W poszukiwaniu utraconej chwały
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Saga Drenajów (tom 4)
- Tytuł oryginału:
- Quest for Lost Heroes
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 1997-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1997-01-01
- Liczba stron:
- 332
- Czas czytania
- 5 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8371502788
- Tłumacz:
- Zbigniew A. Królicki, Barbara Kamińska
- Tagi:
- powieść łotrzykowska
Twierdza Dros Delnoch padła. Hordy Naidirów zalały krainy Drenajów, niosąc śmierć i zniszczenie.
W maleńkim królestwie Gothirów łowcy niewolników porywają młodą dziewczynę. Jej przyjaciel, wieśniak imieniem Kiall, próbuje ją odnaleźć, a jego wyprawa może mieć nieoczekiwane skutki dla świata.
W poszukiwaniach towarzyszą mu czterej legendarni wojownicy: Chareos - Fechmistrz, Beltzer - Rębacz oraz dwaj łucznicy, Fin i Maggrig. Jeden z nich skrywa tajemnicę, która może uwolnić świat od dominacji Naidirów. Jest bowiem Zgubą Naidirów i Nadzieją Drenajów ... Jest Księciem z Brązu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 178
- 90
- 42
- 10
- 7
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
Cytaty
A oto pierwsza lekcja: wojownik ma tylko jednego prawdziwego przyjaciela. Jedynego człowieka, na którym może polegać. Samego siebie. Dlatego dobrze odżywia swoje ciało; trenuje je; pracuje nad nim, jeśli brakuje mu umiejętności, ćwiczy. Jeżeli wiedzy, studiuje. Jednak przede wszystkim musi wierzyć. Wierzyć w siłę swojej woli, swój cel, we własne serce i duszę. Nie mów o sobie ź...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Cykl, który dalej czytam według chronologii. Kolejna część na poziomie poprzednich.
Plusy:
- dobre fantasy z motywem znanym z innych książek, czyli pełną przygód wędrówką bohaterów, żeby osiągnąć zamierzony cel;
- ciekawi bohaterowie Kiall, Chareos, Finn, Maggrig, Beltzerk, których się szybko polubi;
- przyjaźń, honor i odwaga - tak znane, wręcz banalne, ale mnie to nigdy nie nudzi;
- pomoc udzielona przez herosów dla młodego chłopaka, przemierzanie kolejnych krain, walka z licznymi przeciwnościami;
- każda wędrówka musi mieć swój cel, czasem nie taki błahy jak się początkowo może wydawać.
Minusy:
- powtórzenie motywu wyprawy w celu ratowania dziewczyny - znanego z jednej z poprzednich części: Druss-Rowenna, teraz Kiall-Ravenna;
- jak we wielu książkach współczesnej fantasy znów głównym bohaterem jest nastolatek (nastolatka). Ten schemat zaczyna mnie powoli nudzić.
Ogółem książka dobra.
Cykl, który dalej czytam według chronologii. Kolejna część na poziomie poprzednich.
więcej Pokaż mimo toPlusy:
- dobre fantasy z motywem znanym z innych książek, czyli pełną przygód wędrówką bohaterów, żeby osiągnąć zamierzony cel;
- ciekawi bohaterowie Kiall, Chareos, Finn, Maggrig, Beltzerk, których się szybko polubi;
- przyjaźń, honor i odwaga - tak znane, wręcz banalne, ale mnie to nigdy...
Po upadku twierdzy Dros Delnoch Nadirowie praktycznie zalali ziemie Drenajów, niszcząc, zabijając, gwałcąc i porywając. Napadli na niewielką wioskę i porwali młode kobiety - i to pod nosem żołnierzy drenajskiego Księcia. Zakochany w jednej z uprowadzonych młodzieniec - Kiall - udaje się do władcy po sprawiedliwość, a gdy jej nie znajduje, postanawia ruszyć śladem oprawców. W podróż nie udaje się sam. Towarzyszą mu czterej legendarni obrońcy Dros Delnoch: Fechmistrz Chareos, Rębacz Beltzer i dwóch łuczników, Finn oraz Maggrig. Wędrówka okazuje się dłuższa i cięższa, a jej cel nie tak trywialny, jak mogłoby się wydawać na początku.
