Lato już dawno za nami, ja tymczasem przynoszę Wam jego wspomnienie i kilka myśli, które kotłowały się w mojej głowie w trakcie czytania "Lata" od Tove Jansson. Większość czytelników wie, że ta znana dzięki Muminkom Finka pisała nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych. Spod jej pióra wyszły przede wszystkim zbiory opowiadań i minipowieści, które od jakiegoś czasu regularnie podczytuję.

Sześcioletnia Sophia oraz jej posunięta w latach babcia spędzają lato na jednej z fińskich wysepek. Wspólnie spędzany czas ma służyć przede wszystkim odpoczynkowi, ale w obejściu nie brak niecierpiących zwłoki zadań. Dziewczynka chętnie pomaga swojej babci w wypełnianiu codziennych obowiązków, gdyż stanowią one okazją do rozmowy z mającą życiowe doświadczenie kobietą. Czasem ich rozmowy są poważne, innym razem luźne i niezobowiązujące. Te z gatunku trudniejszych dotyczą życia, śmierci, Boga, czy miłości. Dziewczynka jest dociekliwa, zadaje sporo niewygodnych pytań, na które babcia odpowiada z godną podziwu cierpliwością.

Mogłoby się wydawać, że sześcioletniej dziewczynce oraz jej babci trudno o złapanie wspólnego języka, dzieli je w końcu międzypokoleniowa przepaść. Nic bardziej mylnego. Dogadują się one niemal wzorowo, choć czasem dochodzi też między nimi do pewnych nieporozumień. Jedno jest pewne, ich wzajemna obecność wychodzi im obu na dobre. W końcu każda z nich ma sporo do zaoferowania tej drugiej. Sophia może skorzystać z wieloletniego doświadczenia babci, posłuchać jej rad, z kolei ta druga może czerpać garściami z dziecięcej radości i otwartości na otaczający świat.

"Lato" to książka spokojna i nostalgiczna, wprawiająca czytelnika w błogi nastrój. Z każdej jej strony biją charakterystyczne dla książek Tove Jansson subtelność i delikatność. Kolejne przywołane na kartach książki teksty posiadają drugą, metaforyczną warstwę, którą z pewnością odczytają wnikliwi czytelnicy.

Po "Lato" nie warto sięgać w natłoku obowiązków, gdyż możemy nieco pogubić się w podejmowanych przez Tove Jansson rozważaniach. Dla tej książki warto zarezerwować czas wolny od zobowiązań, by w pełni skorzystać z płynących z niej myśli.

https://pozeracz-slow.blogspot.com/2017/10/tove-jansson-lato.html#more

Lato już dawno za nami, ja tymczasem przynoszę Wam jego wspomnienie i kilka myśli, które kotłowały się w mojej głowie w trakcie czytania "Lata" od Tove Jansson. Większość czytelników wie, że ta znana dzięki Muminkom Finka pisała nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych. Spod jej pióra wyszły przede wszystkim zbiory opowiadań i minipowieści, które od jakiegoś czasu...