Baśń jak niedźwiedź. Socjalizm i śmierć, tom 1

Okładka książki Baśń jak niedźwiedź. Socjalizm i śmierć, tom 1 Gabriel Maciejewski
Okładka książki Baśń jak niedźwiedź. Socjalizm i śmierć, tom 1
Gabriel Maciejewski Wydawnictwo: Klinika Języka historia
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Klinika Języka
Data wydania:
2017-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-01
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364197383
Tagi:
Coryllus Klinika Języka historia socjalizm
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Szkoła Nawigatorów nr 29 Oksytański Kamil Łukowski, Gabriel Maciejewski, Katarzyna Mróz, Michał Radoryski
Ocena 6,0
Szkoła Nawigat... Kamil Łukowski, Gab...
Okładka książki Szkoła Nawigatorów. NR 28, Tekstylny Robert Haller, Władysław Jakubski, Elżbieta Kowecka, Fritz Lauterbach, Gabriel Maciejewski, Katarzyna Mróz, Michel Pastoureau, Michał Radoryski, Edmund Trepka, Adam Trojanowski, Irena Turnau, Anton Zischka
Ocena 5,7
Szkoła Nawigat... Robert Haller, Wład...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
40 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
8
6

Na półkach:

Niezbędne trzy części dla zrozumienia funkcjonowania społ.-polit. naszego kraju z przeszłości w teraźniejszość.

Niezbędne trzy części dla zrozumienia funkcjonowania społ.-polit. naszego kraju z przeszłości w teraźniejszość.

Pokaż mimo to

avatar
458
439

Na półkach: ,

Ksiäzka typu parowöz...rozkreca sie wolno,ale potem tylko smiga..
Wrazenie pierwszych stron gumowate..ciägnie sie i ciägnie...nabiera smaku czym bardziej sie wtapiamy.
Autor dociekliwie i nieszablonowo rozgryza i stawia tezy jakich gdzie indziej po prostu brak

Ksiäzka typu parowöz...rozkreca sie wolno,ale potem tylko smiga..
Wrazenie pierwszych stron gumowate..ciägnie sie i ciägnie...nabiera smaku czym bardziej sie wtapiamy.
Autor dociekliwie i nieszablonowo rozgryza i stawia tezy jakich gdzie indziej po prostu brak

Pokaż mimo to

avatar
3
1

Na półkach: ,

Świetna. Zwłaszcza wątki dotyczące Ignacego Daszyńskiego, obecnie kreowanego na świeckiego świętego bez skazy marksistów. Pan Ignacy sponsorowany przez Daniela i Adolfa Grossów. Pan Adolf Gross, kuzyn Stacha Mendelsona, jest dziadkiem Jana Tomasza Grossa...

Świetna. Zwłaszcza wątki dotyczące Ignacego Daszyńskiego, obecnie kreowanego na świeckiego świętego bez skazy marksistów. Pan Ignacy sponsorowany przez Daniela i Adolfa Grossów. Pan Adolf Gross, kuzyn Stacha Mendelsona, jest dziadkiem Jana Tomasza Grossa...

Pokaż mimo to

avatar
16
3

Na półkach: , ,

Baśń jak Niedźwiedź. Socjalizm i śmierć to pozycja obowiązkowa dla każdego kto chce poznać historię Polski końca XIX i początku XX wieku, bo z pominięciem tematu ówczesnego socjalizmu i socjalistycznych działaczy jest ona całkowicie niezrozumiała. Czytelnik stopniowo jest wprowadzany w ponury świat socjalistów i ich szemranej działalności, krok za krokiem ukazywane są informacje o kolejnych osobach i ich powiązaniach. Dzięki tej pozycji można odkryć jak w rzeczywistości działali socjaliści i co było motorem ich działań. Cała treść ujęta jest w świetnej formie, wzbogacona genialnymi rysunkami T. Bereźnickiego.