"W poszukiwaniu utraconej chwały" to powieść drogi, choć pierwsze strony zapowiadają raczej koncentrację na dworskich intrygach. Bohaterowie przemierzają rozległe krainy, by odnaleźć uprowadzoną młodą kobietę, i walczą z licznymi przeciwnościami. Autor nie zapomniał jednak o świecie zewnętrznym, wprowadził kolejne postacie i wątki (niekoniecznie poboczne),których rola w utworze również staje się istotna. Bardzo podobała mi się mieszanka akcji z polityką, magii z brutalną rzeczywistością oraz przeszłości z teraźniejszością i przyszłością. Napisania czegokolwiek więcej mogłoby zakrawać o spoiler ;)
"W poszukiwaniu utraconej chwały" to czwarta część "Sagi Drenajów", ale nieznajomość wcześniejszych nie przeszkadzała mi podczas lektury. Owszem, bohaterowie rozmawiali o wydarzeniach z przeszłości, spotykali znane sobie osoby, jednak nie przyszło mi do głowy, że o wszystkim tym mogłabym przeczytać w innej książce. Doszłam bowiem do wniosku, że to taka koncepcja: aby wykreować bogatszy świat, wprowadza się jakąś historię, bohaterów, ważne bitwy, przyjaciół z przeszłości.
"W poszukiwaniu utraconej chwały" to powieść reprezentująca stare dobre high fantasy. Wprowadza wykreowany od podstaw świat (który w sumie udało mi się poznać, chociaż przeczytałam czwartą z dziewięciu książek ;) ),charyzmatycznych bohaterów, "swoją" fizykę (zachowującą jednak pewne znane nam prawa) oraz dobrze znane, a jednak nieco odmienne rasy. I, co ostatnio zakrawa na ewenement, głównym bohaterem nie jest nastolatka, tylko w miarę dorosły chłopak i banda starszych wojowników (starszych: w wieku 33-50+).
"W poszukiwaniu utraconej chwały" to wspaniała powieść fantasy, która nadaje się zarówno dla fanów Sagi Drenajów jak i dla "zwykłych" miłośników gatunku. Daje do myślenia, bawi, uczy i nie pozwala się nudzić. Bez względu na to, czy znacie pierwsze tomy sagi Gemmela (tudzież inne jego powieści),czy byłby to Wasz pierwszy kontakt z jego twórczością, zachęcam do zapoznania się z recenzowaną powieścią.
Po upadku twierdzy Dros Delnoch Nadirowie praktycznie zalali ziemie Drenajów, niszcząc, zabijając, gwałcąc i porywając. Napadli na niewielką wioskę i porwali młode kobiety - i to pod nosem żołnierzy drenajskiego Księcia. Zakochany w jednej z uprowadzonych młodzieniec - Kiall - udaje się do władcy po sprawiedliwość, a gdy jej nie znajduje, postanawia ruszyć śladem oprawców....
więcej Pokaż mimo toW sadze o Drenajach mieliśmy już okazję śledzić jedną historię ratowania ukochanej z rąk handlarzy niewolników - mam tu na myśli Drussa i Rowennę. Historia zatacza koło i kolejny wiejski chłopak, Kiall, rusza w pościg za porywaczami, chcąc uratować dziewczynę, w której się durzył od lat: Ravennę. Można by sądzić, że Gemmell się powtarza i próbuje nam zaserwować tę samą historię w nowym wydaniu. Nic bardziej mylnego. Kiall nie jest Drussem, który w trakcie podróży poczuł żądzę krwi i pokochał walkę, a losy Ravenny potoczą się zupełnie inaczej niż jej (prawie) imienniczki.
"W poszukiwaniu utraconej chwały" jest powieścią, w której wszyscy bohaterowie, nawet ci drugoplanowi, mają swoją rolę do spełnienia. Niczym na szachownicy, śledzimy losy zarówno pionków, jak i hetmana, króla, czy królowej. Udała się tutaj Gemmellowi sztuka, której zabrakło w "Królu poza bramą": czytelnik przywiązuje się do bohaterów, trzyma za nich kciuki, wierzy głęboko w ich sprawę. Doświadczony Chareos, milczący Finn, wierny Maggrig, gburowaty Beltzer, naiwny Kiall - wszyscy oni zyskali moją sympatię.
Jednocześnie w powieści ścierają się światopoglądy różnych nacji: Kiatze (wzorowanych na Japończykach),Drenajów i Gothirów (podobnych do nacji zachodnich/europejskich),czy Nadirów (podobnych do Mongołów). Różne kultury, różne rozumienie honoru, obowiązku, przyjaźni. Taka różnorodność wyszła powieści na dobre, a postacie są zarysowane bardzo przekonująco i realistycznie. Wreszcie się dowiedziałam, czemu Tenaka Khan podjął w poprzednich tomach takie decyzje, a nie inne, i co nim kierowało.
Fanom Gemmella całej sagi nie muszę zachwalać, a nieznającym jego prozy mogę zalecić czytanie sagi od początku: w kolejności pisania tomów przez autora (wówczas pierwsza jest "Legenda") lub w kolejności chronologicznej (wtedy należy zacząć od "Waylandera"). Polecam!
