Tak jak przedmówca napisał - to nie jest statystyka od podstaw. Tytuł jest niezwykle mylący. Natomiast studenci kierunków ilościowych z odpowiednim przygotowaniem matematycznym mogą się z niej dużo nauczyć.
Ja po tę książkę sięgnąłem, gdy podstawy statystyki miałem już opanowane i z tej perspektywy oceniam ją bardzo pozytywnie.

Tak jak przedmówca napisał - to nie jest statystyka od podstaw. Tytuł jest niezwykle mylący. Natomiast studenci kierunków ilościowych z odpowiednim przygotowaniem matematycznym mogą się z niej dużo nauczyć.
Ja po tę książkę sięgnąłem, gdy podstawy statystyki miałem już opanowane i z tej perspektywy oceniam ją bardzo pozytywnie.

To nie jest statystyka od podstaw.
Jeśli ktoś wybrał się na kierunek humanistyczny / społeczny, na socjologię dajmy na to i trafił na ten podręcznik to prędzej się powiesi niż coś nauczy.
Zwłaszcza gdy te studia wypadają mu jakiś czas po zakończeniu szkoły średniej.

Na moim kierunku sto procent grupy przeżyło załamanie statystyką, a ten podręcznik sytuacji nie poprawił, niestety.

Po rozczarowaniu Sobczykiem, przeszliśmy na Podgórskiego. Nic się nie zmieniło. Wzory podane w wersji najtrudniejszej, bez łopatologicznego wyjaśnienia - co powinno być normą w książce "od podstaw".

Podręcznik dla statystyków i studentów kierunków matematyczno-fizycznych / przyszłych inżynierów.

To nie jest statystyka od podstaw.
Jeśli ktoś wybrał się na kierunek humanistyczny / społeczny, na socjologię dajmy na to i trafił na ten podręcznik to prędzej się powiesi niż coś nauczy.
Zwłaszcza gdy te studia wypadają mu jakiś czas po zakończeniu szkoły średniej.

Na moim kierunku sto procent grupy przeżyło załamanie statystyką, a ten podręcznik sytuacji nie poprawił,...