rozwiń zwiń

Śpiące królewny

Okładka książki Śpiące królewny Owen King, Stephen King
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2017
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Śpiące królewny
Owen KingStephen King
6,7 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2017
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka horror
736 str. 12 godz. 16 min.
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
Sleeping Beauties
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2017-10-24
Data 1. wyd. pol.:
2017-10-24
Data 1. wydania:
2017-09-26
Liczba stron:
736
Czas czytania
12 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381230421
Tłumacz:
Tomasz Wilusz
Tagi:
agresja groza hibernacja koszmar literatura amerykańska nadprzyrodzona moc przemoc sen Stephen King zemsta
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

I ty, co tak się smucisz, gdy piszesz te słowa…



932 55 94

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
2589 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
869
685

Na półkach: ,

Uśpione piękno

Nikt nie zaprzeczy, że Stephen King jest jednym z filarów współczesnej literatury. Nie tylko osiągnął pewien wybitny poziom, gdzie próżno szukać kogoś kto nie słyszałby jego nazwiska, lecz ma możliwość tworzenia tego czego chce. Owszem każdy autor tworzy to co mu przyniesie wyobraźnia, lecz większość z nich porusza się w ramach pewnej konwencji, wobec której tworzą bądź też zostali zaszufladkowani przez czytelników. Stephen King dzięki swej renomie już dawno wyszedł poza ramy „króla grozy”, zwłaszcza widoczne jest to w ostatnich latach, gdzie eksperymentował skłaniając się albo w stronę refleksyjnych powieści bądź też detektywistycznych. Nie oznacza to jednak, że autor z Maine nie lubi powracać do tego co znane w jego twórczości.

Historia rozgrywająca się w małym miasteczku, której bohaterami są wiarygodnie przedstawieni, różnorodni mieszkańcy pełni przywar, postawieni do tego w niemożliwej sytuacji, jest typem opowieści, które Stephenowi Kingowi wychodzą najlepiej. Owszem, drodzy współczytelnicy możecie powiedzieć, że na okładce jest Kingów dwóch. Jednego z synów Kinga znamy. Joe Hill, bo tak brzmi jego pseudonim, wyrobił swoją markę, własny styl, być może nie jest literacką kopią swego ojca, lecz tak jak on rozgościł się w literaturze grozy. Natomiast o Owenie mogliśmy mało słyszeć, bądź też wcale, gdyż mało wydał, a w Polsce jego książek nie uświadczyliśmy. Sama zapowiedź ich wspólnej powieści wywołała nie lada zamieszanie w świecie czytelników, a na usta cisnęło się pytanie jak pisze ten drugi King? Cóż, drodzy współczytelnicy, po przeczytaniu „Śpiących królewien” zobaczycie , że jest to bardzo spójna powieść, jakby wyszła spod pióra jednego autora. Co nasuwa jeden wniosek, otóż literacka spuścizna Stephena Kinga nie zaginie, gdyż ma on nie jednego a już dwóch godnych następców.

„Śpiące królewny” zapoczątkował pomysł Owena Kinga, który uznał, że to temat pasujący do jego ojca. Jednak ich współpraca była tak pełna, że na próżno możemy doszukiwać się fragmentów, które zostały stworzone przez ojca, a które przez syna. Jednak to pomysł Owena skłonił ojca do powrotu na stare śmieci. Sam motyw śpiączki i wynikające z tego rozmaite sytuacje w świecie mężczyzn to bardzo ciekawy i obiecujący pomysł, szczególnie, że akcja długiej powieści rozgrywa się w zamkniętej, małomiasteczkowej społeczności a to coś za co tak wielu uwielbia Kinga. Nieporozumieniem jest nazywanie tej powieści horrorem, owszem rozumiem reguły rządzące marketingiem, ale ważniejsze jest przedstawianie rzeczywistości taką jaka jest. King, zarówno ojciec i syn, zaserwowali swym czytelnikom powieść z elementami fantasy, gdzie ważniejszy jest aspekt społeczny niż tworzenie atmosfery grozy.

Witajcie w Dooling, małym, sielskim (a jakże) miasteczku, w którym każdy zna każdego. Miejscowa szeryf, po nieprzespanej nocy, jedzie na miejsce dziwnego zdarzenia. Ponoć konsultantka Avonu zabiła dwóch facetów, przy okazji rozwalając ścianę przyczepy głową jednego z nich. Lila szybko znajduje kobietę, która pasuje do rysopisu. Jednak wyciągniecie z niej jakichkolwiek informacji okazuje się zadaniem nie do wykonania, gdyż Evie zdaje się żyć w zupełnie innym świecie. Szybko trafia do więzienia dla kobiet, pod opiekę tamtejszego psychiatry. Na razie nikt nie łączy tego wydarzenia z epidemią Aurory - śpiączką dotykającą tylko kobiety. Jednak niebawem wszystko się zmieni.

Kingowi nieraz udało się zamienić banalną fabułę w prawdziwy majstersztyk. Tym razem, łącząc siły ze swoim synem, stworzył solidną, choć niepowalającą powieść, w której na pierwszy plan wysuwa się nie historia, nie postaci, nawet nie język, który stanowi siłę utworów mistrza grozy, lecz problem społeczny, niezwykle aktualny i palący. Zdołali bowiem pokazać jednocześnie świat bez kobiet i świat bez mężczyzn. Możecie zgadywać, który z nich zaczął się rozpadać, trawiony bezsensownymi walkami.

