Bądź moim Bogiem
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2017-06-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-08-02
- Liczba stron:
- 208
- Czas czytania
- 3 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380971653
- Tagi:
- antysemityzm emigracja getto II wojna światowa literatura polska Niemcy okupacja oskarżenie piosenkarka przemoc strach terror walka o przetrwanie Żydzi
Na nowo do odkrycia paryskie spotkanie z Wierą Gran.
Młody warszawski dziennikarz przypadkowo w metrze spotyka żonę zmarłego poety Borysa. Kobieta zniknęła 30 lat temu i od tamtej pory słuch po niej zaginął. Aby zrozumieć, co się stało, postanawia ją odszukać, ale nie może nawet przypuszczać, że to jedno spotkanie zmieni w jego życiu wszystko i zaprowadzi go do żydowskiej śpiewaczki Wiery Gran.
W tej literackiej konwencji Remigiusz Grzela z właściwą sobie dyskrecją próbuje ocalić relację ze spotkania z Wierą Gran, w ostatnich latach jej życia. Pytając przy tym o prawdę o nas samych w zderzeniu z biografiami innych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Prawda nas wyzwoli?
Pierwszym bohaterem i narratorem opowieści pt. „Bądź moim Bogiem” jest młody, ale już z pewnym dorobkiem, nieco egzaltowany dziennikarz, który pewnego wewnętrznie niespokojnego dnia w zatłoczonym metrze spostrzega kobiecą twarz, wywołującą w nim silną reakcję: „To ona. Jezus Maria, więc żyje i jest tutaj, w Warszawie?” To przelotne spotkanie zaowocuje dziennikarskim śledztwem. Tajemnicza kobieta nie jest postacią zupełnie anonimową, to wdowa po Borysie, warszawskim literackim Jamesie Deanie swojej epoki. Osoby te są związane z bohaterem poprzez jego ojca, przyjaciela Borysa z czasów PRL-u, który pozwolił synowi przejrzeć dawne listy i zdjęcia. Szukając kobiety, Eriki Rosner, młody dziennikarz będzie więc penetrował także tajemnice własnego ojca, z którym zresztą nie ma łatwych relacji. Próba zgłębienia dawnej, zamkniętej już historii przyniesie – jak to zwykle bywa – dość trudne konstatacje na temat bliskich i funkcjonowania środowiska inteligenckiego w tamtych czasach, a samego bohatera, choć nie bez wewnętrznych buntów, zaprowadzi na kozetkę terapeuty i paryską ulicę szybkiego seksu.
Historia Eriki, Baśki, Borysa i rodziców dziennikarza nieoczekiwanie połączy się z inną, która zdominuje książkę, czyli losem Very Gran, żydowskiej śpiewaczki, oskarżanej przez wiele lat o kolaborację z Niemcami. I choć owe zarzuty nigdy się nie potwierdziły (wyroki procesów, którym się poddawała po wojnie, zawsze oczyszczały ją z zarzutów), to zdeterminowały całe jej życie. Młody dziennikarz, wyjeżdżając do matki do Paryża, nawiązał kontakt z Verą Gran i zbliżył się do niej w ostatnich latach jej trudnego, samotnego życia z obłędem – manią prześladowczą. „Nigdy nie nauczyła się żyć” – tak myślał o starej już, w chwili spotkania mającej 90 lat, kobiecie. Pytanie o to, dlaczego nie mogła i nie umiała żyć, jest tym, które go frapuje. W ostatnich latach postać Wiery Gran została, jak myślę, przywrócona zbiorowej pamięci (np. oprócz R. Grzeli ważny reportaż „Piętno” poświęciła jej J. Szczęsna w GW i biografię reporterską „Wiera Gran” A. Tuszyńska), jednak pozostała ona wciąż postacią kontrowersyjną. Zapis ostatnich spotkań z nią to obraz niełatwej we współżyciu postaci, poddanej chorobie, wewnętrznie zniszczonej.
W otoczeniu powieściowej Very Gran pojawiają się także inne postacie. Swój głos mają spotykające się z nią kobiety, mieszkanki Wołomina (który nota bene dziennikarz odwiedza w poszukiwaniu domu śpiewaczki), oraz paryskie sąsiadki: elegancka starsza pani Martha, wdowa po francuskim literacie, dawna sekretarka Marleny Dietrich, i transseksualny Jean-Paul, który jako Lola występuje na deskach klubów paryskich. Dzięki młodemu dziennikarzowi zetkną się z nieobecną dotąd towarzysko żydowską artystką.
