Dwoje

Okładka książki Dwoje Anna Górecka, Andrzej Kopacki
Okładka książki Dwoje
Anna GóreckaAndrzej Kopacki Wydawnictwo: Wielka Litera literatura piękna
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wielka Litera
Data wydania:
2017-05-10
Data 1. wyd. pol.:
2017-05-10
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380321779
Tagi:
literatura polska kobieta mężczyzna kochankowie życie miłość
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Literatura na Świecie nr 11-12/2022 (616-617): Antyle Olga Bartosiewicz-Nikolaev, Kamau Brathwaite, Patrick Chamoiseau, Maryse Condé, Raphaël Confiant, Édouard Glissant, Marlon James, Jamaica Kincaid, Andrzej Kopacki, Józef Kwaterko, Maciej Libich, Adam Lipszyc, Kei Miller, Redakcja pisma Literatura na Świecie, Simone Schwarz-Bart, Olive Senior, Marcin Szuster, Bartosz Wójcik
Ocena 10,0
Literatura na ... Olga Bartosiewicz-N...
Okładka książki Literatura na Świecie nr 5-6/2022 (610-611) F. Scott Fitzgerald, Eep Francken, Jerzy Koch, Andrzej Kopacki, Maciej Libich, Multatuli, Joanna Piechura, Redakcja pisma Literatura na Świecie, Mikołaj Wiśniewski, Marek Zaleski
Ocena 0,0
Literatura na ... F. Scott Fitzgerald...
Okładka książki Literatura na Świecie nr 3-4/2022 (608-609) Guy Debord, Jakub Ekier, Théophile Gautier, Monika Gromala, Durs Grünbein, Heinrich Heine, Dorota Jarecka, Andrzej Kopacki, Łukasz Krajewski, Reiner Kunze, Mateusz Kwaterko, Paweł Mościcki, Redakcja pisma Literatura na Świecie, Antoni Zając
Ocena 0,0
Literatura na ... Guy Debord, Jakub E...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
43 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4
3

Na półkach:

Muszę przyznać, że od pierwszej strony książka wydała mi się "ciężka". Osobiście nie porwała mnie niczym. Zagmatwane sytuacje, pomieszanie rzeczywistości z fikcją. Pogubiłam się. Polecam książkę jedynie wytrwałym i wrażliwym na piękno słowa dojrzałym czytelnikom

Muszę przyznać, że od pierwszej strony książka wydała mi się "ciężka". Osobiście nie porwała mnie niczym. Zagmatwane sytuacje, pomieszanie rzeczywistości z fikcją. Pogubiłam się. Polecam książkę jedynie wytrwałym i wrażliwym na piękno słowa dojrzałym czytelnikom

Pokaż mimo to

avatar
347
168

Na półkach:

Z niewiadomych mi powodów miałam duże oczekiwania względem tej książki. Jednak moje rozczarowanie było o wiele większe. Kilka razy kłóciłam się ze sobą czy nie przestać w trakcie, ale brnęłam dalej i nie wiem czy to była dobra decyzja. Początek czytało się po prostu żle, zdania tak skonstruowane jakby autorzy chcieli pokazać swój wybitny kunszt, a wyszło tragicznie. Ale było tylko gorzej w ostatniej części. Na początku końcówki myślałam, ze się załamie że będziemy wszystko po kolei analizować raz jeszcze, ale na szczęście przerodziło się to w analizę fikcyjnych autorów tamtych fikcyjnych bohaterów (???). Jednak co bolało, że aż nie dało się patrzeć to opisy erotyczne w tej ostatniej części książki…

Z niewiadomych mi powodów miałam duże oczekiwania względem tej książki. Jednak moje rozczarowanie było o wiele większe. Kilka razy kłóciłam się ze sobą czy nie przestać w trakcie, ale brnęłam dalej i nie wiem czy to była dobra decyzja. Początek czytało się po prostu żle, zdania tak skonstruowane jakby autorzy chcieli pokazać swój wybitny kunszt, a wyszło tragicznie. Ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
174
174

Na półkach: ,

„Dwoje” to książka, którą nie należy po prostu czytać, ją trzeba powoli smakować. Trzeba ją poczuć, tak, jak smakuje się dobre wino, czy podziwia się piękny widok. Nie jest to z pewnością książka dla wszystkich. Raczej dla ludzi dojrzałych wiekowo lub emocjonalnie, wrażliwych. Młodemu czytelnikowi, może się wydać nudna lub nieciekawa.

