Książkę kupiłam ze względu na moją pracę. Tylko ja mam do czynienia z ludźmi już dorosłymi niepełnosprawnymi jak i chorych na zespół Downa. Książka porusza istotne sprawy. Wszystko to z czym cały system w Polsce nie może sobie poradzić również do dnia dzisiejszego. Moja mama jest nauczycielką, ja pracuję z osobami starszymi i niestety nie można nic zrobić poza to co już się wie, jakie ma się doświadczenie i jakie obowiązują nas procedury. To słowo w dzisiejszej Polsce jest kluczowe "procedury i standardy" nie dobro człowieka, ale wszystko wokół. Rodzice Celi właśnie borykają się z tymi problemami. Rozumiem całkowicie co stara nam czytelnikom przekazać mama Celi w tej książce. Pokazać czym jest życie z dzieckiem z zespołem Downa (takim trudniejszym), ale również to jaki świat może być pozytywny. I to właśnie podziwiam w rodzicach dzieci z tą chorobą jak i niepełnosprawnymi. Zawsze starają się pokazać swoim dzieciom jak najlepszy świat. Oni też czują, mają emocje, chcą być kochani. Nie ukrywajmy dzieci z tą chorobą też są agresywne i wtedy trzeba umieć sobie poradzić w każdej sytuacji, ale pamiętajmy zachowajmy spokój. Łatwo mówić trudniej zrobić? Tak, ale my ludzie tz. normalni potrafimy to zrobić. Te dzieci w tym właśnie momencie nie! Książka zawiera również treści innych autorów. Pomaga nam zrozumieć. Cela jest odważna. Musi zmierzyć się z dziećmi, które się z niej wyśmiewają jak i zrozumieć swoją chorobę. Dzieci z zespołem Downa muszą być pod stałą opieką lekarską. Książka warta przeczytania! Cela jest siostrą znanej krytyk literackiej Justyny Sobolewskiej.

"Książka świetnie przedstawia życie wewnętrzne 12-letniej Celi. "Lubię myśleć" - napisała Cela w ankiecie szkolnej "Moje mocne i słabe strony". Wyliczyła dużo mocnych stron. Cytuję. Zachowanie: grzeczność, dobroć, lubię czynić dobro, nauka: lubię myśleć, coraz lepiej czytam, ładnie rysuję, mam dużo siły na lekcjach wf. Lista jej słabych stron jest krótsza: spóźniam się, nauka: mylę się przy pisaniu."

Książkę kupiłam ze względu na moją pracę. Tylko ja mam do czynienia z ludźmi już dorosłymi niepełnosprawnymi jak i chorych na zespół Downa. Książka porusza istotne sprawy. Wszystko to z czym cały system w Polsce nie może sobie poradzić również do dnia dzisiejszego. Moja mama jest nauczycielką, ja pracuję z osobami starszymi i niestety nie można nic zrobić poza to co już się...