"Ile kosztuje uśmiech?" to chyba pierwsza książka o tematyce psychologicznej, którą przeczytałam w całości i już sam ten fakt to duży komplement.
Po pierwsze bardzo spodobała mi się forma książki i styl pisania, który jest bardoz przyjemny w odbiorze. Zdecydowana większość to swobodna narracja autora, w którą wplata zarówno fakty potwierdzone naukowo, jak i własne poczucie humoru i pytania retoryczne, które zmuszają do przemyślenia właśnie przeczytanych faktów. Oprócz tego w książce znajduje się 4 wywiady i 2 "wpisy" autora o charakterze poradnikowym.
Większość informacji merytoryczynych zawartych w książce było potwierdzeniem moich osobistych obserwacji otaczającego nas świata, jednak popartych faktami i opiniami osób zajmujących się tą tematyką profesjonalnie.
Szczerze mówiąc mniej więcej do połowy książkę czytało mi się dość ciężko ze względu na treść rozdziałów, którą odebrałam w dość pesymistyczny sposób. Aczkolwiek pozostała część postawiła mnie z powrotem na nogi ostrożnego optymizmu z nutką nadziei.
Ogólnie rzecz biorąc polecam tą książkę wszystkim, którzy chcieliby zrozumieć skąd się bierze społeczna "znieczulica", na czym opierają się socjotechniki stosowane w korporacjach i jak media kształtują odrealniony i nieosiągalny obraz miłości i sukcesu. Dlaczego warto wiedzieć takie rzeczy? Jak odpowiada sam autor: "Ostatecznie możemy świadomie obchodzić się tylko z tymi siłami, które docierają do naszej świadomości".

"Ile kosztuje uśmiech?" to chyba pierwsza książka o tematyce psychologicznej, którą przeczytałam w całości i już sam ten fakt to duży komplement.
Po pierwsze bardzo spodobała mi się forma książki i styl pisania, który jest bardoz przyjemny w odbiorze. Zdecydowana większość to swobodna narracja autora, w którą wplata zarówno fakty potwierdzone naukowo, jak i własne poczucie...

Dotrwałam do połowy książki - dalej czytałam już tylko fragmentami to, co mnie zaciekawiło. Najbardziej interesowały mnie rozdziały dotyczące związków, przyjemnie czytało się opowiadanie o królu i królowej i ich związku :)
Na pewno sporo rzeczy można sobie uświadomić po przeczytaniu - jak dużą rolę odgrywają emocje w naszym życiu, jak jesteśmy postrzegani w społeczeństwie.
Chociaż spodziewałam się czegoś ciekawszego - dlatego też oceniam ją przeciętnie.

Dotrwałam do połowy książki - dalej czytałam już tylko fragmentami to, co mnie zaciekawiło. Najbardziej interesowały mnie rozdziały dotyczące związków, przyjemnie czytało się opowiadanie o królu i królowej i ich związku :)
Na pewno sporo rzeczy można sobie uświadomić po przeczytaniu - jak dużą rolę odgrywają emocje w naszym życiu, jak jesteśmy postrzegani w społeczeństwie....

Emocje...nawet nie zdajemy sobie sprawę jak wielką wagę odgrywają w naszym życiu. To one towarzyszą nam od pierwszych dni życia do ostatnich. Zmieniają się wraz z rozwojem ludzkości. Jedne czerpiemy ze społeczeństwa inne zaś nabywamy.
Autor pokazuje w niej jaką rolę odgrywają emocje będąc w związku, pracy, życia towarzyskiego, życia w społeczeństwie, czy patrząc na swój obraz, swoje jestestwo.
Książka wciąga od pierwszych stron. Jeśli chcesz lepiej poznać siebie i społeczeństwo w jakim przyszło Ci żyć, to gorąco polecam! :)

Emocje...nawet nie zdajemy sobie sprawę jak wielką wagę odgrywają w naszym życiu. To one towarzyszą nam od pierwszych dni życia do ostatnich. Zmieniają się wraz z rozwojem ludzkości. Jedne czerpiemy ze społeczeństwa inne zaś nabywamy.
Autor pokazuje w niej jaką rolę odgrywają emocje będąc w związku, pracy, życia towarzyskiego, życia w społeczeństwie, czy patrząc na swój...