Wszystkie postacie występujące w powieści są autentyczne i jednocześnie nie, zastrzega sobie już mottem z Wiktora Jerofiejewa Remigiusz Grzela. Rozpoznanie niektórych dla czytelnika niezorientowanego głębiej w środowisku literackim może być zupełnie niemożliwe bez wskazówek (np. Borys, Erika). Z niektórymi można spotkać się w innych książkach autora, np. z Normą Bosquet (Martha) w zbiorze wywiadów „Hotel Europa”. Agata, powieściowa przyjaciółka i towarzyszka wołomińskich wypraw, była jego bliską, nieżyjącą już, agentką literacką.
Bohater- narrator zastanawia się, na ile pisanie o cudzych historiach jest docieraniem do siebie, a na ile odrywaniem od siebie. Przez cały czas czytania tej powieści nie mogłam, wbrew zastrzeżeniom autora, przestać się zastanawiać, ile autentycznych przeżyć samego autora znalazło się w tej powieści. Sprzyjała temu bardzo silnie pierwszoosobowa forma narracji. Miałam więc wrażenie, że jest w niej taka wiwisekcja samego siebie przez przyglądanie się sobie w sytuacjach i zdarzeniach niekiedy ważnych, znaczących, niekiedy trochę banalnych, jakby marginalnych, które ostatecznie znaczą coś dla autora-bohatera, ale nie zawsze dla czytelnika.
„Bądź moim Bogiem” Remigiusz Grzela wydał po raz pierwszy w 2007r. Po 10 latach autor zdecydował się wznowić powieść, dokonując drobnego retuszu, którego powody objaśnia w „Epilogu 2017”.
Oceny
Książka na półkach
- 118
- 99
- 44
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
Opinia
Kolejna bardzo dobra książka Grzeli, w której autor kreśli z pozoru banalna opowieść, która bardzo szybko okazuje się być niezwykłą.
Historia zaczyna się (jak to często bywa) od przypadkowego spotkania w metrze. Młody dziennikarz natyka się w metrze na żonę zmarłego poety, która 30 lat wcześniej zniknęła bez śladu. Jak się okaże, korzenie sięgają dużo dalej w przeszłość.
Postaci fikcyjne przeplatają się z autentycznymi, współczesne z tymi z okresu wojny. Warszawa miesza się z Paryżem, normalne ulice z warszawskim gettem, wolność z niewolą okupacji i powojennym poszukiwaniem właściwego miejsca na ziemi.
Grzela przywołuje na karty książki postaci, o których nie pamiętamy, bo nie chcemy, albo bo o nich nie wiemy. To największa wartość Bądź moim Bogiem. to upamiętnianie, wspominanie, przywoływanie w XXI wieku.
Część książki to beletrystyka, część autentyczne rozmowy autora ze słynną przedwojenną żydowską artystką Werą Gran.
Całość przenikają najrozmaitsze uczucia- samotność, melancholia, uśmiech, tęsknota, ale i śmiech, radość. Tak, ta książka to prawdziwy misz masz, którego zdecydowana ozdobą są wspaniale nakreślone postaci, bardzo charakterystyczne, kilkakrotnie niejednoznaczne., barwne.
Trudno jest ją jednoznacznie sklasyfikować, czy coś więcej o niej napisać.
Prosty, pozbawiony ozdobników i metafor, kilkakrotnie ostry język, doskonale wpasowuje się w tę historię. Polecam, jak wszystko co wychodzi spod pióra Remigiusza Grzeli.
Kolejna bardzo dobra książka Grzeli, w której autor kreśli z pozoru banalna opowieść, która bardzo szybko okazuje się być niezwykłą.
więcej Pokaż mimo toHistoria zaczyna się (jak to często bywa) od przypadkowego spotkania w metrze. Młody dziennikarz natyka się w metrze na żonę zmarłego poety, która 30 lat wcześniej zniknęła bez śladu. Jak się okaże, korzenie sięgają dużo dalej w...