Baśń jak Niedźwiedź. Socjalizm i śmierć to pozycja obowiązkowa dla każdego kto chce poznać historię Polski końca XIX i początku XX wieku, bo z pominięciem tematu ówczesnego socjalizmu i socjalistycznych działaczy jest ona całkowicie niezrozumiała. Czytelnik stopniowo jest wprowadzany w ponury świat socjalistów i ich szemranej działalności, krok za krokiem ukazywane są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
13
9

Na półkach:

Książkę dostałam jako prezent. Autora wcześniej nie znałam. Czyta się to łatwo, bo styl jest żywy. W miarę czytania jednak dziwiłam się jak autorowi wszystko bez problemu układa się pod jego tezy. Żadnych przeciwnych opinii do obalenia, a jeśli coś to wystarczy to wyśmiać. Jakby wszyscy co dotąd pisali w tym temacie to byli głupcy i tylko autor wszystko pierwszy zrozumiał. Z tego powodu postanowiłam poszukać coś więcej na temat autora i jego kompetencji i to co znalazłam nie jest niestety zachęcające:
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=112682
http://kompromitacje.blogspot.com/2012/10/maciejewski01.html
http://wolnosc24.pl/2017/07/16/poznaj-plugawe-sekrety-polskojezycznych-socjalistow-z-xix-wieku/
Wynika z tego, że autor lubi sobie zmyślać różne niestworzone historie i nie ma gwarancji, że teraz czegoś też nie zmyślił i że wszystko cytuje i streszcza jak trzeba. Czyli jest to bardziej powieść i autorska fantazja niż książka nawet tylko popularnonaukowa. Ale jako takie trochę inne czytadło na lato może być ale raczej bym skądś pożyczyła niż wydawała pieniądze.

Książkę dostałam jako prezent. Autora wcześniej nie znałam. Czyta się to łatwo, bo styl jest żywy. W miarę czytania jednak dziwiłam się jak autorowi wszystko bez problemu układa się pod jego tezy. Żadnych przeciwnych opinii do obalenia, a jeśli coś to wystarczy to wyśmiać. Jakby wszyscy co dotąd pisali w tym temacie to byli głupcy i tylko autor wszystko pierwszy zrozumiał....

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
6

Na półkach: ,

Ksiązka bardzo dobra, pełna biograficznych szczegółów które demaskują obraz tzw. ruchu socjalistycznego w Polsce pierwszych dekad XX wieku. Autor zapowiada jeszcze chyba dwa tomy. Miejscami brakuje szerszej perspektywy, i nastepuje przesyt szczegółami z życiorysów postaci.

Ksiązka bardzo dobra, pełna biograficznych szczegółów które demaskują obraz tzw. ruchu socjalistycznego w Polsce pierwszych dekad XX wieku. Autor zapowiada jeszcze chyba dwa tomy. Miejscami brakuje szerszej perspektywy, i nastepuje przesyt szczegółami z życiorysów postaci.

Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

"Socjalizm i smierc" tom I to najnowsza ksiazka z cyklu "Basn jak niedzwiedz" i pierwsza czesc trylogii dotyczacej poczatkow implantacji idei socjalistycznych na terenie zaborow poczawszy od konca lat 70-tych XIX wieku do poczatkow poprzedniego stulecia. Niezwykle to dzielo oparte jest w duzej czeci o zrodla historyczne czyli czasopisma i gazety z tamtych czasow a takze o pamietniki i wspomnienia ludzi, ktorzy byli w samym centrum wydarzen jak chociazby Ludwik Krzywicki czy Jozef Grabiec. Kiedy wezmiemy ksiazke do reki pierwsza rzecza, ktora niezwykle szokuje i przyciaga uwage to okladka autorstwa Tomasza Bereznickiego. Rozneglizowana, mloda kobieta, wpisana w satanistyczny pentagram rozchylajaca namietnie usta, aby zlozyc pocalunek na trupiej czaszce. W tle pojawia sie wirujacy talerz, symbole okultystyczne, fragment eksplodujacej bomby domowej roboty, tudziez popiersie pana w monoklu. Istny koszmar z makabrycznego snu. Jednak takim wlasnie sennym koszmarem jest kreslony przez autora obraz swiata socjalistycznych idealistow i "bojowcow, ktorzy walczyli o lepsze jutro ludzkosci i wysniona wolnosc dla mas. Rzeczywistosc wylaniajaca sie z dokumentow to prawdziwy horror, ktory pokazuje nam swoje przerazajace i zupelnie inne oblicze. Cyniczni kierownicy i sponsorzy, zawodowi gracze polityczni i kompletnie oglupieni i zmanipulowani mlodzi idealisci plci obojga. Do tego suto oplacani propagandzisci nowych idei jak Stefan Zeromski. Im dalej zaglebiamy sie w lekture dociera do nas ta przerazajaca i ponura prawda, ktora nic nie stracila na waznosci i w daszym ciagu jest byc moze bardziej aktualna niz kiedykolwiek. Socjalizm jest funkcja bankow a polska i kazda rewolucja i jej uczestnicy sa elementem i pochodna miedzynarodowej polityki wielkich graczy. Jesli do tego dolozymy element okultystyczno - ateistyczny, tak silnie obecny w tamtej epoce obraz koszmaru sennego staje sie pelny. W dalszym jednak ciagu prawda ta nie istnieje w swiadomosci powszechnej, albowiem jak pisze sam Maciejewski: "ostatnie sto piedziesiat lat naszej historii, sto piedziesiat lat dewastacji wlasnosci, relacji miedzyludzkich, sto piedziesiat lat okupacji i wojen na wyniszczenie opisywane jest tak, jakby bylo pasmem sukcesow z przerwa na II wojne swiatowa oraz terror komunistyczny po niej. Potem zas juz tylko patrzylismy, jak zza chmur powoli wylania sie jutrzenka swobody, by wreszcie calkiem rozswietlic niebo w roku 1989."
"Socjalizm i smierc" to pozycja przelomowa i jak zwykle u Maciejewskiego przelamujaca schematy myslowe i utarte wyobrazenia o jakze kluczowych wydarzeniach z naszej najnowszej historii. Lektura obowiazkowa!

"Socjalizm i smierc" tom I to najnowsza ksiazka z cyklu "Basn jak niedzwiedz" i pierwsza czesc trylogii dotyczacej poczatkow implantacji idei socjalistycznych na terenie zaborow poczawszy od konca lat 70-tych XIX wieku do poczatkow poprzedniego stulecia. Niezwykle to dzielo oparte jest w duzej czeci o zrodla historyczne czyli czasopisma i gazety z tamtych czasow a takze o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
147
144

Na półkach: ,

Czy pamiętają byli studenci historii okropnie nudny przedmiot o nazwie Wstęp do badań historycznych? Postuluję, aby kolejna książka z serii Baśń jak niedźwiedź czyli Socjalizm i śmierć była obowiązkową lekturą na pierwszym roku studiów historycznych. Studenci nauczyliby się jak korzystać z pamiętników, co wspaniale uczynił autor Gabriel Maciejewski. Uczynił bowiem coś spektakularnego, przeczytał i przeanalizował pamiętniki budowniczych socjalizmu na ziemiach polskich. Dzięki temu znamy ich prawdziwe cele, a nie te propagandowo postulowane. Polecam i nie mogę się doczekać na tom 2 Socjalizmu i śmierci.

Czy pamiętają byli studenci historii okropnie nudny przedmiot o nazwie Wstęp do badań historycznych? Postuluję, aby kolejna książka z serii Baśń jak niedźwiedź czyli Socjalizm i śmierć była obowiązkową lekturą na pierwszym roku studiów historycznych. Studenci nauczyliby się jak korzystać z pamiętników, co wspaniale uczynił autor Gabriel Maciejewski. Uczynił bowiem coś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
11
11

