Zrażona do bogaczy dziewczyna i dziedzic fortuny? Niecodzienne połączenie. Czy są jakiekolwiek szanse, aby ich drogi się przecięły? Zapraszam na recenzję "Chłopaka z innej bajki" :)

Cayman odkąd sięga pamięcią poświęca cały wolny czas na pomoc mamie w sklepie z lalkami. Owy sklep stał się ich życiem i wymaga całkowitej uwagi. Jednakże siedemnastolatka jest przekonana, że praca związana z lalkami nie jest jej powołaniem. W głębi duszy marzy o "ucieczce", podążaniu własną ścieżką oraz spełnianiu swoich marzeń. Świadoma swoich obowiązków dziewczyna tkwi w sytuacji bez wyjścia starając się nie myśleć o wszystkim co ją omija.

Pewnego dnia próg sklepu przekracza Xander. Po jego wyglądzie widać, że pieniędzy ma pod dostatkiem. Cayman traktuje chłopaka z dystansem mając świadomość różnic pomiędzy nimi. Xander jednakże zachowuje się zupełnie niespodziewanie w stosunku do dziewczyny - wykazuje nią zainteresowanie. Niezrażony jej oziębłością powraca do sklepu i dzielnie "walczy" o jej uwagę.

Powoli zbudowany przez Cayman mur zaczyna się kruszyć, a dwójka bohaterów zbliża się do siebie. Z upływem czasu rodzi się między nimi więź, która w niedługo zostanie wystawiona na próbę.

Cayman mogę śmiało określić jako dziewczynę pracowitą, twardo stąpającą po ziemi oraz bez reszty poświęcającą się dla matki. Xander natomiast to wiecznie uśmiechnięty chłopak, który pomimo fortuny swojej rodziny szuka celu w swoim życiu.

Książka od samego początku wrzuca nas w środek akcji. W przeciwieństwie do książki "P.S. I Like You", "Chłopak na zastępstwo" zdaje się "uciekać" z każdą kartką. Czytając tą historię odniosłam wrażenie, że przebiega ona niezwykle szybko, jakby była odcięta od rzeczywistości. W praktyce być może za szybko.

Fakt, który z całą pewnością chciałam podkreślić dotyczy przesłania niesionego przez książkę. Pomimo, iż należy ona do gatunku młodzieżowego, to można odnaleźć w niej niebanalne przesłanie. W obrazowy sposób autorka pokazuje, jak ważna jest relacja z bliskimi, a także do czego czasem jesteśmy w stanie się posunąć, aby chronić i dbać o naszych najbliższych. Owy morał sprawia, iż mam poczucie, że przeczytanie "Chłopaka z innej bajki" nie było marnacją czasu.

Polecam książkę jako przyjemne odprężenie lub swoistą odskocznię od innych gatunków literackich. Sądzę, że każdy znajdzie w niej chociażby malutki powód do uśmiechu. :)

Zrażona do bogaczy dziewczyna i dziedzic fortuny? Niecodzienne połączenie. Czy są jakiekolwiek szanse, aby ich drogi się przecięły? Zapraszam na recenzję "Chłopaka z innej bajki" :)

Cayman odkąd sięga pamięcią poświęca cały wolny czas na pomoc mamie w sklepie z lalkami. Owy sklep stał się ich życiem i wymaga całkowitej uwagi. Jednakże siedemnastolatka jest przekonana, że...