Książka ciekawa:
"Emocje ustalają problemy, które musi rozwiązać rozum".

Książka z poczuciem humoru:
"Czy zauważyliście państwo, że każdy, kto idzie za nami jest idiotą?
A każdy, kto idzie szybciej niż my, to wariat?".

Książka do myślenia:
"Cierpienie to ból pomnożony przez opór".

Książka autora, który jest:
Racjonalnym pesymistą i emocjonalnym optymistą.

Książka, o tym jak lepiej odczuwać:
"To od nas zawsze zależy, jak oceniamy okoliczności i komu pozwalamy na interpretację swojej sytuacji emocjonalnej".

Książka, która łamie schematy:
Nie jesteś kowalem swojego losu... bo na twoje szczęście pracuje wielu kowali w twoim otoczeniu.

Książka dla wielu:
będzie miłym zaskoczeniem, bo zdradza ILE KOSZTUJE UŚMIECH
:-)

Polecam.

Książka ciekawa:
"Emocje ustalają problemy, które musi rozwiązać rozum".

Książka z poczuciem humoru:
"Czy zauważyliście państwo, że każdy, kto idzie za nami jest idiotą?
A każdy, kto idzie szybciej niż my, to wariat?".

Książka do myślenia:
"Cierpienie to ból pomnożony przez opór".

Książka autora, który jest:
Racjonalnym pesymistą i emocjonalnym optymistą.

Książka, o tym...

To moja pierwsza książka tego dziennikarza, a wpis nie bez kozery zamieszczam w poniedziałek, bo chyba w poniedziałki wiemy najlepiej ile kosztuje nas uśmiech :-) Do poradników to ja tak z dystansem zawsze, ale czasami lubię je popełnić. Tego autora charakteryzuje przede wszystkim lekki styl i niesamowita elokwencja. Niesamowicie przekonywająco mówi nam m.in o kosztach (różnego rodzaju) jakie ponosimy we współczesnym (przyśpieszającym na maksa) świecie.

Jest tu i o media społecznościowych, które kuszą, wabia, mamią i… mieszają w głowach. O tym jak z tych mediów korzystać, ale i jak radzić sobie z emocjami w pracy, w domu itd.

Schnabel odwołuje się nie tylko do najnowszych badań, ale tez do prawdziwych historii. Udało mu się w ten sposób stworzyć naprawdę nietuzinkową i wciągającą rzecz. Warto popełnić dla samego siebie przede wszystkim.

To moja pierwsza książka tego dziennikarza, a wpis nie bez kozery zamieszczam w poniedziałek, bo chyba w poniedziałki wiemy najlepiej ile kosztuje nas uśmiech :-) Do poradników to ja tak z dystansem zawsze, ale czasami lubię je popełnić. Tego autora charakteryzuje przede wszystkim lekki styl i niesamowita elokwencja. Niesamowicie przekonywająco mówi nam m.in o kosztach...

To już trzecia książka niemieckiego dziennikarza, po którą z chęcią sięgnąłem - i nie zawiodłem się. Bardzo podoba mi się nienarzucający się czytelnikowi, lekki i elokwentny styl autora. Książka mówi o tym jakie koszty emocjonalne ponosi każdy z nas oraz my jako społeczeństwo, funkcjonując we współczesnym postindustrialnym świecie. Warta przeczytania!

To już trzecia książka niemieckiego dziennikarza, po którą z chęcią sięgnąłem - i nie zawiodłem się. Bardzo podoba mi się nienarzucający się czytelnikowi, lekki i elokwentny styl autora. Książka mówi o tym jakie koszty emocjonalne ponosi każdy z nas oraz my jako społeczeństwo, funkcjonując we współczesnym postindustrialnym świecie. Warta przeczytania!