Słuchałem Wham!, słuchałem George'a Miachael'a odkąd pamiętam. Miałem szczęście być na Jego dwóch koncertach w Polsce i chyba mogę się śmiało nazwać Jego fanem. Naturalną rzeczą było więc sięgnięcie po tą książkę i od razu pierwsza uwaga. Jeśli interesowaliście się życiem i twórczością George'a Michael'a nie róbcie tego- nie sięgajcie po nią. NIe znajdziecie w niej nic odkrywczego. W zasadzie wszystko o czym pisał autor można znaleźć w sieci. Poza tym muszę to stwierdzić z przykrością w książce roi się od błędów. Najpierw sądziłem, że to wina tłumaczenia, ale jeśli autor pisze, że największe wydarzenie muzyczne wszech czasów jakim niewątpliwie był koncert Live Aid miało miejsce 13.07.1983 r to raczej nie jest to kwestią tłumaczenia.
W książce jest także kilka, a może kilkanaście opisów teledysków ( nie mam pojęcia po co). Czytając te mini streszczenia ma się wątpliwości czy autor w ogóle widział te klipy. Może i się czepiam, ale jeśli zna się teledyski GM niemal na pamięć to takie szczegóły na prawdę rażą. Na przykład dowiadujemy się, że w Kissing a fool muzycy grają w barze ( moim zdaniem to jakiś magazyn, no chyba, że w barach parkuje się samochody), albo, że w Fastlove GM pojawia się w słuchawkach z napisem Fony. Owszem są takie słuchawki w teledysku, ale z całą pewnością nie George je nosi. Takich drobnostek jest co nie miara. Niestety przez taki brak rzetelności traci cała książka, bo jaką mamy pewność, że autor nie potraktował równie lekko pozostałych tematów?
Niech Was nie zmyli objętość książki, ponieważ niemal połowa to zestawienia list przebojów, dyskografie i bardzo obszerna bibliografia oparta głównie na tabloidach.
Jeśli jesteście fanami, to i tak pewnie ją kupicie, ale to nie znaczy, że od razu musicie ją czytać. Ja dałem aż 5 gwiazdek tylko dlatego, że cała rzecz mimo wszystko traktuje o moim ulubionym artyście.

Słuchałem Wham!, słuchałem George'a Miachael'a odkąd pamiętam. Miałem szczęście być na Jego dwóch koncertach w Polsce i chyba mogę się śmiało nazwać Jego fanem. Naturalną rzeczą było więc sięgnięcie po tą książkę i od razu pierwsza uwaga. Jeśli interesowaliście się życiem i twórczością George'a Michael'a nie róbcie tego- nie sięgajcie po nią. NIe znajdziecie w niej nic...