Typowo dla Kinga seniora, akcja umieszczona jest w niewielkim mieście, powoli zaznajamiani jesteśmy z jego mieszkańcami, przeskakując z osoby na osobę. Osób tych jest sporo, co niektórym może przeszkadzać, gdyż autorzy mnożą je nieustraszenie i ciężko spamiętać ich imiona i funkcje. „Śpiące królewny” pod względem schematu porównuje się do „Pod kopułą”. W obydwu tych powieściach mamy rzesze postaci, z których z czasem zostaje główna czołówka. Zarówno w jednej i drugiej powieści małomiasteczkowa społeczność zostaje skonfrontowana z czymś irracjonalnym, niemożliwym i umykającym logicznemu myśleniu, a to Kingowi wychodzi najlepiej. Jak widać, od teraz dwóm.

Autorzy tajemnice wyjawiają nieśpiesznie, dawkują je stopniowo, czasem grając nam na nosie, ale nigdy nie zwlekając z wyjawieniem prawdy na tyle długo, by stało się to irytujące. Na szczęście sekretów jest sporo, więc gdy dowiadujemy się jednej rzeczy, pojawia się zaraz następna, która może nas zaciekawić i pobudzić do dalszego przewracania stron. Akcja nie pędzi, lecz zmierza do końca na tyle szybko, by czytelnik nie czuł się znużony. Poza tym autorzy pokazują sytuację z punktu widzenia różnych bohaterów, a dzięki temu tworzą wrażenie ciągłego ruchu. Nie można jednak powiedzieć, by działo się tam wiele. Ponad 300 pierwszych stron to przedstawienie bohaterów i zarysowanie dziwnej sytuacji kobiet, wprowadzenie atmosfery rosnącego niepokoju. Ostatnia jedna czwarta powieści silnie przykuwa uwagę, akcja nabiera rumieńców prowadząc do ostatecznej konfrontacji, która częściowo bywa lekkomyślna.

Głównym tematem powieści jest rola kobiet w społeczeństwie, ich pozycja oraz relacje z mężczyznami i wspólne koegzystowanie obu płci. Kingowie pochylili się bardzo mocno przede wszystkim na złym traktowaniu kobiet przez mężczyzn, ich uprzedmiotowieniu, obniżaniu ich roli i wartości. Uwypuklono też mocno seksualne podejście mężczyzn do kobiet. Ale trzeba zaznaczyć, że pomimo że Kingowie bardzo mocno napiętnują tutaj mężczyzn, można powiedzieć, że czasami idą aż w skrajności, to jednocześnie wcale nie robią z kobiet niewiniątek, słabych ofiar ciemiężonych przez silniejszą, okrutniejszą i bardziej zepsutą płeć. Tutaj nie ma podziału na białe i czarne, na dobro i zło. Wszystkie postacie niezależnie od płci nie są tylko dobre lub tylko złe.

Jedną z najczęściej wymienianych zalet Stephena Kinga była fantastyczna umiejętność tworzenia bohaterów. Bohaterowie zawsze byli niezwykle wyraziści, ciekawi, charakterystyczni, z bogatą przeszłością. Często stawali się bardzo bliscy lub budzili skrajne emocje. Stephen i Owen mimo tego, że osadzili akcję w małym miasteczku, że znaczna część akcji rozgrywa się tylko w więzieniu to wprowadzili zbyt dużo postaci. I co ogromnie zaskakujące wszystkie one stoją w jednym, długim szeregu. Nikt tutaj nie wyróżnia się niczym szczególnym, nikt tutaj nie jest bardziej lub mniej ważny, nikt nie jest osobą, z którą można się zżyć. Chociaż wydarzenia po wielkim finale nadają lekkiej wyrazistości niektórym nijakim bohaterom We wspomnianej już „Pod kopułą” także mieliśmy mnogość bohaterów a jednak byli oni bardzo charakterystyczni, każdy był po prostu kimś. W przypadku „Śpiących królewien” to najbardziej rzucający się w oczy mankament.

Podsumowując, baśniowa nuta nadaje fabule świeżego rysu, który odróżnia ją od podobnych apokaliptycznych wizji. Owszem, świat bez kobiet zaprezentowany przez Kingów jest przerażający, zmierzający prosto ku zagładzie. Powieść ma swoje słabości, ale jest to porządna lektura, napisana po mistrzowsku, poruszająca istotny temat w nietypowy sposób.

Uśpione piękno

Nikt nie zaprzeczy, że Stephen King jest jednym z filarów współczesnej literatury. Nie tylko osiągnął pewien wybitny poziom, gdzie próżno szukać kogoś kto nie słyszałby jego nazwiska, lecz ma możliwość tworzenia tego czego chce. Owszem każdy autor tworzy to co mu przyniesie wyobraźnia, lecz większość z nich porusza się w ramach pewnej konwencji,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 267
  • Chcę przeczytać
    2 670
  • Posiadam
    1 142
  • Teraz czytam
    162
  • 2018
    147
  • Stephen King
    107
  • Ulubione
    50
  • Chcę w prezencie
    45
  • Horror
    42
  • King
    40

Cytaty

Więcej
Stephen King Śpiące królewny Zobacz więcej
Stephen King Śpiące królewny Zobacz więcej
Stephen King Śpiące królewny Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także