To nie jest książka na jeden, dwa, czy trzy wieczory...
603 strony - piękne wydanie na białym papierze i bardzo dużo tekstu /porywającego, wciągającego i bardzo ciekawego/, bez zbędnych szerokich marginesów na danej stronie, co często spotykamy w wielu powieściach.
Jestem szczerze zaskoczona ta książką, bo jak zaczęłam czytać, to trudno było mi się oderwać.
To piękna historia Poli i Joluśki - dwóch przyjaciółek, które mimo, że są różne, to wspaniale się uzupełniają i zawsze mogą na siebie liczyć. Pola, spokojna, zamknięta w sobie kobieta, jest matką Agnieszki-studentki, która w przeciwieństwie do swojej mamy tryska radością życia i jest pełna oryginalnych pomysłów. Jej znajomi przyjaciele też potrafią zaskoczyć /nie tylko wyglądem/.
Jolusia ciągle przeżywa różne historie miłosne, które okazują się kolejnym niewypałem, bo znajomości z żonatymi mężczyznami nie są najlepsze. Pola mieszka ze swoją teściową, która doskonale porozumiewa się z wnuczką Agnieszką. Po nagłej śmierci pierwszego męża Pola bierze ślub z jego bratem. Niestety, małżeństwo okazuje się wielką porażką.
Jak Pola będzie sobie radzić? Kto jest ojcem Agnieszki? Gdy dochodzi do klasowego spotkania /po blisko dwudziestu latach/, Pola i Joluśka pojawiają się na nim pełne wątpliwości...Przyjeżdża też Andrzej /dawna szkolna miłość Poli/, który od wielu lat mieszka w USA i prowadzi tam dochodowe interesy. Towarzyszy mu jego kumpel i wspólnik -Zygmunt. Jak teraz potoczy się ta historia? Czy stara miłość ma szanse odrodzić się? Czy Zygi, przebierający w najpiękniejszych dziewczynach /tylko młodych/, straci w Polsce głowę dla dojrzałej kobiety?
Przedstawiłam w tych kilku zdaniach tylko kilkadziesiąt stron książki. Resztę - ponad 450 stron - trzeba samemu przeczytać, by odczuć wspaniały dynamizm tej powieści - pełnej literackiego rozmachu.
"Wspomnisz moje słowo" jest inna, niż szereg powieści obyczajowych i zaraża czytelnika optymizmem i radością. Autorka bardzo interesująco opisuje życie Andrzeja w Stanach Zjednoczonych. Jest tu też sporo odcieni miłości, a Joluśka wreszcie znajduje partnera, z którym może realizować wszelkie ukryte marzenia i pragnienia. Czy coś dobrego może z tego wyniknąć? Co jeszcze spotka Polę i jakie tajemnice są do odkrycia w jej życiu?
Tej książki nie da się streścić w kilkunastu zdaniach, nie umiem też przekazać swoich emocji, tak, jakbym chciała. Zachęcam do przeczytania wszystkich, którzy nie lubią sennych i nudnych powieści. Tutaj nie ma miejsca na nudę.
"Wspomnisz moje słowo" to druga książka autorki, jakże udana. Jestem zachwycona tempem akcji, różnorodnością występujących postaci, super dialogami i po prostu całością powieści...
Zachęcam do przeczytania. Ja na pewno kiedyś jeszcze do tej książki wrócę. I czekam też na kolejną powieść p.Ewy Krzywiec. Kupię bez zastanowienia...

To nie jest książka na jeden, dwa, czy trzy wieczory...
603 strony - piękne wydanie na białym papierze i bardzo dużo tekstu /porywającego, wciągającego i bardzo ciekawego/, bez zbędnych szerokich marginesów na danej stronie, co często spotykamy w wielu powieściach.
Jestem szczerze zaskoczona ta książką, bo jak zaczęłam czytać, to trudno było mi się oderwać.
To piękna...