Koń, który mnie wybrał

Okładka książki Koń, który mnie wybrał Susan Richards
Okładka książki Koń, który mnie wybrał
Susan Richards Wydawnictwo: Replika literatura piękna
312 str. 5 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Chosen by a Horse
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2017-07-11
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-01
Liczba stron:
312
Czas czytania
5 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376746401
Tłumacz:
Monika Orłowska
Tagi:
odwaga miłość nadzieja konie ratunek
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
98 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
53
29

Na półkach:

Niestety, ale nawet nie dotrwałam do połowy książki. Dla mnie jako osoby, która interesuje się końmi, zarówno ich behawioryzmem, opieką itd. ta książka budzi tylko irytację. Główna bohaterka mam wrażenie za bardzo się rozwodzi nad niektórymi rzeczami, które wydają się mało istotne dla fabuły. Sama fabuła jest dla mnie trochę bez sensu. Wygląda to tak, jakby bohaterka 5 min przed zaadoptowaniem chorej klaczy ze źrebakiem, zadecydowała o tym, że je weźmie mimo że tak naprawdę nie miała do tego warunków. Autorka niby kocha konie, ale powiela w tej książce tak szkodliwe mity, że to aż raziło w oczy. Wierzę jednak, że osobom, które nie są zbizkowane na punkcie zwierząt jak ja, ta książka przypadnie do gustu.

Niestety, ale nawet nie dotrwałam do połowy książki. Dla mnie jako osoby, która interesuje się końmi, zarówno ich behawioryzmem, opieką itd. ta książka budzi tylko irytację. Główna bohaterka mam wrażenie za bardzo się rozwodzi nad niektórymi rzeczami, które wydają się mało istotne dla fabuły. Sama fabuła jest dla mnie trochę bez sensu. Wygląda to tak, jakby bohaterka 5 min...

więcej Pokaż mimo to

avatar
377
37

Na półkach:

Fantastyczna opowieść opisujaca stratę ukochanego konia i historię Susan Richards.

Fantastyczna opowieść opisujaca stratę ukochanego konia i historię Susan Richards.

Pokaż mimo to

avatar
769
594

Na półkach:

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony książkę czyta się lekko, momentami jest bardzo wciągająca. Z drugiej według mnie za mało w niej bohaterki, a za dużo koni. Owszem, konie są ważne w tej powieści, ale nużyło mnie czytanie powtarzających się zachowań, jedzenia, i całej reszty dotyczącej tych zwierząt. Mam wrażenie że dwie trzecie książki to opisy tego, co akurat robią lub jedzą konie bohaterki. A mnie zainteresowała ona sama, jej historia i przyczyny jej zgorzknienia i samotności, a tego było zdecydowanie mniej.

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony książkę czyta się lekko, momentami jest bardzo wciągająca. Z drugiej według mnie za mało w niej bohaterki, a za dużo koni. Owszem, konie są ważne w tej powieści, ale nużyło mnie czytanie powtarzających się zachowań, jedzenia, i całej reszty dotyczącej tych zwierząt. Mam wrażenie że dwie trzecie książki to opisy tego, co akurat robią lub...

więcej Pokaż mimo to

avatar
92
65

Na półkach: , , ,

Ciepła i wzruszająca opowieść o tym, jak spotkanie poobijanego przez życie człowieka i równie ciężko doświadczonego konia potrafi stać się terapią i początkiem nowego życia dla obu stron. Historia z życia wzięta, o mierzeniu się z cierpieniem, zakopanym jak najgłębiej przed samym sobą i – mogłoby się wydawać – uśpionym na wiele lat. O konieczności poradzenia sobie nie tylko z lękiem przed chorobą i śmiercią, ale także ze lękiem przed odrzuceniem i brakiem miłości, wyniesionymi z traumatycznego dzieciństwa. Polecam - głównie miłośnikom koni :)

Ciepła i wzruszająca opowieść o tym, jak spotkanie poobijanego przez życie człowieka i równie ciężko doświadczonego konia potrafi stać się terapią i początkiem nowego życia dla obu stron. Historia z życia wzięta, o mierzeniu się z cierpieniem, zakopanym jak najgłębiej przed samym sobą i – mogłoby się wydawać – uśpionym na wiele lat. O konieczności poradzenia sobie nie tylko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
43
4

Na półkach:

Jak dla mnie za dyżur o starości i dość nudne. Ale koniec ciekawy .

Jak dla mnie za dyżur o starości i dość nudne. Ale koniec ciekawy .

Pokaż mimo to

avatar
878
760

Na półkach:

Autorka po dość toksycznym związku, z problemami emocjonalnymi z sobą, w pewnym momencie swojego życia postanowiła poświęcić się zwierzętom. Ludzie od najmłodszych lat ją zawodzili, ba, nawet ona sama w pewnym momencie życia zawiodła siebie, ale zwierzęta pomogły jej odbudować wiarę w przyjaźń, miłość i radość.
Jest to niesamowita historia opowiadająca o tym, jak bliska może być więź między człowiekiem a zwierzęciem. Uważam, że w pełni jest to możliwe do pojęcia tylko ludziom posiadającym zwierzęta.
Pokazana tutaj miłość do koni jest równa miłości rodzicielskiej, bo autorka traktowała swoje konie nie jak zwykłe zwierzęta. Obdarowywała je przyjaźnią i miłością tak silną i piękną jak tylko to może być możliwe.
Sama jestem właścicielką dwóch psów i wierzę, że kochać można nie tylko drugiego człowieka, ale również zwierzę.
W swojej książce autorka opisuje wewnętrzną walkę toczoną najpierw z bólem doglądania zaniedbanej przez poprzedniego właściciela klaczy, a potem z jeszcze silniejszym bólem, kiedy okazało się, że klacz zachorowała na nowotwór.
Pięknie opisane czynności jakie każdego dnia musi wykonać właściciel stadniny, zbliżają każdego do takiego miejsca. Myślę, że wiele osób nigdy nie zastanawiało się nad tym, ile pracy wymaga utrzymanie konie w takim stanie, aby zachwycał swoim wyglądem i zachowaniem.
Nie ukrywam, że bardzo wzruszyła mnie historia klaczy, ale ze wzruszeniem czytałam również o przyjaźni między ludźmi. O gotowości do niesienia pomocy i współpracy wymagającej często wielu wyrzeczeń.
Ta lektura, to emocjonalna podróż po ludzkich i zwierzęcych uczuciach. O świadomości o tym jak ważnym można być dla kogoś drugiego, nawet jak tym kimś jest „tylko” zwierzę. Jeżeli ktoś uważa, że zwierzęta nie potrafią odczuwać miłości, żalu czy rozpaczy po utracie kogoś bliskiego, bez względu czy jest to człowiek czy inne zwierzę, to niech koniecznie przeczyta tę książkę.
Autorka szczerze i bardzo emocjonalnie opisuje zachowania swoich zwierząt wobec innych, udowadniając jak mocna potrafi być więź między zwierzętami, czy więź między człowiekiem i zwierzęciem.
Polecam tę książkę nie tylko miłośnikom zwierząt, ta historia z pewnością poruszy niejedno serce i skłoni człowieka do refleksji. Zwierzęta potrafią nas ludzi nauczyć wiele.
NIE PRZECHODŹCIE OBOK TEJ KSIĄZKI OBOJĘTNIE.

Autorka po dość toksycznym związku, z problemami emocjonalnymi z sobą, w pewnym momencie swojego życia postanowiła poświęcić się zwierzętom. Ludzie od najmłodszych lat ją zawodzili, ba, nawet ona sama w pewnym momencie życia zawiodła siebie, ale zwierzęta pomogły jej odbudować wiarę w przyjaźń, miłość i radość.
Jest to niesamowita historia opowiadająca o tym, jak bliska...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2379
2331

Na półkach:

Konie są mi ogromnie bliskie, ale rzadko sięgam po literaturę z nimi związaną. Podobnie jak po filmy. Śmieszą mnie po prostu wynurzenia autorów, którzy nie znają się na temacie i prezentują czytelnikowi kompletne bzdury. Raz na jakiś czas jednak zdecyduję się na literaturę fabularną, która jak w przypadku "Koń, który mnie wybrał" ma sens, przesłanie i daje mi świadomość, że to o czym czytam nie jest wyssane z palca.