„Dwoje” to niezwykły debiut pary doświadczonych tłumaczy, który pracują razem od dwudziestu lat w jednej redakcji, siedząc biurko w biurko.

Anna Górecka i Andrzej Kopacki podarowali nam historię pewnego mężczyzny i niezwykłej kobiety. Heliodor - cóż za pomysł na imię – ma 55 lat, jest aktorem i spotyka na swojej drodze Lunę, właścicielkę antykwariatu.

Najpierw są po prostu znajomymi, a potem zaczyna między nimi piękna, miłosna gra. Książka jest podzielona na cztery pory roku, zaczyna się od zimy. Dodatkowo ma konstrukcję listów, które piszą Luna i Heliodor, dzięki temu śledzimy łączącą ich namiętność z perspektywy kobiety i mężczyzny.

Co odróżnia tę książkę od innych, poza jej formą ? Język, który jest oryginalny, subtelny, inny od tego, do którego jesteśmy przyzwyczajeni we współczesnej literaturze. Sceny miłosne są opisane wręcz poetycko, ale to wszystko ma swój klimat. Opisy namiętności łączącej bohaterów są piękne i delikatne. Miłość, która się przydarza mężczyźnie po pięćdziesiątce ma swój niezwykły urok. Jest zatem nadzieja, że na prawdziwe uczucie nigdy nie jest za późno. „Dwoje” to nie jest zwykłe „love story”, to jest piękna historia miłosna.

Ostatnia opisana pora roku to jesień. Są to listy między Maxem i Karen, nowymi bohaterami i autorami historii Luny i Heliodora. Ta nieoczekiwana zmiana w opowieści, może z jednej strony powodować dysonans w czytaniu książki, ale ktoś inny może uznać to za bardzo oryginalne rozwiązanie.

Całość dopełnia świetna okładka Krzysztofa Rychtera. „Dwoje” to książka dla tych, którzy mają ochotę na coś innego, oryginalnego, pełnego namiętności. Warto wybrać się w tą niezwykłą podróż z Luną i Heliodorem.

„Dwoje” to książka, którą nie należy po prostu czytać, ją trzeba powoli smakować. Trzeba ją poczuć, tak, jak smakuje się dobre wino, czy podziwia się piękny widok. Nie jest to z pewnością książka dla wszystkich. Raczej dla ludzi dojrzałych wiekowo lub emocjonalnie, wrażliwych. Młodemu czytelnikowi, może się wydać nudna lub nieciekawa.

„Dwoje” to niezwykły debiut pary...

więcej Pokaż mimo to

avatar
760
754

Na półkach: ,

"Dwoje" to bardzo dobra opowieść o bliskości i seksualności dwójki ludzi.Ona Luna-kobieta po pięćdziesiątce,która uwielbia astrologię i On- Heliodor,rozwodnik,który ma dorosłą córkę.Oboje po przejściach i którzy pomału odkrywają tajemnice swego życia.
Andrzej Kopacki oraz Anna Górecka w ciekawy sposób pokazali nam obraz namiętności pomiędzy bohaterami.Książka napisana jest w formie takiego notatnika gdzie Luna jak i Heliodor zapisują swoje myśli,spostrzeżenia czy nawet rozmowy z bliskimi i dzięki temu mamy dokładny obraz tego co czują.Nie pamiętam abym czytała tak doskonała książkę i to napisaną przez duet ,który w doskonały i idealny sposób przedstawiają namiętność i bliskość nie używając brutalnego i wyuzdanego słownictwa."Dwoje" to jest po prostu uczta dla czytelnika.

"Dwoje" to bardzo dobra opowieść o bliskości i seksualności dwójki ludzi.Ona Luna-kobieta po pięćdziesiątce,która uwielbia astrologię i On- Heliodor,rozwodnik,który ma dorosłą córkę.Oboje po przejściach i którzy pomału odkrywają tajemnice swego życia.
Andrzej Kopacki oraz Anna Górecka w ciekawy sposób pokazali nam obraz namiętności pomiędzy bohaterami.Książka napisana jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
935
517

Na półkach:

Jakże dawno nie czytałam czegoś tak subtelnie pięknego. To prawdziwa uczta językowa i emocjonalna. Powieść ma ciekawą formę. I dlatego, że to listy, dzienniki, a więc wchodzimy w odczucia,myśli bohaterów w całości. I dlatego, że napisana jest z dwóch punktów widzenia - kobiety i mężczyzny, często o tych samych wydarzeniach. I dlatego, że to opowieść szkatułkowa: Luna i Heliodor, o których piszą Max i Karen, a jeszcze w ostatniej części pojawia się tak jak antyczny chór, Anna i Andrzej. A do tego to niespotykany dzisiaj, albo rzadko, tekst o bliskości, intymności, poznawaniu siebie poprzez otwartość na drugiego człowieka, o uważności. Ach! I jeszcze o wielu, wielu pięknych rzeczach, które mogą nam się zdarzyć w relacjach. No i jest to powieść optymistyczna.
To jednak nie wszystko. Bohaterem i tematem książki jest także sam język. W różnym wymiarze – język, który tak inaczej, tak pięknie i zabawnie, z taką delikatnością i frywolnością opisuje nasze erotyczne doświadczenia. Jestem zauroczona i pełna podziwu dla autorów: (...). Ale Ty, Karen, znasz wspaniałe zdania o miłości. Jedno dałaś Heliodorowi: «jesteś taka niebieska». Czy można piękniej adorować kobietę? A inne dajesz mnie: «lubię tracić z Tobą czas». Wiedziałaś, że trudniej by było obdarować mnie hojniej?"
Książka udowadnia, że o seksie można pisać otwarcie a jednocześnie subtelnie. 

Jakże dawno nie czytałam czegoś tak subtelnie pięknego. To prawdziwa uczta językowa i emocjonalna. Powieść ma ciekawą formę. I dlatego, że to listy, dzienniki, a więc wchodzimy w odczucia,myśli bohaterów w całości. I dlatego, że napisana jest z dwóch punktów widzenia - kobiety i mężczyzny, często o tych samych wydarzeniach. I dlatego, że to opowieść szkatułkowa: Luna i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
16
11

Na półkach:

Książka o dojrzałej miłości. Dowiadujemy się o ich relacji z listów, które oboje piszą ale nie do siebie. Rozdziały podzielone na pory roku,a listy różnie choćby na pory dnia. Napisane ze smakiem, ciekawym językiem. Taka opowieść-nie opowieść. Do przeczytania raz jeszcze, ale tak za kilka lat żeby spojrzeć na nią z innej perspektywy. Z perspektywy Luny i Heliodora, bądź co bądź ludzi już dojrzałych, zasmakowanych w życiu i jego urokach.

Książka o dojrzałej miłości. Dowiadujemy się o ich relacji z listów, które oboje piszą ale nie do siebie. Rozdziały podzielone na pory roku,a listy różnie choćby na pory dnia. Napisane ze smakiem, ciekawym językiem. Taka opowieść-nie opowieść. Do przeczytania raz jeszcze, ale tak za kilka lat żeby spojrzeć na nią z innej perspektywy. Z perspektywy Luny i Heliodora, bądź co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
150
116

Na półkach: ,

Luna - dojrzała kobieta po pięćdziesiątce z przeszłością, uwielbia astrologię, najlepiej czuje się podczas pełni księżyca. Prowadzi antykwariat. Powoli, po wielu latach odkrywa tajemnicę rodzinną.

Heliodor - rozwodnik, który ma dorosłą córkę. Co roku na urodziny wysyła jej książkę, dlatego też trafia w poszukiwaniu kolejnego tytułu do antykwariatu. Jego życie również ma pewne tajemnice.

Przypadkowe spotkanie okazuje się być tak elektryzujące dla tej pary, że bezpowrotnie zatracają się w bliskości. Ich relacja, która mimo wszystko opiera się na bliskości w niczym nie przypomina płytkich zauroczeń znanych z kina. Tutaj nie ma mowy o nadmiernym przywiązaniu do siebie, o uzależnieniu drugiej osoby od siebie, pomimo szaleństwa na punkcie uczuciowości. Każdy ma swoją przestrzeń, do której druga osoba bez pozwolenia tej drugiej nie ma dostępu. To sprawia, że tajemniczość jest jeszcze bardziej elektryzująca, a tęsknota pomiędzy kolejnymi spotkaniami sięga zenitu.

"Jak się ogląda obrazy na dwie pary oczu , to po chwili zaczyna się je oglądać na dwie pary rąk, dwie pary uszu, dwa serca, dwa ciała." s. 167

Anna Górecka i Andrzej Kopacki stworzyli niesamowicie sensualną opowieść o bliskości i seksualności dwójki ludzi. Książka podzielona jest na cztery sety, pory roku od zimy zaczynając. Nastroje robią się co raz to gorętsze, w miarę upływu czasu. Dodatkowo, bardzo podaoba mi się zapis. Nie jest to klasyczna proza, a forma pamiętnika, zapis mysli i spostrzeżeń, rozmów z przyjaciółmi, wszystkiego co bohaterowie sobie pomyślą. To sprawia, że możemy obserwować ich od środka relacji. Wiemy o nich dosłownie wszystko, bo to oni,a nie narrator wszechwiedzący opowiadają nam o sobie.

Serdecznie Wam polecam, tę niezwykle namiętną opowieść. Zwłaszcza na smętne, jesienne wieczory.
Książka jest idealną lekturą dla kobiet, ale myślę, że trafi również do męskiego grona, ponieważ dawno nie czytałam tak inteligentnie opowiedzianej relacji damsko-męskiej.

Luna - dojrzała kobieta po pięćdziesiątce z przeszłością, uwielbia astrologię, najlepiej czuje się podczas pełni księżyca. Prowadzi antykwariat. Powoli, po wielu latach odkrywa tajemnicę rodzinną.

Heliodor - rozwodnik, który ma dorosłą córkę. Co roku na urodziny wysyła jej książkę, dlatego też trafia w poszukiwaniu kolejnego tytułu do antykwariatu. Jego życie również ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
322
315

Na półkach:

Na ogromne uznanie zasługuje styl w jakim została napisana książka. Przystwarza nam prawdziwy rollercoaster uczuć.  Dodatkowo narracja wprawia nas w doskonały odbiór i przyjemne chwilę z lekturą. O jej doskonałości przekona się każdy, kto sięgnie po nią i da porwać się w świat namiętności. To zdecydowanie debiut godny wysokich miejsc w rankingach. Lektura dla par z długim dystansem, dojrzała, intymna i ogromnie subtelna. Polecam serdecznie. 

http://www.bookparadise.pl/2017/07/anna-gorecka-andrzej-kopacki-dwoje.html

Na ogromne uznanie zasługuje styl w jakim została napisana książka. Przystwarza nam prawdziwy rollercoaster uczuć.  Dodatkowo narracja wprawia nas w doskonały odbiór i przyjemne chwilę z lekturą. O jej doskonałości przekona się każdy, kto sięgnie po nią i da porwać się w świat namiętności. To zdecydowanie debiut godny wysokich miejsc w rankingach. Lektura dla par z długim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
392
261

Na półkach:

Powtarzam to chyba za każdym razem, kiedy sięgam po debiut, ale...naprawdę rzadko je czytam. Żyjemy w czasach, w których wydanie książki jest niemal tak łatwe, jak opublikowanie posta na Facebooku. Szkoda mi czasu na książki, które nic nie wnoszą. Ten debiut...wydał mi się jednak inny. Głównie za sprawą autorów, którzy w zasadzie...nie do końca są debiutantami.
Anna Górecka jest tłumaczką, autorką publikacji na temat literatury węgierskiej. Andrzej Kopacki pisze o literaturze niemieckojęzycznej, również tłumacz. Trudno dwie poważne postaci nazwać debiutantami. Bardzo ciekawiło mnie, co mogą mieć do powiedzenia, kiedy wejdą w ramy powieści.
"Dwoje" można chyba nazwać powieścią epistolarną. Czy ktoś jeszcze pamięta o tej formie? O "Les liaisons dangereuses"'- "Niebezpiecznych związkach"? Licealiści i studenci filologii romańskiej z pewnością ;-). No tak, bo kto w dzisiejszych czasach pisze listy...Otóż bohaterowie powieści "Dwoje". Nie piszą do siebie, bynajmniej. Ona wspomina miłość sprzed lat, wydaje się, że ciągle nią żyje. On, na zakręcie życia, w szpitalu spotyka dawnego trenera w śpiączce. To do niego kieruje swoje listy. Spotykają się, a i to za duże słowo, przypadkiem. On zauważa ją przez witrynę jej antykwariatu. Niby nic się nie zmienia, dorośli, dojrzali ludzie, nie ulegają iluzjom zauroczeń, jednak...jego listy zaczynają coraz bardziej opowiadać o kobiecie, ona przestaje wzdychać za dawnym kochankiem, wspomina mężczyznę widzianego przez szybę. Zanim ulegną, napiszą o tym wiele, wiele listów. Te będą najpiękniejsze.
Wydaje mi się, że autorzy postawili sobie ogromnie trudne zadanie. Przy pewnie sporym dorobku naukowym, napisać powieść, której główną ścieżką jest zakochanie...Czy się udało? Chyba nie mogło być lepiej. Każde słowo jest tu wyważone, trafione i piękne.
Dla samego obcowania z pięknymi zdaniami, to się po prostu bardzo przyjemnie czyta. Historia pięknej, dojrzałej miłości, jakich naprawdę mało w literackich nowościach. Pobudza wyobraźnię słowem, nie tanim chwytem.
Bardzo jesienna, albo trochę późno letnia. Z tą książką chce się spędzić noc. Czytałam z uśmiechem, z nostalgią, z rumieńcem. Najlepsze podsumowanie stanowi jednak fakt, że "Dwoje" rozkołysało mnie do tego stopnia, że chyba pierwszy raz w życiu napisałam list. Na zwykłym papierze, nie mail. Taki, który kończył się słowem tęsknię...
Lucyna Tomoń/ http://today-ornever.blogspot.com/2017/08/dwoje-anna-gorecka-andrzej-kopacki.html

Powtarzam to chyba za każdym razem, kiedy sięgam po debiut, ale...naprawdę rzadko je czytam. Żyjemy w czasach, w których wydanie książki jest niemal tak łatwe, jak opublikowanie posta na Facebooku. Szkoda mi czasu na książki, które nic nie wnoszą. Ten debiut...wydał mi się jednak inny. Głównie za sprawą autorów, którzy w zasadzie...nie do końca są debiutantami.
Anna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
759
633

Na półkach: ,

Dojrzała powieść erotyczna.
Dla tych co lubią listy,literaturę Polską no i mały romantyzm. Polecam dla starszego pokolenia ;)

Dojrzała powieść erotyczna.
Dla tych co lubią listy,literaturę Polską no i mały romantyzm. Polecam dla starszego pokolenia ;)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    111
  • Przeczytane
    58
  • Posiadam
    31
  • 2018
    3
  • 2022
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Ebooki
    2
  • Kolejka
    1
  • Niedoczytane
    1
  • Moi mali książęta :)
    1

Cytaty

Więcej
Andrzej Kopacki Dwoje Zobacz więcej
Andrzej Kopacki Dwoje Zobacz więcej
Andrzej Kopacki Dwoje Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także