Wróciłam dziś do domu zmęczona po pracy. Zachciało mi się porządków i przemeblowań w jednym ze sklepów.

Wyjęłam listy ze skrzynki i tak bez entuzjazmu weszłam do domu. Jak otworzyłam jedną z kopert od razu pojawił się ogromny uśmiech na twarzy.

"Uwolnij ptaka" - czekałam na tą książkę niecierpliwie - jak dziecko czeka na nową zabawkę, od momentu gdy spontanicznie podjęłam decyzję, że ją kupuję.

Miałam jej dziś nie dotykać, poczekać na lepszy dzień, by się nią w pełni delektować. Tak się jednak złożyło, że córka poszła wcześniej spać - wyjątkowa sytuacja Emotikon smile:)

Jak wykorzystać cenny czas tylko dla siebie ? Kobiecy standard - gorąca kąpiel, świeczki, lampka wina ( to nic, że o 17 Emotikon smile:) ).

Myślę sobie, tak tylko zajrzę, co tam Beata Jurasz napisała. I tak wciągnęła mnie ta książka, że przerzucałam niecierpliwie kartki.

Jak to możliwe, że już się skończyła ? A ja bym chciała jej więcej, potrzebuję jej więcej Emotikon smile:)

Od kilku dni żyłam w jakimś zawieszeniu - nic nie mogłam czytać - zero skupienia - ani książek biznesowych, ani motywacyjnych, ani moich ulubionych romansów historycznych, czy erotycznych powieści.

I nagle "Uwolnij ptaka" stało się brakującym elementem mojej zmiany. Zapełniło pustą przestrzeń pomiędzy jogą, a biznesem, tak aby to wszystko połączyć w jedną całość.

W książce znalazłam odpowiedzi na wiele pytań, które od dawna sobie zadawałam:
- dlaczego nikt mnie nie docenia ?
- dlaczego ja sama siebie nie doceniam ?
- dlaczego kiedy mówię o uczuciach używam słów: "myślę", zamiast "czuję" ?
- dlaczego nie mam czasu dla siebie ?
- dlaczego o siebie nie dbam ?
- dlaczego nie mogę znaleźć w sobie żadnych emocji ?
- dlaczego pomimo znajomości swoich marzeń i próby ich zdefiniowania (np. poprzez mapę marzeń) - one nadal nie spełniają się ?

Beatko, podejmuję Twoje wyzwania z książki i OD DZISIAJ wdrażam w swoje życie.

Teraz już wiem jak spokojnie dalej mogę iść do przodu. Dziękuję CI za tą cudowną książkę, stała się moim mostem, a dedykacja bardzo mnie wzruszyła.

Wiesz, myślałam, że tylko ja mam problem z proszeniem o pomoc. Czasem przyjaciele się o to obrażali, bo nie mogli tego zrozumieć. O wiele łatwiej było mi powiedzieć - "W czym mogę Ci pomóc ? (Przytoczę hasło naszego mentora - Marcin Osman), niż użyć zdania - "Potrzebuję Twojej pomocy" (nie wiem kiedy ostatni raz do kogoś tak powiedziałam). Dziękuję jest to dla mnie ważny temat do przemyśleń.

Ja też postanowiłam wyjść ze swojej klatki. Za długo kochałam Upadłe Anioły i zapomniałam, że one nie mają skrzydeł, ale ja mam. (Dziękuję Małgorzata Świderska - Ty też mi o tym mówiłaś).

I na koniec - naprawdę gorąco polecam tą książkę.

Jeśli jej jeszcze nie macie - tu możecie ją kupić:

http://beatajurasz.pl/uwolnij-ptaka-ksiazka/

Od dzisiaj jestem wolną kobietą - wyrzucam klatkę, mocuję skrzydła - będę czerpać z życia, wszystko, czego tylko zapragnę.

Dziękuję Beatko

Wróciłam dziś do domu zmęczona po pracy. Zachciało mi się porządków i przemeblowań w jednym ze sklepów.

Wyjęłam listy ze skrzynki i tak bez entuzjazmu weszłam do domu. Jak otworzyłam jedną z kopert od razu pojawił się ogromny uśmiech na twarzy.

"Uwolnij ptaka" - czekałam na tą książkę niecierpliwie - jak dziecko czeka na nową zabawkę, od momentu gdy spontanicznie podjęłam...