kilka. Można pójść tropem miłości, sztuki, historii, znaczący wydaje się także wątek starych, niechcianych przedmiotów. Po raz kolejny Ali Smith dowiodła swojej klasy, choć zdaję sobie sprawę, że nie wszystkim przypadnie do gustu jej kolażowe pisarstwo.

więcej tu: https://czytankianki.blogspot.com/2023/10/najgorsza-z-epok.html

Odchodzenie i przemijanie to zdecydowanie motywy przewodnie książki, na szczęście autorka nie uderza w tak ponure jak Charles Dickens w Opowieści o dwóch miastach, z której zapożyczyła pierwsze zdanie. Ali Smith co rusz daje znać, że rozpad jest nieuniknioną częścią procesu, taka jest kolej rzeczy. Nie bez powodu Elizabeth podczytuje Przemiany Owidiusza, choć bez wątpienia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
466
307

Na półkach: , ,

Dobrze mi się czytało tę książkę, niestety odnoszę wrażenie, że szybko wyprę ją z pamięci.

Dobrze mi się czytało tę książkę, niestety odnoszę wrażenie, że szybko wyprę ją z pamięci.

Pokaż mimo to

avatar
685
525

Na półkach:

Dość banalna relacja zyskuje w tej książce niezwykły wymiar dzięki subtelnej lirycznej narracji. Książka do długiego, spokojnego smakowania.

Dość banalna relacja zyskuje w tej książce niezwykły wymiar dzięki subtelnej lirycznej narracji. Książka do długiego, spokojnego smakowania.

Pokaż mimo to

avatar
179
163

Na półkach:

To książka z rodzaju tych, które mi nie podeszły, widzę jednak ich wartość. Słowa i zdarzenia płyną w niej dla mnie strumieniem, za którym nie nadążam. Widzę jej poetyckość i piękno, sercem go jednak nie doceniam.

To książka z rodzaju tych, które mi nie podeszły, widzę jednak ich wartość. Słowa i zdarzenia płyną w niej dla mnie strumieniem, za którym nie nadążam. Widzę jej poetyckość i piękno, sercem go jednak nie doceniam.

Pokaż mimo to

avatar
784
309

Na półkach: , ,

„Jesień” to książka, która udowadnia, że umiejętność właściwego operowania językiem robi różnicę. U Ali Smith wszystkiego jest tyle, ile trzeba. Prosta historia, nieobfitująca w zwroty akcji, potrafi zaczarować właśnie dzięki literackiemu kunsztowi autorki. Mamy tu nieprzerysowanych bohaterów, których Smith koloruje subtelnościami i ostatecznie są bardzo Jacyś, a zwykłe rozmowy bywają tak niezwykłe, że człowiek uśmiecha się do literek.

Wspaniała lektura na koniec niezbyt udanego czytelniczo roku.

„Jesień” to książka, która udowadnia, że umiejętność właściwego operowania językiem robi różnicę. U Ali Smith wszystkiego jest tyle, ile trzeba. Prosta historia, nieobfitująca w zwroty akcji, potrafi zaczarować właśnie dzięki literackiemu kunsztowi autorki. Mamy tu nieprzerysowanych bohaterów, których Smith koloruje subtelnościami i ostatecznie są bardzo Jacyś, a zwykłe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
693
125

Na półkach: ,

Przedziwna historia z tą książką. Wypożyczyłam ją z biblioteki poprzedniej jesieni, po czym zgubiłam. We własnym domu, gdyż wpadła mi za komodę (uprzedzam, że nie odpowiem na żadne z pytań na temat częstotliwości robienia przeze mnie porządków!). Znalazłam ją teraz, u schyłku kolejnej jesieni, po czym odkryłam, że na moim koncie bibliotecznym ślad po niej zaginął (najwyraźniej nie „wklikała” się do systemu przy wypożyczeniu).
I nie wiem czy to z uwagi na tak dziwne losy tego konkretnego egzemplarza, czy z innego powodu, ale czytając, miałam wrażenie, że czytam książkę-widmo, trudno uchwytną, snującą się dziwnymi myślowymi torami opowieść o … No właśnie nie wiem o czym.
Na pewno trochę o życiu w Londynie, ale i w ogóle w Wielkiej Brytanii w czasach okołobrexitowych (co kompletnie mnie nie zajmuje i nie zajęło również tym razem). Trochę też o relacji matka-córka, toksycznej, ale niemożliwej do przekreślenia. O przyjaźni dziecka i dorosłego, i o tym, czy to możliwe tylko w przypadku, gdy dorosły będzie bardzo mądry, ale i wyjątkowo jak na dorosłego dziwny. O schyłku życia. O jego sensie (braku sensu?). O kobietach i wszystkim co się z kobiecością wiąże.
Przeplatają się tu wątki, niektóre zaskakujące. Momentami to opowieść oniryczna, a chwilami bardzo przyziemna (znakomity rozdział o wizycie głównej bohaterki w urzędzie pocztowym, z cudownym, absurdalnym dialogiem z urzędnikiem). Do tego autorka dorzuca prawdziwą historię malarki i aktorki Pauline Boty (polecam artykuł o niej w Zwierciadle, link tutaj),która łączy i tak już wcześniej połączone wątki obojga głównych bohaterów.
Jeśli nic nie rozumiecie z mojego tekstu, nie dziwcie się. Ja czułam się tak samo, czytając „Jesień”. Nie jest to lektura szybka i łatwa, ale – w odróżnieniu od większości innych przeczytanych przeze mnie ostatnio książek – odłożyła się gdzieś głęboko w mojej głowie. Mam wrażenie, że to jedna z tych książek, które zyskują przy kolejnej lekturze. Póki co, dam szansę kolejnej części cyklu, „Zimie”. I może wtedy dowiem się czy lubię Ali Smith jako autorkę, bo na razie pozostawiła mnie w pomieszaniu i zadziwieniu.

Przedziwna historia z tą książką. Wypożyczyłam ją z biblioteki poprzedniej jesieni, po czym zgubiłam. We własnym domu, gdyż wpadła mi za komodę (uprzedzam, że nie odpowiem na żadne z pytań na temat częstotliwości robienia przeze mnie porządków!). Znalazłam ją teraz, u schyłku kolejnej jesieni, po czym odkryłam, że na moim koncie bibliotecznym ślad po niej zaginął...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 273
  • Przeczytane
    826
  • Posiadam
    190
  • 2021
    104
  • 2022
    39
  • 2023
    22
  • Literatura piękna
    15
  • Teraz czytam
    14
  • 2020
    13
  • Biblioteka
    13

Cytaty

Więcej
Ali Smith Jesień Zobacz więcej
Ali Smith Jesień Zobacz więcej
Ali Smith Jesień Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także