Bóg urojony
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Tytuł oryginału:
- The God Delusion
- Wydawnictwo:
- CiS
- Data wydania:
- 2007-05-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-05-01
- Data 1. wydania:
- 2006-01-01
- Liczba stron:
- 520
- Czas czytania
- 8 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788385458289
- Tłumacz:
- Piotr J. Szwajcer
- Tagi:
- religia filozofia Bóg wiara racjonalizm ateizm
W „Bogu urojonym” Dawkins nie pisze (przynajmniej nie bezpośrednio) o biologii. Bohaterem jego książki jest religia i relacje między nauką a wiarą. Dawkins z całą mocą swojej wiedzy, talentu i intelektu wprost i bezpośrednio odrzuca religię i wszelkie jej roszczenia (między innymi, a może przede wszystkim, urojenie teistów, że to religia jest źródłem moralności).
Zaczyna od tego, że ukazuje fałsz założeń logicznych wierzeń religijnych, a potem między innymi pisze o ewolucyjnych korzeniach teizmu. Dawkins nie oszczędza bogów we wszelkich ich postaciach – kieruje ostrze swej krytyki zarówno przeciw cierpiącemu na obsesję seksualną krwawemu tyranowi Starego Testamentu, jak i przeciw znacznie łagodniejszemu (acz wciąż nielogicznemu) „Boskiemu Zegarmistrzowi”, odkryciu oświeceniowych myślicieli. Rozpoczyna swą krytykę od logicznej wiwisekcji najczęściej przywoływanych argumentów za istnieniem Boga i na ich podstawie wykazuje, że jakakolwiek Istota Najwyższa jest bytem w najwyższym stopniu nieprawdopodobnym.
W kolejnych rozdziałach możemy przeczytać o tym, w jaki sposób religia – a raczej wszelkie religie (rozróżnienie między krzyżem, gwiazdą Dawida a półksiężycem ma dla Dawkinsa znaczenie drugorzędne) staje się obfitą pożywką dla wojen, niewyczerpanym źródłem bigoterii i dyskryminacji oraz narzędziem upośledzenia dzieci. Fascynującą lekturę stanowią rozdziały, w których Dawkins – tym razem jako biolog – poddaje miażdżącej krytyce dorobek nowych kreacjonistów, czyli (pseudo)naukowe ataki na ewolucjonizm.
Wniosek Dawkinsa jest jednoznaczny – religia (której kreacjonizm i różne teorie „inteligentnego projektu” są nieodrodnymi dziećmi) jest nie tylko nielogiczna. Jest szkodliwa, czasem wręcz śmiertelnie niebezpieczna, a obowiązkiem uczonego i humanisty jest zwrócić na ten fakt uwagę. Religie dość już narobiły zła, konkluduje Richard Dawkins, pora by wreszcie nauka zajęła należne jej miejsce.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 5 619
- 5 332
- 1 494
- 442
- 362
- 91
- 48
- 34
- 28
- 26
Opinia
W dobie poprawności politycznej, oraz bezrefleksyjne tolerancji wszelkich zjawisk, wszelkie próby kontestacji, czy nawet dyskusji, sprowadzane są szaleństwa. Osobom niezgadzającym się z powszechnie przyjętymi zasadami, przypina się rozmaite łatki. Tak więc pan Dawkins ochrzczony został mianem "rottweilera Darwina", "oszołoma", "wojującego ateisty". Niemniej jednak nie wpływa to na zdroworozsądkowe i logiczne rozumowanie, co potwierdza książka "Bóg urojony".
Już sam tytuł wskazuje, że mamy do czynienia z głosem silnym, odpornym na wszelakie kompromisy w rodzaju agnostycyzmu (który to również jest szeroko skomentowany w książce). Fakty i tezy wyłożone są tutaj jasno, bezpardonowo. Dawkins nie "cacka" się z religią, uznając ją za zjawisko niezasługujące na przyjęty dotąd szacunek (co uprzednio wyjaśnia). Pod lupę wzięte zostają różne religię świata, które łączy jedno - są (według autora) bzdurą, bezsensem, a co więcej zagrożeniem dla świata. Właściwie to czynnym złem, które pod przykrywką rozmaitych ideologii, wykorzystuje naiwność ludzką do tworzenia bezrozumnych stad, podatnych na manipulację hierarchów. Ta książka to odpowiedź na religię, oraz próba wytłumaczenia jej statusu w świecie. Szereg argumentów (różnej jakości), oraz przykłady wzięte z życia, służą jako topór w nią wymierzony. Autor rozprawia się nie tylko ze stroną codzienną religii, ale wnika w jej podwaliny, historię, ukazując jej absurd i niedorzeczność. Z różnym skutkiem.
Jaki jest sens istnienia takiej książki? Przede wszystkim powinna skłonić do refleksji. Brzmi prozaicznie, lecz jak pokazują przykłady zawarte w książce, nawet najbardziej logiczne wytłumaczenie jest niejednokrotnie bezsilne, wobec zakorzenionych dogmatów. Nie spodziewałbym się głębokich przemyśleń ze strony fundamentalistów, jednak nie do nich jest ta książka kierowana. Naturalnym adresatem jest osoba, która chce dociekać, a nie przyjmować wszystkiego na wiarę. Odbiorcą tej książki może być również zdeklarowany ateista, wyznający poglądy tożsame z poglądami autora, pragnący uporządkować myśli, lub doprecyzować swój światopogląd. Myślę jednak, że każda osoba, którą zdecyduje się przeczytać "Boga urojonego", jak i inne książki Richarda Dawkinsa, nie ucierpi, a będzie bogatsza o te doświadczenia.
Jaka jest moja opinia? Cóż, nie da się ukryć, iż w większości się z autorem zgadzam. Zdawał się on jedynie utwierdzać mnie w przekonaniach, dlatego też nie było to nic przełomowego w moim życiu. Kilka rzeczy mi się nie podobało, jak np. momentami zbyt nachalna retoryka, lecz tylko w trakcie czytania, bo teraz, z perspektywy czasu oceniam to zupełnie inaczej. Teraz uważam, że to właśnie ta bezpośredniość i twardość sądu stanowi o wartości książki.
W dobie poprawności politycznej, oraz bezrefleksyjne tolerancji wszelkich zjawisk, wszelkie próby kontestacji, czy nawet dyskusji, sprowadzane są szaleństwa. Osobom niezgadzającym się z powszechnie przyjętymi zasadami, przypina się rozmaite łatki. Tak więc pan Dawkins ochrzczony został mianem "rottweilera Darwina", "oszołoma", "wojującego ateisty". Niemniej jednak nie...
więcej Pokaż mimo to