Palinka. Prozy z Banatu
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Czeskie Klimaty
- Tytuł oryginału:
- Pálenka: Prózy z Banátu
- Wydawnictwo:
- Książkowe Klimaty
- Data wydania:
- 2017-05-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-05-15
- Liczba stron:
- 186
- Czas czytania
- 3 godz. 6 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365595362
- Tłumacz:
- Anna Radwan-Żbikowska
- Tagi:
- literatura czeska Rumunia Banat
Rumunia. Banat. Odległe góry nad Dunajem. Wioski, w których od niemal dwustu lat żyją Czesi. Świat, w którym czas się zatrzymał. Do jednej z takich wsi przyjeżdża młody nauczyciel z Moraw. Przyjeżdża, by zapomnieć. Ale nieodłączne wspomnienia coraz bardziej przysłaniają mu codzienność wiejskiego życia i nieśmiałe próby włączenia się do zamkniętej społeczności. W izolacji i samotności, pośród upojnej banackiej scenerii każdy drobiazg przypomina o dzieciństwie, gorzkich latach spędzonych na sali gimnastycznej, utraconych kobietach, podróżach, ucieczkach…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 106
- 95
- 26
- 9
- 7
- 3
- 3
- 3
- 3
- 3
Cytaty
Palinka ze śliwek i lubaszek; to właśnie krew tego kraju... […] Dzika krew tego kraju upojna i złowroga; karmiąca i pożerająca jak ogień; rozwiązuje język i burzy świat złym słowem; wyciąga rękę do przyjacielskiego uścisku i chwyta za gardło w wirze nieprzytomnej bójki; wyciąga z grobów prastare wspomnienia i ciska w płomienie tym, co stało się wczoraj... Dobro czy zło, nie da...
Rozwiń
Opinia
O narratorze Palinki nie dowiemy się zbyt wiele: mieszkał w Pradze, w Brnie, także na prowincji w Bawarii. Trenował sport, grał na instrumentach muzycznych, komponował piosenki. Jeśli kochał, to bez większego powodzenia. Na dłużej osiadł w banackiej wsi, gdzie uczył w szkole języka czeskiego. Wyludnione pogranicze serbsko-rumuńskie miało być azylem, nie pierwszym zresztą.
Może to wrodzona nadwrażliwość, a może fatalny stan ducha powodują, że nawet błahe zdarzenia skłaniają bohatera Hořavy do wspomnień. Bodźcem może okazać się smak morwy albo kropli na ból gardła, grabienie liści w parku, zasłyszany menuet Bacha czy gra światłocienia. Mężczyzna przywołuje z pamięci osoby, emocje i miejsca, które prawdopodobnie w znacznym stopniu go ukonstytuowały. Nie składają się na przejrzysty życiorys, raczej na bardzo luźny i wyrywkowy zbiór epizodów, dający dość mgliste wyobrażenie o przeszłości pana nauczyciela, który wciąż przed czymś ucieka i z premedytacją wybiera odosobnienie. I czuje się przeraźliwie samotny.
W książce ta samotność jest namacalna, osacza czytelnika jak banacka mgła. Styl Hořavy jest na tyle gęsty i plastyczny, że bez trudu zobaczymy górskie zbocza porośnięte paprociami, pobielone chałupy z czerwonymi dachami i krowy na pastwisku. Nie trzeba też wielkiej wyobraźni, żeby usłyszeć szum Dunaju, a na języku poczuć ognistą palinkę ze śliwek. Dużo wrażeń jak na niecałe 190 stron.
http://czytankianki.blogspot.com/2017/06/na-rozdeptanych-morwach.html
O narratorze Palinki nie dowiemy się zbyt wiele: mieszkał w Pradze, w Brnie, także na prowincji w Bawarii. Trenował sport, grał na instrumentach muzycznych, komponował piosenki. Jeśli kochał, to bez większego powodzenia. Na dłużej osiadł w banackiej wsi, gdzie uczył w szkole języka czeskiego. Wyludnione pogranicze serbsko-rumuńskie miało być azylem, nie pierwszym...
więcej Pokaż mimo to