Na półkach: ,

Za drugim moim podejściem do tej książki, ona po prostu otworzyła się sama na moim ulubieńcu, na miszczu Stefanie, ma się rozumieć Żeromskim, na tym portrecie miszcza sjerdceszczipatielnoj progresiwnoj litieratury, tam gdzie zaczyna się rozdział „Siłaczka”. I mało mnie nie zgięło w pół. Nie będę psuł wam dowcipu. Sami sobie zobaczcie. (...) Tylko jeden zdradzę szczegół, który zresztą zobaczyłem na końcu. Ten adidas, czy inny nike. To mnie rozłożyło dokumentnie.
(...) Zgaduję, że dama na grafice pana Bereźnickiego niewiele ma wspólnego z prawdziwą bohaterką żeromskiej Siłaczki, tak jak niewiele wspólnego ma bohaterka stworzona przez Żeromskiego, tytułowa samobójcza Siłaczka z jej faktycznym pierwowzorem, Faustyną Mokrzycką. Mamy bowiem portret zdjęciowy tej pani na końcu książki. Jest zatem żeromska bohaterka i jej wyobrażenie na grafice pana Bereźnickiego karykaturą prawdziwej i tragicznej postaci Faustyny Mokrzyckiej. Tragicznej z zupełnie innych powodów niż stefano-pochodna nauczycielka poświęcająca się dla ubogich, chłopskich dzieci. Powody te są znacznie poważniejsze i życiowe, i razem budzące wiele podejrzeń. Jakie one są, zostawiam wam do własnego śledztwa.(...)
Jest to opowieść, co się zowie, ten pierwszy tom Socjalizmu i śmierci. Trzyma czytelnika za gardło i nie chce puścić. (...) Teraz znowu będzie o jumie i rewolucji. Powracają one jak bumerang. Zgryzoty prowincjonalnej egzystencji nie pozwalają o ich związku zapomnieć. Czemuż, ach czemuż zatem ośmielam się obarczać winą za historyczny rabunek męczenników niepodległości ludowo-socjalnej, takich jak Stanisław Mendelson, Ludwik Waryński, Marcin Kasprzak, Ignacy Daszyński, Ludwik Krzywicki, Stefan Żeromski, Władysław Grabski wraz z Janem Ludwikiem Popławskim (prekursorzy Narodowej Demokracji),opisanych przez Coryllusa zwięźle a podstępnie, samych bojowników o wolność uciemiężonych, którzy byli zwali oną jumę sprawiedliwością dziejową?
Przecież nie o całą obwiniam, bo całość, jak wiemy, rozłożono nam na dwieście z okładem lat. Tylko o kolejny jej etap. Lubo (chociaż) był to etap kluczowy, sine qua non (bez którego nic),otwierający kanał wprost do bankrutacji ziemian przez parcelację, do zubożenia części włościan gospodarujących na gorszych ziemiach, zależnych od wielkich gospodarstw ziemiańskich (wg Woyniłłowicza zależność ta i korzyść jest wzajemna) (...). Dlaczego ośmielam się wiązać lewicę patriotyczną w jednym łańcuchu z tymi wydarzeniami naszej historii gospodarczej? Przecież oni, ktoś powie, pozostali za drutem kolczastym drugiej wojny światowej. Dlatego, że jak pokazuje to skrzętnie a podstępnie pan Gabriel, jest ona, ta lewica, tak patriotyczna i pro-polska jak sam wódz rewolucji kulturalnej Mao, czyli bardzo mało. Ot taki szczegół. Przypomina pan Maciejewski – w rozdziale „Średnia długość życia wrogów socjalizmu” – ten utopijny entuzjazm, wygenerowany przez aktywistów niby-polskich rewolucyjnych kółek spiskowych, pierwszych socjalistycznych pism i pisemek, partii i partyjek pseudo-polskich rewolucjonistów, organizacji w zasadzie przestępczych, terrorystycznych, finansowanych z Paryża i Londynu (...). Jest to eksplozja łatwych i bezmyślnych idei, które co rusz wzbudzają naiwną wiarę, jak pisze Maciejewski, „że Polska mogłaby się odrodzić bez Kościoła i żyć, karmiąc się tylko ideami rewolucyjnymi, wśród których (i te słowa, ja, Magazynier, wytłuszczam tu jako kluczowe) hasło ubrane przez Lenina w bezpretensjonalne słowa – grab zagrabione – stanęło na pierwszym miejscu.” (...) A skąd on, ten Maciejewski, spytacie się z irytacją, to wszystko wie? Niby jak do tego doszedł? A, to jest chytra sztuka. Tłumaczy ją na przykładzie technik jakoby ezoterycznych Eusapii Palladino, słynnej mediumstki, protegowanej sir Artura Conana Doyle’a, przywołującej jakoby z zaświatów dusze zmarłych, w seanse której wtajemniczeni byli tylko wybrani, tacy jak na ten przykład Bolesław Prus czy Maria i Piotr Curie.
Jak pisze pan Maciejewski, siła Eusapii Palladino, wygenerowana przez admirację właśnie nie kogo innego jak tylko sir Artura Conana Doyle’a, „jak i cel jej podróży po Europie, były dla ludzie zainteresowanych postępem i uszczęśliwianiem ludzkości, całkowitą tajemnicą. Patrzyli oni w inną stronę ...” W którą stronę? Tę mianowicie wskazaną przez pełne zadumy, mądrości i tajemnicy, poważne oczy miszcza Artura sira. „Patrzyłeś w inną stronę, chłopczyku – mówi stojąca obok pani – i nie widziałeś jak ten pan oszukiwał.” Aha, więc o to się rozchodzi! Żeby patrzeć nie tam, gdzie spoglądają pełne zadumy, mądrości i tajemnicy oczy miszcza sira. I tę sztukę pan Gabriel wypracował sobie, zapracował na nią i opanowała niemal do perfekcji. Czytamy pierwszy tom Socjalizmu i śmierci i uczymy się patrzeć, nie tam gdzie spogląda autorytet z nadania, ale tam gdzie spogląda ta starsza pani, przez nikogo nie zauważona, stojąca w cieniu, jak stary jakoby nikomu nie potrzebny rekwizyt, odstawiony na tzw. boczny tor. Kim ona jest? No jak to? Nie domyślacie się? (...) (fragmenty recenzji, całość http://magazynier.szkolanawigatorow.pl/cos-baaardzo-dobrego-i-ciepego-jeszcze-gabriel-coryllus-maciejewski-socjalizm-i-smierc-tom-1)

