rozwińzwiń

Potępienie Paganiniego

Okładka książki Potępienie Paganiniego Anatolij Winogradow
Okładka książki Potępienie Paganiniego
Anatolij Winogradow Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Осуждение Паганини
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1968-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1968-01-01
Język:
polski
Tłumacz:
Włodzimierz Słobodnik
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
321
236

Na półkach:

Zachwyt mój nad tą książką zakończył się po około 200 przeczytanych stronach. Temat wybitnego skrzypka interesujący, język ładny bogaty, ale rwane wątki bardzo mnie irytowały, miałem poczucie chaosu co utrudniało mi skupienie się na tekście i powodowało, że moje myśli odlatywały w zupełnie innym kierunku. To druga książka w krótkim czasie, którą porzuciłem. Nauczyłem się nie kończyć na siłę, jeśli mi nie pasuje, jest tyle jeszcze ciekawych pozycji do czytania, że szkoda marnować czas.

Zachwyt mój nad tą książką zakończył się po około 200 przeczytanych stronach. Temat wybitnego skrzypka interesujący, język ładny bogaty, ale rwane wątki bardzo mnie irytowały, miałem poczucie chaosu co utrudniało mi skupienie się na tekście i powodowało, że moje myśli odlatywały w zupełnie innym kierunku. To druga książka w krótkim czasie, którą porzuciłem. Nauczyłem się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
410
14

Na półkach:

Oceniam tak wysoko, ponieważ książka przybliża tę niezwykłą postać, odkopuje z piachu zapomnienia tego geniusza. Momentami czyta się dobrze. Aczkolwiek mimo tak wysokiej oceny, mnóstwo zarzutów:

- za dużo polityki, momentami zawiłości epoki napoleońskiej naprawdę budziły moją irytację,
- świetne momenty przeplatane iście kronikarskim, pospiesznym skakaniem po wątkach; Francja, Włochy aż prosiło się o opisy przyrody, specyfiki wiosek, ale jednocześnie szersze ujęcie kariery... (naprawdę sięgając po sylwetkę Paganiniego autor myślał że wyczerpie temat na 315 stronach?)
- mnóstwo przekłamań odnośnie religijnych aspektów. Tak, kościół wiele zaszkodził skrzypkowi, zniszczył go, ale antyklerykalne zapędy autora popychają go do kłamstw, przemilczen... (Paganini przy swojej wrogości wobec KK był nawet chrześcijaninem, syna przygotowywał do komunii...)

I mógłbym tak pisać godzinami...

Oceniam tak wysoko, ponieważ książka przybliża tę niezwykłą postać, odkopuje z piachu zapomnienia tego geniusza. Momentami czyta się dobrze. Aczkolwiek mimo tak wysokiej oceny, mnóstwo zarzutów:

- za dużo polityki, momentami zawiłości epoki napoleońskiej naprawdę budziły moją irytację,
- świetne momenty przeplatane iście kronikarskim, pospiesznym skakaniem po wątkach;...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
62
8

Na półkach:

Historia mocno mnie poruszyła i wyzwoliła gniew towarzyszący mi już przez całą lekturę. Gniew wywołany przez absurdalne ludzkie zachowania, które prowadzą do szaleństwa i niszczą to, co piękne, wrażliwe, czujące i prawdziwe, a pytanie „dlaczego” prowadzi do jeszcze większej frustracji.

Historia mocno mnie poruszyła i wyzwoliła gniew towarzyszący mi już przez całą lekturę. Gniew wywołany przez absurdalne ludzkie zachowania, które prowadzą do szaleństwa i niszczą to, co piękne, wrażliwe, czujące i prawdziwe, a pytanie „dlaczego” prowadzi do jeszcze większej frustracji.

Pokaż mimo to

avatar
777
519

Na półkach: ,

58/2022
Powieściowa fantazja na temat losów Paganiniego powstawała w najczarniejszych latach stalinizmu. Być może stąd jej przygnębiający wydźwięk, uczucie osaczenia towarzyszące lekturze i poczucie beznadziejności w obliczu starcia jednostki z destrukcyjnym systemem.

“Potępienie Paganiniego” to nie biografia sensu stricto.
Więcej tu literackiej kreacji, domysłów i uzupełnień, wytworów wyobraźni Autora niż relacji opartych na twardych faktach.
Zachowując chronologię wydarzeń – Autor oprowadza nas po życiu Paganiniego oraz po historii Włoch i Europy w początkach XIX wieku.
W wymiarze fabularnym – to opowieść o wielkim geniuszu skazanym na samotność.
Proza to momentami iście poetycka, momentami oniryczna, szalenie plastyczna i sugestywna. Całość sprawia wrażenie wielkiego chaosu, z którego dopiero należy wyłowić to co najważniejsze.
Wpływa to na komfort czytania, które nie należy do lekkich, łatwych i przyjemnych. Wynika to w sporej mierze z przyjętych przez Autora założeń narracyjnych. Iście barokowe konstrukcje składniowe, wielopiętrowe, rozbudowane zdania – same w sobie mogą wzbudzać respekt, a na pewno stanowią wyzwanie dla tłumacza.
Jednak oparcie na nich całej narracji powieściowej jest już – w mojej ocenie - jakimś wyrazem literackiego masochizmu Autora lub przejaw sadyzmu wobec czytelnika. :)
Tej książki nie da się czytać “szybko”, Autor wraz z tłumaczem na to nie pozwalają. To oczywiście nie jest zarzut – stwierdzam jeno fakt: z lekturą nie należy się spieszyć, nie można się poddawać. Cierpliwość zostanie nagrodzona i spod tej narracyjnej palety barw dostrzeżemy to, co najważniejsze w opowieści o Paganinim.
Opowieści – jak zaznaczyłem na wstępie – dość ponurej, przygnębiającej. Smutnej, po prostu.
Mimo wszystko – warto sięgnąć po tę pozycję. Chociażby po to, aby mieć większe/szersze pojęcie o tej niezwykłej osobowości niż kojarzyć tylko nazwisko ze skrzypcami. A przecież Niccolo był także świetnym gitarzystą i pozostawił trochę kompozycji na ten instrument :)

58/2022
Powieściowa fantazja na temat losów Paganiniego powstawała w najczarniejszych latach stalinizmu. Być może stąd jej przygnębiający wydźwięk, uczucie osaczenia towarzyszące lekturze i poczucie beznadziejności w obliczu starcia jednostki z destrukcyjnym systemem.

“Potępienie Paganiniego” to nie biografia sensu stricto.
Więcej tu literackiej kreacji, domysłów i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
11682
493

Na półkach: ,

Niezwykle ciekawa historia geniusza, którego nienawidzono.

Niezwykle ciekawa historia geniusza, którego nienawidzono.

Pokaż mimo to

avatar
1283
1283

Na półkach: ,

"Jak tylko księża spostrzegli, że francuska armia rości sobie pretensje do majątków kościelnych, od razu we wszystkich kościołach figury i wizerunki świętych, matki boskiej i Chrystusa zaczęły ronić łzy"

Książka ta wyzwoliła we mnie wielki smutek, po pierwsze dlatego, że ktoś gdzieś tam we wszechświecie musiał się mocno pomylić, by takiego geniusza zesłać na ten padół ziemski zdecydowanie za wcześnie. Bo Paganini był geniuszem i w sumie dla mnie to nieistotne, czy był geniuszem, bo po prostu był taki zdolny, czy był nim, bo mu to zdecydowanie ułatwiła jego chorobliwa budowa ciała (podobno oprócz innych chorób, cierpiał też na Zespół Marfana). Niestety był też wrażliwym człowiekiem, który od dziecka był torturowany fizycznie i psychicznie, począwszy od jego własnego paskudnego ojca tyrana, który był pierwszym prześladowcą małego Nikola.

Jednak mój głęboki smutek, ma też i drugie podłoże. Mianowicie, wynika z tego, że ludzkość na przestrzeni wieków i dziejów, niczego się nie uczy. Wciąż daje się manipulować i po kawałku odbierać sobie wolność. Smutne to bardzo..

Książka bardzo warta przeczytania, mimo niewielkiej nieścisłości faktów, świetnie się ją czyta. A to, co "panowie w czerni" uczynili temu wielkiemu człowiekowi, woła o prawdziwą pomstę do nieba. A jego muzyka, to prawdziwy majstersztyk.

