Niewiele minęło czasu rzeczywistego odkąd pożegnałem się z siedmioma pielgrzymami z "Upadku Hyperiona" a już przyszło mi się spotkać z kolejną częścią cyklu - "Endymion" - której rzeczywistość przedstawiam się kilkaset lat po Upadku Hegemonii. Tym razem przygodę zaczynamy z młodym, 27-letnim Raulem Endymionem, byłym żołnierzem Straży Planetarnej Paksu, który w podzięce dla wybawiciela za uratowanie przed egzekucją, przyjmuje trudne zadanie przechwycenia i ochraniania 12-letniej dziewczynki imieniem Enea, która jest córką jednego z pielgrzymów i przyszłą mesjasz świata przedstawionego. Na przeciw Endymiona staje kapitan de Soya, przedstawiciel kościoła katolickiego, który również dostaje misję przechwycenia Enei, uznanej przez kościół za wielkie zagrożenie dla ludzkości. Kapitan de Soya zostaje jednak uprzedzony przez Endymiona, który ucieka z Eneą,a jemu samemu pozostaje tylko ściganie ich i deptanie po piętach praktycznie do samego końca.

Bardzo przyjemnie czytało mi się kolejny tom Hyperiona, chociaż - jak już zauważyli inni przede mną - trzecia część "Endymion" nie została już napisana z takim rozmachem jak jej dwie poprzedniczki i nie jest to już stricte science fiction, a bardziej powieść przygodowa z elementami science fiction. Trochę mi się na myśl nasuwa połączenie Wellsa i Verne'a.

Jakkolwiek nie zmieniłaby się gatunkowo, książka jest co najmniej dobra i czyta się ją szybko i przyjemnie. Mamy kilka ciekawych i czołowych postaci, nowych światów, bardziej przybliżonych naukowych koncepcji z poprzednich części, teologicznych rozważań i wizji idealnego społeczeństwa z wykorzystaniem "krzyżokształtów", a także wiele przygód, które dostarczają sporo emocji.

Chociaż "Endymion" stracił kilka atutów, które znamy z poprzednich części, podobnie jak one mocno wciąga i jest wart uwagi. A jego oryginalne wydanie przez wydawnictwo Mag prezentuje się na półce równie wspaniale, jak pozostałe trzy tomy i może uatrakcyjnić kolekcję niejednego z czytelników fantastyki naukowej. ;)

Niewiele minęło czasu rzeczywistego odkąd pożegnałem się z siedmioma pielgrzymami z "Upadku Hyperiona" a już przyszło mi się spotkać z kolejną częścią cyklu - "Endymion" - której rzeczywistość przedstawiam się kilkaset lat po Upadku Hegemonii. Tym razem przygodę zaczynamy z młodym, 27-letnim Raulem Endymionem, byłym żołnierzem Straży Planetarnej Paksu, który w podzięce dla...