Czytanie o obozach koncentracyjnych zawsze jest dla mnie trudne, bo mam świadomość, że te rzeczy działy się naprawdę. Miałam możliwość zwiedzić Auschwitz i atmosfera panująca w tym miejscu była dla mnie straszna. To miejsce było jakby martwe, skażone. Pozostawała tam głucha cisza mimo tego, że co chwilę ktoś rozmawiał.

"Anioł z Auschwitz" to ciekawa, ale przede wszystkim wstrząsająca i poruszająca historia. Nie mogłam się od niej oderwać. Musiałam wiedzieć co stanie się z głównymi bohaterami. Bardzo mocno trzymałam za nich kciuki i z zapartym tchem śledziłam ich losy.

Mam ochotę tak wiele opowiedzieć o tej książce, ale lepiej by było gdybyście sami się z nią zapoznali. Jest zdecydowanie warta poświęconego jej czasu.

Czytanie o obozach koncentracyjnych zawsze jest dla mnie trudne, bo mam świadomość, że te rzeczy działy się naprawdę. Miałam możliwość zwiedzić Auschwitz i atmosfera panująca w tym miejscu była dla mnie straszna. To miejsce było jakby martwe, skażone. Pozostawała tam głucha cisza mimo tego, że co chwilę ktoś rozmawiał.

"Anioł z Auschwitz" to ciekawa, ale przede wszystkim...

Nie była to zachwycająca książka. Przewidywalna. Ponadto nie powinna znajdować się w kategorii powieść historyczna. Według mnie nie oddaje realiów tamtych wydarzeń.
Historia miłości przecukrowana a przez to, że została umiejscowiona w czasach wojennych, wydaje się nierealna.

Nie była to zachwycająca książka. Przewidywalna. Ponadto nie powinna znajdować się w kategorii powieść historyczna. Według mnie nie oddaje realiów tamtych wydarzeń.
Historia miłości przecukrowana a przez to, że została umiejscowiona w czasach wojennych, wydaje się nierealna.

On- Niemiec, Ona- Żydówka.
Miłość w czasach wojny.

Christopher i Rebecca od dzieciństwa byli nierozłączni. W późniejszych latach zostali parą, a ich miłość kwitła, lecz wybuch II wojny światowej boleśnie ich rozdzielił. Aby odnaleźć ukochaną chłopak wstąpił do SS i trafił do obozu Auschwitz-Birkenau. Okrucieństwa jakie tam zobaczył odbiły się na jego psychice, ale zachował resztkę zimnej krwi i postanowił zrobić coś dobrego w tym złym miejscu. Został Aniołem Auschwitz.

Każda książka w tematyce obozów i wojny jest niezwykle wstrząsająca. Czytając tę pozycję czułam to samo co bohater. Kierowały mną te same odczucia i emocje. Nie poznajemy obozu od strony więźnia, tylko od strony oficera. Widzimy jak wygląda współpraca z Niemcami i ich straszne działania. Powieść opisuje koszmar Żydów, wszechobecną śmierć, mord, rozdzielenie i tęsknotę. Występuje retrospekcja, czas jest podzielony na lata przed, w czasie i po wojnie. Wątek miłosny w drugiej połowie schodzi na dalszy plan.
Oceniam książkę średnio, ponieważ nie podobało mi się określenie głównego bohatera mianem Anioła. Ok, może uratował wiele żyć, ale brał czynny udział w mordowaniu ludności jako oficer SS. Przecież obok niego ginęła masa ludzi. To określenie jest grubo przesadzone i te gloryfikowanie go mnie denerwowało. Epilog również mnie nie zachwycił. Czar prysł. Liczyłam na lepsze zakończenie wątku między Christopherem a Rebeccą.
Duży plus za świetne przedstawienie trudow życia w czasach II wojny światowej, ale minus za zakończenie historii.

On- Niemiec, Ona- Żydówka.
Miłość w czasach wojny.

Christopher i Rebecca od dzieciństwa byli nierozłączni. W późniejszych latach zostali parą, a ich miłość kwitła, lecz wybuch II wojny światowej boleśnie ich rozdzielił. Aby odnaleźć ukochaną chłopak wstąpił do SS i trafił do obozu Auschwitz-Birkenau. Okrucieństwa jakie tam zobaczył odbiły się na jego psychice, ale...

Historia miłości Niemca i Żydówki, rozgrywająca się w czasach II Wojny Światowej. Początek książki mi się dłużył, jednak potem mnie wciągnęła, szczególnie opisy obozowej rzeczywistości. Polecam!

Historia miłości Niemca i Żydówki, rozgrywająca się w czasach II Wojny Światowej. Początek książki mi się dłużył, jednak potem mnie wciągnęła, szczególnie opisy obozowej rzeczywistości. Polecam!

Niby książka jakich wiele, a jednak inna. Wzruszająca, piękna.

Niby książka jakich wiele, a jednak inna. Wzruszająca, piękna.

Czytając Anioła z Auschwitz wzruszenie, nadzieja i uśmiech miesza się z przerażeniem i strachem. Milosc Niemca i Żydówki w czasach wojny wydaje się czymś absurdalnym. jednak to właśnie ta miłość pomogła obojgu przetrwać obozy koncentracyjne, mimo że każde z nich było po różnych stronach barykady.

Czytając Anioła z Auschwitz wzruszenie, nadzieja i uśmiech miesza się z przerażeniem i strachem. Milosc Niemca i Żydówki w czasach wojny wydaje się czymś absurdalnym. jednak to właśnie ta miłość pomogła obojgu przetrwać obozy koncentracyjne, mimo że każde z nich było po różnych stronach barykady.

Po książki zahaczające lub opowiadające o II wojnie światowej sięgam rzadko, ponieważ niosą ze sobą duży bagaż emocji, z którymi trudno się mi zmierzyć. Anioł z Auschwitz właśnie do takich książek należy.
Christopher i Rebekka znają się od dziecka, ponieważ oboje mieszkają na Wyspie Jersey. Ona z pochodzenia jest Żydówką, on z pochodzenia jest Niemcem. Już na wczesnych etapach ich wspólnej przyjaźni,a później miłości próbowano ich rozdzielić. Dokonała tego dopiero II wojna światowa. Kobieta zostaje wywieziona z wyspy do jednego z obozów. Mężczyzna postanawia zgłosić się na ochotnika do szeregów SS. Trafia do Auschiwtz, gdzie sprawuje nadzór nad Kanadą, jednocześnie próbując odnaleźć miłość swojego życia. Czy wystarczy mu sił i odwagi by żyć w otaczającej go koszmarnej rzeczywistości, powoli tracą nadzieję na spotkanie z Rebekką?
Anioł z Auschwitz to poruszająca historia. Są w tej książce tak mocne momenty, które powodują, że mam ochotę zapłakać. Przeczytałam już tyle książek o tej tematyce, a jednak nie potrafię przywyknąć do emocji jakich mi dostarczają. Ode mnie 8/10.

Po książki zahaczające lub opowiadające o II wojnie światowej sięgam rzadko, ponieważ niosą ze sobą duży bagaż emocji, z którymi trudno się mi zmierzyć. Anioł z Auschwitz właśnie do takich książek należy.
Christopher i Rebekka znają się od dziecka, ponieważ oboje mieszkają na Wyspie Jersey. Ona z pochodzenia jest Żydówką, on z pochodzenia jest Niemcem. Już na wczesnych...

Słuchałam audiobooka, który nie wiem kiedy sie skończył.
zaczynając nie znałam opisu, ale byłam przekonana, że historia skupia się na samym obozie. Byłam zaskoczona, że fabuła była tak rozwinięta i mimo trudnych tematów bardzo miło się jej słuchało.