"Jak tylko księża spostrzegli, że francuska armia rości sobie pretensje do majątków kościelnych, od razu we wszystkich kościołach figury i wizerunki świętych, matki boskiej i Chrystusa zaczęły ronić łzy"

Książka ta wyzwoliła we mnie wielki smutek, po pierwsze dlatego, że ktoś gdzieś tam we wszechświecie musiał się mocno pomylić, by takiego geniusza zesłać na ten padół...

więcej Pokaż mimo to

avatar
14
1

Na półkach: ,


avatar
43
27

Na półkach:

„Potępienie Paganiniego”
Anatolij Winogradow
Jakbym miała przemawiać do Was na żywo, zrobiłabym długą wymowną pauzę, żeby nakreślić początek czegoś wielkiego. Wielka powieść historyczno – biograficzna najbardziej znanego włoskiego kompozytora i wirtuoza skrzypiec Niccoló Paganiniego. Czytałam ją kilkanaście lat temu a do tej pory o niej pamiętam, ponieważ zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Piękna literatura napisana tak dla mnie uwielbianym „rosyjskim stylem”. Nie napiszę dużo o treści, wierzę że sami po nią sięgnięcie i zapadnie Wam w pamięć tak samo jak mi.
Wiem, że jest krytykowana za nieścisłość faktów, zarzucają autorowi, że nie wyczerpał tematu jak się należy, że nie wszystko jest „idealne”, ale to nie ma znaczenia. To jest książka - nie podręcznik historii i z takim nastawieniem polecam ją czytać.
Paganini był geniuszem. Od dziecka grał na skrzypcach i jego gra zaklinała całą rzeczywistość. Bano się jego talentu i porównywano go do samego diabła. Do tego przyczynił się również jego wygląd: chudy, ciemna twarz z wydatnym nosem i bardzo długie palce. Jego ociec widział w nim zysk, więc od najmłodszych lat strofował go nauką gry. Sam Paganini osiągnął przez to największy techniczny profesjonalny poziom, co w zestawie z jego wielkim wrodzonym talentem dawało jedno – genialną grę.
Książka jest o wrażliwym człowieku potępionym przez rodzinę i Kościół, o samotnej drodze pełnej cierpienia, o poszukiwaniu sensu istnienia. Jest piękna, choć bardzo smutna, zapadająca w pamięć i wystawiająca na próbę naszą wrażliwość.

„Potępienie Paganiniego”
Anatolij Winogradow
Jakbym miała przemawiać do Was na żywo, zrobiłabym długą wymowną pauzę, żeby nakreślić początek czegoś wielkiego. Wielka powieść historyczno – biograficzna najbardziej znanego włoskiego kompozytora i wirtuoza skrzypiec Niccoló Paganiniego. Czytałam ją kilkanaście lat temu a do tej pory o niej pamiętam, ponieważ zrobiła na mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
295
263

Na półkach: ,

Rewelacyjna, czytana w okresie dorastania. Pozostawiła po sobie zapał do szukania kolejnych, równie inspirujących książek.

Rewelacyjna, czytana w okresie dorastania. Pozostawiła po sobie zapał do szukania kolejnych, równie inspirujących książek.

Pokaż mimo to

avatar
1734
612

Na półkach: , , , ,

Potępienie Paganiniego” Anatolija Winogradowa od dawna leżało w mojej biblioteczce i choć nie było książką przewidzianą w czytelniczych planach, to planowana wymiana książkowa skłoniła mnie, by w końcu po nie sięgnąć, zanim opuści moje półki. Nie zawiodłam się na lekturze, nie żałuję również, że zdecydowałam się oddać powieść w inne ręce, gdyż choć czytało mi się przyjemnie, nie wróciłabym do niej z pewnością.

Jest to powieść biograficzna opisująca życie największego geniusza skrzypiec – Nicolo Paganiniego. Muzyk odkąd tylko sięgnął po skrzypce budził wśród ludzi skrajne emocje. Uwielbienie i podziw przeplatało się z nienawiścią i zazdrością. Z książki wyłania się postać, która żyje w sporym oderwaniu od rzeczywistości, poświęcając życie sztuce. Nie zdaje sobie sprawy ani z motywów jakimi kierują się otaczający go ludzie, ani z sytuacji politycznej burzliwych lat, w jakich przyszło mu żyć. Paganini ciężką pracą i determinacją dochodzi do mistrzostwa, eksperymentując i rewolucjonizując zupełnie technikę gry na skrzypcach. Z czasem grywa już tylko na koncertach, gdyż oddanie się sztuce okupuje własnym zdrowiem.