W sadze o Drenajach mieliśmy już okazję śledzić jedną historię ratowania ukochanej z rąk handlarzy niewolników - mam tu na myśli Drussa i Rowennę. Historia zatacza koło i kolejny wiejski chłopak, Kiall, rusza w pościg za porywaczami, chcąc uratować dziewczynę, w której się durzył od lat: Ravennę. Można by sądzić, że Gemmell się powtarza i próbuje nam zaserwować tę samą...
więcej Pokaż mimo toZnowu schemat, znowu powtarzalność, ale solidna. Są weterani, którzy mają swoje motywy by walczyć dalej. Przyjaźń, honor i miłość. Brzmi banalnie, ale mnie chyba się nigdy nie znudzi.
Znowu schemat, znowu powtarzalność, ale solidna. Są weterani, którzy mają swoje motywy by walczyć dalej. Przyjaźń, honor i miłość. Brzmi banalnie, ale mnie chyba się nigdy nie znudzi.
Pokaż mimo towww.zapomnianypokoj.blogspot.com
Nie sposób zaprzeczyć, że żyjemy w zwariowanych czasach. Dobrze wiemy, że aby coś osiągnąć nasz produkt musi wyróżniać się na tle konkurencji. Również dotyczy to pisarzy i wszelkiego rodzaju wydawnictw. Ci pierwsi wyrywają sobie włosy z głów aby wymyśleć coś nowego. Coś na co jeszcze nikt nie wpadł. Coś dzięki czemu to właśnie ich książki będą znikały z półek sklepowych. Wydawnictwa natomiast prześcigają się w różnych typach okładek, pięknych grafikach na nich widniejących oraz ilustracjach odnoszących się do treści.
Czy jednak jest to właściwa droga? Czy wszelkiego rodzaju „ozdóbki” są konieczne do osiągnięcia sukcesu na polskim rynku wydawniczym?
Właśnie do takich przemyśleń skłoniła mnie lektura „W poszukiwaniu utraconej chwały” Davida Gemmella. Jest to czwarta powieść napisana przez tego brytyjskiego pisarza ze świata Drenajów. Jeżeli jednak chodzi o wewnętrzną chronologie cyklu, znajduje się ona na ósmym miejscu.
Powieść ta jest dowodem na to, że pomimo swojej wtórności i nie zawierania w sobie niczego odkrywczego może być dziełem bardzo dobrym.
Akcja opowieści toczy się około dwadzieścia lat po wydarzeniach opisanych w „Królu poza bramą” (Recenzje tego tomu znajdziecie na stronie:
http://zapomnianypokoj.blogspot.com/2014/03/krol-poza-brama-david-gemmell-recenzja.html )
Nie znajdziemy tutaj niczego nowego. Spotykamy tutaj genialnego fechmistrza Chareosa i jak to zwykle bywa u Gemmella, jest on weteranem epickiej i legendarnej obrony Bel-Azar. Jest również i wielkolud o nadzwyczajnej sile- Beltzer, dwóch łóczników, którzy dzielą ze sobą łoże- Fin i Maggrig, oraz prosty wieśniak, nie mogący się pogodzić z brutalnością świata- Kiall.
To właśnie ten ostatni postanawia ruszyć śladem porwanej ze swojej rodzinnej wioski kobiety. A herosi jak to herosi. Ruszają z pomocą młodzikowi.
Mamy tutaj klasyczny motyw drogi bardzo dobrze znany każdemu miłośnikowi fantastyki (np. Władca Pierścieni). Bohaterowie wyruszają do serca wrogiego i niebezpiecznego państwa aby wypełnić zadanie.
Dużą rolę „W poszukiwaniu utraconej chwały” odgrywa Chareos. Jest on bowiem potomkiem jednego z głównych bohaterów „Króla” i oczywiście jak to było w poprzednich książkach sagi- Wybrańcem, od którego wyborów zależą losy świata.
[dalszy ciąg recenzji na moim blogu:
http://zapomnianypokoj.blogspot.com/2014/07/w-poszukiwaniu-utraconej-chway-david.html
zapraszam :) ]
www.zapomnianypokoj.blogspot.com
więcej Pokaż mimo toNie sposób zaprzeczyć, że żyjemy w zwariowanych czasach. Dobrze wiemy, że aby coś osiągnąć nasz produkt musi wyróżniać się na tle konkurencji. Również dotyczy to pisarzy i wszelkiego rodzaju wydawnictw. Ci pierwsi wyrywają sobie włosy z głów aby wymyśleć coś nowego. Coś na co jeszcze nikt nie wpadł. Coś dzięki czemu to właśnie ich książki...
Lepsza od poprzedniczki, ale jednak Legendzie nie dorasta do pięt...
Lepsza od poprzedniczki, ale jednak Legendzie nie dorasta do pięt...
Pokaż mimo toBardzo dobra. Polecam.
Bardzo dobra. Polecam.
Pokaż mimo toJak 99% książek tego autora. REWELACJA. Polecam
Jak 99% książek tego autora. REWELACJA. Polecam
Pokaż mimo to