Za drugim moim podejściem do tej książki, ona po prostu otworzyła się sama na moim ulubieńcu, na miszczu Stefanie, ma się rozumieć Żeromskim, na tym portrecie miszcza sjerdceszczipatielnoj progresiwnoj litieratury, tam gdzie zaczyna się rozdział „Siłaczka”. I mało mnie nie zgięło w pół. Nie będę psuł wam dowcipu. Sami sobie zobaczcie. (...) Tylko jeden zdradzę szczegół,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
17
15

Na półkach: ,

Dla mnie ta książka jest wydarzeniem 2017 roku.
Jedyna taka pozycja w pustce wydawniczej (w tym akademickiej),gdzie powinna być cała masa książek, opracowań, wysuwania tez, wyciągania wniosków, dostrzegania ważnych szczegółów. Wszyscy zamknęli oczy i opowieść o socjalizmie sprowadzają do stwierdzenia Bismarcka „Kto za młodu nie był socjalistą, ten na starość będzie skurwysynem, ale kto na starość socjalistą pozostał, ten jest po prostu głupi” i na tym cała dyskusja i analiza się kończy.
Gabriel Maciejewski podjął się pracy, o której zapominają ci którzy powinni na uczelniach się tym zajmować. A zaledwie tylko zajrzał za kulisy implementowania socjalizmu w umysły Polaków już w XIX wieku przez pryzmat i wspomnienia współtwórców/ wykonawców tej ideologii.
Schodząc na poziom szczegółów mogę tylko powiedzieć, że po przeczytaniu „listy płac” Żeromskiego, pokazania działalności wydawnictw i propagandy w przedwojennej Polsce, długo nie mogłam dojść do siebie. I pytam dlaczego wcześniej o tym nie wiedziałam.
Bardzo brakuje takich książek i z niecierpliwością czekam na drugą część.

Dla mnie ta książka jest wydarzeniem 2017 roku.
Jedyna taka pozycja w pustce wydawniczej (w tym akademickiej),gdzie powinna być cała masa książek, opracowań, wysuwania tez, wyciągania wniosków, dostrzegania ważnych szczegółów. Wszyscy zamknęli oczy i opowieść o socjalizmie sprowadzają do stwierdzenia Bismarcka „Kto za młodu nie był socjalistą, ten na starość będzie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    51
  • Przeczytane
    44
  • Posiadam
    26
  • Ulubione
    5
  • Historia
    5
  • Teraz czytam
    4
  • Eikon ena
    1
  • 2019
    1
  • Demokracja
    1
  • II RP
    1

Cytaty

Więcej
Gabriel Maciejewski Baśń jak niedźwiedź. Socjalizm i śmierć, tom 1 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne