Piękny anioł Gabriel ma zostać archaniołem i poślubić wyznaczoną mu przez Jovę kobietę, Rachelę. Ma z nią zaśpiewać na najbliższej Glorii, ale gdy ją odnajduje, zaczynają się kłopoty. Rachela bowiem nie jest zadowolona ze świadomości zostania angeliną. Jednak okaże się, że świat jest w niebezpieczeństwie i tylko wspólne siły Gabriela i Racheli mogą go uratować...

Szczerze? Nie spodziewałam się aż tak dobrej książki! Bo właściwie przez 3/4 książki prowadzone jest normalne życie aniołów z ludźmi rodem z dawnych lat (jeśli za normalne uzna się istnienie razem tych dwóch ras). Ale jest to tak wciągające, że trudno się oderwać od czytania! Autorka ma bardzo czysty, profesjonalny i naprawdę obrazowy sposób pisania, przez co nawet sceny z życia codziennego bohaterów są ciekawe. "Archanioł" ukazuje rzeczy, które w innych opowieściach o aniołach są po prostu pomijane, jak ważna rola śpiewów w życiu tych istot czy niebezpośredni i nie zawsze łatwy kontakt z Bogiem. To daje tej opowieści takiej naturalności, że bez problemu można uwierzyć, iż coś takiego miało kiedyś miejsce. Nie wspominając już o relacji Gabriela z Rachelą, która nie opierała się na słodkiej i ckliwej miłości, a na wielu konfliktach i próbie zaakceptowania przez nich sądu Jovy, który przeznaczył im siebie. Jedynie końcówka nie do końca mnie usatysfakcjonowała - według mnie za szybko rozegrała się walka "dobra ze złem" - ale mimo wszystko ogólnie opowieść całościowo była rewelacyjna!

Piękny anioł Gabriel ma zostać archaniołem i poślubić wyznaczoną mu przez Jovę kobietę, Rachelę. Ma z nią zaśpiewać na najbliższej Glorii, ale gdy ją odnajduje, zaczynają się kłopoty. Rachela bowiem nie jest zadowolona ze świadomości zostania angeliną. Jednak okaże się, że świat jest w niebezpieczeństwie i tylko wspólne siły Gabriela i Racheli mogą go uratować...

Szczerze?...