𝙷𝚒𝚜𝚝𝚘𝚛𝚒𝚊 𝙲𝚑𝚛𝚒𝚜𝚝𝚘𝚙𝚑𝚎𝚛𝚊 𝚒 𝚁𝚎𝚋𝚎𝚔𝚔𝚒, 𝚔𝚝ó𝚛𝚣𝚢 𝚣𝚊𝚔𝚘𝚌𝚑𝚊𝚕𝚒 𝚜𝚒ę 𝚠 𝚜𝚘𝚋𝚒𝚎 𝚙𝚘 𝚞𝚜𝚣𝚢. 𝙼𝚢ś𝚕𝚎𝚕𝚒, ż𝚎 𝚓𝚞ż 𝚗𝚒𝚌 𝚒𝚌𝚑 𝚗𝚒𝚎 𝚛𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚎𝚕𝚒. 𝙹𝚎𝚍𝚗𝚊𝚔 𝚙𝚘 𝚝𝚢𝚖 𝚓𝚊𝚔 𝚗𝚊 𝚠𝚢𝚜𝚙ę 𝚙𝚛𝚣𝚢𝚋𝚢𝚕𝚒 𝚗𝚊𝚓𝚎ź𝚍ź𝚌𝚢 𝚒𝚌𝚑 𝚕𝚘𝚜𝚢 𝚣𝚘𝚜𝚝𝚊ł𝚢 𝚙𝚘𝚍𝚣𝚒𝚎𝚕𝚘𝚗𝚎.
𝙲𝚑ł𝚘𝚙𝚊𝚔 𝚙𝚘 𝚍𝚎𝚙𝚘𝚛𝚝𝚊𝚌𝚓𝚒 𝚍𝚘 𝙽𝚒𝚎𝚖𝚒𝚎𝚌 𝚣𝚐ł𝚊𝚜𝚣𝚊 𝚜𝚒ę 𝚍𝚘 𝚘𝚍𝚍𝚣𝚒𝚊ł𝚞, 𝚋𝚘 𝚍𝚊𝚓𝚎 𝚖𝚞 𝚝𝚘 𝚜𝚣𝚊𝚗𝚜ę 𝚗𝚊 𝚘𝚍𝚗𝚊𝚕𝚎𝚣𝚒𝚎𝚗𝚒𝚎 𝚞𝚔𝚘𝚌𝚑𝚊𝚗𝚎𝚓.
𝙹𝚎𝚐𝚘 𝚠𝚊𝚕𝚔𝚊 𝚘 𝚘𝚍𝚣𝚢𝚜𝚔𝚊𝚗𝚒𝚎 𝚍𝚣𝚒𝚎𝚠𝚌𝚣𝚢𝚗𝚢 𝚓𝚎𝚜𝚝 𝚠𝚢𝚜𝚝𝚊𝚠𝚒𝚊𝚗𝚊 𝚗𝚊 𝚠𝚒𝚎𝚕𝚎 𝚙𝚛ó𝚋.

Fabuła jak z jakiejś literatury pięknej, a okazuje się, że jednak rzeczywista.

𝔾łó𝕨𝕟𝕪𝕞 𝕨ą𝕥𝕜𝕚𝕖𝕞 𝕛𝕖𝕤𝕥 𝕨𝕒𝕝𝕜𝕒 𝕠 𝕞𝕚ł𝕠ść, 𝕒𝕝𝕖 𝕥𝕒𝕜ż𝕖 𝕦𝕝𝕖𝕡𝕤𝕫𝕒𝕟𝕚𝕒 ś𝕨𝕚𝕒𝕥𝕒 𝕞𝕚𝕞𝕠 𝕡𝕒𝕟𝕦𝕛ą𝕔𝕖𝕘𝕠 𝕫ł𝕒.
𝕎𝕚ę𝕜𝕤𝕫𝕠ść 𝕗𝕒𝕓𝕦ł𝕪 𝕤𝕜𝕦𝕡𝕚𝕒ł𝕒 𝕤𝕚ę 𝕟𝕒 𝕡𝕣𝕫𝕖𝕤𝕫ł𝕠ś𝕔𝕚. ℙ𝕠𝕣𝕦𝕤𝕫𝕠𝕟𝕖 𝕫𝕠𝕤𝕥𝕒ł𝕪 𝕨𝕒ż𝕟𝕖 𝕥𝕖𝕞𝕒𝕥𝕪, 𝕛𝕖𝕕𝕟𝕒𝕜 𝕘łó𝕨𝕟𝕚𝕖 𝕗𝕒𝕓𝕦ł𝕒 𝕤𝕜𝕦𝕡𝕚ł𝕒 𝕤𝕚ę 𝕟𝕒 𝕘łó𝕨𝕟𝕪𝕞 𝕓𝕠𝕙𝕒𝕥𝕖𝕣𝕫𝕖, 𝕜𝕥ó𝕣𝕪 𝕡𝕣ó𝕓𝕠𝕨𝕒ł 𝕠𝕕𝕟𝕒𝕝𝕖źć 𝕦𝕜𝕠𝕔𝕙𝕒𝕟ą.