Ogromne znaczenie w powieści ma przedstawienie świata. Poznajemy Włochy, Austrię, Niemcy i Francję w bardzo burzliwych czasach. Rewolucja francuska i wojny napoleońskie zmieniają oblicze Europy, wpływając również na sztukę. Nie sposób zajmować się nią w oderwaniu od polityki i Nicolo Paganini również odczuwa jej wpływ, choć niezupełnie zdaje sobie z tego sprawę. Polityka nie jest wolna od sporów religijnych, Jezuici i Karbonariusze również interesują się genialnym skrzypkiem, którego gra porywa tłumy, chwyta za serce i co dla niektórych najważniejsze, przynosi niemałe zyski.

Książka skupia się wokół życia wybitnego muzyka. Został przedstawiony od najmłodszych lat aż po śmierć. O ile postać Paganiniego poznajemy bardzo dobrze w pełni wnikając w jego osobowość, o tyle osoby mu towarzyszące zostały słabiej zarysowane. Wokół muzyka przewijają się jego nauczyciele, towarzysze, mecenasi i najważniejsza osoba w jego życiu – syn. O kobietach otaczających skrzypka autor zamilkł, siłą rzeczy na scenie przedstawianych wydarzeń pojawiają się jego żona i matka, jednak są to jedyne kobiety, którym poświęcono trochę więcej miejsca.

Powieść czyta się dobrze, choć irytowały fragmenty, w których zmieniał się czas w jakim prowadzono narrację. Zdecydowana większość została napisana w czasie przeszłym, jednak niektóre z fragmentów są opisane w czasie teraźniejszych. Dotyczyło to głównie tych scen, w których zmiana czasu miała służyć pokreśleniu wpływu rozgrywających się wydarzeń na nastrój głównego bohatera opowieści. Użyte w książce słownictwo jest stosunkowo bogate, ale nie przesycone muzycznymi czy lutniczymi terminami, dzięki czemu nie sprawia czytelnikowi większych problemów.

W bardziej pozytywnym odbiorze powieści z pewnością przeszkadza przemieszanie wątków biograficznych z historyczno-politycznymi. I choć były one konieczne by przedstawić życiorys Paganiniego w świetle różnych sił, jakie miały na niego wpływ, to jednak czasem były uciążliwe ze względu na mnogość geograficznych, religijnych i politycznych niuansów, w których można było się nieco zagubić. Nie zabrakło też w książce prób przekazania słowami geniuszu muzyka, wprawdzie opisy koncertów nie są zbyt liczne, to jednak w bardzo malowniczy sposób obrazują co działo się z publicznością i jak wpływała na nią muzyka, gdy Paganini sięgał po smyczek.

Wprawdzie „Potępienie Paganiniego” mnie nie oczarowało, to jednak nie żałuje, że po nie sięgnęłam. Powieść jest bardzo dobrym obrazem czasów w jakich żył wielki skrzypek oraz świetnym wyrysowaniem niełatwego życiorysu, jaki on wiódł. I choć może nie jest to książka, którą czyta się z zapartym tchem, to jednak jej lektura jest przyjemnością.

Potępienie Paganiniego” Anatolija Winogradowa od dawna leżało w mojej biblioteczce i choć nie było książką przewidzianą w czytelniczych planach, to planowana wymiana książkowa skłoniła mnie, by w końcu po nie sięgnąć, zanim opuści moje półki. Nie zawiodłam się na lekturze, nie żałuję również, że zdecydowałam się oddać powieść w inne ręce, gdyż choć czytało mi się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    200
  • Chcę przeczytać
    150
  • Posiadam
    93
  • Teraz czytam
    11
  • Ulubione
    8
  • 2011
    3
  • Biografie
    3
  • Mam
    2
  • Literatura rosyjska
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Więcej
Anatolij Winogradow Potępienie Paganiniego Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także