Fabuła powieści jest powolna, typowa jak dla historii obyczajowej, w dodatku autorka opisuje swoje doświadczenia i życie na farmie, więc nie znajdziecie tutaj zawrotnego tempa czy stale rosnącego napięcia. To proza pisana samym życiem, subtelna, delikatna, bogata w emocje i po prostu, opisująca jak obcowanie z końmi wpłynęło na Susan.

Myślę, że to książka, którą powinien przeczytać każdy miłośnik koni, zwierząt czy po prostu ktoś, kto czuje życie na farmie. Czytelnik sceptycznie nastawiony do takiej lektury raczej się tu nie odnajdzie (chociaż oczywiście mogę się mylić) i będzie raczej zmęczony nieustannymi wewnętrznymi rozterkami głównej bohaterki. Mnie ona jednak kupiła, jej miłość do koni, natury i mniejsza do ludzi, którzy byli dla niej gdzieś na drugim planie. Podobały mi się liczne wstawki na temat koni, zdjęcia i ogólnie lekki styl autorki przez co mogę śmiało napisać, że ta powieść szczerze mnie urzekła.

Wszystko zaczęło się od nie tego konia. Na przyczepę miał wejść jeden z wybranych przez Susan, ale zaparł się i postawił na swoim. Za to do jej życia powolnie wkroczyła Lay Me Down ze źrebakiem u boku, schorowana i ledwo trzymająca się na nogach. Ta klacz pokazała Susan prawdę o życiu, o jego detalach które na co dzień nam umykają. Mnie również otworzyły się oczy z których na końcu popłynęły łzy wzruszenia.

"Koń, który mnie wybrał" to piękna powieść. Szczera, prosta, otwarta na czytelnika. Zaznaczam po raz kolejny, że nie jest dla każdego. Jednak jeśli odważycie się zaryzykować, ta historia odwdzięczy się Wam prostotą życia oraz urokami z jakich do tej pory nie zdawaliśmy sobie sprawy. Dla mnie - wyjątkowa.

Konie są mi ogromnie bliskie, ale rzadko sięgam po literaturę z nimi związaną. Podobnie jak po filmy. Śmieszą mnie po prostu wynurzenia autorów, którzy nie znają się na temacie i prezentują czytelnikowi kompletne bzdury. Raz na jakiś czas jednak zdecyduję się na literaturę fabularną, która jak w przypadku "Koń, który mnie wybrał" ma sens, przesłanie i daje mi świadomość, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1007
492

Na półkach: ,

Wspomnienia samotnej i zgorzkniałej kobiety, dla której konie są miłością życia.
Akcja toczy się wokół codziennej opieki nad zwierzętami, poznajemy ich charaktery i mentalność, ze szczególnymi analizami bohaterki.
Bardzo dużo rozważań bohaterki. I to staje się nudne i męczące.
Ale za to dużo o koniach.

Wspomnienia samotnej i zgorzkniałej kobiety, dla której konie są miłością życia.
Akcja toczy się wokół codziennej opieki nad zwierzętami, poznajemy ich charaktery i mentalność, ze szczególnymi analizami bohaterki.
Bardzo dużo rozważań bohaterki. I to staje się nudne i męczące.
Ale za to dużo o koniach.

Pokaż mimo to

avatar
355
136

Na półkach: , , ,

Arcydzieło. Aż brak słów. Książka napisana, lekkim językiem i ciekawie. Bardzo wczułam się w tą opowieść :) Na koniec się popłakałam. (Nie płacze przy większości książek). Bardzo fajnym dodatkiem są zdjęcia w środku książki :). Polecam wszystkim koniarzom i nie tylko!

Arcydzieło. Aż brak słów. Książka napisana, lekkim językiem i ciekawie. Bardzo wczułam się w tą opowieść :) Na koniec się popłakałam. (Nie płacze przy większości książek). Bardzo fajnym dodatkiem są zdjęcia w środku książki :). Polecam wszystkim koniarzom i nie tylko!

Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

Nie ma na opisanie tej książki innych słów niż arcydzieło!

Nie ma na opisanie tej książki innych słów niż arcydzieło!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    141
  • Przeczytane
    115
  • Posiadam
    30
  • Ulubione
    9
  • 2018
    7
  • Teraz czytam
    4
  • 2017
    3
  • 2017
    3
  • 2023
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Więcej
Susan Richards Koń, który mnie wybrał Zobacz więcej
Susan Richards Koń, który mnie wybrał Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także