Momentami bardzo smutna, bohaterzy świetnie wykreowani, wywołujący współczucie. Były momenty, w których historia wywoływała wiele emocji jednocześnie. Przykre doświadczenia i okrutna, wojenna rzeczywistość.
Zakończenie dosyć zaskakujące.

Słuchałam audiobooka, który nie wiem kiedy sie skończył.
zaczynając nie znałam opisu, ale byłam przekonana, że historia skupia się na samym obozie. Byłam zaskoczona, że fabuła była tak rozwinięta i mimo trudnych tematów bardzo miło się jej słuchało.

𝙷𝚒𝚜𝚝𝚘𝚛𝚒𝚊 𝙲𝚑𝚛𝚒𝚜𝚝𝚘𝚙𝚑𝚎𝚛𝚊 𝚒 𝚁𝚎𝚋𝚎𝚔𝚔𝚒, 𝚔𝚝ó𝚛𝚣𝚢 𝚣𝚊𝚔𝚘𝚌𝚑𝚊𝚕𝚒 𝚜𝚒ę 𝚠 𝚜𝚘𝚋𝚒𝚎 𝚙𝚘 𝚞𝚜𝚣𝚢. 𝙼𝚢ś𝚕𝚎𝚕𝚒, ż𝚎 𝚓𝚞ż 𝚗𝚒𝚌 𝚒𝚌𝚑 𝚗𝚒𝚎 𝚛𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚎𝚕𝚒. 𝙹𝚎𝚍𝚗𝚊𝚔 𝚙𝚘 𝚝𝚢𝚖...

Odnoszę wrażenie, że więcej w tej książce (nic nie wnoszących) opisów rodziny i przeszłości bohatera niż - wspomnianych w opisie książki - poszukiwań Rebekki czy pracy w obozie. Tak jak w przypadku ,,Tatuażysty z Auschwitz" uważam, że historia jest mało realistyczna i zbyt optymistyczna. W obydwu tych książkach bohaterowie, mimo że przebywali w miejscu pełnym przemocy, gdzie wokół ginęli niewinni ludzie, zdawali się zachowywać tak, jakby nic im nie zagrażało, jakby byli kimś wyjątkowym. Do tego dochodzi romantyzowanie obozów koncentracyjnych.

Odnoszę wrażenie, że więcej w tej książce (nic nie wnoszących) opisów rodziny i przeszłości bohatera niż - wspomnianych w opisie książki - poszukiwań Rebekki czy pracy w obozie. Tak jak w przypadku ,,Tatuażysty z Auschwitz" uważam, że historia jest mało realistyczna i zbyt optymistyczna. W obydwu tych książkach bohaterowie, mimo że przebywali w miejscu pełnym przemocy,...

Cóż poradzić, uwielbiam literaturę opisująca czasy wojny. Pomimo, że to tylko fikcja literacka, polecam.

Cóż poradzić, uwielbiam literaturę opisująca czasy wojny. Pomimo, że to tylko fikcja literacka, polecam.